Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą Czechy

098. Always look on the bright side of life, radujmy się!

Co robiłem w Wielkanoc? Podczas rozmowy z małżonką mą Świechną uświadomiłem sobie, że już nie wiem, nie pamiętam, jak ludzie zwyczajowo spędzają wtedy czas i mi to wcale nie przeszkadza, wiedza na ten temat jest tylko ciekawostką, a ja po prostu, spędzam go tak, jak lubię. Trochę muzyki, trochę prac ogrodowych, zaległe pranie, przygotowanie posiłku, trochę odpoczynku, zwłaszcza dla nadwyrężonego ostatnio ramienia. Co robią inni - nie wiem. POWIEDZ MI ZATEM, JAK TY SPĘDZASZ TEN CZAS? Przy okazji tego typowo/nietypowo (niepotrzebne skreślić) ułożonego planu świąt, przypomniał mi się wywiad z Polką mieszkającą w Czechach. Na pytanie, czym Czesi wypełniają pustkę po obrzędach religijnych, odpowiedziała, że oni jej nie czują, nie mają poczucia straty. Kolejnym zaś skojarzeniem była trzy lub czteroletnia wówczas córka moich przyjaciół, która widząc, że rodzice prowadzą ją do kościoła, powiedziała: Ja nie chcę tam iść, już tam byłam! Jakże ja współodczuwam z obiema opiniami! Poza tym mocno pr...