Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą wiara

124. Panie, ty się tym zajmij!

 Prawdopodobnie znasz hasło zawarte w tytule. Jest to jeden ze sloganów promocyjnych chrześcijaństwa, a jego atrakcyjność polega na tym, że niesie przesłanie o obecności wszechmocnego opiekuna, który za ciebie rozwiąże problemy. Zresztą, nazywanie jakiegoś bóstwa swoim ojcem, też ma podobne znaczenie. Ponieważ w życiu bywa ciężko, przyda się wszechmocny tatuś. Trochę to dziwne w ustach dorosłych ludzi, ale nie każdy człowiek jest dojrzały emocjonalnie. Metryka nie ma tu wiele do powiedzenia. Biblia również, bo przecież niejaki Bóg dał ponoć człowiekowi wolną wolę, żeby jednak sam się sobą zajął.  Moim psychologiem jest ksiądz. - Nauczycielka z mojej byłej pracy. Powyższe zdanie wypowiedziała moja cierpiąca na zaburzenia lękowe, wychowana w alkoholowej, ale wysokofunkcjonującej rodzinie koleżanka. Perfekcjonizm, pracoholizm, zaburzenia kontroli, to problemy, z którymi boryka się na co dzień i są one tak jaskrawe, że widzę je nawet ja. Pomimo tego, że zwłaszcza w pandemii, miała...

119. Nie rozumiem.

U nas coraz więcej psów i kotów, a dzieci coraz mniej. Tadeusz Rydzyk, Jasna Góra, Lipiec 2025. Nie bardzo rozumiem, o co chodzi temu panu. Miał całe życie, by założyć rodzinę i mieć tyle dzieci, ile da radę. Wolał jednak przystąpić do grupy deklarującej celibat. Możesz mi wytłumaczyć, o jaki fuj mu chodzi i do kogo ma pretensje?! Czy ja mu kiedyś zabraniałem seksu prokreacyjnego z dorosłymi kobietami? Rejs - Piosenka "Były maje" Jest jeszcze jedna rzecz, której nie rozumiem. Dlaczego ludzie mający lęki przed tzw. "końcem świata" próbują tym straszyć innych, domagając się od nich tzw. "nawrócenia", jakby to ode mnie zależało, czy się nawrócą, czy też nie, cokolwiek się pod tym pojęciem kryje? Czy ja im bronię? Rozumiem, że "nawrócenie" oznacza przejście na jakąś określoną wiarę. Katolik ma na myśli katolicyzm, szyita szyityzm, wyznawca Wisznu wisznuizm, wyznawca Latającego Potwora Spaghetti pastafarianizm. Nick Cave & The Bad Seeds - Weeping ...

106. Z cyklu: To się dzieje naprawdę.

W każdym razie z absolutnie niepewnych źródeł wiem, że tam na górze taki wielki koleś patrzy, jak się brzydko bawisz pod kołderką. To on nakazał, by na pamiątkę jego śmierci malować jajka i żreć kiełbachę z chrzanem, ale tylko w Polsce. Jak możesz wątpić?

105. Z cyklu "Powiedział co wiedział" - Bez wiary nie da się żyć - tak powiada Matczak.

Bez wiary nie da się żyć. Marcin Matczak. Kogo Ci przypomina profesor Marcin Matczak? Zastanawiałem się nad tym pytaniem, bo z kimś mi się mocno kojarzył. W pierwszej chwili uległem złudzeniu, że chodzi o Tomasza Terlikowskiego sprzed wybuchu afer pedofilskich w polskim kościele. Tomuś plótł wtedy trzy po trzy na każdy możliwy temat, pouczając innych, często w kwestiach życia i śmierci. I na tym się kończą podobieństwa, bo Tomek w końcu dojrzał do tego, by zło nazwać złem bez względu na to, czy dokonuje go członek nielubianej partii, czy też jego własny biskup. U pana profesora było trochę inaczej. Przez długi czas zajmował się teorią prawa i robieniem kasy, aż nagle doznał jakiegoś urazu i postanowił mnie nauczać, co jest dobre, a co złe. Żeby było śmieszniej, zajął się tym, gdy jego syn, przez niego wychowany, zaczął robić coś dokładnie przeciwnego. Kto ze znanych mi patocelebrytów miał podobne "olśnienie"? No kto...??? MARTA KACZYŃSKA! Tak, to ona, znana ze swej gościnnośc...

100. Krzyż.

 Instrukcja: Weź sporych rozmiarów krzyż i rozejrzyj się, gdzie go tu przybić. Pomiń miejsca, gdzie masz prawo to zrobić, czyli omiń swoją własność. Znajdź coś, co nie należy do ciebie, najlepiej jak to jest własność państwa i tam go pierdolnij w centralnym miejscu, bo choć nie masz do tego prawa, to w państwie wyznaniowym mogą ci skoczyć. Czekaj cierpliwie, aż ktoś go zdejmie. Wtedy podnieś lament, że musisz walczyć, bo jesteś dyskryminowany. Z cyklu "Opowiadania z naszej przeszłości". Zaprosiłem grupę kolegów na pokaz związany z moim projektem filmowym. Miejsce było ciekawe, historyczne, polskie, piastowskie. W najbliższym sąsiedztwie góry i średniowieczne warownie. W sam raz na ciekawy weekend. Spodziewałem się miło spędzonego czasu. W latach dziewięćdziesiątych nie raz i nie dwa w takim składzie świetnie się bawiliśmy, choć wtedy niebezpiecznie eksperymentowaliśmy z narkotykami, głównie z alkoholem i przez to wiele interesujących spraw nam uciekało. Każdy z nas miał jakie...

099. Co z tą odnową moralną?

 Dzisiaj więc trzeba pracować nad rozbudzaniem wiary. (...) poczynając od budowania nowych relacji, bycia dla poszukiwania tych, którzy stoją na peryferiach, pochylania się nad cierpiącymi i upadającymi. Abp. Tadeusz Wojda. Nie wiem jak Ty, ale ja sądzę, że pan Wojda powinien zacząć od wyprania własnych gaci, przygotowania własnoręcznie swojego posiłku, ogarnięcia śmieci ze swej chałupy, odkurzenia, etc... W przeciwnym wypadku pan ksiądz, biskup, a nawet arcybiskup jest zwykłym pasożytem, zazwyczaj pochylającym się nad bliźnim w sytuacjach znanych z Dąbrowy Górniczej, czy pałacu Paetza. Nie sądzę, by duchowieństwo zyskało jakąś wartość , jeżeli nie nauczy się odpowiedzialności za własne życie. A cierpiącym i upadającym nie jest potrzebny pochylający się nad nimi Wojda, bo jest im wszystko jedno, czy pan biskup istnieje, czy też nie istnieje. W ogóle co nasz Tadzio rozumie pod pojęciem "bycia dla poszukiwania tych, którzy stoją na peryferiach" (co za obleśna grypsera!), bo z t...

063. Między wolnością a niewolnictwem.

  Religia to władza, a wiara to sprawa indywidualna. Religia to kontrolowanie, przede wszystkim kontrolowanie kobiet. Chodzi o to, żeby kobietę nastroić jak gitarę, utemperować. Niestety, widzę tylko szkody dla kobiet wynikające z religii. I mówię to jako osoba wierząca, która nie poddaje się kontroli. Khedi Alieva, prezeska Fundacji Kobiety Wędrowne.  Wybór wolnego człowieka wydaje mi się prosty. Czyżby to jednak miało znaczyć, że religia jest narzucana siłą? "Bollocks", powiedzieliby Irlandczycy, Szkoci, Anglicy i Walijczycy! A ja...? Ja mam na ten przykład w bliskiej rodzinie kogoś, kto twierdzi że wierzy, ale uważa się za sprytnego antyklerykała, więc pierwsze dziecko ochrzcił sam, drugiego już nie chciał, ale ochrzczono je w tajemnicy przed nim. Mimo to i tak zapłaci księdzu panu "cołaskę", jak będzie trzeba przed mamusią poudawać wierzącego, choć dla odmiany przed dziećmi, które podrosły na tyle, że odmawiają chodzenia na religię i nabijają się z kościelnych p...

062. Cześć owce, radujcie się! Dobry pasterz zaprasza do swej rzeźni.

 Właśnie czytam sobie, że niejaki patriarcha Cyryl tłumaczył rzeźnym baranom Putina, by spełniły swe wojskowe obowiązki i nie przejmowały się śmiercią, bo ponoć w Biblii jest napisane (ja się nie spotkałem z takim zapisem, to raczej cyrylowy fake-news), że jak oddadzą życie za ojczyznę, to będą z niejakim "Bogiem" w jego królestwie, w jego chwale, w jego życiu wiecznym. Zachęciłby Cię do śmierci w okopach Ukrainy? Bo ja bym mu dał brązowe buty, onucki, knut na dupę i karabin na plecy. Zauważasz, że ostatnio żaden patriarcha, ni papież męczennikiem nie został. Żadnemu się nie spieszy do "domu pana", zwiększają ochronę, do szpitala z byle pierdołą jadą po pomoc. Ale wysłać na śmierć młodych chłopaków, albo kobiety (w tym, to Wojtyła się specjalizował), to nie ma sprawy! I w imię czego??? W imię "Biblii"! Żeby sami oddali swe marne żywoty..., nie bronię kolesiom, ale dlaczego miałbym to robić ja, któremu jest bliższy pogląd Dody, iż bardziej niż w tę książkę ...