Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlam posty z etykietą frustracja

075. Semantyka pedofilskiego alfonsa.

 Pomóż mi rozwiązać pewną kwestię: Dlaczego mataczenie i uniemożliwianie śledztwa w sprawie ukrywania przypadków pedofilii w Kościele Katolickim i roli, jaką w tym niecnym procederze odegrał pan Karol Wojtyła nazywa się obroną? MATACZENIE i UTRUDNIANIE ŚLEDZTWA, to NIE JEST OBRONA, to WSPÓŁUDZIAŁ W PRZESTĘPSTWIE. Czy dziennikarze mogliby używać adekwatnego nazewnictwa, bo to przestaje być śmieszne?! Pedofilski alfons, czerpiący za swego marnego żywota korzyści z pedofilii (przyjmował łapówki zwane ofiarami od jej sprawców) staje się tematem tabu, jakby mało było tego, że tylu Polaków poprzez swe bezwarunkowe wazeliniarstwo gangowi Wojtyły stało się współwinnymi gwałcenia i molestowania seksualnego polskich dzieci. To naprawdę nie jest wina ofiar pedofilii, że wielbiciele Kremówy wobec marnych osiągnięć własnych postanowili się ogrzać w blasku jego sławy kosztem gwałconych i poniżanych dzieci oraz kobiet. Zachęcam do zapoznania się z felietonem na ten właśnie temat (kliknij tutaj, b...