Za oknem jest już ciemno więc pora nie do końca odpowiednia do łasuchowania :). Jednak w czasie dogodnym dla Was zapraszam z kubkiem kawy lub herbaty na pyszne ciasta lub wyśmienite rurki z kremem :).
Najpierw poczęstuję Was pysznym ciastem o przyjemniej nazwie Cielaczek :).
CIELACZEK
CIASTO:
- 5 jajek,
- 220g mąki (1 szkl. i niecała 1/3 szkl),
- 180g cukru (3/4 szkl.),
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
- 125 ml oleju (1/2 szkl.),
- 3 łyżki gorzkiego kakao,
- 125 ml wody (1/2 szkl.).
MASA SEROWA:
- 500g twarogu (najlepszy w wiaderku śmietankowy lub naturalny),
- 1 opakowanie budyniu waniliowego,
- 100g cukru (mniej niż 1/2 szkl.).
Rozdzielamy jajka. Żółtka ubijamy na puszystą masę, dodajemy połowę cukru, olej i wodę.
Białka ubijamy z pozostałą częścią cukru na sztywną pianę i mieszamy z masą żółtkową.
Przesiewamy mąkę, kakao i proszek do pieczenia. dodajemy do reszty i mieszamy.
Ciasto wylewamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i równomiernie wygładzamy.
Twaróg, budyń w proszku oraz cukier mieszamy.
Gotową masę przekładamy na ciasto robiąc "krowie łatki".
U mnie wygląda, to tak.
Pieczemy w nagrzanym do 180C piekarniku około 30-35 minut.
Ciasto jest przepyszne. Rozpływa się w ustach :).
Przepis dałam koleżance i już nic innego nie piecze hihi.
Gdy już trochę poplotkujemy i najdzie nas ochota na drugi kawałek ciasta, to zapraszam na Stefankę.
STEFANKA
Ten przepis dostałam od koleżanki, o której pisałam wyżej :).
SKŁADNIKI:
- 1 litr mleka,
- 1 szkl. kaszy manny,
- 3/4 szkl. cukru,
- 1/2 kostki margaryny,
- 2 łyżki gorzkiego kakao,
- 2 duże opakowania herbatników,
- polewa czekoladowa,
- wiórki kokosowe.
PRZYGOTOWANIE:
Na blachę kładziemy papier do pieczenia i wykładamy ją herbatnikami.
Mleko z margaryną, cukrem i kakao zagotowujemy na małym ogniu cały czas mieszając. Do gotującego się mleka powoli wsypujemy kaszę i energicznie mieszamy żeby nie powstały grudki. Gotujemy aż masa zgęstnieje.
Jeszcze gorącą rozsmarowujemy równomiernie na warstwie herbatników.
Przykrywamy kolejną warstwą herbatników i odstawiamy w chłodne miejsce by masa ostygła i wstawiamy do lodówki.
Gdy stężeje polewam herbatniki polewą i posypuję kokosem.
Ja do polania ciasta nie wykorzystuję gotowej polewy tylko przygotowuję ją samodzielnie.
Roztapiam 1/2 kostki margaryny z 1/2 szklanki cukru pudru, 2-3 łyżkami gorzkiego kakao i 2 łyżkami gorącej przegotowanej wody.
Podgrzewam, mieszam aż polewa zgęstnieje i ciepłą polewam ciasto.
Ciasto można raz dwa przygotować, a dzięki kaszy mannie ma fajny, oryginalny smak.
A na deser deseru zostawiłam dla nas Rurki z bitą śmietaną.
RURKI Z BITĄ ŚMIETANĄ
Składniki na około 30 rurek.
CIASTO:
- 400g mąki pszennej,
- 200g margaryny,
- 200g gęstej, kwaśnej śmietany,
- opakowanie cukru waniliowego,
- szczypta soli,
- cukier kryształ do obtaczania rurek.
Plus bita śmietana do wypełnienia rurek.
Z wszystkich składników zagniatamy ciasto. Owijamy folią spożywczą i schładzamy godzinę w lodówce.
Następnie ciasto rozwałkowujemy na podsypanym mąką blacie na grubość 2-3 mm i kroimy w paski 2-3 cm szerokie i długie na 25 cm.
Foremki do rurek smarujemy margaryną i nawijamy pasek ciasta zaczynając od węższej części.
Rurki obtaczamy w cukrze i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy około 15 minut w temperaturze 200C na złoty kolor.
Po wystudzeniu zdejmujemy rurki z foremek i napełniamy bitą śmietaną.
Rurki są przepyszne i bardzo "lekkie". Mogę śmiało powiedzieć, że nawet lepsze niż kupne :).
Mam nadzieję, że zaciekawiły Was moje słodkości na tyle żeby się skusić na ich spróbowanie :).
Do Pelasi: Widzę, że oceniasz alkohol tak samo jak ja hihi (po kształcie butelki).
Do Obsesji Kasiulka: Kasiu koniecznie musisz pokazać swoją szklaną kolekcję. Jestem jej bardzo ciekawa :).
Dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod wcześniejszym postem :).