Niestety deszcz nie odpuszcza i nie pozwala na spacerki, a więc w tym roku nie wyrobiłam żadnych (!) krokow, pominąwszy te do lodówki:)
Układałam razem z córką bardzo trudnego puzzla:
.... i udało się przed sylwestrem!!!
Pod choinkę (której nie bylo) dostalam nowy telefonik, i razem z dzieckiem wypróbowałyśmy efekty przeróbki naszych portretow :)
No jak dzieci :)))))
No i fajerwerki :(
Nie lubię strzelaniny, ale lubię kolorowe rozbłyski.
Niestety wieloletnie doświadczenia z psami mojej córki spowodowały u mnie już dawno niechęć do tej "rozrywki".
Co rok psy szczekały, trzęsły się, szukały schronienia, nic nie pomagało na straszny stres....
W tym roku jesienią trafiłam przez przypadek na reklamę specjalnej antystresowej kamizelki.
Jakoś tak wyszło, że nie zrobilam zdjęcia naszej psiczki w tej kamizelce, więc wklejam zdjęcia z internetu, że strony www.adaptil.de.
Przez kilka dni przed strzelaniną przyzwyczajałysmy znerwicowaną psicę do noszenia kamizelki i.... czekałyśmy na efekt.
Efekt BYŁ! Jak zaczęli strzelać, to psunia nie trzęsła się, nie wpychała się w ciasne kąty, owszem reagowała na strzały podnoszeniem uszu i lekka nerwowością, ale chyba pomogło!!!!!!
Nie żałuję wydanych pieniędzy, i może komuś się przyda nasze doświadczenie?
Dzisiaj już siedzimy tylko we dwoje, podżeramy smakołyki i delektujemy się ciszą.
Jutro zacznę układać nowego puzzla, łatwiejszego i "tylko" z 1000 kawałków :)
No to pozdrawiam serdecznie wszystkich, niech 2024 rok będzie dla nas przyjazny!!!!!!!!!!