Pokazywanie postów oznaczonych etykietą boże narodzenie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą boże narodzenie. Pokaż wszystkie posty

piątek, 1 stycznia 2016

POMIĘDZY ŚWIĘTAMI A NOWYM ROKIEM




WITAJCIE W NOWYM ROKU!


To był dobry czas...czas dla rodziny, złapania oddechu, nacieszenia się domem. Czas, który zbyt krótko trwał ale cieszę się z tego,co dane mi było. Od jutra wracam do rzeczywistości, do dnia powszedniego, tym czasem zapraszam was na kilka świątecznych kadrów.
Pewnie to ostatnie, bo ileż można o choince, zresztą i ta powoli się sypie  i zabiera zbyt wiele przestrzeni domowej.










Kolejne Święta za nami. Minęły tak szybko a przygotowań było co niemiara. Najważniejsze, że były udane, radosne i rodzinne. Mikołaj był hojny i nie marudził jak co roku. Zwykle mówię na niego świąteczny faszysta, bo jęczy i bręczy  :)))) W tym roku raczej mnie dopadło marudzenie i stękanie...na kolejki w sklepach, korki na mieście, agresję ludzi. Później totalnie się wyluzowałam i wpadłam w tak świąteczny nastrój, że nic nie mogło mi go zepsuć :)

Natomiast Sylwestra spędziliśmy w gronie rodzinnym, było wesoło i radośnie. Tak dobrze się bawiłam, że zapomniałam zrobić zdjęcia stołu, który nakryła moja córka, bo ja byłam w pracy do późna a później to już w ogóle poszło ekspresowo :)

Dziś natomiast czekała na mnie niespodzianka za oknem...ŚNIEG!!!
gęsto padający śnieg, który przykrył wszystko swoim białym puchem. Radości było mnóstwo, cieszyli się duzi i mali!
Mam nadzieję, że trochę ten śnieg poleży i zdążę się nim nacieszyć :)




Kochani,
w tym Nowym Roku życzę Wam wszystkiego najlepszego, aby Wasze marzenia te małe i duże się spełniły, byście smutki i łzy zostawili w poprzednim roku, no chyba, że to łzy szczęścia, to co innego. Życzę Wam zdrowia, bo jak ono jest, to jest wszystko inne i radości każdego nowego dnia.






Bye, bye!!












środa, 23 grudnia 2015

NA FINISZU Z CHOINKĄ W TLE



Jutro Wigilia.
  Jeden z piękniejszych dni w roku, kiedy miłość ,przebaczenie i nadzieja idą razem. Czuję się jak mała dziewczynka, która w tym czasie może delektować się wszystkimi cukierkami i nikt jej nie ukaże za nadmiar.
W domu iście świątecznie, od kiedy stanęła choinka. Miała być mała ale mąż wolał dużą, zbyt dużą jak na naszą klitkę. Zajmuje pół pokoju ale święta raz w roku więc jakoś przeżyjemy.  Najbardziej lubię wieczory, kiedy wszystko włączone, zapalone. Takiego klimatu nie ma o żadnej porze roku, gdyby tak jeszcze śnieg spadł...











Jemioła jest ogromna, nigdy takiego giganta nie mieliśmy. Lampa przy niej wygląda taka tyci tyci ,
ale kto bogatemu zabroni :))







I to tak w skrócie, uciekam wypiekać pierniki, bo poprzednie mi wyjedli. Później lukrowanie, prasowanie obrusu, koszul a na końcu herbata z imbirem i cytryną i nyny, bo jutro jeszcze do pracy.


Kochani, raczej nie zdążę już tu nic napisać więc
 składam Wam najserdeczniejsze życzenia, zdrowych, wesołych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych miłości i bliskości rodziny.

Wasza Beti





środa, 16 grudnia 2015

ŚWIĄTECZNE STROJENIE


DZIEŃ DOBRY!

Jestem...choć myślałam, że w tym roku świąt nie będzie, przynajmniej dla mojej rodziny.  Na samym początku grudnia wylądowałyśmy z marszu, po rutynowych badaniach w szpitalu.  Miało być zwykłe USG jamy brzusznej a usłyszałam...torbiel w nerce i w jajniku... chyba chłoniak. Słabo mi się zrobiło i nogi same się ugięły. Nie potrafiłam zahamować płaczu i wciąż przed oczami mam wzrok mojej córki, oczy przerażonego dziecka.
Nie chcę zanudzać Was szczegółami ale torbiel na nerce faktycznie jest a po owym "chłoniaku" nie ma już śladu, najprawdopodobniej to też była torbiel, która pękła i znikła :)
 4 stycznia mamy tomografię odnośnie nerki, która ma dać szerszy obraz.
Lekarze w szpitalu dziwili się tylko, jakim prawem pani doktor od usg mówiła mi o chłoniaku, skoro nie miała żadnej pewności. Nie straszy się pacjenta bez 100% pewności. 
Przez ten cały czas przybyło mi tysiące siwych włosów, nerwica, może i wrzody. Do dziś próbuję wyciszyć mój organizm i wciąż mam senne koszmary.
Powinnam pójść do tej baby i dać jej z przysłowiowego liścia, by poczuć się lepiej i może nauczyć ją, że tak się nie robi. I to tyle w tym temacie

***

W poniedziałek wreszcie zabrałam się za strojenie w domu, chcę poczuć  magię. Na razie dostało się pokojowi trochę bieli i czerwieni. Resztą mieszkania zajmę się w sobotę, bo mam wolny weekend.
Będę szaleć :)))

Zdjęcia rozmazane ale uwierzcie, że przy aurze za oknem nie da się zrobić lepszych, przynajmniej nie moim aparatem.








W tym roku, tak jak wspomniałam w poprzednim poście będzie z czerwienią w tle. Za oknem jest tak szaro i buro, że czerwień doskonale ożywia i nadaje charakteru wnętrzu. No ale i tak biel rządzi :)
Nie umiem, nie potrafię przejść obok niej obojętnie, na co dowodem są bombki, które zobaczyłam na sklepowej półce. Zauroczyły mnie od pierwszego wejrzenia.




Czyż nie są cudne?? Piękne, prawda?


Mój mąż jak zobaczył, to zapytał "znów białe a czarnych nie było?"
  A były! I nawet chciałam mu później kupić tak dla śmiechu :)
Zrezygnowałam jednak z tego zamysłu, bo choinka będzie biała z czerwienią i to już w najbliższą sobotę :)


Teraz się już z wami żegnam.
Buziole



czwartek, 26 listopada 2015

STROIK ADWENTOWY W OSTATNIEJ CHWILI I KILKA INSPIRACJI



Witajcie!

Dziś chciałam Wam pokazać mój na szybko sklecony stroik adwentowy. Nic wielkiego, cztery świece, trochę zieleniny, szyszek i jelonków, które doskonale znacie. Podstawka pod świece, to nabytek z Kik-a, o ile mnie pamięć nie myli z początku października. Leżało to, na szafie i czekało na swoje pięć minut. Cyferki kupiłam we wrześniu w netto, z myślą właśnie o świętach.
Ech, jaka ja przewidująca i zapobiegliwa jestem :)
W zeszłym roku, nigdzie w grudniu nie szło kupić ani jednej cyferki, białej świeczki z numerkiem też więc pomyślałam o tym wcześniej.




Zdjęcia kiepskie ale ciężko jest zrobić dobre, kiedy na dworze półmrok a sztuczne światło rozmywa wszystko.



Gdybyście chcieli sobie przypomnieć mój stroik adwentowy z zeszłego roku, znajdziecie go TU a 
gdyby nie wszyscy mieli pomysł na stroik adwentowy, to poniżej kilka inspiracji z pinterest i decorii.
Może komuś przypadnie któryś do gustu i postanowi sobie podobny zrobić :)










W kolejnym poście pokażę Wam parę inspiracji świątecznych, jakie znalazłam w necie i które niesamowicie mi się spodobały.

Teraz znikam do męża :)))
Trzymajcie się!











wtorek, 23 grudnia 2014

ŚWIĄTECZNY STÓŁ I CHOINKA W PEŁNI



Kochani, już za chwilkę, za chwileczkę zasiądziemy do Wigilijnego stołu z naszymi bliskimi.
Dziś przymiarki do tego wydarzenia. W roli głównej obrus firmy Tercja, który wygrałam u naszej Sylwii z Velour Home. Bieżnik z Pepco, talerzyki i miseczki w gwiazdki z Netto.
Z założenie miało być delikatnie.









Jest też choinka. Tym razem niewielka ale mnie się podoba.
Teraz zauważyłam, że krzywo stoi ;)










Kochani, chciałabym Wam również życzyć zdrowych, wesołych Świąt Bożego Narodzenia. Świąt wypełnionych radością i miłością, niosących spokój i odpoczynek od codzienności...
i by pod choinką zieloną, każdy znalazł to, o czym marzy!

Merry Christmas!!











środa, 17 grudnia 2014

OSTATNIE DOPIESZCZANIE

 
 
Hallo, hallo!
 
 
Ostatnie przymiarki do świąt. Upewniam się, że wszystko mam, że nikogo w prezentowym szale nie pominęłam a uwierzcie, że to nie łatwe zorganizować prezenty dla 15 osób.
Ogólnie jestem z siebie dumna, że tak się wyrobiłam z wszystkim.
Tak więc siedzę sobie, popijam spokojnie kawkę i myślę...
ubierać dzisiaj choinkę czy nie? ;P
 
I chciałabym i się boję hahaha, to znaczy nie wiem czy chce mi się czy nie. Jakaś taka niezdecydowana dzisiaj jestem.
 
U niektórych widziałam, że już stoją :)
 
Pomyślę jeszcze, może mi się zechce a jak nie, to mam jeszcze tydzień!
Bądź co bądź jestem strasznie rozanielona tymi świętami...
 
 
 
 
 
 
 
 
Wspominałam, że trochę zmieniłam w oknie? 
 
 
 
 
 
To zmykam dopić kawusię a Wam życzę miłego wieczoru!
Do następnego :)