I mamy pierwszy tydzień adwentu,aż trudno w to uwierzyć,bo przecież niedawno było lato.
W tym roku u mnie prosto i skromnie...w kolorze srebra,z dodatkiem naturalnych gałązek choinki.
Numerki niestety musiałam napisać markerem,bo nie udało mi się nigdzie dostać przyklejanych...aż uwierzyć nie mogłam!
Średnio mi się to widzi więc nadal poszukuję :)
Teraz z niecierpliwością czekam na kolejne niedziele i finał...
Wigilię :)
Znikam trochę poleniuchować na kanapie a Wam życzę spokojnego dnia.