DZIEŃ DOBRY W PONIEDZIAŁEK!!
Jak się macie po weekendzie? Pewnie zbyt krótki był,nie? :)
Z racji tego,że od 1 kwietnia jestem bezrobotna,poniedziałek nie jest już dla mnie żadnym problemem.
Leżę sobie w łóżku tak długo jak chcę,wstaję kiedy chcę i robię co chcę. Niby fajnie ale mnie to jakoś nie cieszy. Brakuje mi robienia wszystkiego na wariackich papierach,pozytywnego pośpiechu,tego nakręcania się na fajny dzień.
Obiecałam sobie,że nie będę marudzić więc nie marudzę,bo i z siedzenia w domu,można czerpać przyjemności,prawda?
No więc dziś śniadanko...już dawno nie jadłam moich ulubionych grzanek z żółtym serem i warzywami.
Długo się nie zastanawiając wyciągam z szafkowych czeluści "maszynkę" i robię sobie pachnące grzeneczki i każdy gryz celebruję niczym najwspanialsze wydarzenie.
Krótko mówiąc jest fajnie ;))))
Tak sobie myślę,że dziś jest odpowiedni dzień i chyba już najwyższy czas na "odgracenie" mieszkania z ozdób świątecznych a trochę się tego nazbierało.
Za oknem cudowne,wspaniałe słońce i pora przywitać wiosnę.
Wczoraj też było pięknie i nawet udało mi się przespacerować w moich nowych wiosennych butach.
Jestem nimi zachwycona,bo nie dość że świetnie się prezentują (to opinia zaczepiających mnie ludzi) to jeszcze są bardzo wygodne :)
Taka mała rzecz a tak cieszy!
Myślę też,że wiosenne porządki w garderobie jak najbardziej wskazane. Pora pochować czapki,szaliki,rękawiczki i inne cuda wełniane a wyjąć trzeba zwiewne apaszki,cieniutkie płaszczyki,kurteczki.
Czas też pozbyć się tego i owego,bo jeśli się czegoś przez rok nie miało na sobie,to znak,że trzeba to pożegnać. I tak właśnie zrobię!!
Ogłaszam czas wiosennego czyszczenia szafy,co Wy na to?
Pozbądźmy się tego wszystkiego co nam nie leży,co nam nie gra w duszy...
a może oddajmy to innym.
Może stworzymy coś na zasadzie wyprzedaży garażowej??
Co Wy na to?
Ech,jak ja uwielbiam WIOSNĘ!!!!
Chce się żyć,planować,szaleć!
I tak się "rozgadałam" że zupełnie zapomniałam o nagrodzie jaka mi się dostała od wspaniałej osóbki,jaką jest Magda z bloga
poverpoljenouvelle.blogspot.com
Madzia wyróżniła mnie
za co z całego serca dziękuję!!!
Takie rzeczy sprawiają,że chce się dalej pisać,coś działać :)
Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonaną robotę.
Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia.
Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała.
Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań.
Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.
Postanowiłam trochę "nadszarpnąć" te zasady,bo już kiedyś dostając takie nagrody pisałam o sobie.
Mam nadzieję Magdo,że się nie obrazisz.
Nie będę również nominować 11 blogów...chcę aby ta nagroda była czymś wyjątkowym,żeby nie było to czymś w rodzaju utrapienia,może kary a jednak wspaniałą nagrodą więc zmieniam zasady i nominuję jeden blog,który mnie osobiście inspiruje,zawsze zachwyca,gdzie mogę znaleźć spaniałe pomysły,czasem za niewielkie pieniądze.
Osobą tą jest Kasia od aniołów ;)
Kochana jesteś dla mnie WIELKA!!!
I dziękuję za wszystkie wspaniałe posty ;)
Wam również dziękuję za to,że jesteście,że wspieracie,że mnie odwiedzacie.
To niesamowicie miłe,patrzeć jak lista obserwatorów się powiększa ;)
Zresztą nie od dziś wiadomo,że w jedności i zespole siła!
BARDZO WAM DZIĘKUJĘ!
Ale się dziś naprodukowałam,co?
Zatem już Was nie męczę i znikam wcielać moje plany poniedziałkowe w życie.
Czas na czystki w szafie :D
Paaaaaaaaaaa