Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gawęda Mateusz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gawęda Mateusz. Pokaż wszystkie posty

środa, 5 lipca 2023

Sławek Pezda Quartet — Tribute to Tenor Legends (2022)

Sławek Pezda Quartet — X

Sławek Pezda — skasofon
Mateusz Gawęda — fortepian
Alan Wykpisz — kontrabas
Grzegorz Pałka — Perkusja

Tribute to Tenor Legends (2022)

Autor tekstu: Szymon Stępnik

Najsłynniejszym cytatem w uniwersum Spider-Mana są bez wątpienia słowa umierającego wujka Bena: “Pamiętaj Peter, z wielką mocą przychodzi wielka odpowiedzialność”. Choć brzmią na pierwszy rzut oka jak zwykły truizm, z wiekiem coraz lepiej je rozumiałem. Nie można bowiem odnosić ich tylko do siły w czysto pierwotnym tego słowa znaczeniu. Ta "wielkąamoc" dzieje się również w sztuce, a przede wszystkim — w jazzie. Ciężko dorównać czemuś, co samo w sobie jest genialne. Jeżeli artysta porywa się na granie kompozycji najsłynniejszych saksofonistów w historii, powinien mu (przynajmniej moim zdaniem) przyświecać jakiś cel. Od takiej polemiki z klasykami gatunku wymaga się po prostu czegoś więcej. Owszem, często okazuje się ona porażką, nierzadko jednak też - zwycięstwem. Niestety, o płycie “Tribute to Tenor Legends” trudno powiedzieć, by należała do któregokolwiek z tych zbiorów. Wynika to z tego względu, że muzycy nawet nie próbują aspirować do bardziej ambitnych aranżacji, tworząc tym samym longplay mocno przeciętny.

A szkoda, bo grający tu instrumentaliści są naprawdę nieprzeciętni. Sławek Pezda jest absolwentem Akademii Muzycznej w Krakowie oraz laureatem wielu prestiżowych konkursów muzycznych. O 15 lat koncertuje w różnych europejskich krajach, a w innym zespole - “The Flash!” - tworzył naprawdę ciekawą, niebanalną muzykę. Mateusz Gawęda stoi z kolei za niesamowitym albumem “Overnight Tales”, który nominowany był do Fryderyków za najlepszy fonograficzny debiut roku. Alan Wykpisz to prawdziwy wyjadacz, który zwiedził muzycznie kawał świata z wieloma znakomitymi muzykami, a Grzegorz Pałka to nagradzany na wielu festiwalach młody wilk świata perkusji.

Przede wszystkim wskazać należy, jak mało jest tu zmian w stosunku do oryginalnych utworów. Z jednej strony rozumiem ogromny szacunek dla pierwowzoru, ale zdecydowanie nie tego oczekuję od muzyki jazzowej. Wielokrotnie brano przecież na warsztat znane tematy i kompletnie wywracano je do góry nogami. Mistrzem w tej dziedzinie zawsze pozostawał dla mnie Ahmad Jamal, który swoją grą potrafił nadać danemu utworowi nową duszę. Szkoda, że Panowie pod wodzą Sławka Pezdy nie mieli tej odwagi, by spróbować nadać utworom więcej autorskiego szlifu, przez co płyta absolutnie niczym nie zaskakuje. Od pierwszej ścieżki płynie monotonnie, z kilkoma niewielkimi wzniesieniami dającymi złudną nadzieję, na coś więcej. Szkoda, bo przecież muzycy występujący na płycie są bez wątpienia zdolni, by chociaż spróbować oddać się w nieco większy wir szaleństwa. Album brzmi bardziej jak praca naukowa, niż jak nowa autorska propozycja w świecie jazzowym.

Nie mogę również nie odnieść wrażenia, że problem stanowi też sama produkcja, a konkretnie — dynamika brzmienia instrumentów. Kłuje to najbardziej przy dźwiękach saksofonu. Przez większość czasu nie słychać żadnej różnicy pomiędzy dźwiękami głośnymi, a cichymi. Właściwie każdy instrument brzmi na tym krążku tak, jakby kompletnie artyści chcieli mieć jak najmniejsze różnice w głośnościach poszczególnych dźwięków, kompletnie pomijając niuanse artykulacji. Brzmi to bardzo sztucznie. Od akustycznych instrumentów oczekuję zupełnie czegoś innego.

Nie do końca podeszła mi też gra Grzegorza Pałki. Czasem mam wrażenie, że zbyt często nadużywa talerzy perkusyjnych, które trzymają stały, często monotonny rytm. Cóż, bardzo niewiele dzieje się ciekawego w tej sekcji, aczkolwiek z drugiej strony trzeba oddać, że Grzegorz zagrał świetne solo w utworze “Placebo”, pokazując tym samym, że jest w nim dużo nieokiełznanej kreatywności. Zapewne, wspomniane już fatalne brzmienie dynamiki instrumentów również miało wpływ na ten osąd, ale tak czy inaczej myślę, iż płycie przydałoby się mniej wiernie granego rytmu i więcej improwizacji. Fajnie brzmi też The Creator Has a Master Plan, gdzie kwartet odważnie ośmielił się nawet użyczyć swoich wokali!

Mówiąc zupełnie uczciwie, biorąc pod uwagę jedynie aspekty techniczne, nie da się powiedzieć, że jakiemukolwiek utworów czegoś tutaj brakuje . Owszem, daleko im do jakości oryginałów (szczególnie tej legendarnej 32-minutowej wersji wspomnianego utworu The Creator Has a Master Plan w wykonaniu Pharoah Sandersa), ale bez wątpię ja udało się oddać wszystkie niuanse melodyczne oryginału. Zasadniczo - wszystko jest na swoim miejscu i trudno znaleźć jakiekolwiek błędy.

Niemniej jednak wolałbym nieco większej swobody interpretacyjnej, więcej zmian i prób redefiniowania klasyki jazzu, nawet gdyby przez to piosenki miały okazać się gorsze. Tymczasem dostajemy krążek z zbyt bezpieczny, z wielkim szacunkiem do oryginału, ale przez to pozbawiony większej kreatywności. Boli to tym bardziej, że zdarzają się na nim niewielkie fragmenty, gdzie muzycy “odjeżdżają”. Szkoda, że nie zdecydowano się, na częstsze takie odchyły od normy.


środa, 16 czerwca 2021

Silberman/Gawęda - Non-Simultaneous Double Squeeze (2021)

Silberman/Gawęda

Mateusz Gawęda - piano, synth
Łukasz Stworzewicz - drums

Non-Simultaneous Double Squeeze

PRIVATE EDITION 2021



By Jędrzej Janicki

Przymus podwójny niejednoznaczny - to karkołomnie brzmiące pojęcie w nomenklaturze brydżowej oznacza specyficzną sytuację, w której obaj obrońcy pozostają w przymusie. Czy panowie Stworzewicz i Gawęda pozostawali w jakimś przymusie psychologicznym? Tego nie wiem i prawdę mówiąc nie mam zamiaru nad tym akurat się zastanawiać. Wszak o wiele ciekawszym zajęciem jest wsłuchanie się w ich wspólną płytę zatytułowaną właśnie "Non-Simultaneous Double Squeeze".

Zarówno perkusista Łukasz Stworzewicz, jak i pianista Mateusz Gawęda to postaci bardzo dobrze znane w świecie polskiego jazzu/improwizacji. Pierwszy z nich to lider efemerycznego Silberman Quartet (ich płyta "Asanisimasa" to dla mnie jedno z najciekawszych wydawnictw ostatnich lat), a drugi z powodzeniem prowadzi chociażby swoje autorskie trio. Ich muzyczne spotkanie zaowocowało powstaniem dźwięków nieoczywistych, głęboko przemyślanych i bardzo spójnych.

Wspólnie tworzona przez obydwu muzyka ma w sobie jeden charakterystyczny i specyficzny rys. Kolejne pojawiające się dźwięki są bezpośrednim następstwem tych poprzednich - odnoszę wrażenie, że strukturalnie dopełniają się one wzajemnie. Nie ma to jednak absolutnie nic wspólnego z banalną przewidywalnością. Przeciwnie - każda struktura jest bodźcem do tworzenia kolejnych, ściśle jednak sprzężonych z tymi, które już wysłuchaliśmy. Efekt ten dość łatwo osiągnąć jest np. w muzyce bluesowej (tam sekwencja akordów bardzo często jest z góry ściśle określona), jednak wykreowanie tego poczucia pełni bezpieczeństwa i bezwarunkowej akceptacji toku narracji na gruncie, co by nie mówić, kreatywnej muzyki improwizowanej jest nie lada osiągnięciem.

Kompozycyjnie płyta stoi po prostu na mistrzowskim poziomie. Bardzo ciekawie brzmieniowo wypadają fragmenty, w których panowie skręcają w stronę muzyki elektronicznej, a Gawęda zamienia fortepian na syntezatory. Chociażby w tytułowym utworze duet dzięki tym manewrom sięga po stylistykę iście psychodelicznego soundtracku, mocno przyprawionego ambientowymi akcentami. Elektroniczne harce najpełniej wybrzmiewają jednak w utworze "Nino", w którego środkowej części krzyżuje się jazz, funk, rock i bliżej niezidentyfikowany kwasowy odlot.

To jest tak naprawdę album o przełamywaniu tytułowych przymusów. Duet brawurowo i nieco bezczelnie (lecz w pozytywnym tego słowa znaczeniu) "rozpycha" możliwości poszczególnych instrumentów i poszerza granice struktur improwizacji. "Non-Simultaneous Double Squeeze" pozostaje jednak przy tym strukturą niehermetyczną, która nie przekracza cienkiej granicy rozróżniającej eksperyment twórczy od takiego, który jest po prostu nudny.

sobota, 15 maja 2021

Silberman/Gawęda - Non-Simultaneous Double Squeeze - premiera nowej płyty - 16.05.2021


Mateusz Gawęda - fortepian, instrumenty klawiszowe
Łukasz Stworzewicz - perkusja

16 maja 2021 r., podczas festiwalu Jazz Jantar w Gdańsku, swoją oficjalną premierę będzie miała płyta duetu Silberman/Gawęda zatytułowana "Non-Simultaneous Double Squeeze". Album zostanie opublikowany nakładem własnym w wersji cyfrowej oraz CD.

"Przymus i to niejednoczesny, podwójny, to pojęcie z innego świata - z brydża, ale ta muzyka też jest trochę nie z tego, dotąd rozpoznawalnego, świata muzycznego. Jest muzyką, ale jest też wyrazicielką dwóch, całkowicie odmiennych, szalonych muzycznych temperamentów: Mateusza Gawędy, pianisty, dla którego kształt fortepianu i klawiatury stanowi niepotrzebne ograniczenie jego swobody interpretacyjnej, daleko wykraczającej poza wszelkie przymuszające go do dyscypliny muzycznej reguły, i Łukasza Stworzewicza, który grając na pozornie pomocniczym, niemelodyjnym instrumencie, jakim jest perkusja, muzykę Gawędy nie tylko uzupełnia, ale ją wręcz, wraz z nim, współtworzy. Ich muzyka to radość wspólnego komponowania i interpretowania, ale także - co najmniej podwójny - przymus uczestnictwa i współpracy przy jej powstawaniu".

Jerzy Stworzewicz

niedziela, 23 lutego 2020

Więcek & Gawęda Quintet feat. Ralph Alessi - Berry (2019)

Więcek & Gawęda Quintet feat. Ralph Alessi

Kuba Więcek - saxophone
Mateusz Gawęda - piano
Ralph Alessi - trumpet
Max Mucha - double bass
Moritz Baumgartner - drums

Berry



AUDIO CAVE 2019/011

By Adam Baruch

This is the debut album by a quintet co-led by two of the most noticeable upcoming Polish Jazz musicians in the last decade: saxophonist/composer Kuba Więcek and pianist/composer Mateusz Gawęda. The quintet also includes veteran American trumpeter Ralph Alessi, Polish bassist Max Mucha and German drummer Moritz Baumgartner. The album presents nine original compositions, all co-credited to Więcek & Gawęda.

The music is typical American Post-bop based on sketchy melodic themes and open to extensive improvisations by the quintet members. The outcome of such approach is totally dependent on the musical chemistry that develops between the musicians and their ability to offer group improvisation, which is more important than the individual improvisations each of the participants is capable of.

This quintet is a collection of very strong musical personalities, each and every one of which is an accomplished performer, leader and composer on his own right. The question arises of course if this specific grouping of musicians works well in total, which as far as I am concerned remains undetermined. There is certainly a lack of balance as far as soloing is concerned, with Alessi, who in my opinion is definitely not the most interesting soloist herein, playing most of the soli whereas Więcek is almost completely silent except for the unisono intros, outros and a few brief solos. Gawęda and the rhythm section manage to hold their ground all in all and the piano trio parts are the highlight of this album.

There is also the basic stylistic dissonance that hinders the quintet's unity, with Alessi pushing the music into the Bebop schematics whereas the four young Europeans are trying to break away into the freedom zone, time after time. Having said all that, this is still a very interesting album, which offers some great playing and joyful, spirited music, which is very enjoyable to listen to. The four young Europeans have the whole life ahead of them and this album proves their incredible talents, which surely will bring us all a lot of superb music in the future.

czwartek, 5 grudnia 2019

Klara Cloud & The Vultures - Vauna (2019)

Klara Cloud & The Vultures

Sylwia Klara Zasempa - vocals
Bartosz Dworak - violin
Mateusz Gawęda - piano
Adam Tadel - double bass
Piotr Budniak - drums
Sebastian Kuchczyński - drums
Apostolis Anthimos - guitar (10)

Vauna


CHALLENGE 73476

By Adam Baruch

This is the debut album by young Polish Jazz ensemble Klara Cloud & The Vultures which comprises of vocalist Sylwia Klara Zasempa, violinist Bartosz Dworak, pianist Mateusz Gawęda, bassist Adam Tadel and drummers Piotr Budniak and Sebastian Kuchczyński. Legendary guitarist Apostolis Anthimos guests on one track. The album presents ten tracks, eight of which are original compositions mostly by Zasempa and some created with the help of the entire ensemble (the two instrumental tracks) and finally two are traditional. Most of the lyrics are also by Zasempa. The subject matter of the album refers to Nature, wildlife and harmonious coexistence. The music was recorded at the excellent Monochrom Studio and engineered by Ignacy Gruszecki, with the usual superb sound quality.

The music offers a fascinating concept, combing Jazz-World Music Fusion with Free Jazz, which is quite striking. Although Polish Jazz often sources Slavic music, typical Polish melancholy and Polish Folklore, amalgamating it usually with original mainstream Jazz, but rather rarely so with more adventurous forms, which makes this music immediately outstanding. This does not mean that the music loses contact with melody per se, but the improvisations offer a wide range of freedom, both rhythmically and harmonically, which are not usually found within the Jazz-World Fusion idiom.

Dworak and Gawęda, who are amongst the most celebrated young Polish Jazz players, have plenty of opportunity to show their chops on this album, standing up to the expectations in full. The reinforced rhythm section, with the polyrhythmic double drums (in stereo) and solid bass pulsations, pushes the music steadily forward and serves as an anchor for the listener to keep his bearings. The guitar solo by Anthimos on the final track is simply divine.

Of course the vocals are the epicenter of this music and Zasempa stands up to the challenge with flying colors. She keeps to the basics, avoiding unnecessary theatrics and meanderings, and invests directly in the delivery of the lyrics, often improvising in the process. She does not use vocalese extensively, preferring to "play with the words" rather than with the sounds, but when she does, it works perfectly and hopefully will be used more in future projects. Zasempa is a "total" musician, being obviously the leader, the composer, the lyricist and the main soloist – Woman power incarnate.

Overall this is a beautiful piece of music, excellently put together and executed, original, ambitious and intelligent. Definitely one of the most interesting Polish Jazz releases of 2019. It is also the fifth album by young Polish Jazz musicians to be released on the prestigious Dutch Challenge label, which proves that this music is being recognized beyond the local market and steadily captures the position it truly deserves. Well done Lady and Gentlemen!

sobota, 2 listopada 2019

ZK Collaboration - Double Universe (2018)

ZK Collaboration

Maciej Kądziela - tenor saxophone
Mateusz Gawęda - piano
Damian Kostka - double bass
Adam Zagórski - drums

Double Universe

FPJ 2018



By Adam Baruch

This is the debut album by Polish Jazz quartet called ZK Collaboration, co-led by drummer Adam Zagórski and saxophonist Maciej Kądziela, which also includes pianist Mateusz Gawęda and bassist Damian Kostka. The album presents ten original compositions, five of which were composed by Zagórski (three of them are combined into a triptych), four were composed by Kądziela and one was composed by Gawęda.

The music is modern melody based Jazz and offers excellent compositions and first class performances by the quartet members. A modest use of electronic effects is employed to spice the acoustic sound of the quartet, but does not dramatically alter the overall mainstream Jazz orientation of the music as a whole. But the music does offer a unique and characteristic sound, with the busy drums and the strong bass pulsations being often up front rather than behind the soloists, which creates a somewhat heavy and eerie effect.

This music is quite different from the "usual" young Polish Jazz efforts, since it completely lacks any of the typical Polish melancholy and romanticism, which most Polish Jazz musicians employ almost involuntarily. Here the music tends more towards harsh, almost industrial motifs, which are often challenging and provocative. This creates an element of tension and unrest, which of course keeps the listener on edge as long as the music is playing.

All four members of the quartet are well seasoned musicians, which of course is evident throughout the entire album. Gawęda tends to focus the listener's attention on himself, whenever given a chance, as his brilliant piano parts are indeed extraordinary and neck-breaking even when he is not soloing. He is balanced by the well structured and full bodied saxophone parts by Kądziela. Zagórski makes sure that the listener is aware of the fact that the drummer is the boss here, but all in all he drives the music safely and securely towards its goal, shoulder to shoulder with Kostka, who makes sure nobody misses a beat.

Overall this is an excellent debut effort, which offers highly original music and sound, different from most of what the Polish Jazz scene has to offer, excellent musicianship and first class compositions. Definitely worth being discovered and highly recommended!

poniedziałek, 22 kwietnia 2019

Silberman Quartet - Asanisimasa (2019)

Silberman Quartet

Dorota Zaziąbło - piano, synth
Mateusz Gawęda - piano, synth
Jakub Mielcarek - double bass
Łukasz Stworzewicz - drums

Asanisimasa

AUDIO CAVE 2019/003



By Adam Baruch

This is the fifth album released under the "Silberman" moniker, this time recorded by a quartet of Polish Jazz musicians: keyboardists Dorota Zaziąbło (who played on the debut album) and Mateusz Gawęda (who played on the third and fourth albums), bassist Jakub Mielcarek (who also played on the previous two albums) and drummer Łukasz Stworzewicz (a.k.a. Silberman). Together they perform seven compositions, four by Stworzewicz, one credited to all four members of the quartet, one of unknown origin and finally one based on a Classical piece by the Tatar-Russian composer Sofia Gubaidulina, which makes me happy that she is finally being discovered by young musicians.

The music is a wild amalgam of stylistic influences, constantly moving between Avant-Garde Jazz, Improvised Music and mainstream Jazz. The double-keyboards lineup opens wide possibilities between the acoustic piano and the synthesizer sounds, which are fascinating and constantly changing. There are some very nice melodic themes scattered between the more open/improvised pieces, which helps to maintain a nice balance and coherent diversity.

Both keyboards players manage to produce a kaleidoscope of sound vistas, which is quite innovative and more importantly they support and complement each other successfully. Mielcarek does a splendid job, both as a rhythmic, Jazz oriented player and as an improviser, including some surprising bow work. Stworzewicz is of course one of the most original drummers on the Polish scene and his work on this album emphasizes his maturity and stylistic freshness.

The album not only offers some superb music and excellent execution, but also a musical and sound concept as a whole. The dark, often minimalist atmosphere and the atypical lineup, combined with the weird/atypical sound of the drums, offer to the listener a whole new experience, which happens relatively rarely. Although not specifically stated as such (except perhaps by the album's artwork), this music definitely offers a musical parallel to the film noir, or perhaps an imaginary soundtrack to an imaginary movie created in that genre. The ambience of uncertainty, apprehension and ambivalence is certainly present within the music, although obviously echoes differently with each listener.

In retrospect this is certainly the most coherent and mature album recorded under the "Silberman" moniker so far, and a truly unique piece of music, which stands out even on the extremely competitive Polish Jazz scene. It should be listened to not only by Jazz listeners, but by all open-minded music connoisseurs, who are always searching for new thrills. Hats off to the Silberman phenomenon.

poniedziałek, 11 marca 2019

Silberman Quartet - Asanisimasa - premiera 14.03.2019


Dorota Zaziąbło - fortepian, syntezatory
Mateusz Gawęda - fortepian, syntezatory
Jakub Mielcarek - kontrabas
Łukasz Stworzewicz - perkusja

Perkusista, kompozytor i aranżer Łukasz Stworzewicz nie przestaje zaskakiwać. "Asanisimasa" to jego piąta płyta firmowana pseudonimem Silberman, a mimo to wciąż udaje mu się unikać powtórek. Po dwóch wersjach tria i dwóch albumach nagranych w kwintecie przyszła pora na kwartet. Tym razem lider zaprosił do współpracy osoby, które w przeszłości pojawiały się już w uniwersum Silbermana. Są to Dorota Zaziąbło (Silberman Trio), Mateusz Gawęda oraz Jakub Mielcarek (obaj grali na płycie "Silberman And Three Of A Perfect Pair"). "Asanisimasa" jest więc wynikiem spotkania znanych sobie muzyków, które przynosi jednak znacznie więcej niespodzianek i zaskakujących zwrotów akcji niż mogłoby się wydawać. 

Tym razem akcent położony został na brzmienie instrumentów klawiszowych obsługiwanych przez Gawędę i Zaziąbło. Rozedrgany jazzowy fortepian i niepokojące syntezatory nadają całości mocno filmowego posmaku i dramaturgii. W połączeniu ze znakomitą okładką, muzyka Silberman Quartet brzmi niczym ścieżka dźwiękowa do zapomnianego majstersztyku kina noir. Dla miłośników wcześniejszych wcieleń projektu Stworzewicza jest to pozycja absolutnie obowiązkowa - dla wszystkich innych "Asanisimasa" może okazać się idealnym zaproszeniem do świata Silbermana.

niedziela, 27 stycznia 2019

Gniewomir Tomczyk/Project Live – Quality Jazz Live (2018)

Gniewomir Tomczyk/Project Live

Gniewomir Tomczyk - drums, samples, fx
MIN t - vocal, rap, synth bass
Maciej Kądziela - saxophone
Zdzisław Kalinowski - keyboards, synth bass
Anna Furkałowska - cello
Robert Seniuta - violin, fx


Quality Jazz Live

SJ 034

By Adam Baruch

This is the second album by Polish drummer/composer Gniewomir Tomczyk, this time recorded live and presenting some of the compositions included on the debut album recorded with keyboardist Andrzej Mikulski and new original compositions by Tomczyk intended to appear on the next studio album. The album consists of seven tracks recorded live and five additional bonus tracks recorded in various locations either live or in studio. Tomczyk is accompanied by an impressive group of young Polish musicians, which includes keyboardist Zdzisław Kalinowski, cellist Anna Furkałowska, violinist Robert Seniuta, saxophonist Maciej Kądziela and others, with several people providing the rap and vocal parts.

The music is a sophisticated amalgam of Jazz roots with contemporary Pop/electronic/Avant Rock/Rap excursions, melody based but allowing plenty of space for improvisation and individual statements by the participating musicians, which works quite well and definitely explores new horizons as far as Jazz music is concerned, bringing it much closer to contemporary popular music trends, without loosing any of the intellectual and artistic quality.

The album is a very refreshing listening experience and although it is a compilation of available recordings rather than a coherent and well planed album, it still works out well and offers plenty of diverse and at times even fascinating music. For the young generation of Jazz musicians and listeners, such cross genre excursions sound completely natural. For the Jazz purist my advice is to take the stick out of their rectum and let go – this is fun music and is to be treated as such. Personally I am already waiting to hear the next album by Tomczyk, which promises to be an exciting journey.

poniedziałek, 21 maja 2018

Mateusz Gawęda Trio – Falstart (2018)

Mateusz Gawęda Trio

Mateusz Gawęda - piano
Alan Wykpisz - double bass
Grzegorz Pałka - drums

Falstart

AUDIO CAVE 004-2018




By Adam Baruch

This is the second album by young and upcoming Polish Jazz pianist/composer Mateusz Gawęda, recorded with the same trio that was featured on his debut album with bassist Alan Wykpisz and drummer Grzegorz Pałka. The album presents seven original compositions, all by the leader.

Gaweda managed in a relatively short span of time to establish a respectful position on a local Jazz scene, both as a musician/composer and a colorful personality, which is a magnet of attention. His unique music and performances as well as his flamboyant dress code and glitzy/ritzy looks create a figure, which might have just stepped out form a black & white Hollywood gangster movie, in the best meaning of the idiom of course: elegant, stylish, charismatic and unmistakably himself.

Almost the same metaphor applies to his music, which slowly but consistently keeps metamorphosing into a unique personal style and musical approach, unlike anything else currently present on the Polish Jazz scene, which of course is quite phenomenal, considering how vital, diverse and full of talent that scene is in the last couple of decades. Gawęda's music is further and further moving away of the conventional Jazz idiom, creating a contemporary fusion of Jazz tradition with modern classicism, electronics and ambient music. Although recorded in a classic piano trio format, the powerful and imaginative music manage to overcome the limitation of the trio and with a slight help from electronic devices simply breaks away into new territory.

Of course the music is still full of the typical Polish melancholy and lyricism, not only within the melodic themes, but in the entire sonic expression the trio creates. Introvert, reflective and mercilessly serious, the music is completely overwhelming and stunning, but as usual in such cases requires truly attentive listening and repeated listening to get to the true essence of it.

The individual performances by the trio members are perfectly suited to the music of course. It is virtually impossible for Gawęda to play any "better" that already demonstrated on his earlier recordings, and therefore the focus on his role here should be on the compositions, rather than on his playing, which is simply stupendous, as always. It is really heartwarming to see the progress of Wykpisz, who is another example of a young lion charging the Polish Jazz scene with amazing consistency and talent, able to play anything between Swing and Avant-Garde with the same strike of brilliance. Pałka, of the same generation, plays no less spectacularly, showing what it means to play the drums rather than just keep time.

Overall this is a brilliant and highly rewarding piece of complex, but elegant and awe-inspiring music, which truly expands the Jazz idiom and which deserves both praise and attention. It is also another milestone album on the Polish Audio Cave label, which in the last four years managed to release some of the best Polish Jazz albums, consistently maintaining the highest possible level of artistic achievement. Well done and hats off!

sobota, 14 kwietnia 2018

Mateusz Gawęda Trio - Falstart (2018)

Mateusz Gawęda Trio

Mateusz Gawęda - piano
Alan Wykpisz - double bass
Grzegorz Pałka - drums

Falstart

AUDIO CAVE 004-2018




By Krzysztof Komorek

Jakiś czas szukałem klucza do odczytania tej płyty. Ot, choćby zastanawiając się nad rozwikłaniem sensu tytułu albumu. Bywa to czasem zgubne, bo można zupełnie rozminąć się z zamierzeniami twórcy, ale tym razem, ów tytułowy "Falstart" pasuje mi do nieustannych zaskoczeń, jakie funduje słuchaczowi trio. Do ustawicznego wypychania odbiorcy z komfortowej strefy wpisania muzyki w określone ramy. 

"Nie tak szybko! Falstart" zdaje się mówić Mateusz Gawęda moim odczuciom. Spodobało się? To… robimy woltę. Zmieniamy wszystko o sto osiemdziesiąt stopni. Z ballady przeskakujemy w ponure tony, a potem w elektronikę i zgrzytliwe, przesterowane dźwięki ("White Volvo"). Współczesną muzykę improwizowaną przełamiemy melodią, by bardzo szybko rozmyślić się i powrócić w pierwotne rejony ("Falstart"). Fortepianowy motyw, który zdaje się być zaledwie intrygującym wstępem, nie zostanie rozwinięty aż do końca czterominutowej kompozycji. Za to pianista stworzy z niego zarówno tło dla kapitalnej, dynamicznej solówki perkusji, a z drugiej strony spokojny, przepiękny solowy finał ("Old House" – zaczynający płytę, mój faworyt spośród całości). 

Gawęda nie okopuje się na bezpiecznych pozycjach i jednocześnie nie pozwala na to odbiorcy. Cały czas zmuszając do skupienia, uważnego słuchania, wyłapywania drobiazgów, szczegółów, niuansów. Muszę jednak przyznać, choć nie dotyczy to mnie, że takie rozwiązanie ma jedną wadę: mniej cierpliwych słuchaczy ustawiczne zmiany mogą dość szybko zniechęcić. 

Prawie godzina muzyki, siedem utworów, wszystkie to oryginalne kompozycje lidera tria. Druga płyta zespołu stanowi rozwinięcie formuły znanej z debiutanckiego albumu zespołu "Overnight Tales". Nie jest to jednak prosta kontynuacja. Inaczej bowiem zostały rozłożone akcenty, przeważa inna stylistyka. Więcej jest muzyki improwizowanej, śmielej idącej w kierunku awangardy. Wyraźnie zaznacza się odważne korzystanie z preparacji instrumentów czy elektroniki. 

Aktywności Mateusza Gawędy można obserwować z podziwem, śmiało stawiając go w czołówce najbardziej zapracowanych polskich muzyków. Jednocześnie jego nazwisko powoli staje się gwarantem, że prezentowany projekt będzie wydarzeniem co najmniej ciekawym, bez wątpliwości interesującym, pełnym emocji i wrażeń. Komplementy należą się także pozostałym dwóm członkom tria (Alan Wykpisz i Grzegorz Pałka zagrali także na debiutanckiej płycie zespołu). Na opisywanym tu albumie znakomicie uzupełnili Gawędę - zarówno jako klasyczna sekcja rytmiczna, jak i w charakterze solistów. Stała współpraca studyjna i koncertowa zaowocowała albumem, któremu miana falstartu przypisać nie sposób. 

środa, 21 marca 2018

Mateusz Gawęda Trio - Falstart - premiera 23.03.2018

Mateusz Gawęda Trio

Mateusz Gawęda - piano
Alan Wykpisz - double bass
Grzegorz Pałka - drums

Falstart






By Tomasz Łuczak

Premiera kolejnej płyty tria znakomitego pianisty 23 marca w Legionowie. Trio Mateusza Gawędy w 2016 roku nagrało debiutancki album "Overnight Tales", który był i jest bardzo entuzjastycznie odbierany przez publiczność i krytyków (m.in. nominacja do nagrody Fryderyki 2017 w kategorii Muzyka Jazzowa – Fonograficzny Debiut Roku). Album został wydany zarówno na płycie CD, jak i na winylu. 

Można założyć, że w formule klasycznego tria fortepianowego powiedziano już właściwie wszystko. Przywoływane od zawsze w tym kontekście kanoniczne formacje Oscara Petersona, Billa Evansa czy Keitha Jarretta, są symbolicznym punktem wyjścia dla większości pianistów. To podstawa, fundament pod budowę autonomicznej wypowiedzi artystycznej. W kształtowaniu własnego stylu w nowych czasach warto poszukać świeżego znaczenia, a tutaj kluczem wydaje się być globalna synteza inspiracji. 

Mateusz Gawęda, hołdując tej zasadzie, zdaje się sukcesywnie zmierzać w stronę pianistyki totalnej, rozwijając tym samym koncepcję progresywnego tria fortepianowego, gdzie swoje miejsce mają uznane składy tak znakomitych pianistów, jak Marilyn Crispell, Vijay Iyer czy Matthew Shipp. Gawęda, idealnie odnajdując się w tej wizji pełnej matematyki, świetnie prowadzi swój zespół – czasem bardzo przestrzennie, precyzyjnie, niejednoznacznie, czasem blisko idiomowi jazzowemu. To cała prawda o muzyce tria - wymagająca, inteligentna, pulsująca wielością znaczeń i rozwiązań, na wskroś emocjonalna, bardzo złożona i intelektualna. Podobno tak właśnie funkcjonują wielkie muzyczne osobowości.


Mateusz Gawęda – pomimo młodego wieku to jeden z najbardziej kreatywnych twórców na polskiej scenie jazzowej. Urodzony w 1990 roku pianista, kompozytor i aranżer, absolwent krakowskiej Akademii Muzycznej w klasie fortepianu dr. Joachima Mencla. Wielokrotnie nagradzany i wyróżniany podczas tak prestiżowych imprez jak: festiwal Jazz Nad Odrą, Krokus Jazz Festiwal czy festiwal Jazz Juniors. Współtworzy zespoły Cracow Jazz Collective, PeGaPoFo, Pezda/Gawęda Duo, DRAG, Silberman Trio/Quintet/Sextet. Na koncie ma kilka znakomitych albumów i współpracę z tak znaczącymi postaciami jazzu jak: Billy Hart, Rusty Jones, Walter Smith III, Ralph Alessi, Kazimierz Jonkisz, Janusz Muniak, Jacek Kochan, Leszek Żądło i wielu innych.

czwartek, 23 listopada 2017

Mateusz Gawęda Trio - jesienna trasa


23.11 Czwartki Jazzowe, Klub Bohema, Rzeszów
24.11 Międzynarodowy Festiwal Pianistów Jazzowych w Kaliszu
29.11 Winiarnia Pod Czarnym Kotem, Poznań
30.11 Natoliński Ośrodek Kultury, Warszawa
1.12 Jazz Club Atelier, Nowy Sącz
3.12 Festiwal Jazzowy w Jaśle "JasMaty"

Trio Mateusza Gawędy wyrusza w jesienną trasę, obejmującą 6 koncertów w 6 miastach. Będą to ostatnie koncerty, na których będzie można usłyszeć repertuar z płyty "Overnight Tales", gdyż Mateusz Gawęda Trio wchodzi do studia nagraniowego w połowie grudnia, aby zarejestrować materiał na drugi album, który ukaże się w lutym 2018.

Mateusz Gawęda, ur.1990 r. pianista, kompozytor. Współtwórca zespołów: Pezda/Gawęda Duo, Mateusz Gawęda Trio, PeGaPoFo, Cracow Jazz Collective, których repertuarem są przede wszystkim jego autorskie kompozycje. Współpracował i występował ze znakomitościami sceny jazzowej polskiej i zagranicznej m.in. Billy Hart, Rusty Jones, Ralph Alessi, Gianni Gebbia, Albert Beger, Jacek Kochan, Maciej Obara, Leszek Żądło, Janusz Muniak i wieloma innymi. Inspiracje czerpie głównie z takich muzyków jak Agustí Fernández, Matthew Shipp, Herbie Hancock, Ahmad Jamal, Igor Strawiński, czy Wojciech Kilar, ale najbardziej z miłości do muzyki i potrzeby odkrywania świata. Album Mateusz Gawęda Trio „Overnight Tales” został nominowany do nagrody Fryderyki 2017 w kategorii Muzyka Jazzowa – Fonograficzny Debiut Roku.

Maksymilian Mucha urodził się 27 września 1989 w Częstochowie. Kontrabasista, studiował na Akademii Muzycznej w Katowicach oraz Jazz Institut Berlin. Współpracuje z wieloma artystami europejskiej oraz amerykańskiej sceny, m.in. Christianem Scottem, Loganem Richardsonem, Gregiem Osbym, Dominikiem Wanią, Mateuszem Pospieszalskim, Adamem Strugiem. Występował na wielu festiwalach w Europie i poza: Moers Festival, Cully Jazz, Coastal Jazz Festival.

Grzegorz Pałka urodził się 23 września 1994 roku w Krakowie. Student Akademii Muzycznej w Krakowie. Występował na wielu festiwalach na rożnych kontynentach, min. All Souls Jazz Festival, Ubud Village Jazz Festival, London Jazz Festival, Jazz Bez Festival. Współpraca: High Definition Quartet, Piotr Baron, Grzegorz Karnas, Szymon Mika, Marcin Kaletka, Mateusz Pospieszalski, New Bone, Mateusz Sobiechowski, Mateusz Pałka.

czwartek, 5 października 2017

Silberman New Trio i Adam Oleś Hurdu Hurdu na festiwalu "jazz & literatura" !!!


Silberman New Trio feat. Jan Peszek - Chorzów, MDK Batory - 09.10.2017, godz. 19.00
Adam Oleś Hurdu Hurdu - Chorzów, SDK - 11.10.2017, godz. 19.00

Silberman to nazwa, która przylgnęła do kompozytora i perkusisty Łukasza Stworzewicza i jego kolejnych projektów. Silberman New Trio feat. Jan Peszek to przedsięwzięcie szczególne, wymykające się prostym klasyfikacjom. Jazzowe trio fortepianowe dokonuje doskonale współbrzmiącej fuzji międzygatunkowej, czerpiąc z elementów klasycznych, eksperymentalnych i rockowych. Muzyce towarzyszy awangardowa poezja Krystyny Miłobędzkiej, którą na żywo interpretuje prawdziwy mistrz słowa – Jan Peszek. Poetka, której naczelnym pragnieniem twórczości jest chęć zawarcia największego w najmniejszym, jest w tym projekcie, cytując słowa jej wiersza, "współżywa, współczynna, współwinna". Odnosi się wrażenie, że muzyka i poezja są wręcz organicznie zespolone, przenikają się, zamieniają rolami.


Adam Oleś, wiolonczelista kojarzony z jazzem, sięgnął do korzeni śląskiego folku, wykorzystując niektóre motywy dla stworzenia intrygującego, nieoczywistego projektu inspirowanego śląskością o nazwie "Hurdu_hurdu, czyli godka śląska w jazzie". Artysta wykreował kolaż gwary śląskiej, prostych melodii ziemi pszczyńskiej oraz współczesnej aranżacji, która próbuje poszukiwać frapujących współbrzmień "tego stamtąd" z "tym tutaj". Wszystko po to, aby całość nie tylko zadziwiała, ale i na nowo odkrywała to, co wydaje nam się dobrze znane. Album wydany w 2012 roku nakładem Wydawnictwa Falami, zdobył III nagrodę w konkursie na Folkowy Fonogram Roku w ramach konkursu Nowa Tradycja 2013.

środa, 13 września 2017

Czwartek Jazzowy z Gwiazdą - Silberman And Three Of A Perfect Pair & Jan Peszek - Gliwice, 14.09.2017


Mateusz Gawęda - fortepian
Jakub Mielcarek - kontrabas
Łukasz Stworzewicz - perkusja
Jan Peszek - głos

14.09.2017, Klub Muzyczny 4art, Gliwice
Bilety: 20 zł przedsprzedaż / 25 zł w dniu koncertu


Silberman And Three Of A Perfect Pair to przedsięwzięcie szczególne, wymykające się prostym klasyfikacjom. A to dlatego, że w polskim jazzie mariaż poezji i recytacji z improwizowanym muzykowaniem nie jest zjawiskiem częstym. Szczególnie jeśli recytatorem jest mistrz tej kategorii co Jan Peszek.

"Proponujemy garść muzyki, trochę dziwnej i trochę niezwykłej... Muzyki splątanej jak poezja Miłobędzkiej, której słowa i treści tworzone są bez nadmiernego zwracania uwagi na reguły i formę. Nasza muzyka trochę taka jest, oscyluje wokół muzyki improwizowanej, ale nie pogardza "I'm Deranged" (David Bowie), czy "La mamma morta" (Umberto Giordano)" – napisali o swoim nowym projekcie stojący za nim twórcy.

Mateusz Gawęda - młody, lecz już uznany talent, kompozytor i pianista,
Kuba Mielcarek - wschodząca gwiazda kontrabasu,
Łukasz Stworzewicz - kompozytor, perkusista,ktorego fantazje odcisneły szczególne piętno na przedstawionych kompozycjach.

Bohaterką płyty jest również poetka Krystyna Miłobędzka, której poezje interpretuje aktor Jan Peszek. "Muzykę Silbermana można określić jako schizofreniczne skupienie dwóch najistotniejszych dla mnie elementów: serca i bezlitosnej matematyki" – wyjaśnia Łukasz Stworzewicz, lider projektu.

czwartek, 7 września 2017

III Festival "jazz & literatura" 2017 !!!


Trzecia edycja niezwykłego festiwalu "jazz & literatura" w Chorzowie odbędzie się w dniach 6-15 października 2017. Osią trzeciej edycji jest sześć koncertów prezentujących jazz w całym jego bogactwie, a towarzyszyć im będą wydarzenia artystyczno-edukacyjne.

Mocniej niż poprzednio akcentujemy składnik literacki festiwalu. Jazz z literaturą połączy: Monika Lidke Quartet z materiałem z najnowszej płyty do poezji Andrzeja Ballo, Silberman New Trio feat. Jan Peszek, gdzie muzyce towarzyszy interpretowana na żywo awangardowa poezja Krystyny Miłobędzkiej oraz projekt Adama Olesia o nazwie "Hurdu_hurdu, czyli godka śląska w jazzie". Ponadto odbędą się warsztaty dla młodzieży z Janem Peszkiem w oparciu o utwór „TIS MW2” Bogusława Schaeffera. Wszystkich, widzących i niewidomych, organizatorzy zapraszają na słuchowisko z cyklu "Czytanie w Ciemności" na podstawie powieści Herty Müller "Sercątko".


Oczywiście nie zabraknie również propozycji koncertowych nietkniętych słowem. Swój najnowszy album "Hourglass" zaprezentuje Szymon Łukowski Quintet Feat. Hannes Riepler, trzy wybitne osobowości polskiego jazzu - Oleś Brothers & Antoni Gralak - wystąpią z projektem Primitivo, a zakończy festiwal koncert francusko-duńskiej formacji Gauthier Toux Trio ucieleśniającej muzyczną i kulturową różnorodność współczesnego jazzu. Dodatkowo przez cały festiwal będzie można podziwiać wystawę zdjęć jednego z najlepszych fotografików jazzowych, Jarka Rerycha. Wystawę poprzedzi uroczysty wernisaż.

Idea festiwalu pozostaje niezmienna: chcemy promować Chorzów jako miejsce ciekawych i ambitnych działań, integrować i pobudzać do aktywności lokalną społeczność, i zachęcać mieszkańców do otwartości na nowe doświadczenia artystyczne.


Festiwal konsekwentnie zatacza coraz szersze koła, włączając do współudziału inne ośrodki kultury z regionu popierające naszą inicjatywę. Miejsca wydarzeń III festiwalu "jazz & literatura 2017" to Miejski Dom Kultury Batory w Chorzowie – główna siedziba festiwalu, Chorzowskie Centrum Kultury, Gminny Ośrodek Kultury w Suszcu i Starochorzowski Dom Kultury. Festiwal "jazz & literatura" jest wspólną inicjatywą Miejskiego Domu Kultury Batory reprezentowanego przez Dyrektora Sylwestra Paprockiego oraz Agencji New Talents’ Resources Marzena Anioł i powstał w porozumieniu z Miastem Chorzów. Współorganizatorami tegorocznej edycji są: Chorzowskie Centrum Kultury, Gminny Ośrodek Kultury w Suszcu oraz Starochorzowski Dom Kultury.

piątek, 23 czerwca 2017

Silberman New Quintet - Pieśń Gęsi Kanadyjskich (2017)

Silberman New Quintet

Mateusz Gawęda - piano
Maciej Obara - alto saxophone
Artur Kudłacik - bass guitar
Jakub Mielcarek - double bass
Łukasz Stworzewicz - drums

Pieśń Gęsi Kanadyjskich

AUDIO CAVE 2017/006


By Krzysztof Komorek

Tajemniczy Silberman w nazwie zespołu nie jest już chyba zagadką. Publiczność zdążyła się jak sądzę przyzwyczaić do oryginalnych i ciekawych propozycji, firmowanych właśnie w ten sposób. Projektów, które łączy osoba perkusisty Łukasza Stworzewicza. Rok ubiegły zaowocował zauważonym i docenionym albumem tria z gościnnym udziałem Jana Peszka recytującego wiersze Krystyny Miłobędzkiej ("Silberman And Three Of A Perfect Pair"). Maj tego roku przyniósł z kolei "Pieśń Gęsi Kanadyjskich", płytę podpisaną tym razem przez Silberman New Quintet. 

Znane z poprzedniego wydawnictwa trio: Stworzewicz, Mateusz Gawęda (fortepian) i Jakub Mielcarek (kontrabas) uzupełnili dwaj muzycy - Maciej Obara (saksofon altowy) i Artur Kudłacik (gitara basowa). Skład wydawałoby się idealny, który świetnie wypadł na zeszłorocznej płycie, po rozszerzeniu zyskał i to – nieoczekiwanie - znacząco. Rewelacyjnie wręcz wpasował się w kwintet Maciej Obara. Bardzo dobrze sprawdziło się dołączenie gitary basowej, który to pomysł otworzył przed zespołem zupełnie nowe brzmieniowe możliwości. Najlepszym tego dowodem są rockowe fragmenty "Gęsi Kanadyjskich", najdłuższego utworu na płycie (prawie dwanaście minut) ze stylistycznymi przeskokami od muzyki improwizowanej, poprzez wspomniany drapieżny rock, do jazzu. Z kapitalnymi solówkami kontrabasu i fortepianu. Świetnie wypada "Czeladnik", również trwający ponad jedenaście minut i podobnie żonglujący stylami i emocjami. 

Każde z sześciu nagrań przykuwa czymś uwagę słuchacza i w każdym z nich dałoby się wyróżnić wszystkich członków kwintetu z osobna. Nie tylko za dłuższe popisy, ale także czasem za pojedyncze, krótkie wejścia, dodające smaku poszczególnym kompozycjom. Co ciekawe, pomimo licznych wycieczek w kierunku free, płyta stwarza wrażenie spokojnej. Miejscami wręcz nastrojowej. Wreszcie wyjątkowo smakowity deser – "Temat Miłosny z La Strady" Nino Roty. Kompozytora, którego uwielbiam i po którego utwory jazz sięga w moim przekonaniu zdecydowanie zbyt rzadko.

Zachwycił mnie więc już sam wybór, a potem tylko zachwyt pogłębiło samo wykonanie, gdzie każdy z muzyków dołożył cegiełkę, swoją genialnie brzmiącą warstwę. I tylko - kontynuując analogię - jak po dobrym posiłku na końcu pozostał leciutki niedosyt, że to już koniec. Moja lista najlepszych polskich płyt tego roku już od pewnego czasu niebezpiecznie trzeszczy w szwach, a "Pieśń Gęsi Kanadyjskich" zdecydowanie i bezapelacyjnie zaliczam do winowajców tego stanu rzeczy. 

środa, 10 maja 2017

Silberman New Quintet - Pieśń Gęsi Kanadyjskich - premiera 12.05.2017

Silberman New Quintet

Maciej Obara - alto saxophone
Mateusz Gawęda - piano
Artur Kudłacik - bass guitar
Jakub Mielcarek - double bass
Łukasz Stworzewicz - drums

Pieśń Gęsi Kanadyjskich

AUDIO CAVE 2017/006


By Tomasz Łuczak

Perkusista Łukasz Stworzewicz z przytupem wszedł w 2016 rok, prezentując ze swoją formacją album „Silberman And Three Of A Perfect Pair” – wymykające się prostym klasyfikacjom przedsięwzięcie poszerzające tradycyjne rozumienie formuły klasycznego tria fortepianowego, gdzie muzyce towarzyszyła awangardowa w wymowie poezja Krystyny Miłobędzkiej, którą na żywo interpretował znakomity Jan Peszek. Biorąc pod uwagę spory deficyt w kontekście podejmowania podobnych prób odświeżenia rzeczonej konwencji na polskiej scenie muzyki jazzowej, fakt ukazania się takiej właśnie płyty uznać należy za duży akt odwagi w kreowaniu wymagającej skądinąd klarownej i konsekwentnej wizji artystycznej. 

Ta ekspansywna, otwarta i siłą rzeczy dobrze przemyślana koncepcja znajduje naturalne rozwinięcie w kolejnym projekcie Stworzewicza – Silberman New Quintet, gdzie oprócz perkusji lidera, fortepianu Mateusza Gawędy, kontrabasu Kuby Mielcarka i gitary basowej Artura Kudłacika, jako gość niepokojąco kreatywne frazy saksofonu altowego wprowadza świetny Maciej Obara. Razem stworzyli idealnie zgraną grupę fachowców twórczo rozwijających idiom nieostrej definicji poszukującej muzyki improwizowanej. Coś na kształt dobrze wyważonego środka, rozumianego jako wzorcowe zbalansowanie inspiracji dotykających główny nurt jazzu ze zdecydowanymi odniesieniami sięgającymi w rejony muzyki free. 

Nowa płyta sygnowana nazwą Silberman to z jednej strony potwierdzenie niebanalnych możliwości zaprezentowanych już wcześniej przez Stworzewicza, z drugiej – stanowi nadzieję na dalszy rozwój perkusisty ukierunkowany na kształtowanie koherentnej filozofii muzycznej jeszcze bardziej rozszerzającej i modyfikującej jego wizjonerskie spojrzenie. Spojrzenie oparte na równowadze pomiędzy kompozycją a improwizacją i pokazujące autorską wypowiedź wzorcowo wpisującą się w szeroki kanon europejskiej muzyki improwizowanej.

Trasa promująca nowy album:

11 maja - Cofeina Cafe, Sucha Beskidzka (koncert przedpremierowy)
12 maja - Metrum Jazz Club, Bielsko-Biała
19 maja - 12on14 Jazz Club, Warszawa
01 lipca - Pałac Bobrowskich, Andrychów



piątek, 10 marca 2017

D.R.A.G. – Oberek (2017)

D.R.A.G.

Dominika Rusinowska - violin
Mateusz Gawęda - piano
Jakub Mielcarek - double bass
Józef Rusinowski - drums

Oberek

AUDIO CAVE 2017/003



By Adam Baruch

This is the debut album by Polish Jazz quartet D.R.A.G. led by violinist Dominika Rusinowska, which also includes pianist Mateusz Gawęda, bassist Jakub Mielcarek and drummer Józef Rusinowski. As the title suggests, the album presents six Polish Folklore melodies, arranged for the Jazz quartet by Rusinowska, Gawęda and the entire quartet (two pieces each). Although not stated on the album's liner notes, the music was recorded live (at least partly).

The renaissance of the Polish Jazz Violin School in the last decade is a true joy and seeing finally a female violinist joining the pack is encouraging. Especially so in view of this ambitious and interesting effort which crosses genres between Improvised Music and Jazz-World Fusion, which is extremely demanding.

The arrangements take the folkloristic themes only as basic musical ideas, which are then expanded by the lengthy improvisations, featuring the violin and piano. The rhythm section supports the soloists by creating a steady pulse, which drives the music forward and allows the soloists to move pretty far away, both harmonically and rhythmically. Most of the solo parts are quite Free oriented, at times even extremely Free, which sometimes slightly exceeds the abilities of the soloists, especially in the case of the leader. Nevertheless the music flows energetically and presents many superb moments of highly interesting intensity. By the nature of things Gawęda steals a lot of the attention with his stellar piano parts, but this of course should have been expected.

Overall the album tries to say a bit too much that is really necessary in this case. A more modest and calculated approach might have produced a more refined result, but considering the age and experience of these talented musician, a youthful enthusiasm is understandable. Definitely an impressive debut for the leader, who emerges as one more Polish Jazz musician worth following!

piątek, 10 lutego 2017

D.R.A.G. - Oberek - premiera 14.02.2017

D.R.A.G.

Dominika Rusinowska - violin
Mateusz Gawęda - piano
Jakub Mielcarek - double bass
Józef Rusinowski - drums

Oberek

AUDIO CAVE 003 2017



W dniu 14.02.2017 r. będzie miała miejsce premiera debiutanckiej płyty formacji D.R.A.G., zatytułowana "Oberek". D.R.A.G. to zespół nietuzinkowy – z pozoru jazzowy kwartet jakich wiele, ale już po kilku dźwiękach okazuje się, że grupa przemyca w swojej muzyce także inne inspiracje. Skrzypaczka i liderka formacji, laureatka nagrody publiczności podczas II Międzynarodowego Jazzowego Konkursu Skrzypcowego im. Zbigniewa Seiferta w roku 2016, Dominika Rusinowska, ze swoją pełną liryzmu, momentami rzewną, momentami zaś ognistą grą śmiało zapędza się w rejony zarezerwowane zazwyczaj dla muzyków ludowych.

Koncerty naturalnie najlepiej oddają charakter tego rodzaju grania, toteż dźwięki zawarte na wydanej nakładem wytwórni Audio Cave płycie "Oberek" zostały zarejestrowane podczas występu w Studio M w Radio Opole. Album ukazuje grupę w znakomitej formie, a połączenie jazzowego feelingu z ludową wrażliwością niesie ze sobą mnóstwo pozytywnych emocji i wrażeń. Pozycja obowiązkowa dla miłośników jazzu, folkloru i międzygatunkowych poszukiwań.

Tracklista:

1. W moim ogródecku
2. Grają Gracyki, skacą koniki
3. Mazurek podróżny do ślubu
4. Jest drożyna, jest
5. Som w stawie rybecki
6. Oberek

Patroni medialni: Polish-Jazz.blogspot, Jazzarium.pl, JazzPress, Jazz Forum, Lizard.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...