Dzisiaj w programie: jak zamienić DBA w planszówkę.
Potrzebujemy:
- płytę pleksi, co najmniej 60x60 cm, w sklepie dla plastyków zazwyczaj sprzedają 70x100 cm.
- Mocną taśmę samoprzylepną, szerokości 5cm, czarną, wzmacnianą włóknami, ze sklepu z materiałami budowlanymi.
- Klej w dużych ilościach
- Dowolna matę modelarską (najpopularniejsza ze sklepów dla modelarzy kolejowych)
- Nożyk modelarski
- Opcjonalnie nieco piasku
- Długą metalową linijkę, lub coś podobnego (do równego cięcia)
Płytę pleksi przycinamy do wymiaru blatu do DBA, czyli 60x60cm. Płytę pleksi tnie się bardzo przyjemnie - wystarczy lekko naciąć nożykiem, a następnie złamać (ale zginamy ostrożnie i najlepiej na całej długości - inaczej może niekontrolowanie pęknąć - patrz niżej).
Po przycięciu wyznaczamy linie cięcia na 4 równe ćwiartki 30x30cm. Oznaczamy cyframi odpowiadające sobie boki - to ważne, aby plansza lepiej się składała.
Nacinamy płytę w wyznaczonych liniach. Przed lub po nacięciu możemy zakleić brzegi taśmą, ale tylko zewnętrzne, dla ogólnego wrażenia. Wewnętrzne lepiej zostawić w spokoju, dla lepszego dopasowania. Na zdjęciu widać, że w jednym miejscu nakleiłem pas taśmy - spowodowane to było moim błędem, który spowodował, że płyta pleksi pękła niezgodnie z linią cięcia (była zbyt płytka). Dlatego uwaga: lepiej użyć nowego, ostrego nożyka. Na moje szczęście, ten pas przyda się aby łatwiej było widać co gdzie jest przyklejane.
Przyklejamy główną oś składania planszy. W tym miejscu plansza będzie składać się do wewnątrz, dlatego wzmacniamy taśmę poziomymi paskami, aby zgięcie było bardziej odporne.
Odwracamy planszę i doklejamy dwie połówki, tym razem każdą z osobna, do stworzonej w poprzednim kroku głównej osi. Łączenie wzmacniamy lekko poprzecznymi pasami i zaklejamy dodatkowo szerokimi pasami, aby było bardziej odporne na odklejenie (Główna oś zostanie zabezpieczona poprzez przyklejenie maty modelarskiej).
Gotowa plansza powinna się składać i rozkładać z łatwością. Na zdjęciu widać, że się pomyliłem i źle przyłożyłem numerki na jednej z ćwiartek... grrrr, za dużo na głowie podczas pracy i robienia zdjęć. Przez to plansza składa się trochę krzywo, ale mimo to po rozłożeniu wszystko jest ok - wszystko zależy od wstępnego przycięcia do ćwiartek, w idealnym przypadku cyferki nie powinny być potrzebne.
Na stronie, gdzie znajduje się główna oś 'fakturujemy' powierzchnię pleksi używając nożyka, pilnika, papieru ściernego - ważne żeby nie została gładka pleksi, bo klej będzie bardzo łatwo odpadał (Edited: mimo faktury często zdarza się, że mata odpada, szczególnie na krawędziach. Rozwiązaniem jest zostawienie większej ilości maty na zewnątrz, zagięcie jej i zaklejenie taśmą. Na krawędziach wewnętrznych możemy posiłkować się kropelką. Alternatywa jest tez inny klej, np. polimerowy, ja uzywałem standardu, czyli wikolu, który jest bardzo słaby do klejenia na pleksi czegoś większego niż posypka na podstawce pod element do DBA).
Naklejamy kawałek maty pokrywający zgięcie na głównej osi. Ważne, aby był on w jednym kawałku i dość szeroki. Alternatywnie możemy przykleić matę na całej długości i zrobić blat jednolity (i miękki, dzięki czemu nie będzie rysował np. laptopa po złożeniu i włożeniu do plecaka. Drugi kawałek przecinamy na pół i przyklejamy na miejscu styków dwóch 'luźnych', pojedynczych ćwiartek, otwierających się na zewnątrz. Można tez przykleić ten drugi kawałek w całości, a potem przeciąć nożykiem - wybór należy do Was.
Przyklejamy pozostałe kawałki. Ja uznałem, że najlepiej będzie na brzegach zachować jak najwięcej maty, a jak najmniej żwirku, aby cała konstrukcja była bardziej wytrzymała na zużywanie. Zobaczymy jak sprawdzi się to w praktyce. Uwaga: przyklejając kawałki warto zostawić odrobinę wystającą poza planszę i przyciąć na wymiar potem (Edited: albo jeszcze lepiej, na zewnętrznych krawędziach zawinąć na zewnątrz (pod planszę) i złapać tą czarną taśmą klejącą, żeby się brzeg nie odklejał!).
Zostawiamy całość do wyschnięcia. Po pół godziny lub godzinie warto jeszcze ponacinać przyklejone kawałki maty, tak aby kurczący się klej nie spowodował ugięcia pleksi. Nacinanie jest wręcz koniecznie w przypadku wyklejania blatu matą po całości!
Nacinać losowo, ale tak aby nie przyciąć maty i taśmy na łączeniu głównym i na brzegach. przykładowe nacięcia przedstawiono na rysunku poglądowym ;)
Po wyschnięciu kleju (2-3 godziny) poprawiamy luźne końce i brzegi, gdzie mata nie przykleiła się dobrze, możemy w tych miejscach mocniej 'pofakturyzować' pleksi. Zostawiamy całość na noc. Możemy blat złożyć i położyć na górze jakąś ciężką książkę, żeby się wszystko ładnie rozłożyło wysychając (krok praktycznie konieczny przy pełnej macie).
Następnego dnia, jeśli nie robiliśmy wersji z pełna matą doklejamy w wolnych miejscach piasek, i po jego wyschnięciu malujemy. Blat jest gotowy, warto go jeszcze spryskać lakierem, żeby mata się nie sypała (kolejowe tak mają...)
Poniżej galeria gotowych składanych blacików. Po złożeniu mieszczą się spokojnie w plecaku w miejscu na średniej wielkości laptopa. Czy już mówiłem, że lubię DBA przede wszystkim za miniaturyzację? ;)