środa, 27 marca 2013

Kozacy, panowie mołojcy! (2)

To znowu ja, zawstydzony swoją 39 dniową nieobecnością. Być może ktoś zastanawiał się co jest tego powodem, ale lepiej spytać kto;) I chyba tylko tyle mam na swoje usprawiedliwienie, ale powoli wracam do maziania ludków.
Z miesiąc temu skończyłem pierwsze podstawki Mołojców, ale nie jestem z nich zadowolony. Niestety kiepskie odlewy sprawiły, że momentami zacierają się szczegóły. W większości przypadków malowanie jako tako to tuszuje. Gorzej z twarzami, które wyszły fatalnie i chyba popracuje nad nimi z gs, zanim pomaluje resztę.

Oczywiście te dobrze odlane modele do OiM powalają swoim kunsztem. Dlatego postanowiłem pomalować Esauła, żeby nieco podnieść swoje morale w malowaniu Kozaków. Figurki same w sobie są piękne. Z malowania jestem całkiem zadowolony, ale z podstawki na podstawkę mam nadzieje, że będzie jeszcze lepiej.



 P.s. Tylko dwa ostatnie zdjęcia są bez lampy, jakoś moim aparatem nie wychodzi to zupełnie:P






sobota, 23 marca 2013

Lekki koń w obozie

Po kartagińskim wpisie Gobosa, tudzież plotkach o zbliżającym się turnieju DBA w Krakowie, wygospodarowałem nieco czasu na dokończenie dwóch elementów legionu.

Element LH to figurki firmy Warmodelling – tak przynajmniej sądzę, gdyż dawno pozbyłem się etykietki. Modele te dostałem w Hiszpanii, kiedy brałem udział w tamtejszym turnieju DBA. Zastanawiałem się wtedy, czy znajdę dla nich zastosowanie. Zdecydowałem się więc, przy kompletowaniu figur do legionu, że wystąpią jako LH.



Obóz to kompromis. Początkowo palisada była znacznie wyższa, zaraz za mostem miała otwierać się brama. Jednak całość miała gigantyczną, jak na mój gust, wysokość, a jakoś nie jestem fanem zbyt strzelistych elementów Camp. Ostatecznie znacznie uprościłem koncepcję, co prezentuje poniższe zdjęcie.




W kolejce zostały cztery elementy. Mam nadzieję znaleźć wkrótce nieco czasu aby ostatecznie skompletować mój legion. A może mały wypad do Hiszpanii, po jakieś miniaturowe granty?

Zhanshi hacker Trinity - WIP

Kolejna figurka do Infinity, tym razem szeregowy hacker. Mimo, że jest szeregowym Zhanshi i nie wyróżnia się na liście armii niczym specjalnym, poza tym, że posiada hacking device to jednak wybrałem dla niej inny schemat malowania. Powód: ta figurka po prostu się o to prosi! (żeby całkiem nie odcinać jej od armii zostawiłem jej pomarańczowy plecaczek i jeden z naramienników ze znakiem yin-jang).



Wystarczy zresztą zerknąć na zdjęcia i moją dzisiejszą pół godzinną sesje z programem graficznym ;)



piątek, 22 marca 2013

Przegląd ruchomych obrazków (1)

Dzisiaj postanowiłem uruchomić jeszcze jeden mini projekt podobny do "Przeglądu figurkowych Kickstarterów". Jeśli się wam spodoba, to od czasu do czasu będę tworzył taką listę rzeczy znalezionych w przepastnych bebechach sieci, póki co głównym miejscem poszukiwań jest dla mnie youtube.

Temat dzisiejszego, premierowego, numeru to makiety. Zapraszam do oglądania, według mnie jest co!
Dwa inspirujące (albo demotywujące) filmiki, pokazujące zawartość piwnicy pewnego gracza...



Dzięki tym filmikom dowiedziałem się o firmie TerranScapes, która specjalizuje się w tworzeniu terenów do gier na życzenie. Na kanale firmy (właściciela) można znaleźć wiele ciekawych porad dotyczących odlewania części, tworzenia terenów, itp. Mnie przyciągnął filmik o wodnych terenach (z jakiegoś powodu blogger nie chce mi go wstawić jako player, dlatego zamieszczam link).

Na koniec dwie ciekawostki na jakie się natknąłem, a o których do tej pory nie słyszałem. Jak pewnie wiecie od dawna jestem fanem wszelkich pomysłów na tereny modularne i ciągle szukam własnego systemu tworzenia takowych. Klikając losowo w linki w jakiś sposób dostałem się w końcu do tego:






I tego:


Co o takiej idei kartonowych terenów myślicie? TerraClips są łatwiejsze w obsłudze i gotowe  do gry praktycznie prosto z pudełka, natomiast TerrainLinX wydaja mi się dużo ładniejsze, choć to zależy od tego jaka mamy drukarkę i jak radzimy sobie ze sklejaniem papierowych modeli... 


Przegląd figurkowych Kickstarterów (5)

Hello again! Mam nadzieję że was nie nudzę tym co się dzieje w świecie crowd-fundingowym i że podzielacie mój zapał do śledzenia tych zmian. A dzieje się całkiem sporo, nie mam już praktycznie czasu aby wgryzać się bardzo w szczegóły. Przede wszystkim, jeśli chodzi o poprzednie projekty, to poza jednym wszystkie zostały ufundowane! Niektóre otrzymały nawet dotację rzędu 300 000$! O dziwo jedynym projektem, który nie zakończył się sukcesem (mimo, ze osiągnął limit) był projekt znanego już nieco red-box-games. Jak się okazało, powodem było to, że... autor chciał sprostać wymaganiom kupujących  Okazało się bowiem, że nie udało się osiągnąć poziomu, w którym zaplanowana była jedna z figurek, którą wszyscy chcieli mieć, natomiast pozostałe figurki z tego kickstartera cieszyły się raczej średnim zainteresowaniem. Autor stwierdził więc, że nie będzie zmuszał ludzi do kupowania i płacenia za to czego nie chcą, zamknął projekt, zaczął pracować nad tą figurką, której wszyscy chcieli i obiecał nowy projekt, jak tylko skończy. Naprawdę niesamowite podejście.

Ok, teraz garść nowych rzeczy:

  • Dodatek do Heldorado - coś co zapewne zainteresuje Brodatego ;) niestety za późno go zauważyłem i zostało już tylko 8 godzin, ale projekt jest ufundowany.
  • Zombicide: season2: coś nie do końca bitewniackiego, ale za to z masą figurek. Gra planszowa z zombie w roli głównej. Co ciekawe, ufundowany i uzbierał aż 1 300 000$! A to tylko dodatek do gry!
  • Zpocalypse: aftermath: kolejny dodatek do kolejnej gry o zombie. Nie tak dobrze ufundowany jak poprzedni, ale ufundowany. 
  • Krosmaster: raczej nie nasze klimaty, ale może ma ktoś maluchy, którym się takie rzeczy spodobają? Ewentualnie dla fanów mangowych figurek chibi. 
  • Arena Rex: gra w klimatach fantasy-gladiatorów. Na pierwszy rzut oka szału nie ma, ale projekt jest ufundowany. 
  • Warzone: warzone ciągle żywy, choć ta resurekcja nie jest zbyt spektakularna jak na razie (2,5x przekroczony próg to niewiele w porównaniu z Reaper Bones albo wspomnianymi wyżej Zombie). Ale jeszcze trochę czasu zostało. 
  • Sails of Glory: coś dla miłośników marynistyki, szczególnie tej XVII-XVIII wiecznej, wielkie żaglowce, szeregi armat i wiatr w żaglach. Nie do końca podobają mi się jednak podstawki do statków. 
  • Drake: dość oryginalne figurki, a raczej ich projekty, mimo że wyglądają jak prawdziwe (pewnie to ten raytracing).
  • Torn World: o projekcie z tego świata pisałem chyba w poprzednim kickstarterze. teraz jest jego rozszerzenie. Dostajemy pudełkową grę z matą i figurkami, jeśli dobrze zrozumiałem. Zasady maja być szybkie i proste. Projekty figurek jednak mnie nie powalają. Jest za to husaria, więc maja u mnie plusa ;)
  • Empire of the Dead: Requiem: jednym słowem steampunk. Dodatek do omawianego gdzieś wcześniej projektu. Wprowadza chyba sporo urządzeń mechanicznych, w sensie pojazdów. Sporo widziałem zdjęć przeróżnych wozów, niektóre nadające się na całkiem ładnego Black Coacha do VC.
  • Warriors of Drakemyre: RPG arena z figurkami. Arena wygląda fajnie, choć nie przyglądałem się czy jest dołączona do zestawu. Figurki przypominają raczej oldschoole z GW, więc raczej dla miłośników.
  • War stories: a tu dla odmiany cos historycznego. Nie wczytywałem się dokładnie, ale wygląda na to że ma słuzyc do odgrywania frontu wschodniego (Red Storm) i walk o Normandie (Liberty Road). Głównymi bohaterami są chyba czołgi ;)
  • Marauder GR: a to ciężko opisać.... przynajmniej z obrazków. Wygląda jak gra bitewna z wykorzystaniem action-figures (takich zabawkowych supermanów, GI-Joe, Herkulesów, itp.). Malowanie zabija ;) Umieściłem jako ciekawostkę, bo uzyskało finansowanie.... 
  • Spinespur: jak ktoś szuka figurek seryjnych morderców, wariatów, wilkołaków, sodomitów, antypapieża, i tym podobnych, to ten projekt jest jak znalazł. Ostrzegam: not work safe ;)
  • Ruination: kolejna ciekawostka, bo figury są w skali 54mm. Ponoć jakiś skirmish. Jak dla mnie, to w tej skali te figury tyłka nie urywają.
  • Darklands: ten projekt się już wprawdzie zakończył, ale osiągnął spory sukces, więc zostawiam dla potomności. Sporo fajnych potworów.
  • TAG: historyk, nieco Angielczyków, Żabojedów i Niemców niekrzyżackiej rasy. Jeszcze 8 dni, połowa finansowania nie wróży jednak dobrze.


Ok, to jak na razie wszystko, co znalazłem pod tagiem: miniature. Do zobaczenia za około miesiąc!

sobota, 16 marca 2013

Narodziny Kartaginy

Rozpocząłem pracę nad moim urodzinowym prezentem od Szeperda, za który jeszcze raz dziękuję serdecznie. Już od jakiegoś czasu przymierzałem się do powrotu do DBA i rozglądałem się za jakąś przyjemną gotową armijką. Chodzili mi po głowie Galowie, a momentami także Rzymianie, w zasadzie nadal chodzą. Są to armie dosyć monotonne w porównaniu z Kartaginą, a dokładniej Późna Kartagina zestaw firmy Corvus Belli do DBA armia II/32 Later Carthaginian 275-146 BC.
Armia świetna i bardzo różnorodna, przede wszystkim słonie robią wrażenie i nie mogę się doczekać ich malowania. Zacząłem jednak od czegoś prostego czego jest najwięcej w tej armii. Są to włócznicy(4Sp), jednostka hoplitów. Pierwszy element gotowy zostały jeszcze 2 takie i myślę, że będą następne w kolejce.
Wzór malowania zaczerpnięty z internetowych zasobów, kartaginy w sieci jak psów więc było z czego wybierać.


piątek, 8 marca 2013

Infinity: pierwszy kontakt

Obiecałem, to umieszczam. Poniżej krótki raport z jeszcze krótszej pierwszej potyczki oraz pare zdjęć naszych żołnierzyków w terenie. Do naszej rozgrywki użyliśmy całkiem fajnych makiet mordheimowych dostępnych w klubie Strych. Trzeba przyznać, że wikol z piaskiem na tekturze to bardzo sensowny materiał. 

Z całej rozgrywki najdłużej zajęło chyba przeczytanie zasad (przynajmniej tych dotyczących rozstawienia) i wydrukowanie rozpiski dla mojego oddziału, gdyż okazało się, że starter (!) do Yu-Jing zawiera prawie same jednostki z pierwszego dodatku. Na szczęście wszystkie potrzebne dane można znaleźć na stronie Corvus Belli, a także bardzo szybko stworzyć i wydrukować rozpiskę ze wszystkimi potrzebnymi danymi broń, ekwipunek, itp).

W potyczce wzięły udział Yu-Jing w sile 4 figurek (Domaro Butai, Shang-Ji, Zhanshi-hacker, Celestial Guard - 114pkt) oraz Ariadna w sile 6 figurek (3x Line Khazaks (+1 HMG), 2x Spec Opsi, 1x Ranger - 112pkt). 

Grę rozpoczęliśmy od rzutu na inicjatywę, która determinuje kto wybiera: piłkę (pierwszą turę) albo boisko (stronę stołu i kolejność wystawiania jednostek). Mimo, że miałem wyższe dowodzenie kości zdecydowały, że grę zacznie Ariadna. Ja zdecydowałem o tym, że przeciwnik ma się pierwszy rozstawiać. Właściwie to nie było za bardzo czego rozstawiać, bo było 10 figurek na stole. Jak się potem okazało zrobiłem jednak bardzo duży błąd i podzieliłem mój oddział. 


Pierwsza i ostatnia tura rozpoczęła się od rozkazów dla grupy trzech Khazaków. Jako że przeciwnik miał 6 rozkazów, to postanowił je wszystkie wydać właśnie na nich, szczególnie że dysponował wiedzą o zasadzie synchronizowanych rozkazów pozwalających za jeden rozkaz ruszyć grupę do 4 figurek, o ile wszystkie wykonają ten sam rozkaz, w tej samej kolejności i będą za cel brać tę samą figurkę (w przypadku strzelania). Z powodu tego ciągu rozkazów boleśnie przekonałem się jak działa tzw. 'rush' w Infinity, a za który Infinity jest czasem krytykowane. 


Pierwszy rozkaz Khazaków (Kh): ruch i strzał do zasłoniętego Domaru (Dm). Dm dostaje 3 trafienia z HMG, trafienia ze strzelb pozostałych członków nie trafiają (trafiały na 3 ze względu na dystans i zasłonę za którą schował się Dm). Ponieważ Dm nie ma jak strzelić w odpowiedzi (jego shotgun ma maksymalny zasięg 24", Kh znajdują się jakieś 30"), deklaruje unik, którego niestety nie zdaje (rzut 18 przy trudności 14). Warto nadmienić dla tych którzy zasad nie widzieli, ze większość rzutów robi się tak, aby uzyskać wynik poniżej lub równo danej wartości, przy czym im więcej się wyrzuci tym lepiej - wynik równo wymaganego to krytyczny sukces. 

Trafiony 3 razy Dm rzuca na pancerz, którego ma całkiem sporo (3 z siebie, 3 z zasłony, przez co wymagany wynik to 15 (siła broni czyli HMG) - 6 = 9). rzut na pancerz to przykład odstępstwa od reguły 'rzuć mniej niż trudność' - tutaj chcemy rzucić więcej lub równo. Niestety kości zawodzą i dostaje 2 rany padając nieprzytomny (co jest równoznaczne w naszym przypadku ze śmiercią, gdyby miał dostęp do medyka mógłby jeszcze wrócić do walki).


Kolejny rozkaz: Kh ruch, ruch. Nie mogę odpowiedzieć, bo żadnego przeciwnika nie widzę.
Kolejny rozkaz: Kh ruch, strzał w Shang-Ji (Sh), moja odpowiedź to strzał. Niestety mam tylko jedna kostkę, a przeciwnicy 10, ja jednak korzystam z osłony jaką daje róg budynku, oni są odsłonięci. Niestety kostki znów nie są dla mnie szczęśliwe, mimo że znacznie przewyższam przeciwników umiejętnościami strzeleckimi to po prostu nie trafiam. Sh zarywa chyba z 5 trafień, przed którymi broni się bodajże 2 razy na 8 a trzy razy na 6 (Rifle siła: 13, HMG siła: 15, Pancerz Sh: 4, Osłona: 3, 15 - 4 - 3 = 8, 13 - 4 - 3 = 6). Mimo tak dobrego pancerza Shang-Ji obrywa  razy i pada. Gdyby przetrwał jedną salwę spowolniłby Kh i nie zdarzyłoby się to co się zaraz zdarzy. 


Kolejne 2 rozkazy: Kh ruch, ruch, ruch, ruch. 
Kolejny rozkaz: Kh ruch, strzał. Tutaj popełniliśmy błąd w interpretacji (nieznajomosci zasad), bo rozkazem koordynowanym można strzelać tylko do jednej figurki, a headache podzielił swoje strzały na dwa, to jednak nie zmieniło wyjścia, bo tym razem Celestial Guard (CG) się popisał i przestrzelił swojego przeciwnika (rzut 11 vs 2, 5 - tutaj wylistowałem tylko sukcesy), dzięki czemu miał szanse go zabić, ten jednak, mimo braku jakiejkolwiek osłony i zbroi zdał test na pancerz (siła Combi Riffle: 13). W strzelaninie za to zginęła Zhanshi. 

Czas na moja turę - nie mając za bardzo nic do roboty najpierw wykonałem (miałem 2 rozkazy, bo został mi tylko dowódca, który ma jeden dodatkowy rozkaz dla siebie):
Rozkaz 1: CG ruch za osłonę, strzał - udało mi sie ubić jednego Khazaka.
Rozkaz 2: nic, strzał - niestety kości mnie zawiodły i padłem. 


I to by było na tyle. Z błędów:
1) wiemy już że rozkazem synchronizowanym nie wolno rozdzielać strzałów,
2) trzeba dokładnie określać kto do kogo strzela. Jestem prawie pewien, że w wymianie ognia między Kh a CG zrobiliśmy nadużycie, bo co najmniej jeden Kh powinien strzelać 'normal roll' a nie 'face to face roll'. 
3) Nie pamiętam, czy Ranger był postawiony na planszy czy nie, ale jeśli użył TO/Camouflage to nie powinien generować jednego rozkazu - to jest dość ważna zasada (jeśli figurki nie ma na stole to nie generuje rozkazów). 

To chyba tyle. Poniżej zdjęcia kombatantów na tle makiet. Miłego oglądania. 








RSS FeedRSS