sobota, 29 listopada 2025

Mistress Verentia

Mistress Verentia - czyli trzecia postać z bandy Hannivera Tolla, zajmująca się robieniem porządków na dzielni Cinderfall. Figurka dostała kolory bazowe i cienie już dość dawno temu a dzisiaj udało mi się zaaplikować rozjaśnienia i dodatki. Verentia to z pewnością jeden z ciekawszych wzorów w tej paczce. Na ostatnim zdjęciu zapozowała z dotychczas pomalowaną dwójką bohaterów Cinderfall. 

 

  


wtorek, 25 listopada 2025

Armand Callis

Armand Callis to druga figurka z zestawu Saviours of Cinderfall do gry Age of Sigmar, którą pomalowałem. O zestawie tym pisałem w czerwcu, przy okazji tego wpisu. Nie znam tej historii, ale doczytałem gdzieś, że to były żołnierz Wolnego Bractwa. Chyba będę musiał (chciał?) poświęcić nieco czasu, żeby zgłębić temat. Tymczas Callis doczekał się na swoją kolej a prezentuje się tak, jak na zdjęciu poniżej. Kawał chłopa, nie ma co. Do tego zakuty w sporo żelastwa. Malowanie bardzo proste ale i tak cieszy moje oko (szczególnie to, na które dobrze widzę). 

 

 



sobota, 8 listopada 2025

Badlands Ogre Bulls

Czasem wystarczy niewielkie ziarno (kolor, obraz, film z YouTube), żeby w głowie wykiełkowała wizja. Zupełnym przypadkiem uświadomiłem sobie, że w lidze Old World możemy używać Mercenaries i od razu przed oczami pojawiła mi się koncepcja tego oddziału. Z modelem ogrzego Paymaster'a jako sztandarowego/dowódcy. Nie dość, że mogłem w końcu pomalować ten jakże fajny model, to na dodatek przetestowałem kolorystykę ogrów do Champions

Oddział to 3 modele. Żywiczny Paymaster, plastikowy ogr z KoW oraz Bo'sun, starszy wzór ogra, chyba z League of Infamy. Jak widać - pirat.

Cała trójka powinna pasować do armii, bo przemyciłem trochę czerwonego ale też, inspirując się metalowymi modelami do ogrzych najemników od GW, nie mogło zabraknąć odrobiny niebieskiego na spodniach i kurtkach. Spodni w niebieskie paski jednak nie robiłem. Za dużo poświaty od lawy i za mało miejsca, żeby miało to sens.

Niewielkie projekty to ostatnio mój konik. Dodawanie oddziału to tu to tam. Jakaś niewielka drużyna. Cała radość z hobby, bez presji setek modeli oczekujących na skończenie projektu. 

piątek, 31 października 2025

Górale Beskidzcy i Piotr

Ach, to już 2 tygodnie minęły od turnieju Ogniem i Mieczem w Suchej Beskidzkiej, a ja ciągle z zaległościami. No więc tak: byłem, widziałem, nie zwyciężyłem. Ale było co oglądać. Nieco zdjęć można zobaczyć na stronie stowarzyszenia "Zdeczka gramy", o tutaj: https://www.facebook.com/Zdeczkagramy. Od siebie powiem, że wydarzenie było zorganizowane MEGA. Szeperd, który zapowiadał się, że wpadnie (a nie wpadł), może tylko żałować ;) Jeśli tylko lubicie gry bitewne to koniecznie obserwujcie organizatora w przyszłym roku i wpadajcie!

niedziela, 26 października 2025

Sneaky gits i dwa wilki

Następne wsparcie dla armii krasnoludów chaosu pomalowane! Kolejny raz posłużyłem się też modelami Fabelzel'a. Do wilczej kawalerii brakowało mi muzyka i czempiona. Te dwie, "oficjalne konwersje" jeźdźców stanowią idealne uzupełnienie, i tak już dużego, oddziału wilków. Teraz mam ich pomalowanych ośmiu. Co powinno w zupełności wystarczyć. Drugi oddział to Sneaky Gits. Murder Boss, muzyk i 12 szeregowych zwiadowców będą dobrym wsparciem dla ciężkiej piechoty w grach na większe punkty, gdzie podoba mi się opcja używania dwóch takich oddziałów.

Teraz pora na pomalowanie bohatera Bull Centaurs i trzech najemnych ogrów. Dobry najemnik w sam raz na mniejsze bitwy. 

sobota, 11 października 2025

Dernhelm i giermek Rohanu

Dzisiaj kolejny odcinek małej serii o wojownikach Rohanu. Tym razem jest to figurka Dernhelma i Meriadoka, ukazująca tę dwójkę postaci w trakcie Bitwy na Polach Pelennoru. Dernhelm, to oczywiście nie kto inny, jak Eowina, która wyruszyła do Gondoru pod przebraniem i wbrew królewskiej woli. Miałem sporą przyjemność malując ten model. Doceniłem pomysłowość twórców, jeśli chodzi o figurkę hobbita i jej montaż. Natomiast to, co najbardziej mi się podoba, czy wręcz mnie zachwyca, to wzór konia. Niesamowita gracja, elegancja i dynamizm. Przypomniały mi się nieco wierzchowce do armii Wood Elves, które malowałem lata temu.

 

niedziela, 5 października 2025

We ride North!

Lubię tą scenę w Dwóch Wieżach, kiedy Eomer krzyczy: we ride North!. Jak byłem młodszy, to była to jedna z moich bardziej ulubionych postaci w Trylogii, toteż z niecierpliwością czekałem, jak też zostanie obsadzona i zagrana. Nie rozczarowałem się, a figurka, wzorowana oczywiście na filmie, jest dla mnie niemal kultowa. Tym samym musiała znaleźć się w mojej kolekcji. Dzisiaj czas na podzielenie się zdjęciami pomalowanego Eomera, syna Eomunda. W zestawie jest kilka opcji montażu dla konnego marszałka, a ja wybrałem wersję z mieczem i tarczą, przytroczoną do siodła. Guthwine, to w końcu nie byle jaki oręż. 


środa, 1 października 2025

Rohan Royal Guard

Królewska Gwardia Rohanu w wersji konnej sprzedawana jest w pudełku, które zawiera trzy figurki. Pierwszą z nich pomalowałem jeszcze w lecie na prezent. Pozostała dwie figurki są więc dla mnie. Ostatnio udało mi się je pomalować i trafiły już na półkę. Figurki do LOTRa nie są proste w malowaniu, przynajmniej dla mnie. Kiedy zasiadłem do gwardzistów po raz kolejny doceniłem prace Robsona sprzed par lat.  To był projekt do systemu HoTT. 

piątek, 26 września 2025

Baron na pegazie

 

Ostatnio wskoczyło mi małe zlecenie. Miałem pomalować Barona na pegazie do Bretonni ale nie zbudować modelu jak w instrukcji a użyć ręki z mieczem i pełnego hełmu (co okazało się sporym problemem, bo te części do siebie nie pasowały). Model miał być turkusowo-czerwony. Figurka ma być prezentem na 60 urodziny kogoś z rodziny zleceniodawcy, więc czas malowania był kluczowy. Dla mnie bomba. Uwielbiam malować i czerwienie i turkusy a nie zawsze mam okazję. Dopytałem zleceniodawcę z jakimi armiami najczęściej solenizant grywa, w efekcie czego czego wpadł mi pomysł gwardzisty Khemri, rozdeptanego przez pegaza za kradzież pucharu Pani Jeziora... (nie wylewaj Waćpan wina). Podstawka to był zresztą pierwszy element modelu jaki skończyłem, bo nie ma jak małe zwycięstwo, motywujące do dalszej pracy a i potestowałem nowe trawki statyczne.

Dwa kluczowe elementy czyli skrzydła i płaszcz, pomalowałem speedpaint'ami. Skrzydłom dodałem odrobinę turkusowego wash'a (stary, dobry P3). Płaszcz rozjaśniałem tradycyjnie, warstwami. Skrzydła też tradycyjnie. Suchym pędzlem. GW postanowiło mi utrudniać malowanie, bo modelu nie dało się zbudować tak, żeby malować po kawałku ale ostatecznie udało mi się w większość miejsc dotrzeć pędzlem. A gdzie nie dotarł pędzle to i oko nie sięgnie. 

Całość wygląda tak: 

niedziela, 24 sierpnia 2025

Hobgoblin Wolf Riders oraz ich Khan #2

Mam słabość do wilczej kawalerii. Już w szkole czułem, że w moim Orkach i Goblinach wilki (i nocne gobliny) są tym, co lubię najbardziej. Kiedy w 1994 roku wydano Chaos Dwarfs, połączenie krasnoludów o ciemnej duszy z orkami i goblinami, afekt do goblińskiej kawalerii przesunął się na kawalerię hobgoblińską. Na początku lat 90 obie kawalerie miały te same plastikowe modele wilków ale już jeźdźcy byli inni. Gobliny były malutkie, w stalowych hełmach obszytym futrem. Z włóczniami i rożnymi tarczami. Hobgobliny, większe od swoich kuzynów, miały wspaniałe trackie czapki i własnego dowódcę - Chana, nawiązującego do najlepszych tradycji stepowych jeźdźców. Miały też zarówno wzory z bronią ręczna jak i łukami.

niedziela, 3 sierpnia 2025

Marienburg-class Land Battle Ship

 Wary of the political ramifications, the Imperial School of Engineers at Altdorf would have nothing to do with the contract, while the Dwarfs merely scorned such Human folly. To a cabal of engineers at the Imperial Gunnery School of Nuln, however, the proposition and the vast sums of money offered proved irresistible, and with the Elector Countess Emmanuelle von Liebwitz's tacit approval (and no doubt reasons of her own beyond a cut of the price), the masters of the Imperial Gunnery School entered into a secret bargain with the Marienburgers to build them "Steam Tanks" of their own. There was one problem with this -- they didn't know how.

 - Tamurkhan: The Throne of Chaos (8th Edition), strona 155 

sobota, 2 sierpnia 2025

Morze traw

 Pracuję nad dość dużym modelem, ikoną swojego czasu (a jak nie czasu to na pewno armii), którego kompletnymi zdjęciami pochwalę się w następnym poście. Dzisiaj pokażę kilka zdjęć z prac nad są bestią ze stali i drewna. 

Prezentowana podstawka to wynik udanej próby zamontowania modelu pasującego na bazę o wymiarach 100x150, na podstawkę o wymiarach 60x100. Dlaczego te akrobacje? Powodem jest posadowienie figurki tak, by  dało się nim zagrać w Old World (jako zamiennik innej jednostki) mimo, że w tej edycji nie posiada on własnych zasad. Model będzie częściowo zanurzony w wodzie, dla podtrzymania klimatu. Stąd zgniłe tony na płaskich fragmentach.

Drugie zdjęcie pokazuje dwa koła, malowane w dość naturalnych tonach. Jedno z nich jest po aplikacji olejnych wash'y. Kupiłem zestaw dwunastu małych tubek Atrea i polecam każdemu. Kilkanaście ml wystarczy na 30 lat hobby a olejny wash często jest dużo lepszy niż akrylowy.

czwartek, 24 lipca 2025

Infernal Seneschal BSB

Lubię ten stan, gdy armia jest pomalowania i bez ciśnienia można dodawać po kilka modeli co jakiś czas. Tym razem padło na sztandarowego armii, którego po ostatnim FAQ do zasad, postanowiłem sprawdzić na stole. Inspiracją do niego była grafika Chaos Dwarfs Renegades z 3 edycji WFB, gdzie widać krasnale w zielonkawych, rogatych hełmach chaosu.

 Do budowy modelu użyłem bitsów, które znalazłem pod ręką i nie poświęcałem za dużo czasu na dobór każdego drobiazgu. Myślę, że sztandar i gorejący hex nad nim wystarczająco przykuwają uwagę.

Praise Hashut!

środa, 9 lipca 2025

Guardians of Tarisios

Kings of War: Champions to wprowadzenie do gier typu masa battle, gdzie każdy gracz dowodzi "armią z pudełka" składająca się z Czempiona oraz 3 (lub jak w przypadku niziołków) 4 oddziałów, zasady których każdy znajdzie na kartach w pudle z kompanią.

Antek zdecydował się na Bazyleę a pierwszym oddziałem jako pomalował są pikinierzy. Całość malowana z użyciem spore liczby speedpaints ale zamówiłem też kilka farb olejnych żeby jak dojdą, dodać odrobiny głębi, zwłaszcza pancerzom.

Testowaliśmy też nową sadzarkę do trawy statycznej.

poniedziałek, 23 czerwca 2025

Mi'hau

Kampania D&D "Bohaterowie Przybłocia" posuwa się w równym tempie do przodu. Powoli nasi bohaterowie zbliżają się do momentu, gdy przeróżne sploty wydarzeń pchnął ich na górskie szlaki, pełne niebezpieczeństw. Przed nimi jeszcze festyn a potem - szeroki świat.

W powodu zmiany składu osobowego kampanii, do Antrila i Ariany dołączył Mi'hau - człowiek, mag. Zgodnie z zasadą, że "przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę" Wspólnie trafili już na ślad zaginionej kowal i wmieszane w sprawę gobliny...

Nie mogłem przepuścić okazji i wydrukowałem dla siebie model mojego maga. Wcześniej dzieciaki dostały po modelu swoich postaci w oparciu o darmowe pliki STL i chyba im pozazdrościłem.

Do walk na większych terenach używamy map o wielkości pola ok. 1,4cm, gdzie postać reprezentuje żeton z symbolem klasy ale mniejsze pomieszczenia będziemy grali na 2cm polach, idealnych dla dzisiejszego bohatera (polecam maty suchościeralne do tego celu).  

sobota, 7 czerwca 2025

Lyssa Revenya

Lyssa Revenya to pierwsza figurka z zestawu Saviours of Cinderfall do gry Age of Sigmar, jaką udało mi się pomalować. Zestaw ten wpadł mi w oko już jakiś czas temu a sprawiłem go sobie całkiem niedawno. Ochota na figurki fantasy wygrała z innymi pokusami i tak to sobie w tym roku zamierzam nieco pykać w tych klimatach. Po prawdzie to byłem przekonany, że cały czas coś maluję, ale to chyba mnie mój własny mózg oszukuje, bo przecież praktycznie nic nie robię. Poniżej zdjęcia Lyssy, w tym jedno na cokole, który kupiłem sobie z myślą, o użyciu do robienia zdjęć. Malowanie bardzo skromne, ale cieszy moje oko. 

 

czwartek, 5 czerwca 2025

Great Taurus

Wiele wskazuje na to, że nadawanie ruchu i dynamiki modelom to mój konik. Robię tak za każdym razem jak tylko sklejam jakąś figurkę. Co jest dużo łatwiejsze w przypadku modeli plastikowych. Czasem jednak trzeba spróbować z klasycznym "mono-pose". Dlatego wymyśliłem dzisiejszy model. Z dwóch powodów. Pierwszy już znacie.

Drugim konikiem, jaki już częściowo realizowałem malując żywiczną reinkarnację dzisiejszego bohatera, była zabawa z ogniem. Dzisiejszy bohater był malowany z myślą o zrobieniu Wielkiego Taurusa tak, aby żarzył się wewnętrznym ogniem. 

sobota, 31 maja 2025

Kaijudan

Oryginalnie do Overdrive, szybko trafił również do Deadzone. Mowa oczywiście o Kaijudan czyli Mecha-gozilli z armii Matsudan. Bardzo ciekawy model o nietypowych zasadach. Kaijudan to kolejny droid ale i tak lubiana przez Matsudan jaszczurka. I choć mechaniczna, to widać, ze ich piloci to jednostki wysoce porywcze, bo podlega zasadzie Rampage - ranny potrafi wpaść w szał. Do tego zionie ogniem (dymek dorobiłem z użyciem sprawdzonej metody - elementów sieci najad) i można, jak wszystkie droidy w rękach Matsudan, go, można ten miotacz przeciążyć, zwiększając wydajność ale i ryzykując uszkodzenie.

niedziela, 18 maja 2025

Matsudan do Deadzone

Jedną z niewielu ras, która regularnie traktuje i zawiera pakty z Asterianami, są Matsudanie. Uważa się, że ta starożytna rasa dużych, jaszczuropodobnych stworzeń jest niemal tak stara jak sami Asterianie. Mają kulturę przesiąkniętą tradycją i honorem, więc działania żądnych zysku korporacji GCPS regularnie wchodzą w konflikt z czcigodnym poczuciem integralności Matsudan. Powiedzenie, że Asterianie wykorzystują tę wrogość, jest być może surowe, ale z pewnością nie zniechęcają do tego.

https://warpath-universe.fandom.com/wiki/ 

Matsudan byli w Warpath od dawna. Dopiero jednak niedawno dostali własne, plastikowe modele oraz sporo dobrego w żywicy i do druku zarówno do Deadzone jak i Firefight. Jako sojusznicy Asterian, korzystają w swoich wojskach z ich sprzętu ale ich własna doktryna wojenna odbija się mocno na sposobie używania otrzymanego sprzętu. Sterujący dronami Matsudan używają maszyn tak, jak mówi im ich wojskowa tradycja. Z honorem, często do walki wręcz a nie jak Asterianie, do walki dystansowej. W ich armiach występuje też więcej żywych jednostek (Kalyshi). Nie tylko Matsudan ale Bloodhounds czy Osanshuo nie są droidami a żywymi stworzeniami. Dlatego użycie dronów medycznych jest na porządku dziennym w armii. Na porządku dziennym jest też przeciążanie dronów aby walczyły agresywniej lub strzelały szybciej, ryzykując ich uszkodzenie.
 
Moja drużyna na niewiele ponad 150 punktów to mieszanka maszyn i jednostek biologicznych. Nie ma w niej samych Matsudan ale to się zmieni jak dojdzie ostatnie zamówienie (ciężkozbrojny Inashi). Całość jest posadowiona na podstawkach, jakie oferuje Mantic w ich serwisie z plikami 3D. Postanowiłem je sprawdzić (spory wybór) i jestem bardzo zadowolony z decyzji. Polecam.
 
Cały projekt to zresztą pole doświadczalne. A to kolorystyka synthwave a to testy farb fluo czy owy odcień zieleni... Mam nadzieję, że całość wygląda spójnie. Nie mogę się doczekać aż nimi zagram!

poniedziałek, 5 maja 2025

Łotry

Dzisiaj spora podróż w przeszłość. W zeszłym roku, kiedy przerabiałem podstawki do armii High Elves, pisałem o gwardii morskiej z Lothern - o tutaj. Jest tam zdanie o tym, jak bardzo dawno temu użyłem figurek to Lord of the Rings, żeby 'sproxować' tę formację. To będzie już ponad 20 lat. Z całego regimentu zachowałem trzy metalowe ludki, w pierwotnym malowaniu i podstawkach. Jak na dobrego pasterza przystało, poświęciłem im nieco uwagi, przerabiając to i owo, czy uzupełniając braki w malowaniu. 

 

środa, 23 kwietnia 2025

Szybka Saga

Tytuł może sugerować picie gorącej herbaty przy malowaniu ale zapewniam, że nie taka była moja intencja. Szybka Saga to ciekawe zlecenie jakie realizowałem ostatnie kilka-kilkanaście dni. Interesujące jest to, że na pomalowanie towarzystwa miałem jedynie 10-12 dni, bo paczka musiała wrócić do właściciela na czas przed turniejem (już w najbliższy weekend). Tempo musiałem więc wrzucić wysokie, bo do zrobienia miałem ok. 35 modeli (malowanych w weekend i wieczorami). W tym piechotę, która nie była sklejona, i kawalerię, która była ale część elementów odpadła a część miała 1mm szpary do zapełnienia.

niedziela, 20 kwietnia 2025

Plastikowy klasyk

Dzisiaj coś z zamierzchłych czasów. Model, który na malowanie czekał od 1994 roku. Miałem go od bardzo dawna. Nigdy nie miałem przekonania, że potrafiłbym go zrobić należycie. Dlatego całe lata leżał czekając aż nabiorę odwagi.

W końcu kilka tygodni temu wyjąłem go z bitz box'a i postawiłem na biurku. Jako niemy wyrzut sumienia.

W piątek miałem trochę czasu, a model był już w podkładzie, więc nie mając już więcej wymówek, pomalowałem go na "raz". Jak wyszedł, oceńcie sami.

Z tego okresu pamiętam jeszcze dwa modele, które chciałbym pomalować. Orka z sejmitarem i płaskiego krasnoluda z toporkiem. Jeśli ktoś ma któryś z tych modeli, bardzo chętnie przygarnę i pomaluję. Były to te modele, których pomalowanie w początkach styczności z hobby, w standardzie widocznym na pudełku, było dla mnie nieosiągalne. Chciałbym jednak spróbować sprostać wyzwaniu. No i krasnolud byłby doskonałym uzupełnieniem dla dzisiaj prezentowanego modelu. Może jakaś mini diorama by z tego wyszła?

poniedziałek, 14 kwietnia 2025

Fantazaur

Fantazaur. Tak go ochrzcili koledzy, jak go pierwszy raz pokazałem. Może się wydawać dziwne malowanie dinozaurów, skoro można je kupić w sklepie już pomalowane. No ale tak się złożyło, że kilka przyszło razem z którąś edycją Reaper Bones no a moja lepsza połówka upomniała się o pomalowanie czegoś większego i fajniejszego niż jakieś tam badziewne chłopki. No więc jest. 

wtorek, 8 kwietnia 2025

Niezła gablota

Postanowiłem się pochwalić tym oto niewidocznym usprawnieniem przestrzeni warsztatowej. 
Gablotkę wystawową rozważałem nie raz i zawsze dochodziłem do wniosku, że nie mam na nią odpowiedniej przestrzeni.
Tym razem kombinowanie zaczęło się od roboczej gabloty na WIPy, którą ma w swojej ofercie chociażby HobbyZone. Spodobał mi się pomysł podręcznego miejsca na rozpoczęte figurki, gdzie byłyby one na widoku, ale też zabezpieczone przed kurzeniem.
Przeglądając Allegro znalazłem jednak coś lepszego - bohaterkę dzisiejszego wpisu.


Konstrukcja bez żadnych ram mnie kupiła. W mojej zagraconej przestrzeni, nie zdecydowałbym się na coś wizualnie cięższego.
Tanio nie było. Ścianki z pleksy wsuwają się w wycięcia w półkach, więc nie jest to mega sztywne, ale po przykręceniu do ściany jest ok. 
Ale raczej obawiałbym się wypakować jej metalowymi krasnoludami po brzegi. ;)
Nie ma drzwiczek na zawiasach, tylko przednią płytę zakłada się na cztery haczyki.

Jako, że zasadniczo jestem bardzo zadowolony, to polecam gablotki24.pl - do znalezienia również na Allegro. Mogłoby być taniej i lepiej zapakowane, ale najważniejsze, że po 20 latach mam w końcu gablotkę na figurki. ;)

Dolne półeczki posłużą mi na WIPy, żeby nie tracić bezpośrednich celów z oczu, a góra na dumę. 
Jest czad:

 

środa, 2 kwietnia 2025

Bull Centaur Renders

Zgodnie z przebiegiem sinusoidy, Bull Centaur'y czyli połączenie byka i krasnoluda, były z punktu widzenia przydatności w grze na zmianę opcją średnią (w 1994 roku), opcją mocną (w wydaniu Forge World) i znowu, w najnowszej edycji zasad gry, jednostką posiadającą pewne braki. Niezależnie jednak od ich zasad, są symbolem, wraz z garłaczami, Taurusem i Lammasu, armii Chaos Dwarfs. Zawsze chciałem mieć ich oddział zwłaszcza, że to jedne z niewielu wzorów z Legion of Azroth, które mi się podobały!

Modele prezentowanych byków mam już dobre kilka lat. Kupiłem je za astronomiczną kwotę, gdy postanowiłem użyć ich do Kings of War. Z czego ostatecznie zrezygnowałem po pojawieniu się figurek Gretesques. Nic jednak nie ginie w hobby a jedynie odsuwane jest w czasie na rzecz pilniejszych projektów.

niedziela, 30 marca 2025

Obi Wan Kenobi

Dzisiaj kolejny prezent - Obi Wan Kenobi, którego dostałem od Robsona. Figurka  przedstawia słynnego Rycerza Jedi z czasów Wojen Klonów a pochodzi oczywiście z gry Star Wars Legion. Pomalowałem ją zgodnie z kolorystyką znaną z serialu, więc nie ma tu specjalnie o czym pisać. Nie podjąłem się wykonania efektu glow - wygrała skromna klasyka. Ciekawostką jest farba na podstawce, którą kupiłem lata temu - "textured" bodaj, kolor marsjański. Musiałem mieć jakiś pomysł, który nigdy nie doczekał się realizacji (po prawdzie, nawet nie wiem, co to mogło być). Obi Wan to bez wątpienia jedna z moich ulubionych postaci z uniwersum Gwiezdnych Wojen, dlatego fajnie, że dostałem ją w prezencie.

poniedziałek, 24 marca 2025

Prophet, Bigboss, Iron Daemon...

W weekend zrobiłem kilka modeli do krasnoludów chaosu. Coś, jak uzupełnianie pojedynczych braków. A to 3cia balista, a to drugi pociąg czy piesza wersja maga. Najwięcej zabawy było z Iron Daemon'em. To model drukowany, z darmowego pliku. Forma figurki nawiązuje do oryginalnego modelu z Legion of Azroth. Model nie miał załogi, którą zrobiłem z pojedynczego plastikowego krasnala od Mantic Games (Abyssal Dwarfs). Model pokryłem detalową farbą przystosowaną do aerografu (Vallejo używa aluminiowych płatków do tych metali, więc sa dużo bardziej błyszczące) a następnie miedziane elementy pomalowałem Speedpaint. Potem na całość wash z mieszanki Van Dyke Brown i czarnego (oleje) i to właściwie tyle. Poza oczywiście poświatą od gorąca, którą pomalowałem już farbami akrylowymi, po tym jak wysechł olej.

Drugim modelem jako skończyłem była zaczęta rok temu balista numer 3. Coś czuję, że i na czwartą się w końcu skuszę. Czas ucieka, bo drewno malowałem farbami Citadel i już (w ciągu roku) zdążyły praktycznie wyschnąć do cna. 

czwartek, 13 marca 2025

Kill Team: Blooded

Kiedyś byli to wierni żołnierze Astra Militarum. Jednak kuszenia władzą przez Bogów Chaosu spowodowały, zdradę i przejście na stronę wrogów Imperium, zmieniając zaprawionych w bojach lojalistów w rządnych krwi zdrajców.

Kill Team: Blooded to jedno z moich pierwszych zleceń malarskich od dekad. Pomyślałem, że malowanie od czasu do czasu niewielkich drużyn czy gangów to dobry pomysł na dodatkowe kredyty zwłaszcza, ze po pierwsze praca jest bezstresowa a płaca godna.

Jest to też proces podobny do projektowania, gdzie dopasowujemy oczekiwania zamawiającego do własnego stylu czy teorii kolorów. 

Cała banda to 12 modeli, uzbrojonych zgodnie z przesłaną specyfikacją. Są też 2 konwersje broni na modelach do walki wręcz. Przygotowanie bazowych kolorów i wash'y zajęło ok godziny na model. Rozjaśnienia to kolejna 40 minut do godziny na model.

Połączenie zieleni i czerwieni to chyba najbardziej popularny kontrast i nie bez powodu Oba pasują do siebie doskonale. Jeden to symbol spokoju, drugi ostrzegawczy. Można się spodziewać, że na stole będą się rzucały w oczy! A w grach typu skirmish to podstawa.

środa, 12 marca 2025

Potyczki w dżungli

W ferie, podczas klubowego wieczoru z graniem, oglądaniem klasyka fantasy "Willow" oraz pizzą, doszło do potyczki na 750 punktów między siłami Enforcers i Veer-myn (pracuję nad Nighstalkers, żeby trochę zróżnicować pojedynki!). Gra zaliczała się do naszej małej kampanii o dominację nad karną planetą. Bitwa trzymała w niepewności do ostatniej chwili i zakończyła się porażką szczurów. Prz tej okazji warto wspomnieć, że Ajax Strider obił 2 szczurze oddziały a Peacekeepr Captain przeżył szarżę Mutated Rat Fiend'a... Po bitwie zmalała przewaga futrzaków ale do końca kampanii pozostało jeszcze dobrych kilka bitew a losy jednej z setek planet w znanym kosmosie, pozostaje nierozstrzygnięty.

poniedziałek, 10 marca 2025

Web gun

Granie w kampanii ma ten urok, że rozwój gangu czy drużyny po bitwie jest równie ciekawy jak sama gra. Elementy RPG gry, polegający na rozwoju członków gangu jak i rozwój ekonomiczny są satysfakcjonujące ale wymagają też sporego zapasu różnie wyekwipowanych modeli. O ile nie zdarzy się coś katastrofalnego, po każdej grze mamy możliwość a to rozwinąć umiejętności czy statystyki postaci, a do dokupić komuś ekwipunek. Oznacza to, że do gry potrzeba więcej niż minimalną liczbę modeli, bo ta sama postać zaczynająca kampanię z pistoletem i nożem, już po jednej czy dwóch grach, biega z jakiś Venom Caster czy web gun

Wydawca oczywiście przygotował graczy do rozwoju gangów poprzez wydawanie dla każdego skrojonych na miarę pudełek z dodatkowym ekwipunkiem i uzbrojeniem. Po kilku latach od wydania moich Nomadów, i oni mają niedługo dostać swoje. Do tego czasu nie wystawię Venom Caster (to broń unikalna dla gangu i nie ma jej na ramkach pierwszego pudełka), natomiast dzięki uprzejmości kolegi, który podzielił się swoimi zapasami broni (od dziewczyn z klanu Esrher) będę miał na następną grę miotacz sieci. Web gun.

sobota, 8 marca 2025

Wood Elves 10mm

Nigdy nie jest za późno na spróbowanie nowych rzeczy. Dzisiaj chciałem pochwalić się malowaniem kilku podstawek w skali 10mm. Jest to prezent od Brutala, za który bardzo dziękuję. Wydruki w tej maleńkiej skali przedstawiają Tancerzy Wojny z armii Wood Elves. Nie mogłem ich pomalować inaczej, niż w jesiennym stylu (kto czyta uważnie bloga, wie dlaczego). Są to w sumie cztery podstawki, które wkleiłem w parach na dedykowane traye. Interesujące doświadczenie i całkiem ciekawy efekt. Trochę się musiałem nagłowić, jak to ugryźć, ale myślę, że gdyby przyszło mi pomalować całą armię w tej skali, nie miałbym z tym problemu. 

środa, 5 marca 2025

Rotmire Creed

Czas podzielić się ostatnimi figurkami do mojej bandy Rotmire Creed. Bloated One, to pierwsza z nich. Napuchnięty gość, nie ma co. Złożyłem go w wersji z pazurami. Druga opcja, to wielka sieć z hakami. Kolorystyka w pełni spójna z całą bandą, bo nie może być inaczej. Wyszedł z tego taki oto bagienny zakapior.


poniedziałek, 24 lutego 2025

Pillar of Fire

W The Old World większość, jak nie każda, szkoła magii ma jeden czar używający 3" znacznika. Najbardziej zjadliwym czarem jest jest Słup Ognia ze szkoły Battle Magic. Ostatnio znajomy poprosił mnie o zrobienie mu 3 znaczników tego czaru. Każdy w stylu podstawek moich Chaos Dwarfs. Oto efekt ostatniego posiedzenia malarskiego. Każdy z nich posiada uchwyt, do łatwiejszego przesuwania po stole.

Znaczniki wycięli mi w pobliskim studiu reklamy z 3mm, czarnej płyty plexi. Po pomalowaniu usunąłem farbę z krawędzi, dzięki czemu wzorniki mają przyjemny połysk na krawędziach.

czwartek, 20 lutego 2025

Ajax Strider Antka

Kolejny Ajax Strider na Zgiełku. Tym razem nie mój (GCPS) a Antka. Do jego Enforcers. Coś czuję, ze moi Veer-myn  będą mieli coraz trudniej przebić się przez siły porządkowe Rady Siedmiu. Strider z tarczą i włócznią to najlepiej opancerzona jednostka w armii. W przeciwieństwie do wariantu tank buster, jej zadaniem jest zbliżyć się do przeciwnika, obrzucić eksplodującymi oszczepami i albo wejść do walki albo (dzięki zasadzie Defensible) kontr-szarżować wroga.

Antek pomalował swoją wersję modelu zgodnie z kolorystyką armii. Użył jednak innego odcienia czerwieni niż przy oryginalnym modelu. Do malowania włóczni użył pomarańczowego z linii Xpress, który następnie "przetarł" jaśniejszym pomarańczowym, żółtym i żółto-białym. Z widocznym skutkiem. Jedyne czego brakuje to dorwać jakąś kalkomanię z numerami (najlepiej z niemieckich czołgów), bo taki numer ma poprzedni model i dobrze byłoby zachować ciągłość.Nie macie jakiś niepotrzebnych kalkomanii?

poniedziałek, 17 lutego 2025

Ash Waste Nomads

Przytrafiła się możliwość zagrać kampanię w Necromundę. Co mnie ucieszyło, bo kiedy ostatnio grałem w ten system, jakieś 25 lat temu (moimi Ratskins!), gra mi się podobała. W przeciwieństwie do pozostałych gier ze świata W40k, Necromunda miała klimat i zrozumiałą skalę a gangi nie były kopiami armii do W40k (które poza tyranidami, zwyczajnie mi się nie podobają).

Nowa edycja gry wyszła już kilka dobrych lat temu a GW wypuściło wszystkie klasyczne ludzkie gangi oraz kilka nowych (nie do końca rozumiem skąd w iglicach nagle krasnoludy). Wybór gangu był więc niczym nieograniczony. Podejrzewam, że z powodu politycznej poprawności, nie zobaczymy nigdy wznowienia Ratskins, więc nie będę na nich naiwnie czekał. Do grania wygrałem więc coś podobnego. Też outsiders, żyjących na pograniczu "wielkiego świata", choć mocno nawiązujących do dwóch bardzo popularnych franczyz. Gwiezdnych Wojen (Tusken Riders) i Diuny (Fremen). Z drugiej strony życie na pustyniach nie daje zbyt dużej dowolności projektowej.

niedziela, 9 lutego 2025

Wieczorową porą




  Idę za ciosem i kończę kolejne tematy. Z taśmy zjeżdża tym razem masywny Orc Warlord z Avatars of War. Model jest drukowany. Na renderach wyglądał znakomicie i miał absolutnie wszystko, co mieć musi prawdziwy Warboss. Licząc się z tym, że na wydruku może być różnie, zamówiłem go z czystej ciekawości. Nie zawiodłem się, gdyż okazało się że wszystko jest w najlepszym porządku. Jedyną wadą było to, że model wydrukowano w całości, zamiast w częściach.

Postawiłem na mocne zestawienie zieleni i czerwieni, uzupełnionych czernią, bielą i kolorem metalicznym. Starałem się zachować przy tym dyscyplinę i nie wyjść poza założony schemat - jednym słowem nie wprowadzać dodatkowych barw. Z rezultatów jestem naprawdę zadowolony i mam szczerą nadzieję, że nie skończy się to kolejną armią, bo taki generał wyglądał by imponująco na czele regimentu zielonoskórych. By unaocznić Wam jego rozmiar, dodałem dla skali zwykłego orka do Warhammera 40 000. Podstawkę otrzymał w wymiarze odpowiednim do systemu The Old World, bo na klasycznej 25 mm nie miałby szans się zmieścić. 

I to jest dopiero dobre zakończenie dnia!


 

 



 

 

piątek, 7 lutego 2025

Gorące Pawiany

 

Kompletnie na gorąco! Prosto z frontu! Jeszcze kamerka internetowa nie ostygła po Robsonowym tyranozaurze.

Byłem pewien, że po poprzedniej wspólnej sesji coś się pojawi na blogu, bo wszyscy niby coś "dokończyli"... a tu cisza.

Pora przełamać impas. Jeszcze można by poprawić i to, i tamto, i drugie, i trzecie tamto, ale basta!

Idziemy do przodu!


Coś tam dziś jeszcze powashowałem, wycofałem się z podejścia do oczu, żeby nie zepsuć tego co jest i mogę z czystym sumieniem przesunąc małpiszony do sekcji gotowych. Siła!


Na deser został szefu i (stosunkowo) szybki projekt warcrajowy dobiegnie końca.
Trzymajcie kciuki.


RSS FeedRSS