Wielbłądy to urocze zwierzęta. Choć muszę przyznać, że jako dziecko nie przepadałem za ich widokiem. Musiałem się pewnie najeść strachu oglądając jakiś film przygodowy, w którym te stworzenia, chcąc nie chcąc, występowały po "ciemnej stronie mocy". Dzisiaj po tej dziecięcej awersji nie ma już śladu i ucieszyłem się, kiedy dostałem zlecenie na małą robótkę malarską z ich udziałem. Te metalowe wzory w skali 15mm, wraz z figurką poganiacza, wykorzystywane są jako kolumna transportowa do rozgrywek w Ogniem i Mieczem.