Geronimo Sebastian Procjusz Dibbler, znany jako Gardło Sobie Podrzynam, to bohater dzisiejszego wpisu. Figurka kupiona dobre dwa lata temu, z myślą o stworzeniu oryginalnej bandy do Mordheim (cykl, który pojawił się tutaj swego czasu pod etykietą Wybrańców Komety). Z mordheimowych planów wiele nie zostało, zaś niepomalowany Dibbler gniótł jako wyrzut sumienia. Wyrzut znany tym wszystkim, których dręczą pochowane w różnych szufladach i pudełkach figurkowe zakupy, czekające na zaszczyt potraktowania pędzlem i farbami. No i Dibbler w końcu się doczekał. Motywatorem okazał się cykl zwany Figurkowym Karnawałem Blogowym; zapoczątkowana ponad rok temu przez Inkuba zabawa blogowa, której każda edycja poświęcona jest innemu motywowi. I tak oto postanowiłem wziąć w tej zabawie udział. To już XVII edycja Karnawału, a jej tematem są wszelkiej maści celebryci. Myślę, że możemy GSP zaliczyć do tej kategorii postaci. Może pasztecik?
Cut-Me-Own-Throat Dibbler miniature remained my ‘unpainted remorse’ for some time. Originally was meant to be part of my Mordheim band, but these plans are gone and he spent long tome hidden is some box. But recently I painted him to take part in 17th edition of Blog Carnival – edition called ‘Celebrities’. I think he can be called this way. Want some food?
Cut-Me-Own-Throat Dibbler miniature remained my ‘unpainted remorse’ for some time. Originally was meant to be part of my Mordheim band, but these plans are gone and he spent long tome hidden is some box. But recently I painted him to take part in 17th edition of Blog Carnival – edition called ‘Celebrities’. I think he can be called this way. Want some food?