Jak pisałem
niedawno – czyli w lutym, na moim poletku zagości brud i smród. A
to, co tu widzicie, to pierwsze jego zwiastuny. Putrid Blightkings,
to zestaw wydany przy okazji niedawnego końca świata w WFB. To
elita wśród sług Nurgla - herosi, którzy wykazali się przed swym
panem i w nagrodę ukąszeni zostali przez demoniczną muchę, dzięki
czemu wyglądają jak wyglądają. Choć -jak większość produktów
GW - zbójecko drodzy, to jednak warci byli swojej ceny: jest tu
mnóstwo części, olbrzymie pole do popisu przy montażu (zrobiłem
tu kilka drobniutkich konwersji), kupa bitsów nadprogramowych +
sporo pomysłów na to, co można z nimi dalej zrobić.
Jeśli chodzi o
stronę techniczną, to dominował tu suchy pędzel, washe w tonacji
brązowo – żółtej, i brudzenie gąbką. I takich technik będę
się trzymał przy malowaniu następnych sług Władcy Much, a trochę
ich jeszcze mam...
Wygląda na to, że
dzięki takiemu właśnie malowaniu udało mi się osiągnąć
kompromis między czasem pracy a efektem końcowym, choć rzecz jasna
gdzieniegdzie widać tu pośpiech.
W zasadzie jedynym
mankamentem są podstawki, które wyglądają dobrze jedynie z góry.
Brudna zielonkawa woda wykonana przy użyciu Vallejo Still Water, gdy
patrzeć na nią z boku nie wygląda tak jak powinna, tj. brakuje jej
efektu przejrzystości. To niestety efekt ograniczników, które
przykleiłem do podstawek, żeby mi się to wszystko nie rozlało.
Oczywiście na pewno jest sposób, by tego uniknąć, ale niestety
nie chciało mi się pogooglać tym razem. Sprawa jest poważna i
trzeba ją nadrobić ;)