... Odchodzą... [*]
Lyliko*!
Wczoraj dopiero dowiedziałam się o Twoim pospiesznym wyjeździe do Szwajcarii**... Stanowczo za wcześnie sie tam wybrałaś...
Pisz czasem...
Będziemy tęsknić...
Pozdrów ode mnie Alicję...
Twoja salam_ji
* Lylika- jeden z moderatorów i długoletnia szefowa
Towarzystwa Wszystko Chmielewskie. Organizatorka spotkań z Pisarką. Prawdziwa Dama. Prawdziwy Dobry Człowiek o Wielkim Sercu i poczuciu humoru...
** Termin wymyślony przez Joannę Chmielewską, aby uczynić pewne ostateczne życiowe rozwiązania łatwiejszymi dla Najbliższych. Każdy w sumie kiedyś pojedzie do Szwajcarii...
*** Zdjęcie zaczerpnięte z archiwów Towarzystwa Wszystko Chmielewskie
Na tym właściwie miałam zakończyć, ale jedna z koleżanek z Forum, minerwamcg, napisała wiersz poświęcony Lylice. Chciałam go sobie zachować ku pamięci.
Piosenka dla Lyliki.
Melodia dowolna, byle pasowała.
Stygną w kuchni w garnku sporym
Nie przetarte pomidory
Dziś na obiad przecież zupa miała być...
A w kościele w Chmielewszczanach
Wiatr gra cicho na organach,
Ależ smutno nam, cholera, chce się wyć.
Lylika, Lylika,
Kto widział wśród dyskusji tak znikać?
Lylika, Lylika,
Czy nie mogłaś z nami zostać - choćby wiek?
Bez Twej werwy i humoru
Poszarzało nagle forum,
Kto Ci kazał pchać się tam na tamten brzeg?
A Lylika roześmiana
Nad dzwonnicą w Chmielewszczanach
Rozsypuje ulubione swoje bzy
"Już w Szwajcarii na mnie czeka
Kuchnia, ogród, biblioteka,
Dajcie spokój, będzie dobrze, po co łzy?"
Lylika, Lylika
Cała w bzach i trelach słowika,
Lylika, Lylika
Nas pociesza ze spokojem wielkich dam:
"Żadna drama się nie stała,
Do Szwajcarii wyjechałam,
Grzeczni bądźcie i dołączcie kiedyś tam".
....