Blog o mojej miłości do staroci, porcelany, róż i wierszy.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kwiaty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kwiaty. Pokaż wszystkie posty

sobota, 19 sierpnia 2023

POST SIERPNIOWY

               Sierpień w pełni. Okoliczni rolnicy już prawie wszystko zebrali z pola. Pogoda za to bardzo kapryśna. A to deszcze i zimno, a to upał nie do zniesienia. Przez dwa tygodnie miałam gościa. W tym czasie udało nam się pojechać na grzyby. A nawet trochę nazbierać.

 

Odkryłam nieznany mi gatunek grzyba to piestrzyca. Grzyb podobno nie jest trujący, ale zupełnie bez smaku i zapachu, więc niech sobie rośnie.
 

                               Grzybki ususzone dla gościa.
 

Odbyliśmy też z gościem podróż sentymentalną w okolice Grudziądza.



       W ogrodzie walczymy ze ślimakami, żeby nam nie zżarły do końca kwiatów. To jednodniowy "urobek" ślimaków.
 

                        A to przyjemniejsza część ogrodowa.
 



       Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy tu jeszcze zaglądają.

wtorek, 13 czerwca 2023

POST CZERWCOWY

             Obiecałam sobie, że mimo przeciwności, co miesiąc jeden post przynajmniej umieszczę. 

           Życie na emeryturze toczy się powoli, w myśl zasady "teraz to już niczego nie muszę".  Ba. Gorsze jest to, że czasem chcę, a nie mogę. Tak jest niestety z pracą w ogrodzie. Po dwóch godzinach kręgosłup mówi dość, a czasem nawet wcześniej. Pogoda i ostre słońce też nie pozwalają na ulubione zajęcia. Ogród cierpi z powodu suszy. I to nie tylko z powodu tego, że nie mam siły podlewać, ale zwyczajnie zapasy wody nam się kończą. W ciągu dwóch i pół miesiąca padało może cztery razy. :(

                               Mimo to trochę kwiatków jest. 


 






            Niestety większość już przekwitła, teraz czekam na lilie. 

             Ciesze się, że mam swoje lalki i dla relaksu mogę się nimi zajmować.

            Ostatnio wciągnęły mnie bardzo drewniane laleczki z kieleckiej Gromady. Są małe, zajmują niewiele miejsca, a są takie urocze. Mam ich 16, a chciałabym dużo więcej, zwłaszcza, że jest ich tyle wzorów. Są lalki w strojach ludowych z Polski i świata, w strojach codziennych i okolicznościowych, postacie z bajek, przedstawiciele różnych zawodów. 


         Czyż nie jest urocza? Lubię też znajdować takie bez ubranek, bo odtworzenie ubranka to prawdziwa frajda. zwłaszcza, kiedy inni mówią, że by się nie domyślili, że nie jest to oryginalny ciuszek.


                   Lubię też robić lalkom zdjęcia i aranżować scenki.

                       Wtedy łatwiej zapomnieć, że coś dolega.

             Jutro mąż funduje mi wycieczkę do Malborka na polowanie po lumpeksach. Ciekawe, co uda się zdobyć.  Mam nadzieję, że będzie materiał na następny wpis.

           Dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają i zostawiają miłe komentarze. Pozdrawiam Was serdecznie.
 

sobota, 29 października 2022

JESIEŃ, JESIEŃ

Ostatnio miałam problemy z bloggerem. A w domu, jak to na wsi, jesienią moc wszelakich zajęć. I tak zleciał miesiąc bez posta. Dziś na szybciutko trochę jesiennych opowieści w fotorelacji, z pola, lasu i ogrodu.

Jeszcze kwitną róże, kosmosy i resztki innych kwiatków.


 




 


 


 

           W tym roku trochę grzybów nazbieraliśmy, a te co ładniejsze zostawiliśmy w lesie. ;)



 


         Rezultaty grzybobrań już w słoikach, zamrażarce i suszone.

 




Pola już zaorane



                             A malin jeszcze sporo na krzakach.

 


                                 Rano mgły zasnuwają ogród.

 


            Ale w południe podziwiamy drzewa w kolorowych strojach jesiennych. Choć liście już sypią się na całego.




 



                                     Miłej jesieni kochani!



poniedziałek, 4 lipca 2022

LETNI MISZ MASZ

             Upały troszkę odpuściły. Mieliśmy przez dwa dni burze. Ta pierwsza niestety z gradem i trochę mi połamał kwiaty i poranił liście.

              Przewrócił tę śliczną marokankę i jedną dziewannę. Ta taki był śliczny zakątek i w dodatku z samosiejek.

           

                           Jednak ciesze się z deszczu, bo podlewa mi ogród i w zbiornikach też pełno wody.



          A moje skrzynie z warzywami trzeba podlewać czasem dwa razy dziennie.


                                           Zwłaszcza ogórki

 

                              Pierwszego to nawet już zerwałam.



          Kwitnie mnóstwo kwiatów, nie nadążam robić zdjęć, bo niestety w dzień jest bardzo duszno i staram się nie wychodzić.


 







            Na koniec moje wykopki strychowo-piwniczne. Znalazłam garść broszek w kartonie.


               Życzę Wam ładnej i nie za gorącej pogody. Miłego lata, wakacji i urlopów.