Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szudrowicz Sławomir. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szudrowicz Sławomir. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 21 marca 2019

Die Perspektive - All In Forms (2018)

Die Perspektive

Michał Mike - trumpet
Artur Majewski - cornet processed
Sławomir Szudrowicz - guitar
Alena Domanowski - vocal
Tomasz Krzemiński - vocal
Piotr Komosiński - synth, electronics, cymbals, bass, ukulele bass, vocal
Dariusz Domanowski - gongs, percussion, bowls, vocal

All In Forms

PRIVATE EDITION 2018

By Piotr Wojdat

Pod koniec 2018 roku ukazała się ciekawa płyta, która wymyka się jednoznacznym klasyfikacjom i raczej nie została zauważona przez dziennikarzy i krytyków. Mowa o albumie formacji Die Perspektive, którą do życia powołał basista i multiinstrumentalista Piotr Komosiński, znany m.in. z grup Potty Umbrella czy Hotel Kosmos. Z racji, że muzyka na niej zawarta z jazzem nie ma zbyt wiele wspólnego, warto wpierw uzasadnić obecność tej recenzji na łamach serwisu Polish Jazz.

Wspomniany Piotr Komosiński to bezdyskusyjnie spiritus movens tego artystycznego przedsięwzięcia. W skład Die Perspektive wchodzą jednak także artyści, których związki z jazzem i muzyką improwizowaną są mniej lub bardziej oczywiste. Trzeba tu wymienić kornecistę Artura Majewskiego kojarzonego z Mikrokolektywem czy Tone Hunting, trębacza Michała Mike (Groove Gravity) i gitarzystę Sławomira Szudrowicza mającego na koncie współpracę np. z Jerzym Mazzolem i Grzegorzem Pleszyńskim.

Mam zatem kolejny pretekst, by napisać o płycie niejazzowej, która pomimo, że jest krótka, to odznacza się różnorodnością stylistyczną i takimi też nawiązaniami. Skoro jazzu jest tu jak na lekarstwo, to z czym w takim razie mamy do czynienia? Z muzyką, która jest wypadkową inspiracji ambientem, eksperymentalnym rockiem i szeroko pojmowaną psychodelią. Coś dla siebie znajdą tu zarówno fani Innercity Ensemble, jak i projektów Rafała Iwańskiego. 

W utworach, w których na pierwszy plan wysuwa się kornet Artura Majewskiego, dźwięki są przepuszczane przez elektroniczne efekty. Przypomina to trochę dokonania zespołu kIRk. Uwagę zwraca też nagromadzenie środków wyrazu. Z jednej strony elektronika i syntezatory są istotnym elementem brzmienia Die Perspektive. Z drugiej pojawiają się też instrumenty akustyczne i gitara elektryczna. Miejsca nie brakuje też na ukulele, cymbały i instrumenty perkusyjne.

W przypadku "All In Forms" od nadmiaru głowa nie boli. Wydawałoby się, że połączenie brzmień akustycznych z elektrycznymi, elektroniką i etnicznymi odniesieniami, jest czymś, co można określić jako porywanie się z motyką na słońce. W tym przypadku tak się nie dzieje. "All In Forms" to udane połączenie licznych inspiracji i dobry prognostyk na przyszłe działania Die Perspektive.

wtorek, 20 stycznia 2015

Pleszynski - Rock & Roll History Of Art (2014)

Pleszynski

Grzegorz Pleszynski - plastics tube trumpets, tv sounds
Jerzy Mazzoll - bass clarinet
Artur Maćkowiak - guitar
Sławomir Szudrowicz - guitar
Qba Janicki - drums
Bartek Kapsa - drums
Rafał Gorzycki - drums
Marta Szymańska - piano
Andrzej Gawroński - voice

and others

Rock & Roll History Of Art

Wet Music Records

By Bartosz Nowicki

Grzegorz Pleszyński to bydgoski artysta, eksperymentator, performer, społecznik, a od pewnego czasu również muzyk, którego głównym instrumentem jest preparowana trąbka. Swój bliski związek z polską awangardą sztuk wizualnych eksponuje na wydanej niedawno płycie "Rock & Roll History of Art". I choć zawartość albumu z rock'n'rollem wspólną ma chyba jedynie swobodę ekspresji, to już ze sztukami plastycznymi o wiele więcej. Historia sztuki opowiedziana przez Pleszyńskiego i jego przyjaciół jest próbą jej dźwiękowej interpretacji oraz transkrypcji awangardowych idei w przestrzeń muzyczną. Przestrzeń o tyle specyficzną, gdyż jej źródłem jest jazz i improwizacja, nie zaś muzyka konkretna na ogół kojarzona ze sztuką eksperymentalną drugiej połowy XX wieku. Pleszyński spogląda na sztukę z perspektywy lokalsa mocno zakorzenionego w eklektycznym, eksperymentalnym i improwizowanym klimacie muzycznej Bydgoszczy, jednej z dwóch (obok Trójmiasta) kolebek yassu.

Sama obsada zebranych przez Pleszyńskiego gości (Jerzy Mazzoll, Artur Maćkowiak, Sławomir Szudrowicz, Qba Janicki, Rafał Gorzycki, Bartek Kapsa), związanych z legendarnym klubem Mózg, zwraca uwagę na post-yassową celebrację muzyki, z charakterystyczną dla tego nurtu swobodą i wolnością artystyczną oraz przełamywaniem ram gatunkowych.

W przeważającej części płyty mamy do czynienia z intymnymi, poetyckimi etiudami skomponowanymi bądź zaimprowizowanymi w oszczędnym dźwiękowym środowisku. Z reguły tworzą je gitara Maćkowiaka (czasem jedynie ornamentująca, czasem kreśląca wyraźniejsze ramy kompozycji) oraz trąbka Pleszyńskiego spreparowana w formie ustnika i długiej plastikowej rury łączącej go z czarą w postaci kuchennego lejka. Do statycznych, zawieszonych w pustej przestrzeni ekspresji dwóch skromnych instrumentów dołącza momentami dynamizujący i rozdzierający klarnet basowy Jerzego Mazzolla, szemrzące mgiełki perkusji Janickiego i Kapsy oraz wokal Pleszyńskiego i jego gości. Lapidarność muzycznej artykulacji oraz nietuzinkowe wykorzystanie zanurzonej w pogłosie trąbki przywodzi na myśl skandynawski minimalizm Arve Henriksena i jego intymnych, odrealnionych, przestrzennych krajobrazów.

W kontemplacyjnej formule albumu wyróżniają się trzy centralne kompozycje: "Rund Um Die Friedrichstrasse", "Lokal Harmonie Duisburg" oraz "Oberhausen Heart Attack". Rozbudowane instrumentarium stymuluje ekspresję muzyków, dynamizując kompozycje, które intensywnie zmierzają w rejony znane z najlepszych momentów yassu. Jazzowe free spotyka się tu z rockową werwą, tworząc muzyczny miszmasz lawirujący między dubem, bluesem i ambientem. Finałem "Rock & Roll History Of Art" jest podany niemal w piosenkowej formie fluksusowy manifest Emmetta Williamsa i Roberta Filliou.

Jako że kanwą albumu Pleszyńskiego są sztuki wizualne, warto zwrócić uwagę na interesujący i celny sposób, w jaki artysta muzycznie zinterpretował prace wybitnych twórców polskiej awangardy: Henryka Stażewskiego, Ryszarda Winiarskiego i Ryszarda Waśko. Pleszyński losowo deklamuje nazwy kolorów ("biel" i "czerń"), dosłownie przepisując konceptualny modus Winiarskiego w przestrzeń akustyczną. Podobny pomysł wykorzystuje również w "Stażewskim", gdzie za pomocą głosek, nazw kolorów i abstrakcyjnych onomatopei przenosi suprematyczne malarstwo w poezję dźwiękową. Proste odczytanie obrazów Winiarskiego i Stażewskiego wydaje się formą wręcz doskonałą, aby pokazać metodę twórczą, ideę i ekspresję tych artystów, nie popadając przy tym w pretensjonalność ani zbyt wybujałą impresję. Jedynie "Waśko" wydaje się być "przytoczony" w dość swobodnej formie raczej pozbawionej naturalnie nasuwających się skojarzeń choćby z instalacją "Róg" zacytowaną na okładce płyty. 

Odnoszę wrażenie, że pomysł na "Rock & Roll History Of Art" mógł ujrzeć światło dzienne jedynie w Bydgoszczy, specjalnym miejscu na ziemi, w którym wrażliwość zgromadzonych wokół tego miasta twórców umożliwia im realizację nawet najbardziej abstrakcyjnych idei, zaś kreatywność artystyczna i multidyscyplinarność możliwa jest dzięki nieokiełznanej, surrealistycznej wręcz wyobraźni, talentowi improwizatorskiemu i wielkiej otwartości na sztukę takich ludzi jak Grzegorz Pleszyński.

Zobacz też: