Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Purple Book. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Purple Book. Pokaż wszystkie posty

sobota, 28 stycznia 2023

Liliana Fabisińska "Bez podtekstów" / "Zaraz wracam" / "107 sekund"

Moi drodzy czytelnicy,
jak sami widzicie, niewiele się tutaj u mnie działo od... w sumie od listopada. 
W tym czasie jednak czytelniczo coś się działo, więc powoli będę starała się nadrobić zaległości - podsumowania, stosiki... A przede wszystkim recenzje, w przypadku książek, które nie przybyły od Wydawców, będą to krótkie notki.
 
Dziś post dotyczący książek stycznia - przesłuchałam trzy tytuły Liliany Fabisińskiej.
 
 
 

Autor: Liliana Fabisińska
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 27 kwietnia 2022
Liczba stron: 336
 
 
[materiał reklamowy] barter z Wydawnictwo Purple Book
 
 
 
"Bez podtekstów" to komedia romantyczna, w której prym wiodą bohaterowie czterdzieści plus odkrywający "uroki" internetowych portali randkowych.
 
Miłka i Marek przyjaźnią się od studiów, kiedy to on ją uratował na egzaminie, choć wykładowca i tak odkrył mistyfikację. 
On jest po traumatycznym rozwodzie, który trwał pięć lat; ma zakaz zbliżania się do córki nad czym bardzo ubolewa a była żona wciąż coś od niego chce i składa kolejne pozwy. Marek mieszka w hotelu asystenckim, gdzie warunki nie sprzyjają zaproszeniu kogokolwiek.
Miłka jest żoną i matką. Uwielbia swoje dzieci oraz uczniów. Jej mąż nie znosi Marka, ale kobieta nie chce i nie potrafi się od niego odciąć. Wierzy, że ich przyjaźń jest bezwarunkowa.
Gdy wpada na pomysł wyswatania Marka nie wie, że odmieni to życie ich obojga... 

Ze szczegółami poznajemy ich przygody z aplikacją randkową, pomoc Miłki, liczne wiadomości jakie wymieniają z potencjalnymi kandydatkami, intrygujące spotkania, po których często Marek chciał zrezygnować z poszukiwań tej jedynej.

Czy w obliczu wydarzeń przyjaźń tych dwojga nadal będzie tylko przyjaźnią? Czy możliwa jest taka relacja między osobami odmiennej płci i to bez tytułowych podtekstów? Co odkryją szukając miłości dla Marka?

Przyznam szczerze, że tego co odkryli na portalu randkowym nie odgadłam i trochę mnie to zaskoczyło - nie tego się spodziewałam. Zwłaszcza, że tak jak wspomniałam na początku - TO zdecydowanie spowodowało niezłą lawinę!

Powieść jest zabawna, lekka, chwilami przyjemna w odbiorze, chwilami przewidywalna a chwilami... mnie nudziła i powodowała, że niekoniecznie miałam ochotę poznawać dalsze losy bohaterów. Znam lepsze tytuły autorki.
 
 
Za książkę dziękuję 

 
 
 

Autor: Liliana Fabisińska
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania: 28 września 2022
Liczba stron: 320



Przemek i Gabrysia wybrali się w romantyczną podróż przedślubną do Włoch. Wprawdzie Gabi nie nosi jeszcze pierścionka, ale po cichu liczy, że właśnie pośród włoskich krajobrazów go dostanie. Młodzi wynajęli samochód i na własną rękę zwiedzają urocze zakątki. 

Gdy pływali w rajskiej zatoczce wśród skał ukradziono im samochód. Najgorsze jednak jest to, że wszystkie ich rzeczy były w środku! Paszporty, ubrania, telefony i jej zaręczynowy pierścionek! Tak, Przemek zgodnie z jej przypuszczeniami wreszcie się oświadczył.

Tytuł książki odnosi się do słów, które chłopak wypowiedział do narzeczonej zanim zniknął na horyzoncie, by poszukać pomocy - "zaraz wracam"... Jednak pozostawiona na skale Gabi, w samym podkoszulku Przemka jest przerażona, bo godziny mijają a jego nie ma... Zmarzniętą i głodną dziewczynę znajduje starszy mężczyzna - Giuseppe - i zabiera ją do swojego trabucco, czyli dużej drewnianej konstrukcji, będącej maszyną rybacką (bardzo zainteresował mnie ten temat i nie ukrywam, że po lekturze zgłębiałam go jeszcze w internecie).

W dalszej części powieści śledzimy naprzemiennie losy Gabrysi, która próbuje uzyskać kontakt ze światem oraz losy Przemka - wreszcie dowiedziałam się, co mu się przytrafiło! I nie ukrywam, że było to ogromnie zaskakujące!
Sama nie wiedziałam, która narracja była ciekawsza, ale obie ciekawe. Gabrysia miała okazję poznać cudowne włoskie smaki, intrygujących ludzi, narzekać na bolącą pupę i dowiedzieć się jakie znaczenie ma cebula. Początkowo próbowała odnaleźć Przemka, wrócić do Polski, jednak z czasem sytuacja mocno się komplikowała a ona straciła do niego zaufanie...

Włochami pachniało i smakowało. Historia wielokrotnie zaskakiwała, zwroty akcji podnosiły ciśnienie, bo chociaż to powieść lekka, zabawna i przyjemna to jednak towarzyszy jej dreszczyk emocji.
Jeśli mam być szczera, to podobała mi się znacznie bardziej niż "Bez podtekstów". Polecam!
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło, Pod hasłem, 52 książki
 
 
 
 
 
 

Autor: Liliana Fabisińska
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 24 sierpnia 2022
Liczba stron: 360



Diana jest samotną matką. Wraz z córeczką Olą mieszka w Krakowie. Ich życie przypomina... chyba mogę to napisać - koszmar. Kobieta ma problemy z rozwodem (podpisała kiedyś niekorzystne dla siebie dokumenty) co skutkuje brakiem szans na zasiłek. Nie ma pieniędzy, bo opłacić rachunki. Brak prądu. Brak wody. Jest tylko gaz, ciepło i świece.

Diana próbuje podjąć się każdej pracy. Dosłownie. Co rano odpowiada na wszystkie ogłoszenia. I wreszcie trafi do firmy Norberta. Bogaty, czuły i troskliwy facet nie tylko ją zatrudnia, ale też zakochuje się w niej. Z wzajemnością. 

I wtedy życie Diany i Oli ulega diametralnej zmianie. Jak w bajce... pojawia się piękny dom, ubrania, jest światło i woda oraz mężczyzna spełniający marzenia a dziewczynkę traktuje jak własną córkę. Po kilku latach rodzi się Staś, choć Norbert podobno nie mógł mieć dzieci... Wtedy to nawet teściowa patrzy na Dianę lepszym okiem...
 
Jednak w pewnym momencie piękna bańka pęka... Wystarcza tytułowe 107 sekund, by życie tej rodziny legło w gruzach. Tragedia sprawia, że Dianą targają poczucie winy i wyrzuty sumienia. Oddalają się od siebie z mężem. Z Olą zaczyna się dziwnie zachowywać. Czy jest ktoś, na kogo pogrążona w rozpaczy matka będzie mogła liczyć? 

Jakie znaczenie w tej historii mają makaroniki i podróż do Paryża?
Co ukrywa teściowa?
Kim jest Kaśka Mścicielka?
 
Książka jest teoretycznie obyczajówką, ale możecie mi wierzyć, chwilami targały mną takie emocje jak w thrillerze. Fabuła wciągnęła mnie bez reszty a prawda która zaczęła wychodzić na jaw - to był szok! No po prostu spadły mi kapcie! Co ukrywał Norbert? Co robił, gdy wydarzyła się tragedia? Jaką tajemnicę skrywa przyjaciółka Diany - Gośka? Jak wygląda życie samotnej matki, której myśli krążą wokół każdego grosza? Jak szybko może odmienić się życie - w każdą możliwą stronę...?
 
Diana za wszelką cenę dąży do prawdy i to co odkrywa wstrząsa nie tylko nią... Kłamstwa, intrygi... Gorąco Wam polecam tę historię!

 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło, 52 książki
 
 

niedziela, 21 sierpnia 2022

Natasza Socha "Echo" - przedpremierowo



 
 
 
Autor: Natasza Socha
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania: planowana na 7 września 2022
Liczba stron: 208
Seria: Grey Book
 
 


 
 
 
Seria Grey Book - w ramach której ukazała się m.in. książka "Piętno" - to kryminały, które mają około 230 stron. W zamierzeniu mają odpowiadać jednemu odcinkowi serialu telewizyjnego i dopiero całość, odpowie na wszystkie nurtujące czytelnika pytania.
 
 
Florentyna miała sny przepowiadające, że zdarzy się coś strasznego a poranny telefon tylko to potwierdził. Tej październikowej niedzieli otrzymała możliwość udania się nad poznańskie jezioro Rusałka, gdzie pod pomostem znaleziono ciało nastolatka. Jednak identyfikacja będzie możliwa dopiero następnego dnia, gdy na komendzie rodzice Stanisława Kalika zgłaszają jego zaginięcie. 
 
Przeczucia Florentyny, że to nie był wypadek powoli się potwierdzają... Ojciec wyjaśnia, że chłopak umiał pływać! Matka zaś twierdzi, że tamtej nocy wrócił z imprezy do domu, przecież go słyszała... Tylko czy to był on?
Grupa dochodzeniowa rozdziela zadania i próbuje ustalić prawdę. Należy sprawdzić każdy trop - szkołę, dom, dziewczynę oraz gry detektywistyczne, których Stanisław był fanem.
Florentyna nie ma jeszcze wizji, zatem skupia się na ich ustaleniach, przypuszczeniach i wynikach autopsji. Tworzy sobie mapę ze strzałkami, powiązaniami i wtedy pojawiają się wizje...

Przesłuchiwane osoby mają mnóstwo do ukrycia i śledczym trudno jest wyjaśnić tę sprawę... Ale prawda mocno mnie zaskoczyła! Nie było szans odgadnąć kto i dlaczego stoi za śmiercią chłopaka, dopóki autorka wszystkiego nie wyjaśniła...
 
 
Tradycyjnie już poza sprawą kryminalną Natasza Socha przybliża czytelnikom życie prywatne Florentyny. Jest ono coraz ciekawsze z uwagi na dwa wątki. Pierwszy to niespodziewane i spowodowane zaskakującym powodem pojawieniem się w jej życiu prokuratora Mączyńskiego. Drugi zaś to prośba Kacpra, by siostra odwiedziła go w mieszkaniu, gdyż chce żeby poznała Polę, jego dziewczynę. Dla Florentyny nie będzie to łatwe, bowiem z pozoru sympatyczna dziewczyna wywoła w policjantce wrażenie, że skądś ją zna...
Wątek ten Socha wyjaśnia w Epilogu i... mówię Wam! To był szok!
 
 
Podsumowując - "Echo" to trzeci krótki kryminał z Florentyną, rozjaśniającą sobie świat kolorem różowym i często powracającą do wspomnień z przeszłości. Podobnie jak jej współpracowników nie razi mnie już tak bardzo jej styl ubierania czy zwracania się do innych zdrobnieniami. Jej świetna policyjna intuicja daje nadzieję, że śledztwo zostanie doprowadzone do końca. Autorka umiejętnie podnosi napięcie, nie pozwala na odłożenie książki przed końcem a w finale trzeba zbierać szczękę z podłogi...
Smutek, rozpacz, żałoba, niechęć, zemsta, bezsilność i tajemnice - to słowa klucze, którymi określiłabym ten tytuł. Polecam!
 
 
 
 
"Echo"
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję  



sobota, 20 sierpnia 2022

Magda Stachula "Rozgrywka" - przedpremierowo


 
 
 
Autor: Magda Stachula
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania: planowana na 7 września 2022
Liczba stron: 240
Seria: Grey Book
 




 
Seria Grey Book - w ramach której ukazała się m.in. książka "Rozgrywka" - to krótkie kryminały, które mają poniżej 250 stron. W zamierzeniu mają odpowiadać jednemu odcinkowi serialu telewizyjnego i dopiero całość, odpowie na wszystkie nurtujące czytelnika pytania.
 
 
 
"Zamierzała ją zabić." 
To właśnie zdanie wieńczy drugi tom serii Grey Book autorstwa Magdy Stachuli, czyli "Stalkera". Autorka pozostawiła czytelników w niepewności czy porwana aspirant Weronika Herman przeżyje... Na szczęście czas oczekiwania na ciąg dalszy był krótki i moja ciekawość została zaspokojona. 
 
Po traumie tamtej nocy, Weronika postanowiła skorzystać z oferty aspiranta Maksymiliana Bałuckiego i wyjechać do domku jego brata niedaleko Krasnegostawu. Liczy, że na łonie natury, z daleka od spraw służbowych odzyska równowagę, korzystając ze spacerów z synkiem Marcelem. 

Jednak nie dane jej będzie odpocząć... Nad ranem, w stadninie koni w Białce zostają odnalezione zwłoki kobiety. Weronika załatwia sobie możliwość uczestniczenia w śledztwie i wraz z aspirant Malwiną Wysocką rozpoczyna przesłuchania. A nie jest to łatwe bowiem w stadninie miał odbyć się pokaz oraz licytacja koni czystej krwi arabskiej i w pensjonacie zatrzymało się wiele osób, w tym zagranicznych. 

Teoretycznie nikt nic nie wie. Nikt nic nie widział. Naprawdę nie ma świadków zbrodni na parkingu? Z czasem okazuje się, że kilka przesłuchiwanych osób ma sporo do ukrycia, kłamią i kręcą, dlatego "nie chcą" być powiązani w jakikolwiek sposób ze śmiercią Ewy Majdan. Ale przecież ktoś ją zabił... Chyba, że to było samobójstwo?
 
 
Świetnie i intrygująco poprowadzona fabuła. Początkowe napięcie szybko opada, kiedy bohaterowie przenoszą się w piękne okoliczności przyrody, jednak nie na długo... bowiem niespodziewana śmierć niszczy Marcelowi marzenie zobaczenia koni a jego mamie spokojny odpoczynek. 
 
Stachula przeniosła wydarzenia z daleka od Włodawy, co sprawiło, że mamy zupełnie nowych bohaterów, nową partnerkę dla Herman i sprawę, która okazuje się być jak cebula. Trzeba zdejmować kolejne warstwy, oddzielać prawdę od fałszu, by dotrzeć do prawdy.
Śledczym trudno jest odtworzyć wydarzenia - choć Herman ma tutaj delikatną przewagę - bo jak to zrobić, gdy nie ma świadków, kamer w odpowiednich miejscach, brakuje danych pewnego samochodu a zeznającym ciężko jest coś udowodnić. 

Wraz z Weroniką i Malwiną próbowałam - korzystając z ich rozmów i działań - dotrzeć do prawdy, jednak dałam się zwieść... Nie odgadłam... Autorka sprytnie manipulowała zdarzeniami, faktami, zeznaniami i licznymi zwrotami akcji, tak, by czytelnik nieustannie czuł narastające napięcie. Ale musiał wytrwać do końca, by delektować się finałem.

Kłótnie, niejasności, romanse, kradzież i... tajemniczy mężczyzna to tylko ułamek tego, co znajdziecie w tym kryminale. Liczne niespodzianki dotyczące śledztwa oraz nieustanne rozpamiętywanie przeszłości przez Herman, bowiem zapłaciła wysoką cenę za uczucie (co do którego ma teraz wątpliwości) a jej romans zniszczył życie wielu osobom.


Podsumowując - "Rozgrywka" to trzeci już mini kryminał autorki, który dostarcza różnorodnych emocji w drodze do rozwikłania zagadkowej śmierci. Każdy element został starannie dopracowany, by czytelnik czuł napięcie podobne do postaci, o których czyta. W tej historii bohaterowie próbują przechytrzyć zarówno policję, jak i nas. Kłamstwa, tajemnice, leczenie psychiatryczne, tajemnicze osoby i koperta... Gorąco polecam! 
 
 
 
 P.S. Dziękuję Autorce za nadanie jednej z bohaterek mojego imienia :)
 
 
 

"Rozgrywka"
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
 
 
 
Za książkę dziękuję  

poniedziałek, 4 lipca 2022

Natasza Socha "Piętno" - przedpremierowo

 

 
 
Autor: Natasza Socha
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania: planowana na 13 lipca 2022
Liczba stron: 216
Seria: Grey Book
 
 


 
Seria Grey Book - w ramach której ukazała się m.in. książka "Piętno" - to kryminały, które mają około 230 stron. W zamierzeniu mają odpowiadać jednemu odcinkowi serialu telewizyjnego i dopiero całość, odpowie na wszystkie nurtujące czytelnika pytania.
 
 
 
 
 
Jest końcówka wakacji. Nauczycielka Anna Klawczuk rozmawia z pięcioletnią córeczką o niespodziankach, które dla siebie przygotowały po ponad trzech tygodniach, które dziewczynka spędziła u ojca w Londynie. Jednak matce i córce nie uda się już spotkać...
Rozbita srebrna corsa z martwą kobietą za kierownicą zostaje odnaleziona w rowie w miejscowości niedaleko Poznania. 
 
Na miejscu - z ramienia policji - pojawia się Florentyna i ocenia, że nie wygląda to na wypadek. Jej słowa o udziale osób trzecich potwierdza lekarz medycyny sądowej. Co ciekawe, denatka ma na ciele wiele nietypowych obrażeń... 
Kto mógł chcieć śmierci lubianej nauczycielki? Z kim mogła mieć zatarg? A może był ktoś kogo zwodziła, uwodziła lub raziła lekkim sposobem bycia i chciał ją ukarać?
 
Florentyna z każdą godziną ma zebranych coraz więcej detali na długiej liście wiodącej ku sukcesowi. Zapachy, wizje, wczucie się w jej sytuację. W samochodzie Anny odnajduje nietypowe przedmioty a pojawienie się kolejnych osób powiązanych z denatką oznacza tylko dużo wątków, które na chwilę obecną zupełnie się nie łączą. Wciąż zastanawia ją fakt, że rodzina Anny wygląda jak z żurnala, elegancko i nie tak, jakby opłakiwali jej śmierć...
 
 
Po raz drugi policjantka śledcza zrobiła na mnie wrażenie - jej infantylne zdrobnienia, umiejętność wyróżniania się strojem mimo krzywych spojrzeń, wyczuwanie tego, co dla innych jest niewyczuwalne... Jest świetna w swoim fachu, ale pod wieloma względami odpychająca. Zespół często ją krytykuje, ale wiedzą, że jest najlepsza.
W sprawie Anny potrafiła przebić się przez mur tajemnic i stwierdzić kto kłamie. A nie było to łatwe, gdyż osób, które w skrytości miały chęć ją skrzywdzić było wiele...
 
Natasza Socha w umiejętny sposób poprowadziła w drugim tomie serii prywatne wątki Florentyny. Opisała relacje z bratem policjantki - Kacprem, który mimo dziwactw czy braku umiejętności stworzenia związku jest dla siostry swoistym akumulatorem z pozytywną energią. Rozumie jej milczenie oraz brak zgody na dotąd niewyjaśnioną - jej zdaniem - śmierć męża.

Kto zabił Annę? Może Tobie uda się to odkryć, zanim Socha odkryje karty... Mnie się nie udało...
 

Podsumowując - "Piętno" to mini kryminał trzymający w napięciu i raczący czytelnika zwrotami akcji, ale przede wszystkim myleniem tropów i wieloma podejrzanymi. Książka aż kipi od zazdrości, oczerniania, odrzucenia, upokorzenia czy pogardy. Zaskakujący, poruszający wiele ważnych społecznie tematów, pełen bólu, rozpaczy, żalu, kłamstw i niemoralności. Polecam i czekam na kolejny tom!
 
 



 
Książka przeczytana w ramach czerwcowych wyzwań: 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję  



 

niedziela, 3 lipca 2022

Magda Stachula "Stalker" - przedpremierowo

 
 
 
 
Autor: Magda Stachula
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania: planowana na 13 lipca 2022
Liczba stron: 240
Seria: Grey Book
 
 


 
Seria Grey Book - w ramach której ukazała się m.in. książka "Stalker" - to krótkie kryminały, które mają około 230 stron. W zamierzeniu mają odpowiadać jednemu odcinkowi serialu telewizyjnego i dopiero całość, odpowie na wszystkie nurtujące czytelnika pytania.
 
 
 
 
Weronika Herman i Maksymilian Bałucki, czyli policjanci z Włodawy otrzymują wezwanie nad Jezioro Białe, gdzie pewien mężczyzna znalazł zwłoki kobiety. Jednak trudno przeprowadzić identyfikację, ponieważ ciało zostało rozczłonkowane! Sprawa przypomina dwie inne sprzed lat, kiedy to nie udało się ustalić tożsamości denatek. Czy tym razem będzie inaczej? 

Ekipa śledczych rozpoczyna intensywne prace mające na celu ustalenie kim była kobieta, kto mógł chcieć jej śmierci oraz czy może być jedną z ostatnio zaginionych w regionie kobiet.

Zwłoki z jeziora nie są jednak jedynym problemem policji. Na komendę zgłasza się bowiem kobieta, która twierdzi, że była śledzona. Nie jest jedyna... Inna widzi białą furgonetkę. Kiedy problem zaczyna dotykać Herman i Bałuckiego osobiście robi się coraz poważniej... Tylko szkoda, że podejdą do tego tak nieodpowiedzialnie... 
Choć dzięki temu, ja jako czytelnik, miałam większą dawkę emocji! I do ostatniej chwili nie odgadłam prawdy.
 
Czy w mieście pojawił się stalker?


Tradycyjnie już poza sprawami prowadzonymi przez śledczych, obserwujemy również ich życie prywatne, którego kulisy powoli się odsłaniają. 
Dochodzi do spotkania przyjaciółek, które nie miały ze sobą kontaktu przez ostatni rok. Wreszcie poznajemy prawdę, dlaczego ich relacja się rozluźniła. Jaka prawda wyszła wtedy na jaw?
Śledzimy potajemne randki Weroniki i jej wspomnienia dotyczące wydarzeń, które doprowadziły do ochłodzenia stosunków z teściem. To chyba jedyny wątek, w którym moja intuicja nie zawiodła i szybko domyśliłam się, co wydarzyło się w życiu pani aspirant.
Tak, powoli wszystko nabiera sensu...


Podczas lektury pierwszego tomu tej kryminalnej serii autorstwa Magdy Stachuli, miałam mieszane uczucia. Krótka forma sprawiała, że czegoś mi brakowało. Z bohaterami trudno zżyć się w niewiele ponad dwustu stronach a i traumy z przeszłości tak naprawdę pozostawały dużą zagadką. Na dodatek sprawa Emmy nie do końca mnie porwała. Za to teraz?! To było świetne!
Stachula niczym rasowy pisarz kryminałów dostarczyła mi ogrom emocji i napięcia. Z każdym rozdziałem ono narastało, by wybuchnąć w finale. 
 
Zaserwowała zwroty akcji, trudne wspomnienia i niełatwe decyzje. Odsłoniła kulisy nierozwiązanych spraw i wielu zaskakujących relacji między bohaterami.

Zostałam wielokrotnie zaskoczona, choć dzielnie starałam się dedukować. Nie miałam racji ani w przypadku śledzonych kobiet, ani w sprawie białej furgonetki, nie mogłam odgadnąć co stanie się udziałem Weroniki, zwłaszcza te tuż przed finałem?? Tak dać się podejść...



Podsumowując - "Stalker" to świetny mini kryminał z wyjątkową okładką, który jest wart uwagi, mimo swej krótkiej formy. Historia szybciej niż w dłuższych tekstach nabiera prędkości i nie jest pozbawiona intrygujących momentów. Autorka zadbała o to, by czytelnik nie miał czasu się nudzić - znajdziemy tutaj sekrety, niepokojące zdarzenia, zdradę, chwile szczerości, strach o bliskich, bezradność, niedopowiedzenia, ukrywanie prywatnego życia oraz prawdziwą przyjaźń. Gorąco polecam i czekam na kolejny tom!
 
 

"Stalker"


 
Książka przeczytana w ramach czerwcowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję  



 
 

sobota, 25 czerwca 2022

Natasza Socha "Przerwana kołysanka"


 
 
 
 
 
Autor: Natasza Socha
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania:  18 maja 2022
Liczba stron: 224
Seria: Grey Book
 
 


 
Seria Grey Book - w ramach której ukazała się m.in. książka "Przerwana kołysanka" - to krótkie kryminały, które mają mniej niż 230 stron. W zamierzeniu mają odpowiadać jednemu odcinkowi serialu telewizyjnego i dopiero całość, odpowie na wszystkie nurtujące czytelnika pytania.
 
 
Trzydziestosześcioletnia Karolina Markowska pracuje w branży komputerowej. Przeprowadziła się z Katowic do Poznania, ponieważ miała tam coś wyjaśnić. Po tym, co wydarzyło się w jej życiu, ograniczyła kontakty z ludźmi, stała się tajemnicza, nikt o niej nic nie wie. 
Niestety, Karolinie nie uda się rozprawić z demonami przeszłości - zostanie znaleziona martwa a lekarz sądowy twierdzi, że to uduszenie.

Teoria ta zgadza się z osądem Florentyny, policjantki śledczej, która od początku uważa, że to nie wygląda na samobójstwo. Poza standardowymi procedurami policyjnymi jak rozmowy z sąsiadami, analiza poziomu ich stresu, przeszukanie mieszkania czy prześwietlenie przeszłości denatki, policjantka kieruje się też swoimi przeczuciami i wizjami. Tak, wizjami! Choć wiele osób z nich szydzi to Florentyna wie, że urywki które pojawiają się w jej głowie, będą miały odzwierciedlenie w rzeczywistości.


Bardzo podobał mi się sposób prowadzenia śledztwa przez Florentynę. Natasza Socha nie tylko stworzyła oryginalną postać (o tym za chwilę), ale umiejętnie zwodziła czytelnika zwrotami akcji. Kiedy już myślałam, że wiem w jakim celu Karolina przyjechała do Poznania, bowiem dość szybko było to oczywiste, to z czasem okazało się, że sprawa nie jest tak prosta...
 
Zwłaszcza, że bohaterowie skrywają mnóstwo tajemnic... I coraz więcej osób miało motyw...

Takiej policjantki śledczej to jeszcze nie spotkałam! Florentyna nie jest nudną postacią. Nie tylko precyzyjnie łączy poszczególne elementy śledztwa w całość, ale też zmaga się z prywatną tragedią - trzy lata temu jej mąż Mikołaj zginął w wypadku samochodowym, jednak jej zdaniem to nie był wypadek i zamierza dotrzeć do prawdy.
To właśnie z powodu utraty miłości życia bohaterka przeżywa trudne chwile i zmusza się do normalności. Zawsze ma na sobie coś różowego i choć spotyka się to z ironicznymi uśmiechami czy komentarzami to puszcza to mimo uszu. Kolor ten jest jej antidotum na trudne chwile, co z kolei sprawia, że zupełnie nie wygląda na policjantkę. W pracy nie spoufala się, mówi do współpracowników ptaszyno czy robaczku. Jestem ogromnie ciekawa tej postaci w kolejnych tomach.


Podsumowując - "Przerwana kołysanka" to krótki, ale ciekawy kryminał, w którym wiele tajemnic czeka na wyjaśnienie do samego końca a kolor różowy ma odganiać czarne myśli. Autorka napisała o obsesji na punkcie posiadania dziecka, o przyjaciołach, którzy czasami okazują się najgorszymi wrogami, niepełnych rodzinach, czy zemście. To również historia o niepewności, desperacji, strachu, noszeniu masek oraz popełnianiu błędów; o tym że łzy oczyszczają a drugi człowiek potrzebny jest czasami po to, by po prostu pogadać. Polecam!
 
 



 
Książka przeczytana w ramach majowych wyzwań: 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję  



 

piątek, 3 czerwca 2022

Magda Stachula "Gdzie jest Emma?"

 
 
 
Autor: Magda Stachula
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania:  18 maja 2022
Liczba stron: 224
Seria: Grey Book
 
 
Dziś zdjęcie wyjątkowo nie jest kompozycją. Autorka prezentuje swoją książkę sama, podczas spotkania w Empiku.
 
 
 
Seria Grey Book - w ramach której ukazała się m.in. książka "Gdzie jest Emma?" - to krótkie kryminały, które mają mniej niż 230 stron. W zamierzeniu mają odpowiadać jednemu odcinkowi serialu telewizyjnego i dopiero całość, odpowie na wszystkie nurtujące czytelnika pytania. Nie znajdziecie tutaj typowej Stachuli ze świetną analizą postaci czy doskonale budowanym napięciem. To inny projekt, równie ciekawy.

Z dorobku Magdy Stachuli nie czytałam tylko jednego tytułu, ale poza nim wszystkie thrillery psychologiczne, w których specjalizuje się pisarka pochłonęłam. Tym razem musiałam sięgnąć po "Gdzie jest Emma?" z innego powodu - to pierwszy kryminał autorki a co ciekawe inspirowany prawdziwymi wydarzeniami.

Wszyscy znali Emmę Denis, wszak Włodawa nie jest dużą miejscowością. Dodatkowo dwudziestoletnia blondynka stała się celebrytką docierając do finału telewizyjnego show. Teraz komenda powiatowa policji otrzymuje zgłoszenie jej zaginięcia i próbuje odtworzyć co robiła wcześniej. Z kim. Gdzie.
Czy dziewczyna żyje?
Komu mogło zależeć na jej zniknięciu?
Czy to zemsta?
A może to tylko marketingowe zagranie w celu uzyskania większego rozgłosu?
Krąg podejrzanych nie będzie duży, bowiem z uwagi na stan wyjątkowy we Włodawie (z uwagi na uchodźców przy granicy z Białorusią) nie jest łatwo poruszać się w tym rejonie.

Sprawę Emmy prowadzą Weronika Herman oraz Maksymilian Bałucki. Jednak przesłuchania nic nie wnoszą. Nikt nic nie wie. Żadna z przesłuchiwanych osób, nie wnosi nic do sprawy, krąg podejrzanych jest coraz większy...
Ewidentnie ktoś kłamie... Tylko kto?


Brak śladów i motywu, mylenie tropów, różnorodne teorie. Jaki będzie finał tej sprawy?
Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie osoba sprawcy, bowiem inaczej typowałam. Cała książka była... zbyt krótka, by dokładnie przyjrzeć się detalom. To ciekawa odskocznia od thrillerów, choć zbyt powierzchowna. W przyszłości kryminały autorki chętnie, ale obszerniejsze :)
 
Stachula stworzyła krótki kryminał z szarą codziennością w roli głównej, czyli zdrady, romanse, imprezy, problemy rodzinne. Nie ustrzegli się ich również prowadzący śledztwo policjanci. Partnerujący sobie od pięciu lat Herman i Bałucki też mają swoje prywatne życie usłane... różami, ale z okazałymi kolcami.
On ma żonę, która odsunęła się od Weroniki po tym, co się stało. Ona, czyli Weronika, popełniła kiedyś błąd i do tej pory nie może sobie wybaczyć wydarzeń tamtej nocy...
Tylko co się wydarzyło? Gdzie jest jej mąż? Dlaczego teść podchodzi do niej z dystansem?  

Na drugie z tych pytań otrzymujemy odpowiedź na końcu książki, jednak by poznać resztę tej intrygującej historii, trzeba czekać na kolejny tom. Ja czekam. A Wy?


Podsumowując - "Gdzie jest Emma?" to prosty i szybki w lekturze kryminał, który nie wywoła większych emocji za sprawą braku porządnych analiz, tła psychologicznego. Ale jest prosta sprawa, szybkie rozwiązanie a dodatkowo dobrze opracowane życie osobiste policjantów, którzy wcale nie są kryształowi. Mimo krótkiej formy intryguje i budzi ciekawość.
 
 



 
Książka przeczytana w ramach majowych wyzwań: 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję  


sobota, 21 maja 2022

Magda Stachula "Oskarżona"

 

 
 
Autor: Magda Stachula
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 13 kwietnia 2022
Liczba stron: 304
Seria: Lena  tom 3
 
 
 
 
 
Lena znowu uciekła. Czy to się kiedyś skończy? Czy jeszcze może liczyć na normalne życie? Czy w którymś momencie odetchnie i spokojnie obejrzy się za siebie nie czując strachu i wyobrażając sobie, że wpatrują się w nią czyjeś czujne oczy?
Oto "Oskarżona" Magdy Stachuli, trzeci tom cyklu o Lenie, który żeby miał czytelniczy sens polecam czytać we właściwej kolejności.
 
Kiedy po kilku miesiącach w Kopenhadze Lena przestała być bezpieczna, bardzo szybko podjęła decyzję o szybkim opuszczeniu Danii. Przyjaciółka z przeszłości mieszkająca w Hiszpanii pomogła jej w zdobyciu pracy w Maladze. Hotel na końcu świata z dosyć nietypowymi zasadami wzbudził w bohaterce niepokój, bowiem nie był to typowy kurort. Czym różni się od zwykłego hotelu? Lena odkryje to już niebawem... Jak zareaguje?

Naprzemiennie z nową rzeczywistością Leny śledzimy wydarzenia w Danii oraz nad Jeziorem Powidzkim. W tym tomie autorka bowiem bardzo szybko przenosi nas w czasie, byśmy nie stracili niczego z wydarzeń w kilku miejscach.

W Kopenhadze obserwujemy miotającą się Annę, której sekret iż zabiła człowieka wyszedł na jaw a osoba ta zamierza przekazać tę informację policji. Tylko, że dyrektorka Instytutu Polskiego nie zamierza bezczynnie czekać na ten moment...Jaki ma plan?
A policja wciąż drąży, przesłuchuje, jednych wyklucza, innych podejrzewa... Niektórzy są szczerzy, inni sporo ukrywają... Czy uda im się oskarżyć właściwą osobę?
Emil wciąż myśli o Lenie, choć dobija go fakt, że - jak uświadomił mu policjant prowadzący śledztwo w sprawie śmierci Sylwii - ktoś taki jak Lena Romanowska nie istnieje! Kim zatem jest dziewczyna, która zawróciła mu w głowie? Co ukrywa? I dlaczego nie powiedziała mu prawdy podczas wspólnej nocy?

Natomiast nad Jeziorem Powidzkim Nikodem jest jeszcze bardziej sfrustrowany niż przed wyjazdem do Danii, bo widział Lenę a ona mu znowu uciekła. Dodatkowo matka sączy mu do głowy swoje teorie, bo po co synowi taka młoda dziewczyna?! I że to ona uderzyła go w głowę! Kobieta nie zna prawdy (przecież Nikodem jej nie wyzna szczegółów) ma w oczach zemstę! Co chce zrobić? Co wydarzy się niebawem w tym domu? To będzie dość zaskakujące!

Sporo się dzieje: pogrzeb, znajomy adwokat, akcja w szpitalu oraz policja zataczająca coraz szersze kręgi w sprawie śmierci Huberta oraz Sylwii... Muszę Wam wyznać, że ta książka wygląda zupełnie inaczej na tle swoich poprzedniczek z tego cyklu. Akcja biegnie inaczej, szybciej przenosimy się między różnymi krajami, narratorami i perspektywami a pojawiające się detale mają ogromne znaczenie w mających dopiero nadejść wydarzeniach.  
 
I tylko Lena nie dość, że wciąż się przemieszcza, to nadal się boi. Wszędzie doszukuje się podstępu, spisku, nikomu nie chce zaufać. Chwilami jej zachowanie mocno mnie irytowało. Czy odważyła się zrobić odważny krok do przodu, ku lepszej przyszłości? By wreszcie pozbyć się ciężarów przeszłości?
 
O co została oskarżona Lena? Musicie sprawdzić sami - warto.


Podsumowując - "Oskarżona" to bardzo dobry thriller, świetnie uzupełniający poprzednie tomy serii. Zaskakujący finał w Epilogu daje nadzieję na kontynuację, ale zanim do niego dojdziemy przeżywamy wraz z bohaterami strach, samotność, tęsknotę i niepokój. Żyjemy ich nadziejami, planujemy z nimi ucieczki, pragniemy zemsty i zacieramy ślady niecnych uczynków. Zapomniałabym! Jeszcze obserwujemy jak zabijają. Tak, jak przystało na dobry thriller jest świeży trup.
Autorka umiejętnie przeskakuje między krajami, zmusza do składania obrazu z naprawdę maleńkich elementów, informacje dawkuje jak leki na receptę, by w nadmiarze nie zaszkodziły a napięcie wybornie podsyca. Polecam!





"Oskarżona"
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję  
 




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...