Pokazywanie postów oznaczonych etykietą policja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą policja. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 20 sierpnia 2023

Krzysztof Koziołek "Osaczony" - patronat

 
 
Autor: Krzysztof Koziołek
Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów
Data wydania: 30.05.2023
Liczba stron: 388
 
 
 
[materiał reklamowy] barter Autor
 
 
Krzysztof Koziołek to dziennikarz i pisarz z Zielonej Góry. W dorobku ma już dwadzieścia cztery książki, głównie powieści sensacyjne, thrillery oraz kryminały. Jego kryminały retro przekonały mnie zresztą do tego gatunku, dzięki wnikliwej pracy przygotowawczej. Konstrukcja "Osaczonego" plasuje książkę na pograniczu thrillera i kryminału, z uwagi na narastające emocje oraz liczne przypadki zgonów a postacie głównych bohaterów (znanych już czytelnikom z innych książek, aczkolwiek nie trzeba ich znać, by rozumieć fabułę niniejszego tytułu) dają nadzieję na wyborną lekturę.

Komisarz Ryszard Grodzki i zielonogórski dziennikarz Andrzej Sokół spotykają się niespodziewanie pod jednym z apartamentowców w mieście. Ten pierwszy, bowiem został wezwany do samobójstwa. Drugi, bo poprzedniego dnia został poproszony o spotkanie z dawnym znajomym. Sokół blednie, gdy poznaje numer mieszkania, pod który wybiera się policjant! Nie może uwierzyć, że Jarek Adamowiec odebrał sobie życie. Owszem, od półtora roku żył z dnia na dzień, bo nie mógł się otrząsnąć z traumatycznych przeżyć, ale żeby targnąć się na to życie...?
 
W toku śledztwa, w którym udział bierze również początkująca policjantka Daria Anioła, okazuje się że niekoniecznie będzie to rutynowa sprawa, gdyż bardzo możliwe, że Adamowiec nie odszedł z tego świata sam...
Decyzją przełożonych Grodzki ma zostawić tę sprawę w obliczu zaginięcia znanego przedsiębiorcy, to priorytet! Czas pokazuje, że i w tej kwestii nie wszystko będzie takie, jakie się wydaje... Choć z pozoru odpowiedzi na pytania nasuwają się same, to dla wnikliwego obserwatora nie zgadzają się detale! Co się stało z Ernestem Chociulem? Do kogo prowadzą tropy w obu tych sprawach? Jakie niespodzianki czekają w trakcie śledztwa na tropionych i tropiących? I kim jest "duch"?


Genialne trio! Komisarz policji, który kieruje się doświadczeniem, ale i intuicją doszukując się niewidocznych na pierwszy rzut oka powiązań. Nie pała sympatią do przełożonego, jednocześnie zdając sobie sprawę, że w obliczu kłopotów nie może liczyć na jego wstawiennictwo. Andrzej Sokół został już oficjalnym konsultantem policji a jego tok myślenia często wprawiał mnie w stan wysokiego zaskoczenia! Na dodatek gdzie policja nie może tam Sokół sam się pośle, bowiem czasem informacje można zdobyć nie do końca legalnymi sposobami. Dziennikarz kocha rozwiązywać skomplikowane sprawy i komplikować te proste. Uwielbiam to, jak próbował "dogonić" umykające mu szczegóły. Daria Anioła mimo krótkiego stażu robi szybkie postępy, ma celne uwagi i trafne spostrzeżenia. Stara się wpasować do sposobu pracy Grodzkiego a jej utarczki słowne i docinki z Sokołem stanowią humorystyczny element książki.
 
Genialna książka! Choć kilka książek z dorobku Koziołka oceniłam naprawdę wysoko, to "Osaczony" pobił je wszystkie na głowę. Trzyma w napięciu, wielokrotnie podsuwa fałszywe tropy i choć czytelnik bardzo szybko poznaje "ciemną stronę mocy", czyli sprawców, to możecie mi wierzyć - do samego końca czekają na "biedaka" niesamowite wydarzenia, zaskakujące śmierci, ot wyborna fabuła tego thrillera kryminalnego. 

Autor zawarł w "Osaczonym" wiele problemów, z którymi boryka się społeczeństwo - Ci uczciwi, i Ci niekoniecznie... Są elementy detektywistyczne, rzeczy tajne, ukryte, typowe tropienie, śledzenie, ucieczki, ale i kłopoty zdrowotne. Finał zaś to wisienka na torcie i liczę, że będą kolejne książki z wybornym zestawem Grodzki, Sokół i Anioła! 
Jeśli szukacie tytułu, który Was zaintryguje, potem wciągnie i tak pochłonie, że nie zauważycie upływu czasu to zdecydowanie musicie po nią sięgnąć!
 
 
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach lipcowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
 
 
 
Za książkę dziękuję Autorowi 
 

środa, 26 kwietnia 2023

Monika Rępalska "Zniszczona"


 
 
Autor: Monika Rępalska
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 25.03.2019
Liczba stron: 304
#czytamzlegimi
 
 
 
 
Książka z dreszczykiem i zwrotami akcji? Po "Kupidynie" Moniki Rępalskiej musiałam sięgnąć po "Zniszczoną". Czy mimo tematyki ten tytuł również mi się podobał?
 
Czasami narzekamy na własne życie. Z reguły myślimy wtedy o tych, którzy mają lepiej... Jednak są przecież i tacy, którzy mają zdecydowanie gorzej. Nat w wieku siedemnastu lat została sprzedana przez matkę do burdelu. Wytrzymała pięć lat zaciskając zęby, by chronić swoją pięcioletnią siostrę Liz, która jest tutaj razem z nią. Koleżanki pomogły im uciec, choć Nat wciąż boi się, że Marco ją znajdzie i będzie musiała wrócić do tego piekła.

Nowy dom znajduje niespodziewanie w San Diego. Właściciele restauracji oferują jej mieszkanie i pracę a dla Liz są jak dziadkowie. I choć Nat wciąż czuje lęk, że ktoś może poznać jej przeszłość, stara się normalnie żyć, spotykać się z nowymi przyjaciółmi a pewien policjant dzielnie burzy mur, który wokół siebie zbudowała.

Jednak nie może być zbyt różowo ani słodko... Zresztą, liczyłam przecież na emocje większe niż wyjścia na piwo czy obsługiwanie klientów. 
Okazuje się, że wśród znajomych jest ktoś, kto zna prawdę o niej. O tym, co robiła i skąd przyjechała. Pojawia się też przyjaciółka z burdelu - Sue wraz z synkiem... W jakim celu? Również uciekła? Muszę przyznać, że zaskoczył mnie ten wątek!


"Zniszczona" nie jest może książką, która zasługuje na nagrodę literacką, ale podobała mi się z uwagi na ciekawe wątki, niespodzianki i nieoczywiste rozwiązania poszczególnych spraw. Wszak Rępalska to nie Witkiewicz i nie mamy gwarancji na happy end. Są za to liczne zdarzenia ukryte dla czytelnika, a dzięki temu zabiegowi czułam się zaskakiwana i zaspokojona literacko. 

Autorka zaserwowała nie tylko trudne chwile kobiet i dziewcząt w domu uciech, ale również prawdziwe i fałszywe przyjaźnie; porwanie, oszustwo, rodzące się uczucia, bezinteresowną pomoc a także napięcie, które narasta im bliżej końca. A propos zakończenia - scena z cmentarzem... Miałam mord w oczach!


 
 
Książka przeczytana w ramach lutowych wyzwań: Abecadło z pieca spadło (R), 52 książki

sobota, 28 stycznia 2023

Liliana Fabisińska "Bez podtekstów" / "Zaraz wracam" / "107 sekund"

Moi drodzy czytelnicy,
jak sami widzicie, niewiele się tutaj u mnie działo od... w sumie od listopada. 
W tym czasie jednak czytelniczo coś się działo, więc powoli będę starała się nadrobić zaległości - podsumowania, stosiki... A przede wszystkim recenzje, w przypadku książek, które nie przybyły od Wydawców, będą to krótkie notki.
 
Dziś post dotyczący książek stycznia - przesłuchałam trzy tytuły Liliany Fabisińskiej.
 
 
 

Autor: Liliana Fabisińska
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 27 kwietnia 2022
Liczba stron: 336
 
 
[materiał reklamowy] barter z Wydawnictwo Purple Book
 
 
 
"Bez podtekstów" to komedia romantyczna, w której prym wiodą bohaterowie czterdzieści plus odkrywający "uroki" internetowych portali randkowych.
 
Miłka i Marek przyjaźnią się od studiów, kiedy to on ją uratował na egzaminie, choć wykładowca i tak odkrył mistyfikację. 
On jest po traumatycznym rozwodzie, który trwał pięć lat; ma zakaz zbliżania się do córki nad czym bardzo ubolewa a była żona wciąż coś od niego chce i składa kolejne pozwy. Marek mieszka w hotelu asystenckim, gdzie warunki nie sprzyjają zaproszeniu kogokolwiek.
Miłka jest żoną i matką. Uwielbia swoje dzieci oraz uczniów. Jej mąż nie znosi Marka, ale kobieta nie chce i nie potrafi się od niego odciąć. Wierzy, że ich przyjaźń jest bezwarunkowa.
Gdy wpada na pomysł wyswatania Marka nie wie, że odmieni to życie ich obojga... 

Ze szczegółami poznajemy ich przygody z aplikacją randkową, pomoc Miłki, liczne wiadomości jakie wymieniają z potencjalnymi kandydatkami, intrygujące spotkania, po których często Marek chciał zrezygnować z poszukiwań tej jedynej.

Czy w obliczu wydarzeń przyjaźń tych dwojga nadal będzie tylko przyjaźnią? Czy możliwa jest taka relacja między osobami odmiennej płci i to bez tytułowych podtekstów? Co odkryją szukając miłości dla Marka?

Przyznam szczerze, że tego co odkryli na portalu randkowym nie odgadłam i trochę mnie to zaskoczyło - nie tego się spodziewałam. Zwłaszcza, że tak jak wspomniałam na początku - TO zdecydowanie spowodowało niezłą lawinę!

Powieść jest zabawna, lekka, chwilami przyjemna w odbiorze, chwilami przewidywalna a chwilami... mnie nudziła i powodowała, że niekoniecznie miałam ochotę poznawać dalsze losy bohaterów. Znam lepsze tytuły autorki.
 
 
Za książkę dziękuję 

 
 
 

Autor: Liliana Fabisińska
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania: 28 września 2022
Liczba stron: 320



Przemek i Gabrysia wybrali się w romantyczną podróż przedślubną do Włoch. Wprawdzie Gabi nie nosi jeszcze pierścionka, ale po cichu liczy, że właśnie pośród włoskich krajobrazów go dostanie. Młodzi wynajęli samochód i na własną rękę zwiedzają urocze zakątki. 

Gdy pływali w rajskiej zatoczce wśród skał ukradziono im samochód. Najgorsze jednak jest to, że wszystkie ich rzeczy były w środku! Paszporty, ubrania, telefony i jej zaręczynowy pierścionek! Tak, Przemek zgodnie z jej przypuszczeniami wreszcie się oświadczył.

Tytuł książki odnosi się do słów, które chłopak wypowiedział do narzeczonej zanim zniknął na horyzoncie, by poszukać pomocy - "zaraz wracam"... Jednak pozostawiona na skale Gabi, w samym podkoszulku Przemka jest przerażona, bo godziny mijają a jego nie ma... Zmarzniętą i głodną dziewczynę znajduje starszy mężczyzna - Giuseppe - i zabiera ją do swojego trabucco, czyli dużej drewnianej konstrukcji, będącej maszyną rybacką (bardzo zainteresował mnie ten temat i nie ukrywam, że po lekturze zgłębiałam go jeszcze w internecie).

W dalszej części powieści śledzimy naprzemiennie losy Gabrysi, która próbuje uzyskać kontakt ze światem oraz losy Przemka - wreszcie dowiedziałam się, co mu się przytrafiło! I nie ukrywam, że było to ogromnie zaskakujące!
Sama nie wiedziałam, która narracja była ciekawsza, ale obie ciekawe. Gabrysia miała okazję poznać cudowne włoskie smaki, intrygujących ludzi, narzekać na bolącą pupę i dowiedzieć się jakie znaczenie ma cebula. Początkowo próbowała odnaleźć Przemka, wrócić do Polski, jednak z czasem sytuacja mocno się komplikowała a ona straciła do niego zaufanie...

Włochami pachniało i smakowało. Historia wielokrotnie zaskakiwała, zwroty akcji podnosiły ciśnienie, bo chociaż to powieść lekka, zabawna i przyjemna to jednak towarzyszy jej dreszczyk emocji.
Jeśli mam być szczera, to podobała mi się znacznie bardziej niż "Bez podtekstów". Polecam!
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło, Pod hasłem, 52 książki
 
 
 
 
 
 

Autor: Liliana Fabisińska
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 24 sierpnia 2022
Liczba stron: 360



Diana jest samotną matką. Wraz z córeczką Olą mieszka w Krakowie. Ich życie przypomina... chyba mogę to napisać - koszmar. Kobieta ma problemy z rozwodem (podpisała kiedyś niekorzystne dla siebie dokumenty) co skutkuje brakiem szans na zasiłek. Nie ma pieniędzy, bo opłacić rachunki. Brak prądu. Brak wody. Jest tylko gaz, ciepło i świece.

Diana próbuje podjąć się każdej pracy. Dosłownie. Co rano odpowiada na wszystkie ogłoszenia. I wreszcie trafi do firmy Norberta. Bogaty, czuły i troskliwy facet nie tylko ją zatrudnia, ale też zakochuje się w niej. Z wzajemnością. 

I wtedy życie Diany i Oli ulega diametralnej zmianie. Jak w bajce... pojawia się piękny dom, ubrania, jest światło i woda oraz mężczyzna spełniający marzenia a dziewczynkę traktuje jak własną córkę. Po kilku latach rodzi się Staś, choć Norbert podobno nie mógł mieć dzieci... Wtedy to nawet teściowa patrzy na Dianę lepszym okiem...
 
Jednak w pewnym momencie piękna bańka pęka... Wystarcza tytułowe 107 sekund, by życie tej rodziny legło w gruzach. Tragedia sprawia, że Dianą targają poczucie winy i wyrzuty sumienia. Oddalają się od siebie z mężem. Z Olą zaczyna się dziwnie zachowywać. Czy jest ktoś, na kogo pogrążona w rozpaczy matka będzie mogła liczyć? 

Jakie znaczenie w tej historii mają makaroniki i podróż do Paryża?
Co ukrywa teściowa?
Kim jest Kaśka Mścicielka?
 
Książka jest teoretycznie obyczajówką, ale możecie mi wierzyć, chwilami targały mną takie emocje jak w thrillerze. Fabuła wciągnęła mnie bez reszty a prawda która zaczęła wychodzić na jaw - to był szok! No po prostu spadły mi kapcie! Co ukrywał Norbert? Co robił, gdy wydarzyła się tragedia? Jaką tajemnicę skrywa przyjaciółka Diany - Gośka? Jak wygląda życie samotnej matki, której myśli krążą wokół każdego grosza? Jak szybko może odmienić się życie - w każdą możliwą stronę...?
 
Diana za wszelką cenę dąży do prawdy i to co odkrywa wstrząsa nie tylko nią... Kłamstwa, intrygi... Gorąco Wam polecam tę historię!

 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło, 52 książki
 
 

wtorek, 29 listopada 2022

Zuzanna Arczyńska "Mimozowe pole" / "Wroni szept"


 
 
Autor: Zuzanna Arczyńska
Wydawnictwo: Dlaczemu
Data wydania: 2021 / 2022
Liczba stron: 272 / 238
 
 
 
 
Kiedy w konkursie wygrałam "Wroni szept" nie wiedziałam, że jest to kontynuacja "Mimozowego pola". Dlatego skorzystałam najpierw z Legimi, by potem przeczytać wygrany egzemplarz, ponieważ dotarłam do opinii sugerujących iż tak będzie lepiej. 
A wszystko przez wyzwanie u monweg - Abecadło z pieca spadło, w którym listopadową literką jest A. 
A jak Arczyńska. 
 
Zapraszam Was do Sulęcina, gdzie rośnie polska mimoza, czyli nawłoć pospolita. Właśnie na takim polu pies pewnej emerytki znalazł dwa ciała. Brak śladów, brak dowodów a jedynym świadkiem jest... menel. Trudno jest w takiej sytuacji ruszyć z miejsca.
 
Poza ciałami przed policją kolejne trudne zadanie - odnalezienie Manueli, dziewczynki, która została porwana ze szkoły...Tutaj dopiero czekała na mnie niespodzianka!

Jest jeszcze jedna ciekawa sprawa - w pewnej wiosce pod przykrywką kościoła i komunii działa sekta! Czy możliwe będzie uzmysłowienie tym ludziom prawdy?
 

Marek Piątek jest aspirantem policji w Sulęcinie. To właśnie na nim ciąży obowiązek rozwikłania powyższych spraw. Do pomocy została mu przydzielona Beata, pracownica żandarmerii wojskowej. Tylko czy Marek będzie potrafił skupić się na pracy skoro nieustannie jest obiektem żartów kolegów? Ach, bo nie wiecie... Marek korzysta z usług pań lekkich obyczajów... Jest w białym związku z piękną Roksaną, ednak jej trauma z dzieciństwa sprawia, że nie pozwala się dotykać... Ale stara się nawiązywać nowe znajomości - para coraz częściej spotyka się z komendantem Marka - Cezarym Zegarem i jego żoną Elżbietą. Obaj panowie zrobiliby dla swych kobiet wszystko... A czy one dla nich również?
 
Większość spraw pozostała nierozwiązana, co doprowadzało mnie w tej książce do szału... Śledztwa były prowadzone pokrętnie, w sposób nieoczywisty i dość nierealny. Z niecierpliwością wyczekiwałam finału i to z dwóch powodów - liczyłam na wow oraz na możliwość sięgnięcia po kontynuację, czyli "Wroni szept" licząc, że tam autorka doprowadzi rozpoczęte śledztwa do końca.
 
Jeśli chodzi o sam finał to dostałam wow i to po wielokroć. Totalnie się tego nie spodziewałam... 
 
Autorka poruszyła w tej książce wiele ważnych, ale zarazem trudnych tematów - narkotyki, sekta, depresja poporodowa, alkoholizm, morderstwa, zaślepienie miłością, wykorzystywanie seksualne dzieci czy też porwanie. Arczyńska nie sięga po nudne opisy czy zbędne wątki - czytelnik dostaje tutaj konkret, problem,
Mnóstwo spraw kryminalnych, choć sposób ich prowadzenia nie do końca mi odpowiadał. Były jednak zróżnicowane co po dodaniu ciekawego tła obyczajowego sprawia, że lektura właściwie czyta się sama. Ale ostrzegam, nie jest to typowy kryminał, choć emocji wiele.

&&&&&

Zdecydowanie potwierdzam, że książki powinno się przeczytać w kolejności ich wydania. 
"Wroni szept" początkowo pozwala odpocząć od finałowego szoku zafundowanego nam przez autorkę w "Mimozowym polu", ponieważ otrzymujemy akcję na kilka miesięcy później. 
Nie będę spojlerować pisząc tego, co autorka - przeczytacie :) Dlatego dość tajemniczo zachęcę Was do lektury tej książki. 

Beata, którą już znamy, ma cioteczną siostrę Alinę i to od niej zaczyna się ta historia... Otóż Alina zakochała się... Kiedy już uporała się z traumą po śmierci młodszej siostry przyszła do niej miłość, jednak Wiesław... zaginął! Co się stało z wychowawcą kolonijnym?

Beata wraz z męskim wsparciem rusza nad morze, by odnaleźć Wieśka. Trop prowadzi do salonu tatuażu!
 
Czytelnik ma znaczną przewagę nad bohaterami, bowiem ma możliwość uczestniczenia w życiu Wieśka już od chwili gdy poznał Alinę oraz w kluczowym momencie, czyli gdy został porwany. Jego kolejne dni obserwowałam z wyrazem ogromnego zaskoczenia na twarzy! A nie miałam pojęcia jak wiele niespodzianek mnie jeszcze czeka! I to nie tylko z udziałem Wieśka, pojawiają się również bohaterowie poprzedniej książki, akcja nabiera tempa, dochodzi do porwania, pościgu ale finalnie sprawy zaczynają się wyjaśniać... 

Oj, nie brakuje autorce umiejętności wodzenia czytelnika za nos. Potrafi podnieść poziom adrenaliny, choć po dwóch przeczytanych tytułach mam wrażenie, że skupiła się na porwaniach, krzywdzie dzieci i przestępstwach seksualnych. Zakończenia wątków zaskakują, pojawia się dowód na ślepą miłość i wartość rodziny. 
Mimo drobiazgów, które mnie denerwowały, uważam że to duecik wart poświęconego czasu!




Książki przeczytane w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło (A), 52 książki

sobota, 22 października 2022

Brianna Labuskes "Podejrzana"

 
 
 
Tytuł oryginalny: A Familiar Sight
Tłumaczenie: Danuta Śmierzchalska
Wydawnictwo: Luna
Data wydania: 23 marca 2022
Liczba stron: 432
Seria: Dr Gretchen White  tom 1







By móc zrozumieć fabułę "Czego nie widać" Brianny Labuskes od Wydawnictwa Luna, musiałam najpierw poratować się Legimi i odsłuchać "Podejrzaną". To kolejne tomy serii a przeczytałam opinię, że znacznie lepiej rozumie się wydarzenia znając pierwszy tom. Zatem zagłębiłam się w historię z Bostonu...


Doktor Gretchen White jest psychologiem i kryminologiem. Pracuje jako zewnętrzna konsultantka wydziału policji, specjalizuje się w antyspołecznych zaburzeniach osobowości. Ma zdiagnozowaną socjopatię.

Trzynastoletnia Viola Kent została aresztowana za zabójstwo swojej matki Claire podczas snu. Przyznała się do winy a jej ojciec potwierdził, że chodziła do psychiatry i miała skłonności do przemocy. Całe miasto uważa, że jest winna. Jednak Lena Booker (prywatnie przyjaciółka Gretchen) podjęła się obrony dziewczyny. Dlaczego? Przecież dziewczynka nie pasowała do żadnej z grup jej klientów...

Kiedy sześć miesięcy później dr White znajduje Lenę martwą okazuje się, że ostatnie słowa jakie przyjaciółka nagrała jej na poczcie głosowej dwie godziny wcześniej brzmiały "Nawaliłam Gretch". Lena uważała, że Viola jest niewinna i teraz zadaniem doktor White jest to udowodnić... Tylko jak? Czy Gretchen znajdzie jakiś punkt zaczepienia? Ślad? Trop?


"Podejrzana" to bardzo udany debiut. Śledząc wydarzenia przeniosłam się wielokrotnie w przeszłość - w różne miejsca i o różnym czasie akcji. Autorka pokazała mi nie tylko to, co miało miejsce po śmierci Leny czy Claire, ale również wcześniej. Dowiedziałam się jak wyglądało życie rodziny Kent, jakie panowały tam układy, sympatie, a także jak doszło do małżeństwa Reeda i Claire. Bardzo ciekawy okazał się wątek uczuciowy Reeda i jego powiązania z Leną oraz zaginioną wiele lat wcześniej Tess. 
 
Autorka doskonale poradziła sobie z poprowadzeniem czytelnika licznymi tunelami czasowymi, dzięki czemu napięcie rośnie a kolejne tajemnice i niespodzianki wychodzące na jaw jeszcze wzniecają poziom zaintrygowania.
 
Jest wiele niewiadomych a odpowiedzi powoli wyłaniają się zza mgły...Finał sprawy morderstwa Claire mnie nie zaskoczył. Czytałam kiedyś historię z podobnym rozwiązaniem i bardzo szybko zaczęłam myśleć według tamtego tropu. Choć nie przeczę, że autorka wiele razy próbowała mnie zwieść i skierować moje myśli na inne tory.

 
Podsumowując - "Podejrzana" to trzymający w napięciu thriller, któremu nie możecie się oprzeć. Dziwne przelewy, pobicia, miłość, chłodne relacje, tajemnicze szyfry i nierozwiązane sprawy, skłonność do agresji, kłamstwa bez oporów, walka o prawdę, sarkazm, strach, szczerość i duma. Polecam!
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wrześniowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki

piątek, 14 października 2022

Adrian Bednarek "Córeczki"

 
 
Autor: Adrian Bednarek
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019
Liczba stron: 618
 
 
 
 
 
 
 
 
 
"Córeczki" Adriana Bednarka to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora. Książkę kupiłam podczas krakowskich targów książki w 2021 roku, kiedy hitem był przedpremierowy "Zapomniany". Ja wybrałam "Córeczki", choć niektórzy uważali, że to nie jest dobry wybór na "pierwszy raz". Czy tak jest w istocie?
 
 
Ewa i Pola. 
Dzieli je wszystko. Łączy trauma z przeszłości oraz wspólny cel. 
Chcą odnaleźć Stracha na Wróble, człowieka, który zniszczył ich rodziny i dzieciństwo. 

Ewa marzyła, by być policjantką. Jednak nie mogła zostawić matki samej i wyjechać do Szczytna. Została, założyła sklep, jednak czy jest spełniona i szczęśliwa? Ani życie służbowe ani prywatne nie są warte tego, by się nimi chwalić. Raz w miesiącu wraz z matką udaje się na cmentarz a w jej dawnym pokoju wciąż czeka tablica z tajemniczą zawartością.

Pola jest instruktorką pole dance. Gdy matka chciała nią sterować, szybko zaczęła żyć po swojemu. Choć nie do końca układa jej się mieszkaniowo i finansowo, próbuje zapomnieć o tym, że matka skazała ją na śmierć.
 
To Ewa odnalazła Polę. 
Ustaliły nazwisko człowieka, który odebrał im siostry i normalne życie. Teraz powoli, krok po kroku poszukują go. Nie jest to łatwe, są gotowe na wiele, tylko czy spodziewają się jak to się skończy?
 
 
 
Autor zaczął naprawdę mocnym Prologiem. Zimna lufa pistoletu przyłożona do główki małej dziewczynki... Pytanie skierowane do matki... Strach, łzy, krzyki lub cisza. Konieczność wyboru... I strzał! Miałam ciarki!
 
Dopiero później Adrian Bednarek opisuje nam życie swoich bohaterek. Każdej z osobna. A potem już razem - co robiły, co planowały, ich postępowanie zmierzające do osiągnięcia wspólnego celu. Ale są też sprawy, kiedy nie są wobec siebie szczere... Nie wszystko co wcześniej przeczytałam było też prawdą... Ale jeśli chodzi o zemstę - są doskonałe! Niezłe z nich charakterki...  

Czułam ogromne napięcie, kiedy wraz z bohaterkami uczestniczyłam w poszukiwaniach. Jak swoje odczuwałam ich rozczarowania i sukcesy, przeżywałam porażki i opatrywałam rany... Wciąż zastanawiałam się, co musiały czuć ich matki przed laty... I jakże różne było ich zachowanie... 
 
Najpierw rodzina Ewy a dziesięć lat później Poli. Dlaczego one? To wyjaśnia się w pamiętniku prowadzonym przez Stracha... Kim jest? Dlaczego to robił? Czy bohaterkom uda się go odnaleźć? I jak zakończy się ta historia? Najbardziej zaskoczył mnie jego motyw - co wydarzyło się w jego życiu?


Podsumowując - "Córeczki" to świetny thriller psychologiczny, który okazał się być doskonałym wyborem na pierwsze spotkanie z twórczością Adriana Bednarka. Trzymające w napięciu prywatne śledztwo, obsesja, trudne decyzje, zaburzone relacje, strach. Wspaniale wykreowane kobiece postacie, mężczyźni z tajemnicami a wszystko to z fabułą osadzoną w Częstochowie i dopieszczonymi detalami. Czułam się nie jak czytelnik a realny uczestnik wydarzeń. Świetna, polecam!




Książka przeczytana w ramach wrześniowych wyzwań: Abecadło z pieca spadło (B), Pod hasłem, 52 książki

wtorek, 11 października 2022

Agata Przybyłek "Moje serce pamięta"

 
 
Autor: Agata Przybyłek
Wydawnictwo: IV Strona
Data wydania: 29 września 2022
Liczba stron: 352
Cykl: Detektyw Rafał Kamieński  tom 4
Seria: W tajemnicy
 
[współpraca reklamowa] barter z Tania Książka
 
 
 
 
 
Ależ tęskniłam za tajemniczą serią Agaty Przybyłek, czyli cyklem z detektywami. To wyśmienite połączenie gatunków, które najbardziej lubię - powieści obyczajowej i kryminału. Dotychczasowe trzy tomy były napisane w różnych proporcjach, jednak autorka obiecywała, że czwarty, będzie najbardziej kryminalny. Zapraszam Was na kilka słów o "Moje serca pamięta".
 
Michał Piotrowski ma dwadzieścia dziewięć lat, jednak wcale nie martwi się życiem. A właściwie prozą życia. Na garnuszku rodziców jest mu dobrze, czas zapełnia nic nie znaczącymi czynnościami jak na przykład wizyty w klubach czy gry w telefonie. Michał jest synem kuzynki Bernarda Kamieńskiego, który po znajomości zatrudnia chłopaka w swojej agencji detektywistycznej. Jednak nie jest zadowolony z jego braku chęci do pracy, zwłaszcza że wciąż wysłuchuje skarg klientów, że to leń i leser.

Szansą na rehabilitację jest sprawa, do której Piotrowski zostaje oddelegowany w okolice Szczecina, gdzie w małym miasteczku zaginęła dziesięcioletnia Julka. Zaś dziewięć lat wcześniej znaleziono zwłoki dwunastoletniej Alicji. Po zaginięciu Julki w obu tych sprawach oskarżono Krzysztofa Stanka a zadaniem Michała jest udowodnić jego niewinność na zlecenie siostry oskarżonego - Arlety. 

Początkowo Michał nie jest zadowolony z wyjazdu, miejsca noclegowego, dużej odległości od jakichkolwiek rozrywek. Pociesza się faktem, że z daleka od szefa może pozwolić sobie na luz i nie musi przemęczać się pracą. Pozoruje pracę, a podczas rozmów telefonicznych kłamie jaki to jest przepracowany. Jednak z czasem sprawa zaginięcia dziewczynki stają się dla niego ważna. Zwłaszcza, że poznaje piękną i niedostępną panią sierżant - Igę Kozierak, która im bardziej mu nieprzychylna, tym bardziej wzbudza w nim wolę walki - o nią i o rozwiązanie sprawy.
Czy Michał odniesie sukcesy w miasteczku pod Szczecinem? Rozwikła sprawę? Zdobędzie sympatię Igi?


Wspaniała seria! A niniejszy, czwarty jej tom to świetnie poprowadzony wątek kryminalny. Doceniam ogrom pracy autorki, dla której pójście w tę stronę gatunkową nie było łatwe, jednak udało jej się mnie zaskoczyć, bo aż do pewnego momentu ślepo trzymałam się swoich pomysłów. Jednak ten zwrot akcji... Ta przypadkowa uwaga... A do tego warszawski finał, którego właściwie można się było spodziewać...

Agata Przybyłek nie tylko opisała małomiasteczkowość, rodzinne zobowiązania i niechęć do robienia innym przykrości, ale pokazała też, że czasem ślepo wierzymy w słowa innych, nie walczymy o swoje racje, o miłość, poddajemy się i porywamy nawet na próby samobójcze! Owszem, czasem trudno jest podjąć decyzję, stanąć naprzeciw problemom, podjąć próbę. Ale jeśli nie wyciągniemy ręki, nie szepniemy słowa, nie spróbujemy, to nie przekonamy się czy można lepiej, więcej, szczęśliwiej.


Podsumowując - "Moje serce pamięta" to kryminalno-obyczajowa historia będąca odpowiedzią autorki na prośby czytelników, by było bardziej detektywistycznie. Bardzo się cieszę, że Agata Przybyłek posłuchała naszego głosu :) To opowieść o szukaniu prawdy i sprawiedliwości, o krzywdzie nastoletnich dziewczynek, bólu rodzin i strachu, który padł na mieszkańców.  Autorka świetnie pokazała przemianę głównego bohatera, który robił wszystko, by porzucić przypiętą mu łatkę chamskiego i nachalnego lenia, palanta, gbura i bawidamka. Gorąco polecam Wam lekturę!
 
 
 
 
"Moje serce pamięta"
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
 
 
 
 
 


 

sobota, 8 października 2022

Max Czornyj "Spirytystka"

 
 
Autor: Max Czornyj
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 7 września 2022
Liczba stron: 320
Seria: Honoriusz Mond  tom 2
 
 
 
 
 
 
Deryło i Haler, Langer i Rembert a teraz jeszcze Mond i Szmit - to już trzecia para bohaterów tropiących najstraszniejsze zbrodnie u Maxa Czornyja. 
 
Drugi tom najnowszej serii lubelskiego adwokata piszącego mrożące krew w żyłach książki nosi tytuł "Spirytystka" i skupia się na osobie Allegry Szmit, właścicielki firmy sprzątającej. W odróżnieniu od poprzedniego, gdzie poznaliśmy bliżej Honoriusza Monda, byłego wykładowcę katedry mortalistyki.
 
Przed parą głównych bohaterów stoi kolejne arcytrudne śledztwo, w którym ponownie mogą okazać się lepsi niż komisarz Berg... 
Podczas porządkowania opuszczonego prosektorium, które ma zostać przerobione na bar, Allegra odtwarza Honoriuszowi nagranie, na żywo transmitowane przez jeden z portali. Na filmie widać trójkę dzieci około jedenastu czy dwunastu lat, które leżą zakneblowane w dość nienaturalnych pozycjach. Jest też kobieta, która od porywacza otrzymuje wybór - jeśli ona zabije jedno z dzieci, reszta przeżyje. Jeśli nie zdecyduje się zabić - zginą wszyscy. Jaka będzie jej decyzja? Wszak obie opcje są szalone!

Nie zdradzę nic ponadto co widnieje na okładce pisząc, że dzięki działaniom Monda sprawca ginie od strzału. Jak do tego doszło? To była walka z upływającym czasem...
Jednak niebawem dochodzi do kolejnego morderstwa... Przy ciele dziewczyny zostaje znalezione coś, co wcześniej również znajdowało się przy ciałach dzieci... Naśladowca? Ale skąd by o tym wiedział? Czy sprawca na pewno zginął? 

Komisarz Berg zgadza się na udział Monda i Szmit w śledztwie dopiero, gdy okazuje się że zaginęła jego kuzynka...
Czy uda się ją uratować?


Max Czornyj potrafi wprowadzić napięcie! Co ja przeżyłam podczas lektury... Krzywda dzieci a tym bardziej ich śmierć boli najbardziej, dlatego wielokrotnie zaciskałam powieki podczas czytania. Razem z ekipą sprzątająco-śledczą próbowałam dociec prawdy i odkryć, kto zabija. Jednak nie było to łatwe...
Honoriusz jest zdecydowanie lepszy w dedukowaniu, choćby dotyczyło to dość ekstremalnych przypuszczeń i rozwiązań.
 
Minusem tej książki - tak, jest taki, bo według mnie nie jest to tak fascynująca seria jak z komisarzem Deryło - są odniesienia, które czasami pojawiają się zupełnie niepotrzebnie. 
Jednak po drugiej stronie postawiłabym wątki i tematy, których nie spotkałam w innych tego typu książkach, a są niewątpliwie na plus (wierzenia, fetysze, niezwykłe zainteresowania bohaterów).


Podsumowując - "Spirytystka" to krypty, "duch" i diabeł, grzebanie żywcem, tortury, porzucona torba, zniknięcie osoby podejrzewanej przez policję oraz uwielbienie dla wszystkich możliwych religii... A jeśli dorzucimy do tego ślepe zaułki, celne spostrzeżenia, manipulacje i zwroty akcji to otrzymujemy wspaniałą i wciągającą książkę na wieczór. Osoba sprawcy była nie do odgadnięcia, bynajmniej dla mnie. Polecam!



"Spirytystka"

 
 
 
Książka przeczytana w ramach wrześniowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
 
 
 
 
 
[Współpraca reklamowa - barter] z Wydawnictwem
 
 

niedziela, 4 września 2022

Emil Szweda "Prawda nie krzywdzi"

 
 
Autor: Emil Szweda
Wydawnictwo: e-bookowo.pl
Data wydania: 4 lipca 2022
Liczba stron: 400





Zastanawialiście się kiedykolwiek nad konsekwencjami zmian klimatycznych? Jeszcze kilka dekad temu nikt nie myślał o tym, że czeka go susza, ale obecnie to często powtarzana w mediach informacja, bowiem deszczu doświadczamy coraz rzadziej a i zimy bywają mniej śnieżne.
 
Emil Szweda to debiutujący literacko dziennikarz, znany od dwudziestu pięciu lat miłośnikom tytułów finansowych. Akcję swojej książki osadził w fikcyjnych realiach świata po wieloletniej suszy. Pytanie czy to już zawsze będzie fikcja...
 
Warszawa 
Dla sierżanta Kornela Krausa to nie będzie dobry dzień. 19 października na długo zapisze się w jego pamięci... 
Od dawna nie może spać, więc i tej nocy budzi się o 3:48 i wtedy wydaje mu się, że słyszy strzały... Na domiar złego odkrywa, że w kranie nie ma wody! Nie wie jeszcze, że to nie jest zwykła awaria...  

Na prawdopodobne miejsce strzelaniny udaje się biegiem i razem z policjantami z patrolu wchodzi do domu-bliźniaka. Widok faceta z bronią siedzącego na podłodze z głową martwej kobiety na kolanach jest dość niecodzienny. Czy to on jest sprawcą? Trudno stwierdzić, ponieważ nic nie mówi... Okazuje się też, że ofiar jest więcej... Niespodzianką jest fakt, że mężczyzna jest policjantem... To komisarz Zachariasz Wadis.
Sierżantowi Krausowi wiele detali na miejscu zbrodni nie gra...

Kornel - na zlecenie przełożonych - ma zająć się jednak nie sprawą strzelaniny tylko ostatnim prowadzonym przez Wadisa śledztwem - śmiercią w barze wczorajszego dnia. W toalecie bistro pewien brodacz zastrzelił głównego inżyniera warszawskich wodociągów - Piotra Kaniewskiego.
 
Dwie teoretycznie odrębne sprawy.
Dwa miejsca zbrodni.
Łączy je osoba Zachariasza Wadisa.
A teraz jego tropem podąża Kornel... 
Czy odkryje to, co jego poprzednik?
 
Jego wsparciem będzie Zoja, policjantka, która pomagała Wadisowi.
Czekają na nich tajemnice z przeszłości, zagadkowe zdjęcie, poszukiwania podejrzanego na nagraniach monitoringu (z niespodzianką!), spotkanie z wdową i tropienie podejrzanych oraz kochanek.


Co za kryminał! 
Zachwyca oryginalnością poruszonych tematów oraz świeżością pomysłów na pokierowanie wykreowanymi bohaterami i fabułą. Emil Szweda jako debiutant prozatorski ruszył nieprzetartym szlakiem, ryzykując tą historią - czy zdobędzie sympatię czytelników? Moją już ma. 

Autor poruszył w swojej książce kilka znaczących i intrygujących wątków. Najpierw jest morderstwo matki i syna - czy winien jest mąż i ojciec? Domniemany sprawca dzień wcześniej rozpoczął śledztwo w sprawie innej śmierci - człowieka sprawującego ważną funkcję w wodociągach miejskich. Czy ta śmierć ma związek z awarią i brakiem wody w większości stolicy? Z czasem okazuje się, że wątek wodociągów ma drugie a nawet trzecie dno...
 
Świetnie połączone wątki! Takich zależności nie sposób się domyślić... A ogród inżyniera - cudownie się o nim czytało.
 
W międzyczasie na jaw wychodzi tajemnica przyjaciela Krausa - Jacka; pojawia się też zagrożenie życia oraz pewien romans... Poznajemy również przyczynę paranoi Kornela na punkcie białych samochodów... Większość wątków usatysfakcjonowała mnie swoim zakończeniem, poza jednym - finałem życia prywatnego głównego bohatera.
 
Możecie mi wierzyć, że Szweda nie pozwala czytelnikowi na nudę... A wszystko to w obliczu suszy - uzmysławia nam, jak nasze miasta mogą wyglądać za kilka lat, jeśli nic nie zmieni się w gospodarce wodnej... Czy czekają nas panika i kolejki w celu zdobycia choć minimalnych zapasów butelkowanej wody? Oby ten wątek książki "Prawda nie krzywdzi" pozostał literacką fikcją.


Podsumowując - "Prawda nie krzywdzi" to wyborny kryminał, który określiłabym mianem ekologicznego, bowiem połączono w nim sprawy morderstw z jakże ważnym wątkiem konsekwencji zmian klimatycznych.
To historia pełna bólu, traum, żalu i tajemnic. Gróźb, szantażu, stresu pourazowego, planowanych rozwodów i nowych miłości. Trafne spostrzeżenia, celne porównania, klimatyczne warszawskie uliczki i podwórka. Gorąco polecam!




Książka przeczytana w ramach sierpniowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki




Za książkę dziękuję Autorowi

sobota, 20 sierpnia 2022

Magda Stachula "Rozgrywka" - przedpremierowo


 
 
 
Autor: Magda Stachula
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania: planowana na 7 września 2022
Liczba stron: 240
Seria: Grey Book
 




 
Seria Grey Book - w ramach której ukazała się m.in. książka "Rozgrywka" - to krótkie kryminały, które mają poniżej 250 stron. W zamierzeniu mają odpowiadać jednemu odcinkowi serialu telewizyjnego i dopiero całość, odpowie na wszystkie nurtujące czytelnika pytania.
 
 
 
"Zamierzała ją zabić." 
To właśnie zdanie wieńczy drugi tom serii Grey Book autorstwa Magdy Stachuli, czyli "Stalkera". Autorka pozostawiła czytelników w niepewności czy porwana aspirant Weronika Herman przeżyje... Na szczęście czas oczekiwania na ciąg dalszy był krótki i moja ciekawość została zaspokojona. 
 
Po traumie tamtej nocy, Weronika postanowiła skorzystać z oferty aspiranta Maksymiliana Bałuckiego i wyjechać do domku jego brata niedaleko Krasnegostawu. Liczy, że na łonie natury, z daleka od spraw służbowych odzyska równowagę, korzystając ze spacerów z synkiem Marcelem. 

Jednak nie dane jej będzie odpocząć... Nad ranem, w stadninie koni w Białce zostają odnalezione zwłoki kobiety. Weronika załatwia sobie możliwość uczestniczenia w śledztwie i wraz z aspirant Malwiną Wysocką rozpoczyna przesłuchania. A nie jest to łatwe bowiem w stadninie miał odbyć się pokaz oraz licytacja koni czystej krwi arabskiej i w pensjonacie zatrzymało się wiele osób, w tym zagranicznych. 

Teoretycznie nikt nic nie wie. Nikt nic nie widział. Naprawdę nie ma świadków zbrodni na parkingu? Z czasem okazuje się, że kilka przesłuchiwanych osób ma sporo do ukrycia, kłamią i kręcą, dlatego "nie chcą" być powiązani w jakikolwiek sposób ze śmiercią Ewy Majdan. Ale przecież ktoś ją zabił... Chyba, że to było samobójstwo?
 
 
Świetnie i intrygująco poprowadzona fabuła. Początkowe napięcie szybko opada, kiedy bohaterowie przenoszą się w piękne okoliczności przyrody, jednak nie na długo... bowiem niespodziewana śmierć niszczy Marcelowi marzenie zobaczenia koni a jego mamie spokojny odpoczynek. 
 
Stachula przeniosła wydarzenia z daleka od Włodawy, co sprawiło, że mamy zupełnie nowych bohaterów, nową partnerkę dla Herman i sprawę, która okazuje się być jak cebula. Trzeba zdejmować kolejne warstwy, oddzielać prawdę od fałszu, by dotrzeć do prawdy.
Śledczym trudno jest odtworzyć wydarzenia - choć Herman ma tutaj delikatną przewagę - bo jak to zrobić, gdy nie ma świadków, kamer w odpowiednich miejscach, brakuje danych pewnego samochodu a zeznającym ciężko jest coś udowodnić. 

Wraz z Weroniką i Malwiną próbowałam - korzystając z ich rozmów i działań - dotrzeć do prawdy, jednak dałam się zwieść... Nie odgadłam... Autorka sprytnie manipulowała zdarzeniami, faktami, zeznaniami i licznymi zwrotami akcji, tak, by czytelnik nieustannie czuł narastające napięcie. Ale musiał wytrwać do końca, by delektować się finałem.

Kłótnie, niejasności, romanse, kradzież i... tajemniczy mężczyzna to tylko ułamek tego, co znajdziecie w tym kryminale. Liczne niespodzianki dotyczące śledztwa oraz nieustanne rozpamiętywanie przeszłości przez Herman, bowiem zapłaciła wysoką cenę za uczucie (co do którego ma teraz wątpliwości) a jej romans zniszczył życie wielu osobom.


Podsumowując - "Rozgrywka" to trzeci już mini kryminał autorki, który dostarcza różnorodnych emocji w drodze do rozwikłania zagadkowej śmierci. Każdy element został starannie dopracowany, by czytelnik czuł napięcie podobne do postaci, o których czyta. W tej historii bohaterowie próbują przechytrzyć zarówno policję, jak i nas. Kłamstwa, tajemnice, leczenie psychiatryczne, tajemnicze osoby i koperta... Gorąco polecam! 
 
 
 
 P.S. Dziękuję Autorce za nadanie jednej z bohaterek mojego imienia :)
 
 
 

"Rozgrywka"
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
 
 
 
Za książkę dziękuję  

czwartek, 4 sierpnia 2022

Alicja Sinicka "Uśpiona"

 
 
 
Autor: Alicja Sinicka
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 15 czerwca 2022
Liczba stron: 352
 
 
 
 
 
"Uśpiona" jest moim jedenastym spotkaniem z twórczością (tą samodzielną, nie biorę pod uwagę pisanego jako trio "Estrogenu") Alicji Sinickiej. Jej thrillery kojarzą mi się z napięciem i zaskoczeniem, czy podobnie jest w przypadku najnowszej książki?


Weronika Krzycka ma trzydzieści cztery lata i choruje na narkolepsję. Jest to bardzo rzadkie schorzenie, polegające na nagłych napadach snu podczas dnia. By móc w miarę normalnie funkcjonować Weronika ustaliła sobie dwie godzinne drzemki o stałych porach w taki sposób, by nie kolidowały z lekcjami angielskiego, których udziela w swoim domu. Dzięki tej rutynie i schematowi, potrafi choć odrobinę trzymać chorobę w ryzach. Nie zdarzają się jej wtedy niekontrolowane i nagłe sytuacje dosłownie zwalające ją z nóg.

Czasem jej sen jej bardzo głęboki i mocny. 
Czasem słyszy dźwięki. Kiedy płyną z realnego życia a kiedy to omamy?
Czasem po przebudzeniu nie jest w stanie wyodrębnić co było snem a co jawą. Jednak coraz częściej zdarza się, że budząc się odkrywa zmiany w domu... 
Piasek rozsypany na podłodze.
Otwarte drzwi sypialni.
Tamten dzień, zaskoczył ją całkowicie! Na podłodze salonu znalazła zwłoki Lucyny Kos, jednej ze swoich uczennic. Jak weszła do domu? Tego dnia nie miała lekcji, więc co zatem tutaj robiła?

Pogotowie, policja, przesłuchanie, setki pytań bez odpowiedzi, różne tropy. 
I tak naprawdę to trudna dla Wery sytuacja, bo nie ma osoby, która dawałaby jej stuprocentowe poczucie bezpieczeństwa. 
Pomyślicie - ma partnera - Kubę. Jednak w toku lektury przekonacie się, jakie sekrety on skrywa.


Autorka pozwala czytelnikowi na poznanie perspektywy osoby, która jest zafascynowana Werą. Rozdziały z narracją stalkera, sprawiają, że poznajemy jego plany, myśli, uczucia. Śledzimy kolejne wizyty w jej domu, które trwają od kilku tygodni. Jesteśmy świadkami tego, że nie robi jej nic złego. To uzależnienie.
To szaleństwo.
Ale dla stalkera - normalność.
Kto to jest?
Do czego zmierza?
Co planuje? 


"Uśpiona" jest niewątpliwie lekturą oryginalną z uwagi na poruszoną tematykę - zaburzeń snu. Nie spotkałam się jeszcze z tego typu schorzeniem w literaturze. 
Poza tym,w książce nie ma spektakularnych zwrotów akcji, ogromu emocji czy pędzących wydarzeń. Owszem, pojawiają się smakowite kąski, niespodzianki, donosy i dreszczyk emocji.
Owszem, aż do chwili, gdy tożsamość stalkera ujrzała światło dzienne, nie miałam pojęcia kto to jest. Dopiero od tamtego momentu mój puls przyspieszył i z niepokojem śledziłam wydarzenia aż do samego końca.
Wcześniej nie było aż tyle thrillera w thrillerze, ile bym oczekiwała, ale lekturę i tak uważam za dobrą.


Podsumowując - "Uśpiona" to początkowo pouczająca a później trzymająca w napięciu historia, w której można się przekonać, na kim tak naprawdę można polegać. Pokazuje, że nie wszystko wygląda tak, jak się wydaje. Że najbliższe osoby mogą wiele ukrywać, kłamać, oszukiwać.
Opowieść snuta przez autorkę jest przepełniona strachem, szokiem, gniewem, wyrzutami sumienia, niepokojem i frustracją. Nie brakuje też bezradności, prób ucieczki czy dotarcia do prawdy. Polecam!


 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
 
 
 

piątek, 8 lipca 2022

Erica Spindler "Taka sama"

 
 
 
Tytuł oryginalny: The Look-Alike
Tłumaczenie: Emilia Skowrońska
Wydawnictwo: Luna
Data wydania: luty 2022
Liczba stron: 432







Erica Spindler to dla mnie mistrzyni thrillerów. Twierdzę tak na podstawie kilku przeczytanych książek, dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po "Taką samą". Czy dołączyła do grona polecanych przez mnie tytułów autorki?
 
 
 
 
Dziesięć lat temu Sienna Scott wracając nocą z kampusu do domu, znalazła na śniegu ciało zamordowanej dziewczyny - Madison. 
Może dlatego, że obie szły tą drogą.
Może dlatego, że obie miały bardzo podobne kurtki.
Może dlatego, że przez dłuższy czas nikogo nie aresztowano...
...ale Sienna jest przekonana o tym, że to ona miała wtedy zginąć.
Paranoiczne urojenia matki Sienny wcale nie pomagają, dlatego ojciec wysyła dziewczynę do Londynu. Teoretycznie tymczasowo, ale w praktyce Sienna wraca do rodzinnego domu dopiero dekadę później, zresztą jako szefowa kuchni. Zamierza zająć się matką.

Zaraz po jej powrocie zaczynają pojawiać się głuche telefony. Matka - Vivian - nadal ma urojenia lękowe, boi się że ktoś chce skrzywdzić jej bliskich, nie chce brać leków, nie ufa pasierbowi ani jego matce. Co jest prawdą, kłamstwem a co urojeniem?
Sienna ma wrażenie, że od kiedy wróciła, na nowo stało się celem zabójcy. Że tym razem dokończy to, co wtedy mu się nie udało. Na własną rękę próbuje rozwikłać zagadkę sprzed dziesięciu lat. Jednak nie będzie to łatwe. W jej życiu zamiesza bowiem sąsiad, który remontuje dom naprzeciwko - czy wybrał go przez przypadek? Ktoś zginie... Na jaw wyjdzie poważna kradzież i niejedno kłamstwo.
Czy uda jej się zdemaskować mordercę?
A może to policja ujmie winnego, wszak komendant wznowił śledztwo?


Podejrzenia padają na wiele osób, jednak ten, kto wtedy zabił poczyna sobie coraz śmielej... Działa tak, że nikt nie jest w stanie mu nic udowodnić...
Muszę przyznać, że od początku podejrzewałam dobrze. Właściwą osobę typowałam na mordercę, choć w trakcie fabuły autorka bardzo skutecznie odwodziła mnie od mojego pomysłu. Miałam wiele wątpliwości i wahałam się też między innymi osobami. Co kilka lub kilkanaście stron ktoś inny był bardziej winny, miał lepszy motyw czy nie miał dobrego alibi...
 
Tak, to naprawdę wyborny thriller psychologiczny. Często miałam ciarki, emocje we mnie buzowały, denerwowałam się wydarzeniami i decyzjami bohaterów.

Prosty język, dobre dialogi, świetnie trzymająca w napięciu fabuła, to dzięki tym elementom książkę było trudno odłożyć, zresztą i tak szybko się czytała, bo przecież należało poznać prawdę.


Podsumowując - "Taka sama" to rewelacyjny i pełen napięć thriller, ze świetnie zarysowanymi bohaterami i poszukiwanie mordercy, z dreszczykiem. Książka opowiadająca o patchworkowej rodzinie, strachu, chorobie psychicznej, panice, manipulacji oraz obsesji.
Thriller intrygujący, wciągający i pełen tajemnic... Kto i co ukrywa? Sprawdźcie sami! Polecam!


Książka przeczytana w ramach czerwcowych wyzwań: 52 książki





Za książkę dziękuję



wtorek, 14 czerwca 2022

Terri E. Laine "Słodki tatuś"

 
 
 
Tytuł oryginalny: Honey and Sugar Duet
Tłumaczenie: Katarzyna Matczuk
Wydawnictwo: Lekkie
Data wydania: kwiecień 2022
Liczba stron: 336






Książka autorki z listy bestsellerów "USA Today" wydana przez Wydawnictwo Lekkie - co powstało w wyniku tego połączenia? 


Jake wraca z wojska na rodzinne ranczo korzystając z Ubera. Kierowcą okazuje się być kobieta, która na dodatek wywołuje pożądanie w mężczyźnie. Kurs kończy się namiętnym seksem Jake'a z Honey a później nie mają z sobą kontaktu...

...przez pięć lat! Kiedy Honey staje na progu domu Jake'a jako kandydatka na pielęgniarkę dla jego ojca, chorego na Alzheimera. Szybko zostaje zatrudniona, ale nie zdaje sobie sprawy jak wiele niespodzianek na nią czeka. Ford będzie w gorszych chwilach nazywał ją imieniem zmarłej żony, Jake nadal będzie czuł w jej obecności pożądanie, ale dzięki temu, że Honey będzie gotowała, on ze spokojem wykorzysta ten czas, by pojechać do logopedy z córeczką!
No tak, nie napisałam Wam... Jake jest samotnym ojcem. Niespodziewanie podrzucono mu niemowlę, które obecnie ma już pięć lat. I wadę wymowy. Dziewczynce brakuje matki, więc szybko polubiła Honey. A Jake robi wszystko, by Jamie nie odczuła braku kobiety, która ją urodziła.
I kiedy już czwórka głównych bohaterów poukładała sobie codzienność, mimo licznych problemów, na ranczo przyjeżdża...
 
Musicie sprawdzić sami kto taki, gwarantuję jednak, że emocji nie zabraknie.
 
Zgodnie z założeniem Wydawnictwa Lekkiego, wydawane książki mają poprawiać humor, cieszyć lekkością  i być odskocznią od problemów. Książka Terri E. Laine doskonale wpasowała się w ten zamysł. Jest to bowiem historia słodkiego i przystojnego tatusia, który poświęca wszystko, by jego córeczka była szczęśliwa. Wrzucony na przysłowiową "głęboką wodę", bowiem całkowicie niespodziewanie dostał niemowlę i od początku musiał sobie radzić z jego wychowaniem oraz opieką nad rodzicami.
 
Nie zabrakło też "czarnych chmur" gromadzących się nad jego ranczem w postaci problemów finansowych oraz kobiet, które momentami dość licznie "kręcą" się wokół niego. 
Którą z nich wybierze Jake i czym będzie się kierował? Namiętną Honey, matkę jego córki Tarę czy może Jacque, która jest opcją ratunkową w sprawie rancza?
 
Minusem powieści są przekleństwa, nie do końca cenzuralne słownictwo oraz teksty w stylu "wyrzygać się na śmierć".


Podsumowując - "Słodki tatuś" to naprawdę przyjemna i lekka historia, z fabułą opartą na przystojniaku, który jest samotnym ojcem i czyhają na niego liczne pokusy. Usytuowana na amerykańskiej ziemi opowieść pokazuje, że życie potrafi zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Że praca przychodzi i odchodzi a miłość może być wieczna. Bohaterowie żałują swoich decyzji, mają wyrzuty sumienia, są rozdarci, grożą sobie wzajemnie, wzywają nawet policję. Na odprężenie - polecam!




Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło (L), 52 książki




Za książkę dziękuję
 

 

piątek, 3 czerwca 2022

Magda Stachula "Gdzie jest Emma?"

 
 
 
Autor: Magda Stachula
Wydawnictwo: Purple Book
Data wydania:  18 maja 2022
Liczba stron: 224
Seria: Grey Book
 
 
Dziś zdjęcie wyjątkowo nie jest kompozycją. Autorka prezentuje swoją książkę sama, podczas spotkania w Empiku.
 
 
 
Seria Grey Book - w ramach której ukazała się m.in. książka "Gdzie jest Emma?" - to krótkie kryminały, które mają mniej niż 230 stron. W zamierzeniu mają odpowiadać jednemu odcinkowi serialu telewizyjnego i dopiero całość, odpowie na wszystkie nurtujące czytelnika pytania. Nie znajdziecie tutaj typowej Stachuli ze świetną analizą postaci czy doskonale budowanym napięciem. To inny projekt, równie ciekawy.

Z dorobku Magdy Stachuli nie czytałam tylko jednego tytułu, ale poza nim wszystkie thrillery psychologiczne, w których specjalizuje się pisarka pochłonęłam. Tym razem musiałam sięgnąć po "Gdzie jest Emma?" z innego powodu - to pierwszy kryminał autorki a co ciekawe inspirowany prawdziwymi wydarzeniami.

Wszyscy znali Emmę Denis, wszak Włodawa nie jest dużą miejscowością. Dodatkowo dwudziestoletnia blondynka stała się celebrytką docierając do finału telewizyjnego show. Teraz komenda powiatowa policji otrzymuje zgłoszenie jej zaginięcia i próbuje odtworzyć co robiła wcześniej. Z kim. Gdzie.
Czy dziewczyna żyje?
Komu mogło zależeć na jej zniknięciu?
Czy to zemsta?
A może to tylko marketingowe zagranie w celu uzyskania większego rozgłosu?
Krąg podejrzanych nie będzie duży, bowiem z uwagi na stan wyjątkowy we Włodawie (z uwagi na uchodźców przy granicy z Białorusią) nie jest łatwo poruszać się w tym rejonie.

Sprawę Emmy prowadzą Weronika Herman oraz Maksymilian Bałucki. Jednak przesłuchania nic nie wnoszą. Nikt nic nie wie. Żadna z przesłuchiwanych osób, nie wnosi nic do sprawy, krąg podejrzanych jest coraz większy...
Ewidentnie ktoś kłamie... Tylko kto?


Brak śladów i motywu, mylenie tropów, różnorodne teorie. Jaki będzie finał tej sprawy?
Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie osoba sprawcy, bowiem inaczej typowałam. Cała książka była... zbyt krótka, by dokładnie przyjrzeć się detalom. To ciekawa odskocznia od thrillerów, choć zbyt powierzchowna. W przyszłości kryminały autorki chętnie, ale obszerniejsze :)
 
Stachula stworzyła krótki kryminał z szarą codziennością w roli głównej, czyli zdrady, romanse, imprezy, problemy rodzinne. Nie ustrzegli się ich również prowadzący śledztwo policjanci. Partnerujący sobie od pięciu lat Herman i Bałucki też mają swoje prywatne życie usłane... różami, ale z okazałymi kolcami.
On ma żonę, która odsunęła się od Weroniki po tym, co się stało. Ona, czyli Weronika, popełniła kiedyś błąd i do tej pory nie może sobie wybaczyć wydarzeń tamtej nocy...
Tylko co się wydarzyło? Gdzie jest jej mąż? Dlaczego teść podchodzi do niej z dystansem?  

Na drugie z tych pytań otrzymujemy odpowiedź na końcu książki, jednak by poznać resztę tej intrygującej historii, trzeba czekać na kolejny tom. Ja czekam. A Wy?


Podsumowując - "Gdzie jest Emma?" to prosty i szybki w lekturze kryminał, który nie wywoła większych emocji za sprawą braku porządnych analiz, tła psychologicznego. Ale jest prosta sprawa, szybkie rozwiązanie a dodatkowo dobrze opracowane życie osobiste policjantów, którzy wcale nie są kryształowi. Mimo krótkiej formy intryguje i budzi ciekawość.
 
 



 
Książka przeczytana w ramach majowych wyzwań: 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję  


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...