Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bank. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą bank. Pokaż wszystkie posty

środa, 29 kwietnia 2020

Elżbieta Ceglarek "Facet z pocztówki"






Autor: Elżbieta Ceglarek
Wydawnictwo: rozpisani.pl
Data wydania: 2018
Liczba stron: 300



Twórczość Elżbiety Ceglarek znam już dzięki tytułom "Drugie życie Leny" oraz "Moja asteroida". Były to książki podobne do siebie schematycznie i bardzo mnie intrygowało czy sięgając po "Faceta z pocztówki", otrzymam ponownie narzucającego się faceta i kobietę z problemami zdrowotnymi.

Przenieśmy się zatem w świat Joanny Rosmańskiej, pracownicy warszawskiego banku, która od pół roku żyje w żałobie po mężu. Paweł wpadł do rzeki służbowym samochodem, jednak jego ciała nigdy nie odnaleziono. Grób na podgórskim cmentarzu w Krakowie odwiedzają wyłącznie jego rodzice, ponieważ Asia nie potrafi zmusić się do wizyty przed pustym nagrobkiem.

Swój czas kobieta dzieli między pracę a psa Plastra oraz odwiedzinami u ojca. Mimo upływu dni nie może sobie poradzić ze stratą męża, który był dla niej ideałem. Ich związek dawał jej ogromną radość, była niezmiernie szczęśliwa, żyła jak w niebie. Choć broni się przed płcią przeciwną kręcących się wokół niej mężczyzn nie brakuje. Podczas spaceru z psem poznała Adama, który dość szybko stał się jej bliski; w pracy swe uczucia narzuca jej Darek - jej szef i przyjaciel Pawła. Epizodycznie pojawiają się też inni i wydaje mi się, że Joanna zbyt szybko zaczęła im ufać. Wydała mi się wtedy zbyt naiwna jak na pracownicę banku i samotną kobietę...

I może w jej życiu nadal nie wydarzyłoby się nic nadzwyczajnego, gdyby nie wątpliwości jej ojca w sprawie wypadku Pawła. Karol stwierdził bowiem, że zbyt wiele elementów jest niejasnych, coś mu się ewidentnie nie zgadza, zeznania świadków go nie przekonują i zamierza zatrudnić kogoś, kto pomoże mu dotrzeć do prawdy w sprawie wypadku zięcia. Joasi nie podoba się pomysł powrotu do traumatycznych dla niej wydarzeń, z czasem ma dość pytań, jednak los nie pozwala jej odpocząć. Pojawiają się sploty dziwnych zdarzeń, podnoszące ciśnienie osoby... Jak zakończy się ta sprawa? Czy warto było grzebać w przeszłości?


Do trzech razy sztuka, czyli wreszcie książka autorki, która sprawiła mi faktyczną radość podczas czytania. Jest dużo dialogów (jedyny minus to ich nienaturalność), których ze świecą poszukiwałam w poprzednich powieściach; dynamiczna akcja z większą liczbą bohaterów a przede wszystkim tajemnica wypadku Pawła. Uwielbiam książki z zagadkami, dlatego z przyjemnością "brałam udział" w tropieniu prawdy, ekscytowałam się kolejnymi informacjami, dowodami, tropami. Jak myślicie - co stało się tak naprawdę w dniu wypadku?

Elżbieta Ceglarek doskonale poradziła sobie z poprowadzeniem wątku wypadku, wiedziała do jakiego finału dąży i jakimi szczegółami podsyci zainteresowanie czytelnika. Wprowadziła do fabuły również sporą dawkę przyjaźni, miłości i udowodniła tym samym, że każdy potrzebuje mieć obok siebie bliskie osoby, którym może zaufać i zwrócić się z problemami. Pokazała, że mimo nich trzeba iść dalej, starać się patrzeć na życie pozytywnie i próbować odnaleźć nowe szczęście.



Podsumowując - "Facet z pocztówki" to ciekawa i godna polecenia powieść z nutką sensacyjną, w której można poćwiczyć bycie detektywem. Jest to historia pełna niepokoju, niepewności, łez, rozpaczy i tęsknoty. O odwadze, nowych szansach, podejmowaniu życiowego ryzyka czy pielęgnowaniu przedmiotów po zmarłym oraz pamięci po nim. Prawda, fikcja i kłamstwa nieustannie mieszają się ze sobą sprawiając, że z każdym kolejnym rozdziałem zmierzałam ku końcowi coraz szybciej. Polecam!






Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, 52 książki



Za książkę dziękuję Autorce

niedziela, 2 lutego 2020

Iwona Grodzka-Górnik "W niebie na agrafce"





Autor: Iwona Grodzka-Górnik
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2012
Liczba stron: 448





Żałuję... Naprawdę żałuję, że sięgnęłam po tę powieść... tak późno! Tak długo stała na mojej półce kryjąc cudowną zawartość a ja "nie mogłam" jakoś po nią sięgnąć. Błąd. Na szczęście już naprawiony. Skorzystajcie z mojej rady i uczcie się również na moim błędzie - jeśli uwielbiacie obyczajówki to przeczytajcie "W niebie na agrafce" Iwony Grodzkiej-Górnik.

Zuzanna Kostecka ma dwadzieścia osiem lat i samotnie wychowuje czteroletniego synka - Łukasza. Jego ojciec zginął w wypadku samochodowym w dniu, w którym ona dowiedziała się, że jest w ciąży. Jest jest jedną z lepszych pracownic banku i od kilku lat mieszka w starym drewnianym domu w Arabelinie pod Warszawą. Marzyła o ASP, ale ojciec - Grzegorz - doradził jej, by miała konkretny zawód. W wychowaniu synka i w innych życiowych przeciwnościach pomagają jej cudowni sąsiedzi - Olga i jej mąż Filip.

Zuza załamuje się, gdy umiera jej najlepsza przyjaciółka Basia. Wprawdzie to najmłodsza siostra jej matki Poli, ale była starsza od Zuzanny tylko o trzy lata i od zawsze łączyła je wyjątkowa więź. Po pogrzebie podchodzi do niej mężczyzna twierdzący, że zna jej ojca i że jest do niego podobna, ale nie chce poczekać na mającego przybyć za chwilę Grzegorza. W Zuzannie zaczyna kiełkować niepewność a słowa Zygmunta Salkego jeszcze długo dźwięczą w jej głowie... Niepokój w sercu narasta, zwłaszcza gdy przypomina sobie historię z czasów, gdy miała czternaście lat i znalazła pewien dokument...

Tak właśnie w życiu Zuzanny pojawiają się nie tylko wątpliwości, niepewność i potrzeba dojścia do prawdy, ale również kilku mężczyzn. Aleksander, Maksymilian, Kacper, Ryszard - jaki będą mieli wpływ na jej życie, codzienność, przyszłość? Niektórzy pojawią się sami, innych odnajdzie ona sama, ale nie wszystkich... Tropy w prywatnym śledztwie zaprowadzą Zuzkę do Włoch, choć mam wrażenie, że gdyby wiedziała co ją tam spotka, nie opuszczałaby bezpiecznego domu w Arabelinie.

"Damska torebka nie jest po to, aby w niej coś znaleźć, ale po to, aby w niej wszystko było." *

Utonęłam w tej powieści. Poszukiwania biologicznego ojca prowadzone przez główną bohaterkę zawładnęły mną całkowicie. Wystarczy, by w książce pojawił się jakiś zagadkowy wątek, tajemnice rodzinne skrywane przez lata, listy kryjące prawdę, pewne jest że przepadnę bez wieści podczas lektury.

Matka unika rozmowy z córką, córka w tajemnicy dąży do wyjaśnienia prawdy sprzed lat, jednocześnie wpadając w sam środek międzynarodowej afery z mafią, fałszerzami i handlarzami dziełami sztuki. Mętlik w jej głowie stopniowo się zwiększa, bowiem pojawia się coraz więcej znaków zapytania i dlatego stawia coraz bardziej nierozważne kroki. Na szczęście są ludzie, którzy się o nią martwią i niezależnie od okoliczności ruszają z pomocą. Uczucia i adorujący ją mężczyźni tworzą dodatkowe zagrożenia. W czyim kierunku zabije mocniej jej serce?

"... miłość jest jak bajka o Świętym Mikołaju. Najpierw wierzymy, że jest, a potem tłumaczymy sobie, że zaklinował się w kominie." **

Iwona Grodzka-Górnik napisała wspaniałą powieść. To porządna, głęboka, magnetyzująca i soczysta obyczajówka, w której znajdziemy moc wydarzeń, zwroty akcji, trzymające w napięciu momenty, ucieczki, pościgi i śledzenie podejrzanych typów. Jest też trochę wiedzy z dziedziny malarstwa, humor i magiczne, miłosne uniesienia. Język i lekki styl pisania autorki sprawiają, że czyta się niezwykle szybko i przyjemnie, zwłaszcza że początkowo typowa powieść obyczajowa, zmienia się wraz z liczbą ubywających stron, w pozycję sensacyjną pełną "czarnych charakterów". Szkoda że to jedyna książka wydana przez autorkę.

"... w życiu powinniśmy kierować się własnymi aspiracjami, mieć na uwadze własne marzenia i dążyć do realizacji pragnień, które zaspokoją przede wszystkim nas samych. 
Dopiero wtedy będziemy szczęśliwi."***


Podsumowując - "W niebie na agrafce" to cudowny i emocjonalny debiut, który porwał mnie w swój świat i całkowicie zawładnął. Znajdziemy w tej historii relacje w pracy, romanse, przypadkowe spotkania zmieniające życie, bliźnięta, trojaczki, szpitalne nerwy i pozorne szczęście; ale również rozstania i burzliwe związki, żal, dręczące wspomnienia i tajemnice mające wpływ na kolejne pokolenia. Opowieść o świętowaniu sukcesów i lizaniu ran po porażkach informująca o tym, że z Nieba już nie wypuszczają... Nie zwlekaj, przeczytaj!




* I. Godzka-Górnik, "W niebie na agrafce", Świat Książki, Warszawa 2012, s. 27
** Tamże, s. 130
***  Tamże, s. 383




Książka przeczytana w ramach styczniowych wyzwań: Mini Czelendż, Pod hasłem, Zatytułuj się 3, 52 książki
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...