Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zielone dodatki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zielone dodatki. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Dekoracje wielkanocne


Witam serdecznie!

Jak Wam mija świąteczny czas?
Szybko zleciało, jak zawsze, prawda?
Już za chwilkę znów będzie można powiedzieć:
Święta, święta i po świętach... ;)
Na szczęście można zatrzymać kilka chwil w kadrach...


Zapraszam więc na mały przegląd wielkanocnych dekoracji.
Kuchnię w niebieskościach już Wam pokazywałam,
życzenia składałam przy odcieniach żółci w przedpokoju,
teraz kolej na pokój dzienny.


Królują tu róże i zieleń, która miała ożywić smęty za oknem.
Na każdym talerzu rozkładałam do posiłków rzeżuchę w foremkach.
Z papieru wycięłam zajączki.
Niektóre dekoracje przetrwały dłużej, inne zostały zjedzone od razu ;)


Hiacynty trochę mnie zmyliły.
Miały rozkwitnąć na Wielkanoc, a tu prawie nic!
I to po czterech dniach w cieple.
Ten jest biały, uwierzcie mi na słowo ;)


Śniadanie obfite i jak zwykle pyszne.. mmm


Różowe tulipany też niełatwo było znaleźć. 
Przed samymi Świętami roiło się od żółtych.


W sumie zrobiłam kilka ciast.
Babkę, na którą przepis podawałam Wam w przedostatnim poście,
sernik cytrynowy na zimno z książki Lidla,
sernik tradycyjny i niewidoczne na zdjęciu: mazurek oraz babkę dwukolorową :)


Od Rodziców małe zajączki, które wstawiłam do doniczek z bukszpanem.




Śliczną kartkę z życzeniami dostałam od Ushii


A zająca na jajku od Brata.
W ogóle zające rozpanoszyły się wszędzie :)


Uff... chyba już dosyć tych zdjęć?


Bardzo Wam dziękuję za życzenia!

Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia!

marta

piątek, 13 marca 2015

Trochę zieleniny, ale słodkie też jest!


Witam Moi Drodzy.

Jedną nogą wkroczyłam w weekend,
 choć dla mnie oznacza to coś zupełnie odwrotnego do tego,
co kojarzy się z odpoczynkiem ;)
Wam życzę spokojnych i może wreszcie! ciepłych dni :) 


Póki co zaklinam rzeczywistość i wprowadzam do domu zielone akcenty,
Niech się stanie wiosna, skoro jeszcze jej nie widać na horyzoncie.
Nadzieję dają tylko ptaki, które budzą mnie ćwierkaniem już o 5 nad ranem.


Zielone poszewki na poduszki są od Mamy. Znalazła je w sh.
Tym sposobem ustaliła hierarchię kolorów na Wielkanoc :)
Od Ani znów prezenty z SIA.
Ogromną świecę pokażę niebawem, teraz prezentuję bieżnik 
w zielonkawo - srebrne motyle.




Po tym jak wielokrotnie zachwycałam się bułeczkami szwedzkimi,
prezentowanymi na różnych blogach, w końcu postanowiłam je upiec.
Przepis na cynamonowe rollsy z migdałami znalazłam na blogu
Ciasto drożdżowe jest po prostu perfekcyjne. Minuta wyrabiania i nic się nie klei.
Serdecznie polecam ten przepis!
Ja zrezygnowałam tylko z lukru na rzecz cukru pudru :)



Białe tulipany biją chyba rekordy wytrzymałości.
Już ledwo, ledwo, a jednak...




Rollsy piekłam dziś po południu, 
ale ich smak został już potwierdzony przez pięć osób :)



W pokoju dziennym błękit i zieleń,
ale już powoli myślę o dekoracjach wielkanocnych.
Kiedy planujecie wprowadzić świąteczne akcenty do domu?


Dziękuję za Wasze rady dotyczące storczyków.
Wprowadzam owe metody i będę wyczekiwać efektów.


Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia!

marta

niedziela, 24 marca 2013

Skromny początek


Witam serdecznie w ten piękny, wiosenny dzień z zimową aurą ;)
To oczywiście mały żart z tego, co za oknem...
Przemierzając ostatnio pociągiem setki kilometrów nuciłam:
"Na całej połaci śnieg... śnieg, śnieg..." w wykonaniu Anny Marii Jopek
I faktycznie nie widziałam niczego poza bielą śniegu i stadami saren...
Trudno uwierzyć, że zaczynamy Wielki Tydzień....


Z powodu wyjazdu oraz niesprzyjającej pogody dopiero teraz zaczynam tworzyć małe,
 wielkanocne dekoracje. Zaczęłam od korytarza. W wiklinową osłonkę włożyłam pęk tulipanów.
Te ze strzępiastymi płatkami podobają mi się teraz najbardziej :)


Nawet rzeżucha rośnie powoli. A trochę jej zasiałam ;)
Będzie stanowić zjadaną stopniowo dekorację ;)


Tutaj tylko małe, zielone akcenty. 
W kuchni również nastąpiły zmiany, które niebawem pokażę.


Na kinkiecie powiesiłam niedużą, metalową osłonkę. 
Kupiłam ją jeszcze przed Świętami w grudniu z myślą o dekoracji zimowej. 
Miała czerwony kolor, potraktowałam ją szarą farbą w sprayu.
Zielone, ceramiczne jajko z Almi Decor mam już chyba dwa lata.  


Zawieszka Riviera Maison z aktualnym tekstem: "Nie przeszkadzać!". Następne dni zapowiadają się dla mnie pracowicie, nie licząc przygotowań do Świąt. Mam nadzieję, że zdążę ze wszystkim na czas...


W tym roku świąteczne dekoracje zdominują zające.
 Kilka z nich wprowadziło się do domu w ostatnim czasie ;)
Ten srebrny miał brata bliźniaka, którego podarowałam Oli z bloga moje miejsce na ziemi
Miałyśmy okazję spotkać się osobiście, rozwijając nasze poza wnętrzarskie zainteresowania.
 Było przemiło :))))


Chociaż pochowałam już większość swetrów (nie mogę już na nie patrzeć!),
zostawiłam ten zielony, który wprowadza mnie w dobry nastrój. Zrobione przeze mnie korale z jadeitów i onyksu kiedyś już tutaj pokazywałam :)


Chociaż ten post zdominowała zieleń, to w domu pojawiły się też inne kolory.
 Chciałabym pokazać je Wam przed Wielkanocą. W salonie jest dużo błękitu, a w kuchni króluje żółty.
Kto ma ochotę na dawkę wiosennych kolorków zapraszam już teraz!

Życzę Wam pięknego, owocnego tygodnia i dziękuję 
Blogerkom za piękne obrazy i inspiracje.
Łatwiej z nimi czekać na wiosnę :)




Z nowym rokiem

                                                              Dzień dobry!     Stęskniłam się... za dłuższą myślą wyrażaną w tekstach ... do...