Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sernik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sernik. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 19 lutego 2015

Witamin nigdy nie za wiele - sernik z pomarańczą


Witamin nigdy nie za wiele
.... szczególnie jeśli są podane w słodkiej formie, sernika z pomarańczą ;)
Dla usprawiedliwienia dodam, że najwięcej owoców spożywam jednak 
w postaci naturalnej.


Lubię przepisy, do realizacji których nie potrzeba odwiedzać 
kilku sklepów, a większość składników po prostu jest w domu.


Uwielbiam serniki i ich pieczenie.
Chociaż mam swoje ulubione przepisy,
to ostatnio spróbowałam czegoś nowego.
Potrzebna była tylko jedna pomarańcza.



Jeśli ktoś ma ochotę na taki zimowy specjał,
serdecznie zachęcam do skorzystania z przepisu. 


Sernik pomarańczowy

1 pomarańcza
cukier waniliowy
łyżka masła

kilogram sera na serniki
3 łyżki mąki
1,5 szklanki cukru
4 jaja

Cienko obraną i pokrojoną skórkę z jednej, sparzonej pomarańczy 
lekko! podsmażyć na łyżce masła z łyżeczką cukru waniliowego.
Pomarańczę obrać z białej skórki, pokroić w kostkę
 i gotować z resztą cukru waniliowego przez 5 minut. Połączyć blenderem.
Ser zmiksować z cukrem, mąką, skórką i pomarańczą.
Dodawać po jednym jajku i lekko miksować.
Tortownicę o średnicy 24 cm (ja zrobiłam w większej i sernik jest niższy) wyłożyć papierem,
wlać masę. Piec 15 minut w 175 stopniach, a następnie 90 minut w 120 stopniach.
Ostudzić w lekko uchylonym piekarniku.
Wstawić do lodówki na kilka godzin.

Smacznego!



Jest kremowy, delikatny i naprawdę prosty do zrobienia.
Inaczej bym go nie polecała :)


Może skusicie się i upieczecie go na weekend?

Dziękuję Wam za liczne komentarze pod ostatnim postem o kuchni,
za wzrastającą aktywność na




Pozdrawiam ciepło i nie mogę uwierzyć, że na dworze wciąż jest jasno,
 choć już prawie 18 godzina!

marta

piątek, 6 czerwca 2014

Nigdy dość!


Witam serdecznie!

Truskawkowy sezon w pełni 
i mam wrażenie, że dzień bez truskawek, to dzień stracony :)
Trzeba korzystać, bo niedługo się skończą.
Serwuję zatem koktajl truskawkowy, ciasto z truskawkami, tartę truskawkową,
a dzisiaj sernik na zimno z truskawkami :)

Ten ostatni polecam na nadchodzący, upalny weekend.
Jest prosty do wykonania i pyszny!


Truskawkowe ciasta regularnie goszczą u nas na stole w tym okresie.
 Jedną z propozycji była różowa tarta, na którą przepis podawałam



Przepis znalazłam w czerwcowej "Werandzie". Jak oni wiedzą co mi smakuje ;)

Sernik malinowo - truskawkowy

Weź: 
2000 g. ciastek owsianych
1/3 kostki masła
opakowanie galaretki truskawkowej
opakowanie galaretki malinowej
szklankę śmietany kremówki
3 opakowania serka homogenizowanego o smaku malinowym (ok. 500 g.)
3 łyżki cukru pudru
szklankę malin
pół szklanki truskawek
świeże maliny do dekoracji

Ciastka drobno pokrusz, wymieszaj z roztopionym masłem 
i wyłóż nimi spód tortownicy o średnicy 26 cm. 
Wstaw na 10 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. 
Wyjmij i ostudź. 
Każdą galaretkę rozpuść w szklance gorącej wody. 
Śmietanę ubij sztywno, 
wymieszaj z serkiem malinowym i cukrem pudrem. 
Wlej tężejącą galaretkę truskawkową, 
dodaj maliny i truskawki, zmiksuj na gładko.
Wyłóż masę na podpieczony spód i wstaw do lodówki na 10 minut. 
Wyjmij i polej wierzch galaretką malinową
 i udekoruj świeżymi owocami. 
Wstaw do lodówki na dwie godziny.

Smacznego!

Oczywiście w swoim cieście co nieco pozmieniałam. Nie było w nim malin, 
a jedną z galaretek zamieniłam na smak owoców leśnych.
I nadal jest pyszne!


I tak wyszedł podwieczorek w stylu angielskim na tarasie 
w stylu skandynawskim, czyt. pustym ;)
Nad urządzeniem kąta wypoczynkowego jeszcze pracujemy.
Niedawno pojawiła się popielata zapora przed wścibską sąsiadką ;)
Przeciśnie się przez każdą dziurę!
I choć uwielbiam, kiedy nas odwiedza, to chronię rabatki.
Tak, tak to suczka, labradorka :)

Myślę o powieszeniu jakiś kwiatków, może coś podpowiecie?
Obecnie zostały wsadzone tutaj dwie, ozdobne jabłonki, 
które będą rodzić małe, żółte jabłuszka.
Chciałabym zachować kolorystyczną dyscyplinę: zieleń i biel, 
ale wiadomo, jak to ze mną jest ;)
Uzależnienie od kolorów!

Moim ideałem jest ten taras

Zachęcam przy okazji do obejrzenia moich inspiracji ogrodowych
 i nie tylko na pintereście.
Jest tam wszystko, co mi się podoba!
Wejście po prawej stronie bloga :)


Mam do Was również pytanie:
czy ktoś wie, gdzie można kupić kabel z żarówkami w osłonkach?
Myślę, żeby rozwiesić taki świecący sznur na płocie.




Życzę Wam miłego, wesołego i smacznego weekendu,
a sernik serdecznie polecam także tym, którzy nie lubią piec.
Minimum wysiłku a miny próbujących bezcenne ;)


Buziaki!

marta


Z nowym rokiem

                                                              Dzień dobry!     Stęskniłam się... za dłuższą myślą wyrażaną w tekstach ... do...