Pokazywanie postów oznaczonych etykietą blue. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą blue. Pokaż wszystkie posty

piątek, 5 lipca 2019

Letni come back


Dzień dobry :)

witam po dłuższej przerwie w prowadzeniu bloga.
Chociaż cały czas jestem obecna na Instagramie, to zatęskniłam za słowem pisanym i większą przestrzenią oraz trwałością publikacji :)
Tak jak się rozstaliśmy, tak witam Was kadrami z kuchni, która jest moim ulubionym polem do dekoracyjnych eksperymentów. Od pewnego czasu dużo tu niebieskości, w różnym, często ciemnym odcieniu. Zapraszam dawno niewidzianych Gości :)


Nieustająco lubię buszować po pchlich targach. Nie wiem jak to się dzieje, ale zawsze coś wypatrzę. Kryterium jest jedno: musi mi coś wpaść w oko. Przyznam jednak, że uznane marki zawsze zwrócą moją uwagę wykonaniem i oryginalnością. Te dwie urocze miseczki to Wedgwood.


Coraz większym zainteresowaniem obdarzam porcelanę szwedzką i duńską. Tu moja ostatnia zdobycz, oryginalny talerz Tarna z ptakiem. Takie perełki lubię najbardziej...
Tak, nadal lubię dzbanki :) 
Obiecałam sobie, że będę już bardzo nieczuła patrząc na nie. Kilka okazów z resztą puściłam koło nosa, jednak ten w białe, tłoczone kropki stanął na kuchennym blacie.


Po nieudanych próbach oprawienia zabytkowej już makatki po mojej Babci, zawiesiłam ją w nowym miejscu. Pasuje kolorystycznie i wpasowała się w kąt pomiędzy ekspresem do kawy a witryną.


Obok ogrodowych kwiatów holenderski domek z Delft, który stał się powodem, dla którego jedna z Czytelniczek mojego bloga przemierzyła Holandię, żeby znaleźć taki sam, o czym napisała. Niezwykła historia :)


I witrynka... kryjąca skarby i moją historię... 


Letnią kuchnię uwielbiam, jest pełna kwiatów, owoców i warzyw. Ma swoistą lekkość, a widok z okna na ogródek dodaje jej wiejskiego charakteru. 


Jak w ubiegłym roku, również teraz na oknie kwitną pelargonie. 
Mała miseczka (Włocławek) to również pamiątka z domu Babci...


Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia wkrótce :)


niedziela, 15 stycznia 2017

Całkiem nowa sypialnia


The work in progress, można by powiedzieć, bo jeszcze nie wszystko jest tu tak,
 jak bym chciała. Ale widoczne zmiany w sypialni już są.
Przede wszystkim kolor ścian. Nieco spokojniejszy, delikatnie szary,
 ostudził trochę różową poświatę, która była wcześniej.
Zamiast cięższego, zabudowanego z dwóch stron łóżka - bardziej dyskretne, drewniane.
 Mocne, z litego drewna, ale jednocześnie lekkie.


Nad łóżkiem zmienne dekoracje. Był czas akwareli, teraz jest lustro w skórzanej oprawie,
które stanowi mocniejszy akcent na tle ściany.
Jak widać, kolorami przewodnimi są: granat, zieleń (taki efekt dają rośliny) oraz czerń.
W dodatkach oczywiście :)


W rogu powiesiłam na haku rożek, znaleziony na pchlim targu z dużą paprotką. 
Z małej, kupionej w markecie wyrosła konkretna roślina, 
którą chciałam wyeksponować. Powstała trochę oldskulowa dekoracja.
Swoją drogą pamietam paprotki w domu Babci.
Pościel i poduszki są z Zara Home.


W tym kącie również dużo się dzieje.
Granatowe zasłony dają kontrast do jasnej przestrzeni.
Nagromadzenie czarnych ramek do zdjęć to przypadek :)


Strzałem w dziesiątkę jest znaleziona w tkmaxx szklana szkatułka z lustrzanym dnem.
Chociaż nie zaspokaja moich potrzeb związanych z przechowywaniem biżuterii ;) to jednak sama w sobie jest dekoracyjna.


A teraz kajam się, mimo obietnic, postanowień, kolejny świecznik...
Kupiłam taki sam Rodzicom i nie mogłam się oprzeć...
Ilość tych samych rzeczy w naszych domach jest zadziwiająca. Uwierzcie :)


Szafka po Babci. Jeszcze nie zdecydowałam co z nią zrobię.
Jest w pierwotnym stanie. Zmieniłam tylko gałki na kupione w Zara Home ceramiczne, w pięknym odcieniu zieleni.



Chciałabym jeszcze zmienić lampę. 
Mam już w planach inną, ale szukam możliwości samodzielnego jej wykonania.
Marzy mi się też witrynka.
Do wiosny jeszcze daleko, ale mam ochotę na dalsze zmiany.


 Pozdrawiam wszystkich i zapraszam Was również na instagramie i fb
Do zobaczenia!




Z nowym rokiem

                                                              Dzień dobry!     Stęskniłam się... za dłuższą myślą wyrażaną w tekstach ... do...