Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szczecinek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szczecinek. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 25 lipca 2022

Agnieszka Litorowicz-Siegert "Sukienka z wody"

 
 
 
Autor: Agnieszka Litorowicz-Siegert
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: marzec 2022
Liczba stron: 368
 
Książka przeczytana w czerwcu, ale przed urlopem już nie zdążyłam jej opisać.
 
 
 
Jak wiele możesz poświęcić dla przyjaźni? Takiej wieloletniej i prawdziwej? Na co możesz się zgodzić w jej imię? Jak wypadniesz w teście na znajomość przyjaciółki?
 
 
Edyta, Rena i Alina przyjaźnią się od dwudziestu pięciu lat. Mają wiele wspólnych wspomnień a swoje upodobania oraz gusta znają wyśmienicie. Teraz czeka je swoisty egzamin.
 
Po wypadku na jachcie, Edyta leży w śpiączce w ośrodku Liliowa Zatoka. Jej mąż Miron wraz z Reną próbują nie tylko dzielić obowiązki między dom, dzieci a odwiedziny u niej, ale i uratować karierę Edyty, była bowiem w trakcie pisania powieści, do której prawa do ekranizacji zostały sprzedane. Miron chce, by stan żony został utrzymany w tajemnicy. Zamierza zrobić wszystko, by książka trafiła do wydawcy w terminie. 
Jest jednak tylko jedna osoba, która może tego dokonać...

Alina jest policyjną profilerką, pisze, ale w dziedzinie kryminalistyki - czy zgodzi się na ten szalony plan? To dla niej niekomfortowa sytuacja, boi się, że gdy Edyta się wybudzi będzie miała pretensje, że w niewłaściwy sposób pokierowała jej powieścią i losami bohaterów. Alina po wielu dniach bitwy z myślami zgadza się i coraz bardziej wnika w świat wykreowany przez przyjaciółkę. By myśleć jak ona, czuć jak ona i zachowywać się jak ona przeprowadza się do domu Edyty i Mirona.
 
Powieść przyjaciółki coraz bardziej ją fascynuje. Jednak to co odkrywa, nie do końca jej się podoba... Odkrywa, kto jest pierwowzorem poszczególnych postaci i ma wrażenie, że Iwo, który zauroczył główną bohaterkę istnieje naprawdę. Widać mocną fascynację tym mężczyzną, co sprawia, że Alina zaczyna podejrzewać, iż Edyta miała romans... Nie zacznie pisać, dopóki nie dotrze do prawdy...


To było świetnie poprowadzone dochodzenie bohaterki do prawdy. Nikłe tropy i malutkie kroki, strzępki informacji i brak możliwości potwierdzenia któregokolwiek z etapów - taka była droga Aliny. Z ogromnym zaangażowaniem i fascynacją (to moje ulubione słowo w tej recenzji) śledziłam kolejne strony. 
 
Naprzemiennie z działaniami Aliny możemy obserwować to, co dzieje się w Liliowej Zatoce - przebudzenia, zgony, lekarz całym sobą zaangażowany w proces wybudzania a przede wszystkim stymulowanie pacjentów - zapachami, dźwiękami, smakami. Ten wątek pokazuje, że bliscy zawsze mają dylemat - czy do osoby w śpiączce mówić? Czy ona słyszy? Czy ledwie zauważalne ruchy to kontrolowane znaki czy może przypadek?

Powieść jest pozbawiona mocnych zwrotów akcji, nie porywa trzymającą w napięciu fabułą, ale przywołuje i kusi innymi wątkami - pierwsza miłość, zauroczenie kimś, kto jest w związku małżeńskim, mroczna przeszłość oraz wspomnienia, które powracając do bohaterów opowiadają ciekawe historie. 
Poza śledztwem Aliny (która jak po nitce do kłębka dociera do sekretu przyjaciółki) i stanem zdrowia Edyty obserwujemy też zmagania profilerki z przeszłością. Na drodze samotnej kobiety pojawiła się bowiem w rodzinnym Szczecinku dawna miłość, co sprawia, że zaczyna rozmyślać nad tym, czego tak naprawdę w życiu pragnie. 
Alina to bardzo ciekawa postać - bystra, inteligentna, spostrzegawcza, kierująca się logiką i intuicją - liczyłam, że odkryje czym jest tytułowa sukienka z wody, bowiem bardzo mnie to zaintrygowało.
 
 
Podsumowując - "Sukienka z wody" to niebanalna historia o miłości, przyjaźni i sile rodziny. Opowieść o pasjach, ryzyku, pokrewieństwie dusz, kierowaniu się intuicją, wyborach i poświęceniu.
O nadziei i wątpliwościach dotyczących osoby w śpiączce. Autorka stworzyła powieść wielonarodowościową i wielopokoleniową pokazując, że miłość nie zna granic. Przychodzi niezależnie od kraju pochodzenia, wieku czy czasu rozłąki. Koi samotność, choć czasami bywa nielogiczna. Ciekawa historia, polecam
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach czerwcowych wyzwań: Abecadło z pieca spadło (L), 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję 



piątek, 8 marca 2019

Agnieszka Litorowicz-Siegert "Olszany. Droga do domu" - przedpremierowo




Autor: Agnieszka Litorowicz-Siegert
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: planowana na 13 marca 2019
Liczba stron: 448
Seria: Olszany tom 1











Spojrzałam na okładkę tej powieści... Pomyślałam: Olszany - nazwa majątku czy też miejscowości, klimatyczna posiadłość w tle oraz napis "Opowieść o poszukiwaniu miłości, prawdy i swojego miejsca na ziemi" - to musi być idealna lektura dla mnie. Czy tak było?

Julia Borowicz ma trzydzieści cztery lata i mieszka w Warszawie. Ma świetną i ugruntowaną pozycję jako architekt wnętrz, doskonale urządzone mieszkanie a już niebawem zostanie żoną Piotra... STOP Mogłaby tak powiedzieć jeszcze dwa miesiące temu... Teraz już nie... Bowiem to wtedy narzeczony obwieścił jej, że się zakochał! Wyprowadził się a Julia została z psem Lordem, połową kredytu za mieszkanie i mętlikiem w głowie.

Dlatego postanowiła wziąć w pracy urlop i odreagować, wyjechać... Jej celem będzie miejsce, które należało kiedyś do jej dziadka Ludwika. Jego córka, matka Julii - Wanda od dawna nalegała na sprzedaż posiadłości, ale wciąż nie było kupca. Wszyscy twierdzili, że dom w Olszanach ma złą energię a do tego kręci się tam... duch chłopca! Czy to prawda?

Julia początkowo zatrzymuje się w pensjonacie Czarny Kamień i już wtedy poznaje a nawet zjednuje sobie wielu mieszkańców tych urokliwych stron. Tutaj każdy zna każdego, wiedzą do kogo się udać w trudnych sprawach, kto pomoże w ogrodzie, nałoży maseczkę na włosy czy po godzinach upiecze tort na przyjęcie. Julia jest zaskoczona sympatią jaką ją spotkała w zupełnie obcym miejscu. Choć nie do końca, bo przecież jej przodkowie kiedyś tu mieszkali.

Kiedy decyduje się na remont i nocleg w posiadłości Borowiczów pchnięcie drzwi domu jest niezwykle symboliczne, jak otwarcie drzwi do nowego życia. Julia będzie starała się uporać nie tylko z porzuceniem przez Piotra, nie tylko z fascynacją tutejszym mężczyzną, ale również z rodzinną tajemnicą. A może powinnam napisać - z klątwą?! Dlaczego jej matka nie powiedziała jej prawdy, że kiedyś tu była? Z jakiego powodu ojciec Wiktora - jej sąsiada - nie chce wejść do domu dziadka Julii? Czy młodej kobiecie uda się oczyścić dobre imię dziadka?

"Bo każdemu człowiekowi szczęście pisane jest, tylko trzeba go poszukać." *

Morze barwnych i jakże oryginalnych postaci, lekkość stylu, ciekawe dialogi, intrygująca fabuła oraz podążanie za tropem zagadek z przeszłości. Tak opisałabym przepiękną powieść Agnieszki Litorowicz-Siegert, jej się nie czyta... Ją się pochłania, trudno jest się oderwać, bowiem wciąż dzieje się coś intrygującego. Wciąż coś przyciąga uwagę, a to intryga, a to tajemniczy list, a to poszukiwanie pewnego człowieka czy rozmowa z siostrą zakonną a na dodatek zjawiska nie do końca wytłumaczalne... Do tego masa emocji i uczuć, legendy oraz fakty historyczne regionu, dziwne wydarzenia a także metamorfoza zwiastująca odmianę życia.

W tej książce znajdziecie zarówno niepokój, żal, ból i tęsknotę, jak i złość, strach czy fascynację,  próbę odgonienia demonów, wrażliwość i współczucie. Autorka zwróciła uwagę w sposób szczególny na relacje międzyludzkie w małej społeczności, na istotę przyjaźni oraz miłości. Pokazała jak bohaterowie próbują się uwolnić od przykrych wspomnień oraz zyskać pewność siebie.
Wielbiciele tajemnic będą zachwyceni - Julii znikają dane z komputera oraz telefonu, czeka nas poznanie sekretu Wiktora, później tajemnica dziadka oraz zagadki z życia Wandy. Poszczególne opowieści bohaterów chwytają za serce a elementy łamigłówki wskakują na swoje miejsce. Czy w powieści prym wiodą przepowiednie, przypadki czy przeznaczenie? A może metafizyczność? Przekonajcie się sami. Cudowna książka :)

"...dopóki nie dowiemy się, jacy jesteśmy naprawdę, nie będziemy mogli być szczęśliwi."**


Podsumowując - "Olszany. Droga do domu" to niezwykła opowieść o ludziach, ich uczuciach oraz pomówieniach, które nie zawsze prawdziwe, potrafią skrzywdzić człowieka. O utraconym sensie życia, kochaniu i nie kochaniu, zdradach i marzeniach. Jest to historia upleciona z losów nie zawsze szczęśliwych ludzi, których naznaczyła śmierć bliskich, choroba czy też egzorcyzm. Nie zabrakło tematyki dawców szpiku, która w ujęciu tej powieści ogromnie wzrusza. Nie mogę doczekać się na kontynuację, w której autorka zabierze czytelników na Kresy. Jestem ogromnie ciekawa czy bohaterki odnajdą tam to, czego szukają.



* A. Litorowicz-Siegert, "Olszany. Droga do domu", W.A.B., Warszawa 2019, s. 121
** Tamże, s. 355




Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, Zatytułuj się 2, 52 książki



Za możliwość przeczytania książki
dziękuję


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...