Pokazywanie postów oznaczonych etykietą morderstwo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą morderstwo. Pokaż wszystkie posty

środa, 22 maja 2024

Rafał Lewandowski "Sylwetka doskonała" - patronacka recenzja premierowa


 
 
 
Autor: Rafał Lewandowski
Data wydania: 22.05.2024
Liczba stron: 608
Cykl: Komisarz Urszula Czyż  tom 1 
 
 
[materiał reklamowy] barter Autor



Po kilku latach ciszy... powrócił i to w jakim stylu! Rafał Lewandowski ma na koncie kilka wydanych książek, część z nich czytałam i wspominam jako pozytywne w odbiorze historie. Co robił, gdy nie pisał? Ależ pisał, ale nie książki. Praca w wydawnictwie wyzwoliła chyba ponowną chęć do uzewnętrznienia pomysłów tkwiących w głowie, bowiem dziś na rynku wydawniczym pojawiła się "Sylwetka doskonała", oryginalny kryminał rozpoczynający nowy cykl. Cieszy mnie to po finale, jakim uraczył mnie autor. Ale od początku...
 
Jak wyglądają poranki w klubach fitness? Jedni od świtu dbają o formę, inni sprzątają sale po wieczornych treningach i wietrzą pozostałości po mieszaninie zapachów, być może znajdują zapomniane z szatni drobiazgi...
Jednak TEN poranek w ProFicie był zdecydowanie inny... Zostało bowiem znalezione ciało jednej z instruktorek. Nina Rudzka była młoda, piękna, zgrabna i lubiana przez wszystkich - pracowników, klientki... Jak się okazuje, ktoś jednak jej nie lubił i udusił gumą do ćwiczeń. Tylko czym zawiniła?
 
Sprawę prowadzi komisarz Urszula Czyż wraz z aspirantem Szymonem Kubikiem. Policjantów różni wszystko, nie tylko płeć, ale również wiek, podejście do życia, posiadanie rodziny (lub nie) czy znajomych. Pani komisarz jest niezwykle skuteczna w prowadzonych śledztwach, ma swoje sprawdzone metody, sama chce przesłuchiwać wszystkich świadków, by nie umknął jej żaden detal, żadna emocja. Sama zdaje sobie sprawę, że jej obecność w ProFicie jest chichotem losu, wie że to nie miejsce dla niej... Urszula nie jest zbyt miła czy empatyczna, jej relacje z ludźmi są dość osobliwe, jednak czytelnik z czasem otrzymuje odpowiedź, dlaczego tak jest... Żałuję, że ten wątek nie został bardziej rozbudowany.

Kto zabił Ninę Rudzką? Bardzo długo autor trzymał mnie w niepewności. Wraz z policjantami, technikami i informatykami próbowałam dotrzeć do prawdy. Liczne przesłuchania, nie tylko klientów klubu, ale też pracowników, właściciela, męża ofiary nie doprowadziły mnie choćby do właściwych poszlak... Nagrania z monitoringu, analiza wejść, badanie powiązań z ofiarą... Autor wnikliwie przeprowadza nas przez meandry policyjnej pracy pani komisarz, z blaskami i cieniami. Nieobecnymi świadkami, ich niepamięcią czy walką z własnymi traumami czy lękami. Wszystko na nic, kolejne dni nie przynoszą żadnych przełomowych informacji.

Ale spokojnie, czytelnik nie zostaje na lodzie. Wreszcie poznajemy prawdę... Wielkie oklaski dla Rafała Lewandowskiego, bowiem nie udało mi się odgadnąć kto zabił. A tym bardziej dlaczego... Zazdrość? Miłość? Odrzucenie? Pieniądze? Zemsta? Jak myślicie, jaki był motyw? 

Mnóstwo podejrzanych, a raczej potencjalnych sprawców co daje nam zakrojone na szeroką skalę działania.

"Sylwetka doskonała" to wybornie skonstruowany kryminał, niosący nie tylko oryginalną zbrodnię. Autor poza bieżącą akcją podsuwa czytelnikom wstawki z przeszłości - i to nawet wiele lat wstecz - niektórych bohaterów. Opowiada w nich o marzeniach, traumach, radościach, pasjach i załamaniach. Daje to niewątpliwie obraz tego, jak bardzo zróżnicowane postacie stworzył Lewandowski. 
A człowiek podczas lektury zastanawia się, na ile te historie mogą pomóc w odkryciu prawdy o osobie mordercy... Na ile zapamiętywać szczegóły z ich przeszłości... Na ile przeżywać ich emocje... Ja Wam tego nie zdradzę. 

Kiedy wspominam o plusach i minusach tej historii nie mogę zapomnieć o doskonałej umiejętności zwodzenia czytelnika. Zwroty akcji, które sprawiają, że długotrwale budowana teoria upada w mgnieniu oka. Do tego poruszonych wiele problemów społecznych, istotnych dla dzieci i dorosłych - prześladowanie, brak akceptacji czy motywacji, otyłość, kłopoty z komunikowaniem emocji. 
Czego żałuję? Że tak niewiele miejsca poświęcono relacji Mateusza i Poli. Na co czekam? Na drugi tom cyklu, w którym jak sądzę dowiemy się kto zabił panią Anielę... Zanim jednak zostanie wydany, gorąco polecam Wam "Sylwetkę doskonałą", przeczytajcie, oceńcie, mam nadzieję, że pozwolicie zaplątać się w świat fitnessu i spędzicie kilka godzin na lekturze tego kryminału. Polecam!




Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki




Za książkę dziękuję 
Autorowi

niedziela, 20 sierpnia 2023

Krzysztof Koziołek "Osaczony" - patronat

 
 
Autor: Krzysztof Koziołek
Wydawnictwo: Manufaktura Tekstów
Data wydania: 30.05.2023
Liczba stron: 388
 
 
 
[materiał reklamowy] barter Autor
 
 
Krzysztof Koziołek to dziennikarz i pisarz z Zielonej Góry. W dorobku ma już dwadzieścia cztery książki, głównie powieści sensacyjne, thrillery oraz kryminały. Jego kryminały retro przekonały mnie zresztą do tego gatunku, dzięki wnikliwej pracy przygotowawczej. Konstrukcja "Osaczonego" plasuje książkę na pograniczu thrillera i kryminału, z uwagi na narastające emocje oraz liczne przypadki zgonów a postacie głównych bohaterów (znanych już czytelnikom z innych książek, aczkolwiek nie trzeba ich znać, by rozumieć fabułę niniejszego tytułu) dają nadzieję na wyborną lekturę.

Komisarz Ryszard Grodzki i zielonogórski dziennikarz Andrzej Sokół spotykają się niespodziewanie pod jednym z apartamentowców w mieście. Ten pierwszy, bowiem został wezwany do samobójstwa. Drugi, bo poprzedniego dnia został poproszony o spotkanie z dawnym znajomym. Sokół blednie, gdy poznaje numer mieszkania, pod który wybiera się policjant! Nie może uwierzyć, że Jarek Adamowiec odebrał sobie życie. Owszem, od półtora roku żył z dnia na dzień, bo nie mógł się otrząsnąć z traumatycznych przeżyć, ale żeby targnąć się na to życie...?
 
W toku śledztwa, w którym udział bierze również początkująca policjantka Daria Anioła, okazuje się że niekoniecznie będzie to rutynowa sprawa, gdyż bardzo możliwe, że Adamowiec nie odszedł z tego świata sam...
Decyzją przełożonych Grodzki ma zostawić tę sprawę w obliczu zaginięcia znanego przedsiębiorcy, to priorytet! Czas pokazuje, że i w tej kwestii nie wszystko będzie takie, jakie się wydaje... Choć z pozoru odpowiedzi na pytania nasuwają się same, to dla wnikliwego obserwatora nie zgadzają się detale! Co się stało z Ernestem Chociulem? Do kogo prowadzą tropy w obu tych sprawach? Jakie niespodzianki czekają w trakcie śledztwa na tropionych i tropiących? I kim jest "duch"?


Genialne trio! Komisarz policji, który kieruje się doświadczeniem, ale i intuicją doszukując się niewidocznych na pierwszy rzut oka powiązań. Nie pała sympatią do przełożonego, jednocześnie zdając sobie sprawę, że w obliczu kłopotów nie może liczyć na jego wstawiennictwo. Andrzej Sokół został już oficjalnym konsultantem policji a jego tok myślenia często wprawiał mnie w stan wysokiego zaskoczenia! Na dodatek gdzie policja nie może tam Sokół sam się pośle, bowiem czasem informacje można zdobyć nie do końca legalnymi sposobami. Dziennikarz kocha rozwiązywać skomplikowane sprawy i komplikować te proste. Uwielbiam to, jak próbował "dogonić" umykające mu szczegóły. Daria Anioła mimo krótkiego stażu robi szybkie postępy, ma celne uwagi i trafne spostrzeżenia. Stara się wpasować do sposobu pracy Grodzkiego a jej utarczki słowne i docinki z Sokołem stanowią humorystyczny element książki.
 
Genialna książka! Choć kilka książek z dorobku Koziołka oceniłam naprawdę wysoko, to "Osaczony" pobił je wszystkie na głowę. Trzyma w napięciu, wielokrotnie podsuwa fałszywe tropy i choć czytelnik bardzo szybko poznaje "ciemną stronę mocy", czyli sprawców, to możecie mi wierzyć - do samego końca czekają na "biedaka" niesamowite wydarzenia, zaskakujące śmierci, ot wyborna fabuła tego thrillera kryminalnego. 

Autor zawarł w "Osaczonym" wiele problemów, z którymi boryka się społeczeństwo - Ci uczciwi, i Ci niekoniecznie... Są elementy detektywistyczne, rzeczy tajne, ukryte, typowe tropienie, śledzenie, ucieczki, ale i kłopoty zdrowotne. Finał zaś to wisienka na torcie i liczę, że będą kolejne książki z wybornym zestawem Grodzki, Sokół i Anioła! 
Jeśli szukacie tytułu, który Was zaintryguje, potem wciągnie i tak pochłonie, że nie zauważycie upływu czasu to zdecydowanie musicie po nią sięgnąć!
 
 
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach lipcowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
 
 
 
Za książkę dziękuję Autorowi 
 

piątek, 18 sierpnia 2023

Dorota Gąsiorowska "Córka ziemi"

 
 
 
Autor: Dorota Gąsiorowska
Wydawnictwo: Znak Literanova
Data wydania: 26.07.2023
Liczba stron: 524
Cykl: Córki żywiołów  tom 1
 
 
 
[materiał reklamowy] barter Wyd. Znak Literanova
 
 
 
 
 
 
"Córka ziemi" otwiera nowy cykl Doroty Gąsiorowskiej o kobietach, które są w wyjątkowy sposób związane z naturą a ich intuicja pozwala dostrzec więcej, niż innym ludziom.
 

Weronika mieszka w domu po babci w pobliżu Ojcowskiego Parku Narodowego. Utrzymuje kontakt właściwie tylko z jedną osobą - swoją przyjaciółką Aśką. Pozostały jej czas to głównie pełna pasji praca nad powstającymi w kamieniu rzeźbami. Efekt finalny Weronika widzi zawsze jeszcze przed rozpoczęciem pracy a każda kobieta z kamienia w odpowiednim czasie trafia zawsze do odpowiedniej osoby. 
Tym razem jednak Aśka proponuje jej zrobienie rzeźby na zlecenie, bowiem zajmuje się odrestaurowaniem dworu we Wrzosnówku. XIX-wieczny pałac Maks remontuje dla swojej babci Felicji, która wyjechała stąd jako mała dziewczynka a teraz marzy, by w magicznym zakątku stanęła rzeźba nordyckiej bogini Frei.

Historia Weroniki, to nie tylko praca nad kamieniem, ale również spotkania z Felicją i poznawanie tajemnic dworu oraz jej rodziny a także spędzanie czasu z Zuzią (dziewczynką, która ucieka z rodzinnego domu, w którym czekają na nią tylko obowiązki przy młodszym rodzeństwie). W tej części opowieści nie brakuje tajemnic, niespodzianek, ale też i chwil grozy. 


Autorka zabiera nas również w przeszłość (uwielbiam takie naprzemienne czasy akcji) i przedstawia dziewczynkę o imieniu Freya, która mieszka wraz z matką w sercu lasu. Jest dzieckiem ceniącym sobie wolność, naturę, jej przyjaciółmi są zwierzęta - sokolica i dzik. Wychowywana z daleka od ludzi, pomaga mamie zbierać zioła, choć nie potrafi przyrządzać magicznych maści czy syropów. 

Po latach beztroskiego życia los zakpił z Frei i postawił na jej drodze kilka przeszkód. Codzienność dziewczynki zmieniła się diametralnie! Ogromnie mnie to zaskoczyło i próbowałam odgadnąć prawdę. Kim jest? Dlaczego ktoś podjął właśnie takie decyzje co do jej losu? Co wydarzyło się przed jej narodzinami a co czeka ją w niedługiej przyszłości? 


"Córka ziemi" to przepiękna, cudowna i wciągająca opowieść, która wielokrotnie mnie zaskoczyła! Odkrywanie tajemnic obu głównych bohaterek było tak fascynujące, że trudno było odłożyć książkę, bo Freya i Weronika nieustannie mi o sobie przypominały. Wciąż zastanawiałam się nad ich losami, martwiłam o tę pierwszą w  obliczu tego, co ją spotkało. Trzymałam kciuki, by poznała prawdę o swoim istnieniu, bym i ja mogła ją poznać. Martwiłam się jej karą, relacjami z rówieśnikami, pierwszym zauroczeniem... Wraz z Weroniką szukałam odpowiedzi na pytania dotyczące Zuzi, dziwnego zachowania Felicji, sekretów starej studni oraz nieuczciwego Tymona.

Muszę przyznać, że początek powieści był trudny, nie mogłam wciągnąć się w historię, polubić bohaterów, zainteresować się ich życiem. Na szczęście kiedy już akcja zaczęła iść w kierunku, którego się nie spodziewałam... przepadłam z kretesem! Zakochałam się w tej opowieści i żałowałam, że się skończyła. 
 
"Córka ziemi" to plejada bohaterów pozytywnych i negatywnych oraz takich, którzy ukrywają swoje prawdziwe oblicze. To historia, w której prym wiodą kobiety, którym nie zawsze żyło się dobrze. Czasem los dał im przysłowiowego pstryczka w nos, śmiał się w oczy i niezależnie od wieku, musiały poradzić sobie z problemami. Gorąco polecam Wam tę powieść i czekam na kolejny tom cyklu 'Córki żywiołów'.
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach lipcowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję
 

 

poniedziałek, 31 lipca 2023

Ewa Przydryga "Pomornica"

 

Autor: Ewa Przydryga
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 22.03.2023
Liczba stron: 352
 
[materiał reklamowy] Wydawnictwo Muza i Księgarnia Bonito
 
 
 
 
 
 
Ewa Przydryga to bardzo intrygująca pisarka, tworząca historie z dreszczykiem i niespodziankami. "Nienarodzona" mnie "kupiła" i dlatego sięgnęłam po "Pomornicę". Czy nadal jestem fanką autorki?

Julia i Wiktor wprowadzają się do jej rodzinnego domu. Kobieta pamięta o tragedii jak wydarzyła się tutaj przed laty, jednak chce rozpocząć nowy rozdział w życiu. Czy małżonkowie podjęliby tę decyzję raz jeszcze, gdyby wiedzieli, co się wydarzy?

A wydarzyło się...
Szesnaście lat temu w ogrodzie znaleziono ciało Filipa Kalinowskiego. Teraz, dokładnie w tym samym miejscu Julia dostrzega balonik z zaszyfrowaną wiadomością. Kto mógł go zostawić? I dlaczego akurat w tym miejscu? Bohaterka analizuje kto wiedział o tamtych wydarzeniach i miejscu, gdzie leżały zwłoki. Udaje się pod adres widniejący na kartoniku. Kiedy dociera do motelu okazuje się, że chwilę wcześniej, w pokoju do którego miała się udać, doszło do brutalnego gwałtu.

Julia nie potrafi wyjaśnić po co tu przyszła a na domiar złego o to przestępstwo zostaje oskarżony…jej mąż! Kobieta nie zamierza robić nic wbrew sobie, by mu pomóc, ale z drugiej strony nie pozwoli na to, by poszedł do więzienia, jeśli tego nie zrobił. Na własną rękę rozpoczyna poszukiwania pokrzywdzonej dziewczyny – czy pozna prawdę?

Równolegle z próbą rozwikłania zagadki gwałtu przez Julię śledziłam kolejne wiadomości, jakie ktoś jej pozostawiał. Dokąd prowadzą? Czego dotyczą?

Napięcie wciąż rośnie...
...bowiem autorka umiejętnie podsyca fabułę kolejnymi rewelacjami. Poznajemy Nastkę, która kiedyś prowadziła dość kontrowersyjnego bloga i została umieszczona w poprawczaku. To czego się dopuszczała… nie potrafię tego określić słowami… Choć jest to bohaterka, której nie można jednoznacznie określić jako bohaterkę pozytywną lub negatywną. Dlaczego? Sprawdźcie! 
 
Jest też obietnica...
Dowiadujemy się też, że Julia kilkanaście lat temu coś komuś obiecała… Co wiedziała i czego dotyczył sekret? I dlaczego w jej rozmowach z mężem o śmierci Filipa nie ma szczerości? Nawet po tylu latach wciąż kłamią…
I kłamstwa...
Bohaterka dała się wciągnąć w spiralę kłamstw, niedomówień i w grę, która niebezpiecznie zagarnia kolejne istnienia wokół niej… Kogo będą gryzły wyrzuty sumienia a kto daje przyzwolenie na śmierć? Dołącz do gry i odkryj prawdę układając pełny obraz wydarzeń z puzzli.

Czym jest tytułowa Pomornica? Co wspólnego z fabułą ma zabawa w „piekło-niebo”? I jaka jest prawda o śmierci Filipa? Sięgnijcie koniecznie po "Pomornicę", gwarantuję że będziecie zadowoleni ze spędzonego z nią czasu. Warto dla zaskakującego finału!

 

 

Za książkę dziękuję



 

 

niedziela, 9 kwietnia 2023

Aleksandra Śmigielska "Oszustka"

 
 
Autor: Aleksandra Śmigielska
Wydawnictwo: Znak Crime
Data wydania: 25.01.2023
Liczba stron: 352
 
 
 
[materiał reklamowy] barter Znak Crime
 
 
 
Czy można zapomnieć kim się było? Gdzie się wychowało? Jakie miało się życie? Można udawać, że tak. Że odcięliśmy dotychczasowe dni, lata czy miesiące czarną, grubą linią i zaczęliśmy wszystko od początku, z białą kartą, którą możemy zapisać raz jeszcze. Według nowego planu. Tylko czy przeszłość na stałe pozwoli o sobie zapomnieć?
 
Marta ma trzydzieści siedem lat, prowadzi klinikę weterynaryjną, jest żoną Piotra i matką dwóch dziewczynek - Bereniki i Sylwii. Prowadzi w Bydgoszczy udane życie aż do wtorku, do dnia Wszystkich Świętych, kiedy to przed jej domem dochodzi do potrącenia kobiety. W tamtym momencie do Marty dociera, że jej skrupulatnie ułożona codzienność, może się rozsypać jak wieża z klocków potrącona przez dziecko. Że musi chronić rodzinę przed kłamstwami, których jest autorką. Przed życiem, które starannie do tej pory ukrywała.

Tylko czy jej się uda? 
Sielankowa bydgoska codzienność zostaje brutalnie zmieszana z przeszłością, której przecież nie można już zmienić. Wrocławskie życie skutecznie upomina się o swoje - kilku mężczyzn wkrada się w teraźniejszość pani weterynarz a ona musi balansować między wydarzeniami nadal wciskając wszystkim kłamstwa. 

Do czego się posunie, by ochronić rodzinę? Komu będzie mogła zaufać, gdy zewsząd zaczną wychodzić - nie tylko przysłowiowe - trupy? 
Marta kombinuje na wiele sposobów, by samodzielnie rozwiązać wszystkie wątki łączące się w słowo "problem", ale wciąż ma wrażenie, że umyka jej coś ważnego.


Sięgnęłam po kolejny debiut i kolejny raz uważam, że to był dobry wybór. "Oszustka" Śmigielskiej nie jest może idealnym thrillerem, ale to naprawdę oryginalna i ciekawa historia. Historia o kobiecie, która uciekła od swojego życia, odcięła się i uśmierciła własną matkę, na potrzeby szczęśliwej przyszłości, bez traum i krzywd. Latami budowała nową rzeczywistość, by w jednej sekundzie jej trud został udaremniony.

Początek książki delikatnie mnie nużył, nie mogłam się wkręcić w fabułę, w życie bohaterów. Jednak z czasem podkręcane nowymi szczegółami i zwrotami akcji wydarzenia tak mnie zaintrygowały, że zmierzałam do finału, który... tak, mocno mnie zaskoczył! Nie spodziewałam się, kto stoi za powrotem Marty do przeszłości, kto zabił ani o co chodziło ze szpitalnym sprzętem. Choć teorii miałam wiele...

Rozbawiło mnie wyjaśnienie wątku córki Marty i jej rysunku, o który zrobiła się ogromna afera... Początkowo sprawa wyglądała naprawdę poważnie.
 
 
Kiedy już wydawało się, że kto ma nie żyć - nie żyje, kto ma wyjechać spakował już torbę a kto miał poznać prawdę, właśnie ją słyszy...wtedy wchodzi Śmigielska (powinnam pewnie dodać, że cała na biało, choć jeśli założyła swój fartuch pani weterynarz to możliwe...)  i częstuje czytelnika zwrotami akcji! Choćby dla tego finału, warto wytrwać do końca.

Znajomości sprzed lat, trupy dodające posty na FB, dawna miłość, homoseksualizm, alkoholizm, niepokój, bezradność i walka o rodzinę, choć niekoniecznie właściwymi sposobami. Zdemolowane mieszkania, podawanie za kogoś innego - tak skrótowo przedstawia się "Oszustka". Na tak, nie mogę zapomnieć jeszcze o sprytnie podróżującym trupie, determinacji, nienawiści i żądzy pieniądza. Ja polecam, podobał mi się ten debiut.


 
 
Książka przeczytana w ramach marcowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki
 
 
 
 
 
Za książkę dziękuję 




wtorek, 14 lutego 2023

Monika Rępalska "Kupidyn"


 
 
Autor: Monika Rępalska
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2021
Liczba stron: 280
 
 
 
 
 
 
Na dzisiaj miałam zaplanowaną inną recenzję, jednak świętowane przez wielu dzisiaj Walentynki sprawiły, iż postanowiłam zmienić plany. Patrząc na tytuł książki pewnie się domyślacie :) Ale ja dołożę do tego jeszcze fabułę...


Widząc tytuł książki "Kupidyn" myślicie - ależ będzie romantycznie i słodko-pierdząco... Romans albo obyczajówka, a może nawet erotyk... Zanim zobaczyłam napis na okładce też tak myślałam...

Nadchodzą krwawe Walentynki, uważaj komu oddajesz serce

Brooke James nienawidzi Walentynek. Jest świetną agentką FBI w Denver, ale od pięciu lat jak klątwa wisi nad nią sprawa 'Kupidyna', który bawi się z nią w przysłowiowego kotka i myszkę. Zawsze jest krok przed organami ścigania. Najpierw pojawia się informacja o martwej kobiecie, później paczka z sercem i cytat wskazujący, gdzie będzie można znaleźć ciało. 

Tak wyglądają Walentynki agentki James od pięciu lat. Zawsze o godzinie dziesiątej dostaje czyjeś serce... Jednak ten rok ma być inny... 
Po pierwsze dlatego, że w sprawę zostaje zaangażowany behawiorysta i profiler w jednym.
Po drugie, bo ciał w tym roku będzie więcej...
Po trzecie i zarazem najważniejsze - zostanie porwana siostra Brooke - Sierra i agentka ma tylko dwa tygodnie, by ją odnaleźć... Czy jej się to uda?


Stres, presja czasu, konieczność przeanalizowania i rozwiązania wszystkich spraw 'Kupidyna'. James zostaje oficjalnie odsunięta od sprawy, ale może liczyć nie tylko na pomoc swojego partnera i zarazem byłego męża oraz kilku innych członków zespołu. 
Tworzą różne scenariusze, gdybają, podejrzewają różne osoby... Trop wiedzie ich nawet do szpitala psychiatrycznego, ale wizyta w nim prowadzi do kolejnych niewiadomych. Komu w tej sprawie wierzyć? Komu ufać?

Prawda wisi gdzieś w powietrzu, jednak trudno do niej dotrzeć. Agenci mają podejrzenie że to coś większego, angażującego większą liczbę ludzi i mającego drugie dno. 
Zaskakujące spostrzeżenia bohaterów czasem mnie zaskakiwały, czasem zadziwiały, nie ze wszystkimi się zgadzałam. 
Nowe trupy.
Nowe wskazówki.
Nowe pomysły.
A 'Kupidyn' wciąż nieuchwytny...

Książka wciąga, miesza w przypuszczeniach i pokazuje, że nie doceniamy tego co mamy, dopóki nie spotka nas tragedia. 
Nieustanne napięcie, lęk o życie porwanej bohaterki, myśl ile jeszcze ciał zostanie odnalezionych... 

Jeśli chodzi o finał to nie odczuwam satysfakcji. Jak dla mnie zakończenie było zbyt szybkie, ogromnie spłaszczone fabularnie i nie do końca czuję się przekonana co do osoby sprawcy i ogólnie wyjaśnienia tej sprawy.

Nie zmienia to faktu, że 'Kupidyn' to walentynkowy thriller, który zmienia czerwone serduszka w łapkach słodkich misiów w krwawe wydarzenia. Trzyma w napięciu, intryguje a wyższa niż dotychczas stawka w "grze" sprawia, że bohaterka musi być jeszcze silniejsza i bardziej bezkompromisowa. Nie powinna cofnąć się przed niczym. Jak dla mnie książka godna polecenia!
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: Abecadło z pieca spadło (R), 52 książki

środa, 2 listopada 2022

Klaudia Muniak "Manipulacja"

 
Autor: Klaudia Muniak
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 28 września 2022
Liczba stron: 296
 
 
 
[materiał reklamowy] barter z Tanią Książką
 
 
 
 
"Manipulacja" Klaudii Muniak jest moim pierwszym spotkaniem z samodzielną twórczością autorki. Czy ten thriller psychologiczny mnie zaskoczył? 


Nigdy nie mamy wszystkiego...
Anna uwielbia pracę w księgarni i kocha swojego męża Olafa. Jednak nie może sobie poradzić z faktem, że nie jest matką. Kolejne poronienia skłaniają ją do szukania pomocy u znanej psychoterapeutki Irminy. Podejmuje się leczenia przy użyciu DreamFactora, czyli metody polegającej na ukierunkowywaniu snów. Tylko czy to jej faktycznie pomaga czy może jedynie wpędza w paranoję i przypomina o piętnie sprzed lat?

Kobieta czuje się osaczona. Wciąż dostaje dziwne wiadomości z obcych kont na różnych platformach sugerujące, że ktoś ma ważne informacje dotyczące jej życia. Jednak Anna niektóre próby kontaktu usuwa nawet bez czytania. Ma wrażenie, że ktoś ją śledzi, pojawia się tam, gdzie ona. Kim jest ta osoba i czego od niej chce?


W fabule pojawiają się kolejne postacie - Aneta, Miłosz, Igor, Lidka - a czytelnik próbuje odgadnąć jak połączyć poszczególne kropki stworzone przez autorkę, by dowiedzieć się co jest prawdą a co jedynie domysłami. Wydarzenia szokują, ale dopiero gdy dotarłam do finału, zrozumiałam tak naprawdę wszystko. Wcześniej "wiedziałam" tylko to, co Muniak chciała, żebym wiedziała. Traumatyczna przeszłość Anny, którą poznałam z jej perspektywy była nie do końca prawdziwa. Podobnie zresztą jak próba odgadnięcia, kto kim manipulował w tym thrillerze. 

Autorka sprawnie manewruje między postaciami, narracjami, wydarzeniami i wmawia czytelnikowi to, co chce. Nie jest łatwo wydostać się z tej pajęczyny i myśleć po swojemu. Ja poddałam się całkowicie temu, co zostało mi przedstawione.
Zakończenie mnie zaskoczyło, choć samą historię oceniam jako dobrą, nie jest to dla mnie hit.


Podsumowując - "Manipulacja" to thriller psychologiczny z ogromem emocji. Wraz z bohaterami odczuwamy strach, bezradność, desperację, wstyd czy poczucie winy. Traumy z przeszłości przeplatają się z żalem z powodu cyklicznych poronień. Frustracje, nadzieje, przemoc i alkoholizm. Wdzięczność, tęsknota i choroba psychiczna. Autorka nie szczędzi trudnych tematów, które przecież składają się na nasze życie... Polecam!



Książka przeczytana w ramach październikowych wyzwań: 52 książki
 
 
 
 
 


sobota, 22 października 2022

Brianna Labuskes "Podejrzana"

 
 
 
Tytuł oryginalny: A Familiar Sight
Tłumaczenie: Danuta Śmierzchalska
Wydawnictwo: Luna
Data wydania: 23 marca 2022
Liczba stron: 432
Seria: Dr Gretchen White  tom 1







By móc zrozumieć fabułę "Czego nie widać" Brianny Labuskes od Wydawnictwa Luna, musiałam najpierw poratować się Legimi i odsłuchać "Podejrzaną". To kolejne tomy serii a przeczytałam opinię, że znacznie lepiej rozumie się wydarzenia znając pierwszy tom. Zatem zagłębiłam się w historię z Bostonu...


Doktor Gretchen White jest psychologiem i kryminologiem. Pracuje jako zewnętrzna konsultantka wydziału policji, specjalizuje się w antyspołecznych zaburzeniach osobowości. Ma zdiagnozowaną socjopatię.

Trzynastoletnia Viola Kent została aresztowana za zabójstwo swojej matki Claire podczas snu. Przyznała się do winy a jej ojciec potwierdził, że chodziła do psychiatry i miała skłonności do przemocy. Całe miasto uważa, że jest winna. Jednak Lena Booker (prywatnie przyjaciółka Gretchen) podjęła się obrony dziewczyny. Dlaczego? Przecież dziewczynka nie pasowała do żadnej z grup jej klientów...

Kiedy sześć miesięcy później dr White znajduje Lenę martwą okazuje się, że ostatnie słowa jakie przyjaciółka nagrała jej na poczcie głosowej dwie godziny wcześniej brzmiały "Nawaliłam Gretch". Lena uważała, że Viola jest niewinna i teraz zadaniem doktor White jest to udowodnić... Tylko jak? Czy Gretchen znajdzie jakiś punkt zaczepienia? Ślad? Trop?


"Podejrzana" to bardzo udany debiut. Śledząc wydarzenia przeniosłam się wielokrotnie w przeszłość - w różne miejsca i o różnym czasie akcji. Autorka pokazała mi nie tylko to, co miało miejsce po śmierci Leny czy Claire, ale również wcześniej. Dowiedziałam się jak wyglądało życie rodziny Kent, jakie panowały tam układy, sympatie, a także jak doszło do małżeństwa Reeda i Claire. Bardzo ciekawy okazał się wątek uczuciowy Reeda i jego powiązania z Leną oraz zaginioną wiele lat wcześniej Tess. 
 
Autorka doskonale poradziła sobie z poprowadzeniem czytelnika licznymi tunelami czasowymi, dzięki czemu napięcie rośnie a kolejne tajemnice i niespodzianki wychodzące na jaw jeszcze wzniecają poziom zaintrygowania.
 
Jest wiele niewiadomych a odpowiedzi powoli wyłaniają się zza mgły...Finał sprawy morderstwa Claire mnie nie zaskoczył. Czytałam kiedyś historię z podobnym rozwiązaniem i bardzo szybko zaczęłam myśleć według tamtego tropu. Choć nie przeczę, że autorka wiele razy próbowała mnie zwieść i skierować moje myśli na inne tory.

 
Podsumowując - "Podejrzana" to trzymający w napięciu thriller, któremu nie możecie się oprzeć. Dziwne przelewy, pobicia, miłość, chłodne relacje, tajemnicze szyfry i nierozwiązane sprawy, skłonność do agresji, kłamstwa bez oporów, walka o prawdę, sarkazm, strach, szczerość i duma. Polecam!
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wrześniowych wyzwań: Pod hasłem, 52 książki

piątek, 14 października 2022

Adrian Bednarek "Córeczki"

 
 
Autor: Adrian Bednarek
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2019
Liczba stron: 618
 
 
 
 
 
 
 
 
 
"Córeczki" Adriana Bednarka to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora. Książkę kupiłam podczas krakowskich targów książki w 2021 roku, kiedy hitem był przedpremierowy "Zapomniany". Ja wybrałam "Córeczki", choć niektórzy uważali, że to nie jest dobry wybór na "pierwszy raz". Czy tak jest w istocie?
 
 
Ewa i Pola. 
Dzieli je wszystko. Łączy trauma z przeszłości oraz wspólny cel. 
Chcą odnaleźć Stracha na Wróble, człowieka, który zniszczył ich rodziny i dzieciństwo. 

Ewa marzyła, by być policjantką. Jednak nie mogła zostawić matki samej i wyjechać do Szczytna. Została, założyła sklep, jednak czy jest spełniona i szczęśliwa? Ani życie służbowe ani prywatne nie są warte tego, by się nimi chwalić. Raz w miesiącu wraz z matką udaje się na cmentarz a w jej dawnym pokoju wciąż czeka tablica z tajemniczą zawartością.

Pola jest instruktorką pole dance. Gdy matka chciała nią sterować, szybko zaczęła żyć po swojemu. Choć nie do końca układa jej się mieszkaniowo i finansowo, próbuje zapomnieć o tym, że matka skazała ją na śmierć.
 
To Ewa odnalazła Polę. 
Ustaliły nazwisko człowieka, który odebrał im siostry i normalne życie. Teraz powoli, krok po kroku poszukują go. Nie jest to łatwe, są gotowe na wiele, tylko czy spodziewają się jak to się skończy?
 
 
 
Autor zaczął naprawdę mocnym Prologiem. Zimna lufa pistoletu przyłożona do główki małej dziewczynki... Pytanie skierowane do matki... Strach, łzy, krzyki lub cisza. Konieczność wyboru... I strzał! Miałam ciarki!
 
Dopiero później Adrian Bednarek opisuje nam życie swoich bohaterek. Każdej z osobna. A potem już razem - co robiły, co planowały, ich postępowanie zmierzające do osiągnięcia wspólnego celu. Ale są też sprawy, kiedy nie są wobec siebie szczere... Nie wszystko co wcześniej przeczytałam było też prawdą... Ale jeśli chodzi o zemstę - są doskonałe! Niezłe z nich charakterki...  

Czułam ogromne napięcie, kiedy wraz z bohaterkami uczestniczyłam w poszukiwaniach. Jak swoje odczuwałam ich rozczarowania i sukcesy, przeżywałam porażki i opatrywałam rany... Wciąż zastanawiałam się, co musiały czuć ich matki przed laty... I jakże różne było ich zachowanie... 
 
Najpierw rodzina Ewy a dziesięć lat później Poli. Dlaczego one? To wyjaśnia się w pamiętniku prowadzonym przez Stracha... Kim jest? Dlaczego to robił? Czy bohaterkom uda się go odnaleźć? I jak zakończy się ta historia? Najbardziej zaskoczył mnie jego motyw - co wydarzyło się w jego życiu?


Podsumowując - "Córeczki" to świetny thriller psychologiczny, który okazał się być doskonałym wyborem na pierwsze spotkanie z twórczością Adriana Bednarka. Trzymające w napięciu prywatne śledztwo, obsesja, trudne decyzje, zaburzone relacje, strach. Wspaniale wykreowane kobiece postacie, mężczyźni z tajemnicami a wszystko to z fabułą osadzoną w Częstochowie i dopieszczonymi detalami. Czułam się nie jak czytelnik a realny uczestnik wydarzeń. Świetna, polecam!




Książka przeczytana w ramach wrześniowych wyzwań: Abecadło z pieca spadło (B), Pod hasłem, 52 książki

wtorek, 11 października 2022

Agata Przybyłek "Moje serce pamięta"

 
 
Autor: Agata Przybyłek
Wydawnictwo: IV Strona
Data wydania: 29 września 2022
Liczba stron: 352
Cykl: Detektyw Rafał Kamieński  tom 4
Seria: W tajemnicy
 
[współpraca reklamowa] barter z Tania Książka
 
 
 
 
 
Ależ tęskniłam za tajemniczą serią Agaty Przybyłek, czyli cyklem z detektywami. To wyśmienite połączenie gatunków, które najbardziej lubię - powieści obyczajowej i kryminału. Dotychczasowe trzy tomy były napisane w różnych proporcjach, jednak autorka obiecywała, że czwarty, będzie najbardziej kryminalny. Zapraszam Was na kilka słów o "Moje serca pamięta".
 
Michał Piotrowski ma dwadzieścia dziewięć lat, jednak wcale nie martwi się życiem. A właściwie prozą życia. Na garnuszku rodziców jest mu dobrze, czas zapełnia nic nie znaczącymi czynnościami jak na przykład wizyty w klubach czy gry w telefonie. Michał jest synem kuzynki Bernarda Kamieńskiego, który po znajomości zatrudnia chłopaka w swojej agencji detektywistycznej. Jednak nie jest zadowolony z jego braku chęci do pracy, zwłaszcza że wciąż wysłuchuje skarg klientów, że to leń i leser.

Szansą na rehabilitację jest sprawa, do której Piotrowski zostaje oddelegowany w okolice Szczecina, gdzie w małym miasteczku zaginęła dziesięcioletnia Julka. Zaś dziewięć lat wcześniej znaleziono zwłoki dwunastoletniej Alicji. Po zaginięciu Julki w obu tych sprawach oskarżono Krzysztofa Stanka a zadaniem Michała jest udowodnić jego niewinność na zlecenie siostry oskarżonego - Arlety. 

Początkowo Michał nie jest zadowolony z wyjazdu, miejsca noclegowego, dużej odległości od jakichkolwiek rozrywek. Pociesza się faktem, że z daleka od szefa może pozwolić sobie na luz i nie musi przemęczać się pracą. Pozoruje pracę, a podczas rozmów telefonicznych kłamie jaki to jest przepracowany. Jednak z czasem sprawa zaginięcia dziewczynki stają się dla niego ważna. Zwłaszcza, że poznaje piękną i niedostępną panią sierżant - Igę Kozierak, która im bardziej mu nieprzychylna, tym bardziej wzbudza w nim wolę walki - o nią i o rozwiązanie sprawy.
Czy Michał odniesie sukcesy w miasteczku pod Szczecinem? Rozwikła sprawę? Zdobędzie sympatię Igi?


Wspaniała seria! A niniejszy, czwarty jej tom to świetnie poprowadzony wątek kryminalny. Doceniam ogrom pracy autorki, dla której pójście w tę stronę gatunkową nie było łatwe, jednak udało jej się mnie zaskoczyć, bo aż do pewnego momentu ślepo trzymałam się swoich pomysłów. Jednak ten zwrot akcji... Ta przypadkowa uwaga... A do tego warszawski finał, którego właściwie można się było spodziewać...

Agata Przybyłek nie tylko opisała małomiasteczkowość, rodzinne zobowiązania i niechęć do robienia innym przykrości, ale pokazała też, że czasem ślepo wierzymy w słowa innych, nie walczymy o swoje racje, o miłość, poddajemy się i porywamy nawet na próby samobójcze! Owszem, czasem trudno jest podjąć decyzję, stanąć naprzeciw problemom, podjąć próbę. Ale jeśli nie wyciągniemy ręki, nie szepniemy słowa, nie spróbujemy, to nie przekonamy się czy można lepiej, więcej, szczęśliwiej.


Podsumowując - "Moje serce pamięta" to kryminalno-obyczajowa historia będąca odpowiedzią autorki na prośby czytelników, by było bardziej detektywistycznie. Bardzo się cieszę, że Agata Przybyłek posłuchała naszego głosu :) To opowieść o szukaniu prawdy i sprawiedliwości, o krzywdzie nastoletnich dziewczynek, bólu rodzin i strachu, który padł na mieszkańców.  Autorka świetnie pokazała przemianę głównego bohatera, który robił wszystko, by porzucić przypiętą mu łatkę chamskiego i nachalnego lenia, palanta, gbura i bawidamka. Gorąco polecam Wam lekturę!
 
 
 
 
"Moje serce pamięta"
 
 
 
 
Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki
 
 
 
 
 


 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...