Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odpowiedzi. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odpowiedzi. Pokaż wszystkie posty

sobota, 24 listopada 2018

Emma Strack "Sowa czy puszczyk?"





Autor: Emma Strack
Ilustrator: Guillaume Plantevin
Tytuł oryginalny: Chouette ou hibou?
Tłumaczenie: Iwona Janczy
Wydawnictwo: Adamada
Data wydania: kwiecień 2018
Liczba stron: 126
Oprawa: twarda
Wiek odbiorcy: 10+ (ale zainteresuje młodszych)





Sowy wprost z Francji zachwyciły mnie od pierwszego wejrzenia. Zastanawiacie się pewnie, co takiego kryje ta książeczka... Zgodnie z informacją w kółku na okładce są to '52 pary, których już nie pomylisz'. O szczegółach już Wam opowiadam.

W życiu codziennym czasami zastanawiamy się czym różnią się od siebie dwie niemal jednakowe rzeczy. Czasem widać, że inaczej wyglądają czy smakują, jednak mają sporo wspólnych cech i zdarza się, iż jeśli nawet znamy ich nazwy, to je mylimy. Tak mamy, my - dorośli. A co dopiero dzieci?

Książeczka jest podzielona na części, w obrębie których, zaprezentowano pary sprawiające nam kłopot (od sześciu do jedenastu). Podam Wam przykłady:
- Zwierzęta: pasikonik/szarańcza, krokodyl/aligator, słoń afrykański/słoń indyjski
- Jedzenie: klementynka/mandarynka, brzoskwinia/nektarynka, masło/margaryna
- Geografia: tornado/cyklon, Niderlandy/Holandia, Wielka Brytania/Anglia
- Garderoba: parka/anorak, ponczo/peleryna, szorty/bermudy
- Ciało: afro/loki, bakteria/wirus, dalekowzroczność/starczowzroczność
- Miasto: autobus/autokar, mapa/plan, bazylika/katedra

Zaintrygowani? A to tylko niewielka część tego, co znajdziemy w tej publikacji. Nie potrafię odgadnąć, które pary chcielibyście zobaczyć, dlatego musicie zdać się na mój wybór.


Gdy rozłożycie książkę zobaczycie omawianą parę, każdy jej element ma swoją stronę:





Na dole znajdują się fakty dotyczące bohaterów danych stron:




Zaś na górze dane porównawcze obu elementów dotyczące liczb, cech, pochodzenia czy też definicji, składu itp.




A to kilka przykładów:



Mandarynka ma grubszą skórkę a klementynka brak (lub niemal) pestek. Klementynka jest krzyżówką drzewka gorzkiej pomarańczy z drzewkiem mandarynkowym.




Jak zapamiętać, który z nich wyrasta z góry czy dołu?

Stalaktyt ma w sobie literę 'k' jak kropla a stalagmit literę 'g', jak grunt na który ta kropla spada.



Ponczo jest dużym kawałkiem materiału z dziurą pośrodku, zaś peleryna ma z przodu rozcięcie, zarzuca się ją na ramiona. Tę drugą uwielbiają superbohaterowie.




Żyła transportuje krew ubogą w tlen z narządów do serca, zaś tętnice bogatą w tlen - od serca do narządów.
Wiecie, że w człowieku mieści się ponad 100 tysięcy kilometrów tętnic, żył i naczyń włosowatych??



A to porównanie idealne dla Ośmiolatków - a już na pewno dla mojej córy, która nie odróżnia od siebie tych pojazdów...
Dzięki książce dowiedziała się (podobno lepiej zrozumiała, niż jak mama tłumaczyła :P), że autokarem jeździ się na dalekie wycieczki, zaś autobusem po Krakowie.







Podsumowując - "Sowa czy puszczyk?" to kolorowa, ciekawa i edukacyjna - ale nie na siłę - pozycja. Dziecko z zainteresowaniem będzie przeglądało i czytało kolejne strony, porównywało do znanych sobie przedmiotów czy zwierząt. Odkryje wiele nowych szczegółów, zweryfikuje nieprawdziwe informacje i nawet nie zauważy, że to forma nauki. Ciekawostki, fakty naukowe oraz informacje powszechne to wszystko znajdziecie w twardej oprawie, na  zszytych i barwnych stronach. Polecam!





Książka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki



Za możliwość przeczytania książki
dziękujemy



poniedziałek, 21 marca 2016

Dorota Sumińska "Dlaczego hipopotam jest gruby?"



Podtytuł: Sekrety nie tylko świata zwierząt
Autor: Dorota Sumińska
Ilustracje: Joanna Żero
Wydawnictwo: Literackie
Data wydania: marzec 2016
Liczba stron: 124
Oprawa: twarda








Po przeczytaniu książeczki z uśmiechniętym hipkiem na okładce, przyszły mi do głowy słowa Janusza Korczaka, które ostatnio wciąż powtarza moja pięciolatka, nauczona ich przez babcię:
 "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"

Nasunęło mi się też pytanie: czy kiedy dziecko pyta to ten świat potrafi odpowiedzieć... Hmmm... Moim skromnym zdaniem? Nie zawsze. Jednak po lekturze książeczki Doroty Sumińskiej czuję się mądrzejsza, bo przecież niejednokrotnie z ust maluchów padają pytania, na które dorośli - bez posiłkowania się źródłami - nie potrafią odpowiedzieć. A dzieciaki kontynuują artykulację "dlaczego", "czemu", " po co" czy "co to".

Książeczka zawiera ponad sto pytań - wraz z odpowiedziami - dotyczących głównie świata zwierząt. Pytania, dzięki zróżnicowanej kolorystyce są doskonale widoczne na każdej stronie. Ja przeczytałam książeczkę w całości, co stało się powodem wielu rodzinnych dyskusji, zaś moja pięciolatka sama czytała sobie pytania i wtedy decydowała czy było na tyle dla niej interesujące, by poznać odpowiedź czy też czytała następne (dzięki temu będzie do czego wracać). Jeśli jakieś pytanie ją rozbawiło, zaintrygowało czy zdziwiło to czytała również odpowiedź - albo tylko pierwsze zdanie albo cały tekst (duże litery, o których informacja widnieje na okładce, faktycznie sprawiły, że kilkuletnie dziecko nie zniechęca się i samo podejmuje próby poznania tekstu). Pozycja ta dostarczyła nam nie tylko mnóstwo wiedzy, ale i okazji do omawiania zawartych w niej wiadomości.

A czego się dowiedziałyśmy? Dziób tukana jest głównie jego klimatyzacją a koty śpią po szesnaście godzin na dobę. Istnieje żaba, która ma zęby a płaska i szeroka głowa stworzenia o nazwie rekin młot, działa jak wykrywacz metalu, tyle że na ryby. Książeczka wyjaśnia, że nietoperze nie wkręcają się we włosy a stonoga ma tylko czternaście nóg (moja córa nijak nie może się z tym zgodzić, bo przecież nazywa się stonoga, czyli ma ich sto). A wiedzieliście, że ludzie pocą się po to, by się ochłodzić? Ciekawymi odpowiedziami były te dotyczące strusi, które nie chowają głów w piasek, kukułek afrykańskich, które nie podrzucają swoich jajek oraz węży hibernujących się na zimę. Zaintrygowani? Mam nadzieję, że tak. Dodam jeszcze, że ta edukacyjna pozycja dostarczy sporo wiedzy w zakresie języka zwierząt oraz poda fakty z dziedziny "naj", czyli kto najszybciej biega, pływa czy lata, kto jest najbardziej leniwy albo kto porusza się najwolniej.

Co jeszcze znajdziemy w tym gąszczu ciekawostek? Odpowiedzi na pytania: dlaczego pingwiny noszą jajko na stopach, dlaczego niedźwiedzie polarne nigdy nie zapolują na pingwiny, dlaczego kura nie lata albo dlaczego krew jest czerwona... Jest też odpowiedź na pytanie dlaczego wujek jest łysy. Serio! Dlaczego pchły skaczą, po co koń ma grzywę albo dlaczego bocian stoi na jednej nodze... Ciekawa jestem kto zna odpowiedzi na te wszystkie pytania a przecież przedstawiłam Wam tylko malutki fragment... Uczciwie przyznaję, że spora ilość wiadomości zawartych w tej pozycji była dla mnie nowościami i czuję się teraz bardziej wyedukowana, ale przecież biologię miałam dawno temu, prawda? :)

Na końcu książeczki znajduje się również skorowidz nazw zwierząt, o których informacje możemy znaleźć na poszczególnych stronach pozycji. Całość jest pięknie okraszona trafnymi i barwnymi ilustracjami Joanny Żero, co w połączeniu z wyjaśnieniami napisanymi w sposób przystępny dla kilkulatka sprawia, że jest to lektura idealna dla przedszkolaków... i nie tylko. Wiadomości są podane w formie zabawy a jak wiadomo, wtedy najłatwiej wchodzą do głowy. W naszym przypadku wiedza przydała się ekspresowo w sobotnie popołudnie, kiedy składaliśmy kolejne części dużego globusa i umieszczaliśmy figurki we właściwych miejscach... Kiedy przyszła pora na pingwina i niedźwiedzia wiedziałam gdzie szukać podpowiedzi kto na którym biegunie ma się znaleźć :)

Podsumowując, serdecznie zachęcam do sięgnięcia po "Dlaczego hipopotam jest gruby?", która powstała w wyniku sukcesu poprzedniczki "Dlaczego oczy kota świecą w nocy?" (której nie miałyśmy okazji poznać), jednak ranga sukcesu jest zrozumiała. To naprawdę świetna nauka poprzez zabawę, możliwość przyswojenia wiedzy, zbliżenia się i poznania świata zwierząt i ludzi. Szansa na odkrycie niezwykłych informacji, napisanych prostym językiem. Polecam nie tylko dzieciom!






Książeczka przeczytana w ramach wyzwań: 52 książki


Za możliwość przeczytania książeczki
dziękuję Pani Magdzie z

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...