Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Morfeusz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Morfeusz. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 24 listopada 2014

W objęciach potomka Mofeusza

Mieszkam w dużym rodzinnym domu na wsi. Moja córeczka-Asia, to we śnie moja młodsza siostra o którą bardzo się troszczę (rodzice nas zaniedbują). Co noc mam koszmary, bardzo źle sypiam.
Rodzice mówią że "nawiedza mnie diabeł".

Sen zaczyna się, gdy przed pójściem spać idę okryć Asię. Gdy już mam się położyć, odkrywam że ukruszył mi się ząb (ostatni na górze z lewej strony), idę do łazienki i z tego zęba do umywalki sypią mi się srebrne kuleczki (niczym rtęć, ale większe). Jest ich tak dużo że nazbierała się cała umywalka. Kiedy to "wysypywanie" się kończy, idę do łóżka. Kładę się później niż zazwyczaj. Ledwo co zdążyłam zamknąć oczy a do pokoju wchodzi młody mężczyzna. Domyślam się, że to jest "ten diabeł" co mnie nawiedza.

Bierze mnie za rękę i uśmiecha się. Mówi: "czas na naszą wycieczkę, zaczniemy od targu". Jestem przy straganie i wybieram warzywa i owoce. Sprzedawca śmieje się ze mnie i mówi że tylko dziś wyglądam na trzeźwą/świadomą, bo zawsze jak mnie widzi to wyglądam jakbym była "nieprzebudzona". Ten chłopak który ze mną przybył staje w mojej obronie. Po słownej przepychance, odchodzimy.

Tłumaczy mi, że kocha mnie odkąd mnie zobaczył. Pochodzi z bardzo starego rodu, jest potomkiem Morfeusza. Prowadzi mnie do komnat. Ród do którego należy - zsyła sny. Widzę jak w rzędach "leżą na suficie" istoty podobne do człowieka, zaś pod nimi są łóżka ze śniącymi ludźmi z całego świata. Zazwyczaj decyduje los, kto na kogo trafi, ale są wyjątki.

Tłumaczy mi, że od czasu, gdy "trafił na mnie", nie pozwala nikomu innemu "zsyłać mi snów". Co więcej, co noc sprowadza mnie do swojego świata, choć się tym naraża (to wbrew regułom).

Twierdzi, że Zsyłający Sny zazwyczaj "dają sen" ale niekiedy sami mogą wnikać w sen. Dzieje się to tylko wtedy, gdy osoba śpiąca leży na plecach. W innym wypadku jest to niezwykle trudne, choć możliwe. Wymaga to olbrzymiej siły woli, doświadczenia w tej kwestii lub co najmniej jednego kontaktu "we śnie" wcześniej.

Kolejna scena, atakuje nas ten gość ze straganu (ze swoim bratem), my uciekamy.

Kolejna scena, leżymy w niewielkim pokoju. Ja przebudzam się pierwsza. Rozglądam się. Wszędzie są półki, zastawione fiolkami, buteleczkami, niektóre z proszkiem, niektóre z płynem albo suszonymi ziołami. Mój towarzysz się budzi, mówi że to fiolki "ze snami" wszelkiej maści. Cały pokój tonie w złocisto-pomarańczowym blasku.

Nie wklejam foty, bo ta w tytule bloga pasuje ;)

niedziela, 16 stycznia 2011

Piaskun i inne Senne widziadła

 Hynos- Sen

Sny to moje drugie życie, co noc przeżywam historie porywające i nieprawdopodobne, uwielbiam śnić ;)

Postanowiłam "coś" poczytać w internecie o snach a dokładnie o opowieściach czy mitach związanych z pojęciem snu..

Co znalazłam:
Jest taka historia - PIASKUN - E.T.A Hoffmana... bardzo ciekawa (forma epistolarna), kto jest zainteresowany zachęcam do  przeczytania w całości ;)

Kim jest Piaskun? Podobno kiedy dziecko nie może zasnąć, przychodzi do niego Piaskun i posypuje mu oczy piaskiem, wprowadzając go w ten sposób do swojego królestwa...


W baśni brzmi to nieco makabrycznie:
"Wiedziony pragnieniem dowiedzenia się czegoś bliższego o nim i jego do nas, dzieci, stosunku, począłem raz wypytywać o to starą kobietę, która była niańką mej najmłodszej siostry.
— Piaskun? — rzekła. — Nie wiesz jeszcze, co to za jeden? To taki niegodziwiec, który przychodzi na zawołanie, kiedy dzieci spać iść nie chcą, i rzuca im garściami piasek w oczy, aż im z orbit wychodzą; wtedy je pakuje do worka i zanosi na księżyc swoim dzieciom do zjedzenia. Te zaś nie wyłażą nigdy z gniazda i mają jak sowy ogromne zakrzywione dzioby, którymi łapczywie zjadają oczy powydzierane nieposłusznym dzieciom."


Inna z baśni z podobnym motywem jest Ole Zmróż-Oczko Andersena, usypia łagodnie dzieci pryskając im do oczu mlekiem i przynosi im miłe sny, jeśli się właściwie zachowywały.

W mitologii mamy Hypnosa-Sen i Morfeusza (on zsyła nam marzenia senne, syn Hypnosa)

 Morfeusz


Alkioneus - potężny osioł, sprowadza mordercze sny, gwałty



Mimas - upodabnia sny do rzeczywistości, są tak realne że nie wiadomo czy to sen czy jawa

Hippolitos - mara wśród koni, to bogini z głową kobyły.. (źródło: Graves)



Incubus - łac. leżeć na czymś/kimś. Upadły anioł, został strącony bo pożądał ziemskich kobiet.

Sukubus - leżeć pod czymś/kimś, to samo co inkub tylko w wersji kobiecej..

Mara - dręczące widziadło senne, zwida senna

Żeby nie było tak demonicznie, to sen ma także uzdrawiającą moc.. w mitologi Gravesa córki Asklepiosa - Iaso/Uzdrowicielka i Panakeja/Wszystkolecząca - przychodziły we śnie by leczyć choroby.

A to wiersz który mama opowiadała mi przed snem, teraz ja mówię swoim dzieciom ;)

"Idzie idzie ciemna nocka
Za oknami staje
Sypie dzieciom mak na oczka
Snuje sny z czarownych bajek
O babie co miała malowane grabie
O smoku który pękł z jednego boku
I o wysokiej gorze, na której rosły szklane róże"