Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kolce. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kolce. Pokaż wszystkie posty

środa, 29 grudnia 2010

Postanowienie.. ..

Od dziś, moje sny wędrują do prywatnego Dziennika snów, być może kiedyś je ujawnię światu.. i trochę nad nimi pomyślę, bo na razie traktowałam je "po macoszemu".. a w zamian, będę spisywać "wizje" przed snem.. bo są ciekawe i od czasu do czasu sny dzieci (tez zapisuję), kto wie, może kiedyś im w czymś pomogą.. no i będę zamieszczać co mi ślina na język przyniesie :P - czyli będzie to forma uzewnętrzniania

Co zobaczyłam przed zapadnięciem przed sen..

- Młoda kobieta a w zasadzie jej głowa w paszczy lwa.. po czasie orientuję się, że to nie lew połknął jej głowę a to Ona nosi jakby "czapkę z lwa", ciasno przylega jej do głowy.. skojarzyło mi się z Sekhmet (u Junga Szamat), pewnie jakaś sugestia, bo czytałam o niej kilka dni wcześniej..
Na polskich stronach ciężko o jakąkolwiek informację.. pierwotnie wojowniczka z Górnego Egiptu, obdarzona nadludzkimi zdolnościami.. równie piękna co niebezpieczna, bóstwo solarne, niekiedy nazywana Nesert (Płomien). Była patronem lekarzy i bioenergoterapeutów... to chyba kwintesencja ;)

Wertowałam internet w poszukiwaniu "obrazu z głowy", ale nie znalazłam.. :(((





- Wilk, duży, srebrno-szary, obok niego dwa mniejsze, nagle coś "poczuł" albo wypatrzył bo zjeżył sierść ..  zauważyłam, że jak ją zjeżał, to zamieniła się w długie, ostre  kolce..

- Anioł, niebiesko-szaro-fioletowy.. ręce i nogi w kajdanach, głowa patrzy wysoko w górę.. na twarzy smutek i cierpienie.. włosy czarne jak smoła i długie, za pas.. nagi


- kobieta w płaszczu z olbrzymim kapturem na głowie, też wszystko w odcieniu niebieskim.. także długie, czarne włosy.. nienaturalnie wysoka i szczuplutka, potem orientuję się,że stoi na szczudłach..


Sen Synka (lat 5) zamieszczam jak on opisywał, bez zmian.

Idę ulicą innym miastem, widzę zieloną dziurę, wpadam do niej.. jestem w innym mieszkaniu, pod ścianami stoją ludzie i coś jedzą.. widzę drzwi i chcę wyjść, ale pod drzwiami stoi aligator i chce mnie zjeść, boję się, stoję i czekam a on zasypia.. potem wychodzę..

Koniec...