Pokazywanie postów oznaczonych etykietą choroby. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą choroby. Pokaż wszystkie posty

środa, 24 lutego 2021

przychodzi baba do lekarza

 Pół roku już czekam na pierwszą wizytę u Bardzo Ważnego Specjalisty. Wiem, że pół roku to nie jest tak długo ale teraz pogorszył mi się stan zdrowia i prowadząca mnie lekarka rodzinna zmieniła status skierowania na "pilny".  

Zadzwoniłam, udało mi się połączyć po piętnastu minutach. Pani z rejestracji rzekła, że nie można tego załatwić telefonicznie, trzeba przyjechać osobiście i na podstawie wyników badań lekarz oceni, czy zmiana jest zasadna. To znaczy, że moja lekarka jest głupia i jej zdanie się nie liczy. 

 Skierowanie jest kodem, wyniki badań są kodem ale mogę zrobić skan wyników  i wysłać mailem albo mms. NIE! Nie i koniec. Ma być osobiście. 

 Czyli  chora, ledwo trzymająca się na nogach, mam jechać kawał drogi, trzy razy się przesiadać? Bo takie mamy zarządzenie. Żeby maksymalnie utrudnić ludziom życie i zniechęcić do leczenia. 

Pojechałam, trudno.  Pusta przychodnia. Ani jednego pacjenta na kilka gabinetów, pewnie mają teleporady. Dwie panie w recepcji. Jedna z nich wzięła moje papiery i weszła do gabinetu lekarskiego. Status został zmieniony na pilny. Termin - za dwa miesiące.