Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piec. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piec. Pokaż wszystkie posty

piątek, 23 stycznia 2015

jak zapadłam w pamięć pewnemu mężczyźnie

Czasem mężczyźni opowiadają o kobietach, które na zawsze zapadły im w pamięć. Ach, jakie to romantyczne. Przeważnie.

Jesień zeszłego roku była urocza choć nadciągająca pora chłodu zmusiła mnie do działań, od których nie było odwołania. Poznałam wówczas pewnego młodego mężczyznę, zetknął nas ze sobą przypadek, ja byłam jak zawsze miła i czarująca, on nieco arogancki. Ta jego beztroska sprowadziła na niego kłopoty, nie ja byłam ich przyczyną, ja tylko starałam się ocalić swe zdrowie, życie i swój majątek.


Rozstaliśmy się w zgodzie mając nadzieję, że nie będziemy się już musieli spotkać nigdy więcej. Zapamiętał mnie zadziwiająco dobrze, bo gdy tylko zadzwoniłam, zrezygnowanym głosem smutno powiedział –  jesteśmy sobie przeznaczeni, będę na pewno.