Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pierniczki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pierniczki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 29 listopada 2020

pierniki, pierniczki, pierniczenie ;)

pierwszy śnieg


i pierwsze pierniczki


 Ten śnieg zaskoczył mnie chyba bardziej niż drogowców "za komuny" bo już się przyzwyczaiłam, że białego puchu nie ma i nie będzie, a tu niespodzianka. Mam nadzieję, że stopnieje i więcej nie napada. 

W Hani przedszkolu nie będzie Mikołaja, i w naszej wiejskiej remizie gdzie był co roku również nie będzie, bardzo żałuję bo dziecko tak czeka! Może namówimy strażaków żeby podjechali pod przedszkole i zostawili przed wejściem prezenty tak, żeby dzieciaki widziały. Albo ostatecznie w święta przebierzemy dziadka!  Bo nikt tak nie wierzy w Mikołaja jak trzyletnie dzieci. I nikt nie ma takiej radości z tego jak babcie trzyletnich dzieci. 

Wczoraj robiłyśmy z Hanią pierwsze pierniki. Ciastka są twarde, wielkie i grube, Hania dzielnie wycinała i dekorowała. Schowałam nasze wypieki do glinianego garnka, nikt tam nie zagląda to może wytrwają do czasu, gdy będziemy ubierać choinkę. 

Pierniczycie?