Tytuł:
Hermes 9:10
Ilustracje:
Dorota Kobiela
Wydawnictwo: Akapit Press
Liczba stron: 184
Oprawa: półtwarda
Data wydania: 2017
Oprawa: półtwarda
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-65345-75-2
„Wsiąść
do pociągu byle jakiego, nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet…” – lecz tym razem
trzeba mieć bilet na pociąg Hermes. Odjazd o 9.10. Maszynista Ewa
Karwan-Jastrzębska oraz konduktor Dorota Kobiela zabiorą czytelnika w magiczną
podróż. Proszę wsiadać. Drzwi zamykać. Hermes
9:10 odjeżdża ze Starej Stacji.
A
przypomina o tym rudy kot Ferdynand, który nie tylko potrafi mówić, ale i
czytać w myślach. To on wyciąga swego pana z łóżka bladym świtem, bo ma go
spotkać coś ciekawego, coś co jest możliwe tylko jeden dzień w roku. Feliks
Szczęśliwy otrzymał specjalne zaproszenie od Dróżniczki Starej Stacji. Został
wybrany, by narodzić się na nowo jako Bohater Opowieści. Brzmi tajemniczo i
doniośle. To musi być wielkie wyróżnienie. W dodatku od tej pory wszystko, co
dotyczyło chłopca miało być zapisane w Księdze Przyjazdów i Odjazdów.
Właśnie
dowiedziałem się o katastrofie.
Dróżniczka Starej Stacji potrzebuje twojej pomocy. (s. 39)
Dróżniczka Starej Stacji potrzebuje twojej pomocy. (s. 39)
Feliks
ma odnaleźć swoją rówieśniczkę Matyldę, która posiada cenny Dar. Zniknęła na
Stacji Bez Powrotu i trzeba ją odnaleźć. W dodatku owa Stacja pojawia się tylko
w Wyjątkowych Okolicznościach. Ale chłopcu nie uśmiecha się podróż tam, skąd
się nie wraca. Jednak podejmuje wyzwanie. Tylko musi zmierzać do celu bez
wahania i nie może dopuszczać do siebie żadnych Wątpliwości. Na dworzec
odprowadzają go mieszkańcy Świata Semaforów. Hermes, kiedyś najszybszy pociąg
między światami, odjeżdża punktualnie o 9:10, wioząc Feliksa i Ferdynanda do
Stacji Bez Powrotu.
Sprawa jest
bardziej tajemnicza, niż nam się na początku wydawało. (s. 63)