Autor: Dani Gordon
Tytuł: Biblia CBD. Jak stosować konopie, aby wzmocnić odporność i żyć dłużej
Tłumaczenie: Maciej Lorenc
Wydawnictwo: Kobiece
Liczba stron: 468
Oprawa: twarda
Data wydania: 2021
ISBN: 978-83-66890-18-3
Jak wiecie, od kilku lat zmagam się z RZS. Było ze mną różnie, jednak zawsze towarzyszy mi ból. Mniejszy, większy, ćmiący, pulsujący, rwący, ostry, paraliżujący…
Latem znajoma zachęcała mnie do zakupu kropel CBD, bo pomagają na ból. Byłam sceptyczna. Ostatnio rozmawiałam z koleżanką cierpiącą na migreny. Jej krople z konopi pomogły. Podesłała mi linki, a ja się zaczytałam. Porozmawiałam na czacie z właścicielem jednej z firm produkujących takie krople. Dostałam szczegółowe informacje na e-mail. Skuszona promocją kupiłam 20% krople CBD. Po kilku dniach zaczęłam je stosować – kropla dziennie. Gdzieś te obawy kryły się w podświadomości. Pomogła mi pewna książka – dr Dani Gordon Biblia CBD. Jak stosować konopie, aby wzmocnić odporność i żyć dłużej, którą otrzymałam do recenzji z popularnej księgarni internetowej.
CBD to skrót od kannabidiolu, związku chemicznego występującego w konopiach. Jest on pozyskiwany z konopi siewnych, czyli takich, które mają znikomą i dozwoloną ilość substancji działającej odurzająco THC. Dzięki temu nie mają właściwości psychoaktywnych. CBD jest bezpieczne, legalne, nie ma skutków ubocznych i nie uzależnia, a co najważniejsze wpływa pozytywnie na zdrowie. Konopie mają dużo do zaoferowania.
Nielegalne stosowanie czarnorynkowych konopi na reumatoidalne zapalenie stawów jest szeroko rozpowszechnione… (s. 383)
Gdy wzięłam do ręki Biblię CBD, to zaczęłam ją czytać od końca. W indeksie znalazłam swoje choróbsko i przeniosłam się na stronę 383. Po przeczytaniu wpisu byłam rozżalona. Lek konopny Sativex (pierwszy lek na bazie marihuany zarejestrowany w Europie) nie jest dopuszczony do stosowania przez reumatyków, tylko jako aerozol na stwardnienie rozsiane. Boli mnie, że w Polsce nie mam leków na bazie konopi, które mają wielu przeciwników. W każdym razie okazuje się, że CBD pomaga nie tylko na ból, ale także na nasilenie i rozwój mojej choroby. Potem poznałam historię Rachel, która po 3 miesiącach odstawiła sterydy (ja wciąż biorę). Przyjmuje ona konopie wraz z lekami biologicznymi. Nie znam konkretów, ale obie jesteśmy w podobnej sytuacji. Wiem jedno, dzięki CBD zniknął mój problem bezsenności. Zasypiam w kilka, kilkanaście minut.
Ta książka nie promuje ani nie zaleca nielegalnego stosowania konopi z jakiegokolwiek powodu. (s. 5)