Tytuł:
Atlantydzki świat
Tłumaczenie:
Stanisław
Kroszczyński
Wydawnictwo: Jaguar
Seria: Zagadka pochodzenia
Tom: 3
Liczba stron: 352
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-7686-535-5
Trzeba ujrzeć
mrok, by docenić światłość. (s. 232)
Po
Genie atlantydzkim i Atlantydzkiej zarazie przyszła pora na
tom trzeci Zagadki pochodzenia autorstwa
A.G. Riddle’a – Atlantydzki świat. Trochę
inna fabuła, gdyż akcja głównie dzieje się poza Ziemią…
Ziemia jest
tylko maleńkim kamykiem w oceanie naszego wszechświata. (s. 327)
Doktor
Kate Warner powstrzymała zarazę atlantydzką i knowania Immari. Posłużyła się
wiedzą ukrytą w pamięci jej podświadomości za pomocą wspomnień uczonej Atlantki,
która na przestrzeni tysiącleci przeprowadzała genetyczne doświadczenia, aby
stymulować rozwój ludzkości. Zapłaciła za tę wiedzę wysoką cenę – w znacznym
stopniu te wspomnienia pozbawiły ją ludzkiej tożsamości i odsunęły w cień osobę
dotychczasowej Kate. Teraz, będąc w Lądowniku Alfa metrów pod poziomem morza w
pobliżu wybrzeża marokańskiego, za sprawą atlantydzkich zasobów pamięci próbuje
naprawić szkody, jakie zaszły w jej psychice. Niestety, czuje się coraz gorzej,
krwawi…
Jeśli chcecie
zbudować lepszy świat, musicie najpierw mieć odwagę, by zniszczyć ten
istniejący dotychczas. (s. 39)
Te
słowa kończą przemówienie Aresa do wszystkich ludzi zgromadzonych w bazie operacyjnej
Immari, dwie mile pod powierzchnią Antarktyki. Ares z nikim nie konsultuje
swoich decyzji, co bardzo intryguje jego syna Doriana. Nie wie on, iż od
tysięcy lat jego ojciec ma wszystko z góry zaplanowane i kogo zamierza
wykorzystać do swoich własnych celów, kto mu jest niezbędny do ich osiągnięcia…