Tytuł:
Medyczka z Bolonii
Tłumaczenie:
Eliza Borg,
Maria Przybyłowska
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 544
Oprawa: miękka
Data wydania: 2012
Oprawa: miękka
Data wydania: 2012
ISBN: 978-83-7799-878-6
W
1552 roku w Bolonii przychodzi na świat Carla – dziewczynka podwójnie
naznaczona przez los – znamieniem na twarzy, które inkwizycja traktuje jako
znak czarownic, i wielkim medycznym talentem. Nie mogąc legalnie uczęszczać na
studia medyczne, potajemnie, ze strychu uniwersytetu bolońskiego przysłuchuje
się wykładom wybitnego chirurga Gasparego Tagliacozzi. Wkrótce zostaje jego
asystentką i kochanką. Asystuje przy operacjach mistrza, zdobywa wiedzę, ale
nie udaje jej się zdobyć serca słynnego medyka. Wykorzystana i odepchnięta nie
rezygnuje ze swoich marzeń. Zaczyna w sekrecie leczyć ludzi pokrzywdzonych
przez los, narażając się siepaczom inkwizycji…
Primum non nocere to jedna z głównych zasad obowiązująca w medycynie od wieków, łac. "po pierwsze nie szkodzić". Taki tytuł posta wybrałam ze względu na tematykę kolejnej powieści przeczytanej przeze mnie. W końcu przyszła pora na prawdziwą cegiełkę, długo dojrzewała ona do czytania, zaś ja do jej przeczytania. W sumie 3 dni zajęło mi przeczytanie 544 stron książki Wolf Serno Medyczka z Bolonii.
To
prawdziwa gratka dla osób interesujących się codziennym życiem ludzi w dawnych
wiekach, w tym wypadku w II połowie XVI wieku we Włoszech, głównie w Bolonii. To
gratka również dla miłośników dawnej sztuki medycznej, historii medycyny. I od
razu jedna uwaga – to książka ze szczegółowymi opisami różnych zabiegów medycznych,
operacji czy sekcji zwłok, czyli zdecydowanie dla czytelników o mocniejszych
nerwach, których nie przeraża widok krwi czy skalpela w ręku, i to w ręku
kobiety! Trzeba bowiem pamiętać o tym, że w tamtych czasach prawo wykonywania
zawodu lekarza mieli tylko mężczyźni.