W jednej z zabaw chłopiec wyobrażał sobie, że mechaniczny rekin połyka samochody wyścigowe. W pewnym momencie drapieżnik "podpłynął' do garażu o kilku poziomach i zaczął przegląd aut - ten po dacie, do kosza! ten czerwony też po dacie - do kosza!
sobota, 29 listopada 2025
Rozmaitości...
W jednej z zabaw chłopiec wyobrażał sobie, że mechaniczny rekin połyka samochody wyścigowe. W pewnym momencie drapieżnik "podpłynął' do garażu o kilku poziomach i zaczął przegląd aut - ten po dacie, do kosza! ten czerwony też po dacie - do kosza!
piątek, 9 maja 2025
Obserwacje codzienne
1. Wracam ze spaceru i słyszę krzyk, na chodniku para starszych ludzi i chłopak, na oko 12-to latek, obok leży elektryczna hulajnoga. Chłopiec przerażony i tylko nie wiem czy wypadkiem, czy krzykiem starszego pana:
poniedziałek, 25 listopada 2024
Rozmowy...
Rozmowa - wzajemna wymiana myśli za pomocą słów.
poniedziałek, 21 października 2024
Trzy Gracje :-)
czwartek, 6 kwietnia 2023
Tu i tam czyli zasłyszane...
Ciekawe historie wszędzie można usłyszeć. Nie wszystkie mają wydźwięk pozytywny, jak to w życiu...
sobota, 25 lutego 2023
Ludzie z kolcami?
Każdy pewnie zna kogoś takiego...nie tylko sroga mina i wzrok lodowaty, ale usposobienie, że bez kija nie podchodź.
poniedziałek, 15 sierpnia 2022
Podsłuchane w Zawoi...
2. Czym palicie sąsiedzie? - rozmowa na przystanku
- węgiel kupiliście, sąsiedzie, bo na składzie ino piasek i cement teraz, przebranżowili się czy jak?
- a gdzie tam, nawet jakby był, to za co?
- to cym palicie, jak nocki zimne?
- jak to cym? cym popadnie, drzewo, plastik, stare meble...
( ogłoszenie na przystanku)
3. Przez Internet nie to samo... - kierowca zagaduje pasażerów
- a witam, witam, przerwa w urlopie, że do Krakowa jedziecie?
- a nie, my już na emeryturze, domek mamy w Zawoi, ale jedziemy rachunki popłacić i pocztę odebrać, bo to już sierpień dawno...
- no jak to, przecież teraz wszystko przez Internet, nawet rachunki, zakupy i leczenie...
- a nie, nie ma to, jak osobiście, Internety to dla młodych!
4 . Tu Putin nie dotrze - rozmowa przed leśniczówką
- piękny zakątek pan tu zorganizował, drewniane domki, ognisko, szkółka leśna....
- można wynająć na imprezę ze znajomymi, tylko zadzwonić trzeba wcześniej
- sporo domów tu się buduje, gdzie nie idziemy, to nowe wille i domki letniskowe
- a tak, mówią, że Zawoja ostatnio modna, bo tu Putin nie dotrze...
- ale dzikich terenów ubywa, gdyby nie park narodowy...
- co tam dzicz, pieniądz rządzi światem, a bogaty lubi luksusy, po górach nie chodzi, tylko w jacuzzi siedzi......
( domki z sauną i jacuzzi powstają jak grzyby po deszczu...)
piątek, 17 czerwca 2022
Grochem o ścianę
Takie dialogi można usłyszeć w bibliotece szkolnej podczas oddawania książek na koniec roku i choć wszyscy znają zasady, ciągle te same problemy, bo tam, gdzie wszystko jest za darmo i wspólne, tam nie szanuje się własności i cudzej pracy. Stan oddawanych książek to jeszcze inna bajka, ale tej bajki już nie opowiem, za chwilę to nie będzie mój problem...
Powtórzę po raz ostatni - wymyślają ministrowie darmowe podręczniki dla wszystkich - dobre rozwiązanie dla rodziców - nikt jednak nie wymyślił i nie dał na to środków, jak takie ilości książek w szkołach wydać uczniom i zebrać na koniec roku, przechować przez wakacje i przypilnować by nadawały się do użycia przez 3 kolejne lata.
1. Brajan, kiedy oddasz książkę z biblioteki? - Szukam. - To samo mówiłeś tydzień temu. - Szukam. - Tyle masz szaf w domu? - No mam !
2. Fabian, masz nieoddaną jedną książkę z biblioteki! - Ja nic nie wypożyczałem! - To Katarynka. - Ach to, jutro przyniosę.
3. Zuzia, oddajesz dwie książki, ale dwie jeszcze masz w domu. - Nie, mam w plecaku. - To czemu nie przyniosłaś teraz? Wzruszenie ramion.
4. Agatko, cała klasa oddała już podręczniki, a kiedy Ty przyniesiesz? - A to trzeba już oddać?
5. Robert, dlaczego nie przyniosłeś reszty książek, jak twoi koledzy? - Bo mam za ciężki plecak, będę nosił po trochu.
6. Czy można jeszcze oddać podręczniki, bo już po terminie? - Nawet trzeba, co to za pytanie?
7. Dlaczego wasza klasa nie oddaje podręczników do geografii? - Bo nie ma naszej pani i jest zastępstwo. - A co to ma wspólnego z oddawaniem książek na koniec roku? Zbiorowe wzruszenie ramion.
8. Oddajesz wszystkie swoje podręczniki, Aniu? - Tak, bo wyjeżdżam do Zakopanego. - Ale koniec roku za dwa tygodnie! - Wpadnę może po świadectwo!- To pozdrów ode mnie Giewont!
9. Max, przyniosłeś książki kolegów, a kiedy oddasz swoje? - Ostatniego dnia szkoły! - a dlaczego tak? - mama w skarbówce też ostatniego dnia rozlicza PIT!
10. Proszę pani, zgubiłem Dziennik Cwaniaczka, czy mogę przynieść jakąś lekturę z domu? - Dziennik Cwaniaczka jest w księgarni, proszę odkupić. - A, to poszukam w pokoju brata.
11. Michał, jeśli zgubiłeś podręcznik do historii, mama musi go odkupić w wydawnictwie i przyniesiesz do biblioteki. - Mama powiedziała, że nie będzie płacić za moją głupotę.
12. Dlaczego oddajesz książki kolegi, złamał nogę? - Nie, ale jest mu wstyd, niech pani zobaczy, jakie zniszczone!
czwartek, 31 marca 2022
Jak Neron...
Rozmowa uczennic ósmej klasy zaczęła się od wymiany wrażeń po sprawdzianie na temat "Quo vadis" H. Sienkiewicza.
Narzekały, że pytania sprawdzające treść były bardzo szczegółowe i nie na wszystkie nasuwała się jednoznaczna odpowiedź, bo skąd wiadomo, czy Winicjusz pierwszy zakochał się w niewolnicy, czy na odwrót, czy miłość zawładnęła nimi jednocześnie?
Dostało się wreszcie Neronowi za całokształt, a najbardziej za podpalenie Rzymu. Mimo młodego wieku, dziewczyny dobrze zinterpretowały postępowanie psychopatycznego władcy.
Wtrąciłam się do rozmowy, dorzucając uwagę, że i współcześnie można spotkać takich Neronów, którzy dla realizacji własnej mrzonki są w stanie iść po trupach do celu.
Jedna z dziewczynek podsunęła pomysł, że Putin jest jak Neron, mógłby podpalić całą Europę, a nawet świat, byle pokazać swoją siłę. Inna stwierdziła, że to nie siła, tylko tchórzostwo, bo to nie on walczy, nie jego dzieci giną na wojnie...
I tak oto powieść Sienkiewicza stała się pretekstem do rozmowy na tematy polityczne... a mówią, że młodym w głowie tylko muzyka i moda.
środa, 2 lutego 2022
A czy ma pani...
Po feriach dzieciaki ze zdwojoną energią wróciły do szkoły i z podobną przybiegły do biblioteki.
piątek, 10 grudnia 2021
Scenki z maseczką w tle...
Stoję w kolejce do kasy, za mną trzy dziewczyny ze szkoły średniej, bez maseczek, roześmiane na głos...
- dziewczyny, a w szkole maseczek nie nosicie?
- u nas w szkole nie trzeba!
- ciekawe, chyba dowiem się co to za szkoła...
Kasjerka odzywa się także
- dziewczyny, jeśli nie będziecie nosić masek w naszym sklepie, nie zostaniecie obsłużone!
Znajoma, również w kolejce do kasy prosi pana bez maseczki, by zachował dystans lub założył maseczkę.
Pan zakłada, ale po chwili zrywa maskę z twarzy
- a co mi tu, k....a będzie mówiła, co mam robić, co to jest k.....a?
- nie zniesiono obowiązku noszenia maseczki i zachowania dystansu
- a czepiasz się kobito, pilnuj swojej maski, znalazła się k...a nawiedzona...
Nikt się nie odezwał, więc znajoma zwróciła się do ochroniarza:
- a pan nie reaguje nie tylko na brak maseczki, ale i na to, że ten pan mi ubliża ... państwo mogą poświadczyć!
Państwo solidarnie odwracali głowy lub szukali czegoś nerwowo w koszykach.
W galerii handlowej na ławce siedzi młoda kobieta bez maseczki, ochroniarz przechodzący akurat zwraca uwagę, by założyła maseczkę. Kobieta zakłada, po czym, gdy ochroniarz się oddala, znowu zdejmuje.
Na to reaguje starsza pani:
- przecież proszono panią o założenie maseczki?
- ale mi jest duszno!
- to niech pani idzie do parku, a nie w galerii przesiaduje!
Na przystanku zatrzymuje się autobus, podchodzi młodzian bez maseczki, kierowca nie otwiera drzwi.
Zdziwiony pasażer puka w szybę przednich drzwi, oburzony, że nie może wejść do pojazdu.
Ktoś z oczekujących na inny autobus krzyczy:
- maseczkę załóż, baranie!
- nie noszę maseczki
- to nie pojedziesz!
Gdy tak słucham, jakie pomysły ma nasz rząd na szczepienia i restrykcje, to dochodzę do wniosku, że najlepiej być niezaszczepionym pracownikiem z silnym genem sprzeciwu .
Jako zaszczepiona trzecia dawką muszę chodzić do pracy i pracować w maseczce, gdy niezaszczepieni siedzą w domu na kwarantannie, a my zaszczepieni zastępujemy ich za friko, bo to przecież wyższa konieczność i ktoś pracować musi.
Nie mam też znajomego lekarza, który wystawi mi zwolnienie , bym mogła uciec przed szczytem zakażeń, bo i takie sytuacje widać gołym okiem, choć udowodnić tego nie mogę.
Bądźcie zdrowi , byle do świąt!
środa, 1 grudnia 2021
Kątem oka, jednym uchem...
Codzienne rodaków rozmowy , codzienne życia obserwacje to nieustające źródło refleksji i inspiracji.
piątek, 22 października 2021
Rozmowy...
Bez zbędnych wstępów przytaczam rozmowy szkolne, jedną własną z dziewczynką z pierwszej klasy oraz sprzedane przez koleżanki z pracy.
czwartek, 25 marca 2021
Uliczne dialogi
Najczęściej nie są to całe dialogi, raczej strzępy rozmów, które udaje się usłyszeć w drodze...
Niektóre powodują uśmiech na twarzy, inne uniesienie brwi ze zdziwienia.
Zawsze to kawał życia, które toczy się wokół nas.
Zapisuję, ile zapamiętam i przytaczam jako ciekawostkę.
****
Młoda mama wychodzi z chłopcem z przedszkola.
- mamo, ciasno mi...
- ale gdzie, kurtkę masz ciasną?
- nie, w brzuchu mi ciasno, bo taki dobry podwieczorek był...
****
Właściciel dużego psa odpina smycz od obroży i mówi do pupila:
- idę do sklepu, a ty siedź i pilnuj się, w końcu dorosły pies jesteś, więc pilnuj sam siebie!
****
Rodzina na spacerze z małym kundelkiem, dziewczynka mówi do mamy:
- mamo, daj mi wreszcie smycz, teraz ja będę kierować psem!