Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czechy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czechy. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 stycznia 2018

WatchCamp: casa, Coma, Places, Stereo Julia, 昴宿 Pleiades (2017) PL

casa - Sad Girls

Akustyczny shoegaze, bardzo powolny i nastrojowy dreampop z Hiszpanii. Pląsanie gitary, delikatny wokal i wrażliwy jak mało kto artysta - Juan Díez. Dwa utwory za płać-ile-chcesz.



Coma - Black Moon

Post-rock z Malezji, tak jak jest najlepiej: z jednej strony dobrej jakości gitarowy przytup, z drugiej oryginalne, inspirowane lokalnymi dźwiękami podejście do gatunku. Dwa długie kawałki za 24 złote (7 USD).



Places - Goodbye to Me (Traveller)

Czeski dreampop, łagodnie wciągający wokal na tle budującego napięcie post-rocka. Obiecujące. Utwór można kupić za 4 złote (20 CZK).



Stereo Julia - Departure

Elektroniczne tło i post-punkowy wokal z Nowego Yorku, zwłaszcza "Parts Untruly" robi wrażenie. Obie piosenki można mieć za płać-ile-chcesz.



昴宿 Pleiades - 蓋亞 Gaia

Znakomity, mistycznie podrasowany i bardzo głośny post-rock z Tajwanu. Świetna muzyka. Dwa kawałki za płać-ile-chcesz.

wtorek, 3 października 2017

smetana - Háv Exkluzivity (2017) PL


Smutne piosenki o uczuciach. Tym razem zza naszej południowej granicy. Czeski duet smetana stawia jednak nie tyle na dreampopową miękkość a na zakrawającą o coldwave surowość i smutny wokal połączony z wciągającyi melodiami.

Chyba najlepszym przykładem melodii jest "Dno Snění" (Dno snu) z pojawiającą się co chwila, o ile słuch mnie nie myli, Mona Lizą. Jakub Hamari, posiadacz tego zimnego, nastrojowego głosu, śpiewa do kompozycji granych przez Honzę Čapka, prawdziwego człowieka orkiestrę obsługującego w tym projekcie całą resztę instrumentarium. Właściwie każdy zagrany przez nich utwór ma potencjał do bycia podśpiewywanym jak i do wprawiania w melancholię jednocześnie.

Nazwa projektu pochodzi (prawdopodobnie) od nazwiska niepodległościowego kompozytora Bedřicha Smetany, ojca czeskiej muzyki klasycznej. Wzorce bardzo ambitne, warto bliżej obserwować utalentowanych Czechów.

"Háv Exkluzivity" można mieć za 9 złotych (50 CZK).



wtorek, 28 marca 2017

±0 - ±0 (2017) PL


Enigmatyczna nazwa, czwórka artystów przedstawiających się jedynie pojedynczymi literami (M, O, R i Z) i muzyka, której blisko do zimnej fali. Czeskie ±0 to obok Local Blood najciekawsze moje znalezisko w tym gatunku tego roku. Zwłaszcza, że słowiański misz-masz pozwala zrozumieć część tekstów. Smutnych.

I tak też zaczyna się płyta - od bardzo monochromatycznej deskrypcji jednej z praskich dzielnic - Letnej. Bardziej nostalgicznie wydaje się być w następnym utworze, o miejscu gdzieś tam w świecie, gdzie chciałoby się osiąść i "zasadzić sady". Dalsze utwory opowiadają między innymi o smutnym mieście Žižkov, kurzeniu cygaretów i byciu samemu. Muzycznie jest to, czego się w takiej muzyce szuka - wyrazista ścieżka basu, surowe gitary i ten wokal - jednocześnie wyprany z emocji i w jakiś dziwny sposób wiele ich przekazujący. Jest mroczno betonowym mrokiem dużego miasta, zimno zimnem szarego nieba i surowo. 

S/T płytę można mieć za płać-ile-chcesz.