Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szwajcaria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szwajcaria. Pokaż wszystkie posty

piątek, 27 listopada 2020

Convulsif - Extinct (2020) PL


Convulsif pochodzą ze Szwajcarii, a jak przekonujemy się co i rusz, Szwajcaria głośną muzyką gitarową stoi. Helweci wydali właśnie swój drugi krążek zatytułowany Extinct, a na nim kawał szalenie oryginalnego podejścia do post-rockowego hałasu.

Z pewnością oryginalności zespołowi przydają instrumenty, którymi się posługują - skrzypce czy klarnet to nie są twoje oczywiste skojarzenia z post-rockową zawieruchą. A ta jest naprawdę przednia. W muzyce zespołu króluje chaos zamieniający się w kompleksowy hałas praktycznie w każdym kawałku. Zwłaszcza, że muzycy dają sobie czas by powoli rozwijać swoje wielominutowe kompozycje z instrumentalnego ambientu graniczącego z bazującym na mocnej linii basu jazzem prosto w noise'owy i bardzo jazzowy w brzmieniu post-rock. A może wręcz po prostu noisy jazz bo z tradycyjnymi post-rockowymi kompozycjami to specjalnie się nie kojarzy. 

Jednak nie patrząc na labelki można śmiało stwierdzić, że twórczość Szwajcarów jest w swoim założeniu bardzo artystyczna i mocno chaotyczna, nie zdziwiłbym się gdyby większość z tego albumu była improwizowana. No ale taki właśnie jest urok takiej muzyki instrumentalnej. Polecam. 

Extinct kosztuje tyle, ile chcesz zapłacić.

Sprawdź: The Axe Will Break
Kraj: Szwajcaria
Szufladka: jazzy post-rock



czwartek, 7 maja 2020

Hubris. - Metamorphosis (2020) PL


W przeciągu ostatniego półrocza pisałem to wiele razy, ale muszę się powtórzyć: Szwajcaria to ostatnio prawdziwa kopalnia znakomitego post-rocka i pochodnych. Kolejnym na to dowodem jest trzeci album fryburskiej kapeli Hubris z kropką.

Jak głosi australijski label Art As Catharsis, Szwajcarzy łączą na niej "grecką mitologię i ich rodzime Szwajcarskie krajobrazy jako motor napędowy dla całej kompozycji." Masywne brzmienia z kolei z bardzo żwawymi gitarowymi melodiami, a generowanie atmosfery z chwytliwością kompozycji. I tak niezbyt szybki, ciężki Hepius na początku płyty przechodzi w bardzo szybki i zmieniający co chwile swoją koncepcję Dionysus. 

I tak się ta płyta zmienia co kawałek. Masywny Adonis  przechodzi w ambientowy pejzaż przecinany spoken wordem w Icarusie, aż po bardzo satysfakcjonujący finał w Heraclesie. Hubris. robi to, co powinien każdy post-rockowy zespół - nie zamyka się na żadne inspiracje, łączy gatunkowe przeciwieństwa i w konsekwencji tworzy zróżnicowany, ekscytujący album.

Metamorphosis kosztuje 39 złotych (14,50 AUD).

Sprawdź: Heracles
Kraj: Szwajcaria
Szufladka: heavy post-rock
Label: Art As Catharsis



sobota, 25 kwietnia 2020

Passepartout Duo - Vis​-​à​-​Vis (2020) PL


Czasami muzyka danego projektu jest tylko trochę bardziej zaskakująca od historii samych artystów. Tak jest w przypadku szwajcarskiego duetu Passepartout Duo, którego muzykę na synthy, dzwonki, instrumenty perkusyjne oraz "przenośny zestaw instrumentów zaprojektowany i skonstruowany przez zespół z drewna i złomu zebranego na ulicach Genewy" można podziwiać na pierwszym LP zatytułowanym Vis​-​à​-​Vis.

Pianistka Nicoletta Favari i perkusista Christopher Salvito nagrali swój materiał w wielu miejscach na trasie Szwajcaria-Chiny, a jako jedną z inspiracji podają właśnie podróże. Nic dziwnego, że w ich muzyce roi się od różnych inspiracji i naleciałości. Bo z jednej strony mamy miejscami bardzo brudny i noise'owy ambient, z drugiej dominują dźwięki dzwonków i brzmiących bardzo orientalnie klawiszy. Nie jest to twój typowy album neoklasyczny, a jednak i do niej sięgają inspiracje.

Płyta to dwa kawałki podzielone dla wygody na sekcje. Oba w tym samym, uwodzącym minimalistycznym tonie. Cały projekt przez wzgląd na swoją oryginalność zasługuje na najwyższą uwagę. 

Vis​-​à​-​Vis kosztuje 28 złotych (6 EUR).

Sprawdź: Heartwood (Section 3)
Kraj: Szwajcaria
Szufladka: eclectic neoclassicism/ambient
Label: AnyOne



czwartek, 2 stycznia 2020

Rorcal - Muladona (2019) PL


Kolejny raz szwajcarska alternatywa daje znać o sobie, tym razem post-metalowcy z Rorcal zapragnęli zrobic coś naprawdę przerażającego i zaklęli to pod postacią nowej płyty Muladona.

Zespół pokazuje, że muzyka około-metalowa przerażać może nie tylko agresywną, przytłaczającą i bardzo smutną muzyką, nie tylko wrzaskliwymi wokalami, ale również fantastycznie złowieszczymi tekstami, przy których słuchaniu człowiek wzdryga się nieraz. To właśnie melorecytowane fragmenty tej płyty są siłą i znakiem szczególnym tej płyty. Szwajcarzy wzięli je z książki Muladona pióra Erika Stenera Carlsona, który nie tylko udzielił muzykom błogosławieństwa, ale wręcz użyczył swojego głosu czytając prozę.

Ten fantastyczny eksperyment wciąga uczestnika na wszelkie sposoby w swoją dramatyczną i przerażającą fabułę, ale również cieszy ucho znakomitej jakości post-metalową muzyką, która ani na chwile nie daje wytchnąć od wszechobecnego na płycie poczucia zagrożenia.

Muladona można mieć za tyle, ile chce się zapłacić.

Sprawdź: The Only Constant in This World Is Blackness of the Human Heart
Kraj: Szwajcaria
Szufladka: horror post-metal



piątek, 20 grudnia 2019

Gob Ribbons - Attain - Maintain (2019) PL


Szwajcarska gitarowa alternatywa ma teraz zdecydowanie swój czas, świetne albumy wydali E-L-R czy maïak, ale pokazała się również debiutancka EP-ka zwycięzców talent show Sprungfeder Gob Ribbons z Luzerny.

Trzykawałkowa płyta zaczyna się utworem Hegemony utkanym wokół sampla z przemówieniem prezydenta USA Eisenhowera i agresywnym, chociaż bardziej heavy rockowym niż metalowym wokalem powtarzającym słowa "nothing has changed". Zespół "opowiada historię idealizowania dążeń, zbiorowym kulcie prosperity i strachu przed utraceniem osiągniętej pozycji" i robi to za pomocą mieszanki rocka progresywnego, oldschoolowego heavy metalu i współczesnego post-rocka. Mieszanka nieco dziwna, ale wyjątkowo zjadliwa.

Attain - Maintain kosztuje tyle, ile chcesz zapłacić.

Sprawdź: Hegemony 
Kraj: Szwajcaria
Szufladka: post-heavy-metal



czwartek, 31 października 2019

E-L-R - Mænad (2019) PL


Miałem okazję bardzo niedawno uczestniczyć w Bergmal Festivalu w Zurychu, którego niekwestionowanym odkryciem był lokalny zespół E-L-R. Tak się składa, że dwie gitarzystki i perkusista wydali niedawno swój debiutancki krążek Mænad i... cóż to jest za debiut!

Muzyka E-L-R to nieznośnie głośne (zwłaszcza na żywo) połączenie post-rockowych idei i shoegaze'owego wykonania. Ściana gitar w ich wykonaniu dosłownie przygniata do ziemi, nawarstwiające się dźwięki brzmią dokładnie tak, jak wymyślili to sobie My Bloody Valentine w swoim shoegazie, natomiast.. wokalu albo nie ma, albo jest go niewiele. Artystki na ogół ograniczają się do eterycznych chórków i generowania gitarowego hałasu. 

Jeśli wokal się pojawia, tak jak w Devotee, dodaje nadzwyczajnego rozmachu i wręcz zmusza do płaczu swoim pięknem. Bardziej post-rockowo jest w Above the Mountains There's Light, zwłaszcza jeśli chodzi o kompozycję i udział perkusji w tym monumentalnym wydarzeniu. Z pewnością jedna z ważniejszych płyt roku. Warto dodać, że wkrótce Szwajcarów zobaczyć będzie można w Polsce: 13-tego listopada we Wrocławiu, a dzień później w Warszawie.

Mænad kosztuje 27 złotych (6,99 USD).

Sprawdź: Devotee
Kraj: Szwajcaria
Szufladka: shoegazing post-rock



sobota, 8 kwietnia 2017

Nyctalgia - A Hint of Eternity (2017) PL


Kolejny obok George Will w ostatnich tygodniach nadzwyczajny i nadzwyczajnie emocjonalny orkiestrowy post-rock nadchodzi ze Szwajcarii. Silvio Pfiffner z Bazylei tworzący jako Nyctalgia to artysta do obowiązkowego sprawdzenia i zakochania się dla wszystkich lubiących popłakać nad pięknymi dźwiękami i odlecieć w przestrzeń.

Pfiffner nie szczędzi niczego. Płyta od samego początku napełniona jest pięknym patosem przypominającym filmowe sceny wniebowzięcia lub czegoś równie podniosłego. Od samego początku skrzypce i przesterowane gitary i epickie kotły i delikatne klawisze nie pozwalają się nudzić, zapraszają do swojego obłąkanego tańca. Cała płyta jest jak natychmiastowa ekstaza.

Muzyka ta jest również bolesna w swoim pięknie. Nie ma co się dziwić, nazwa projektu to równocześnie określenie schorzenia polegającego na odczuwaniu bólu w czasie snu. To właśnie dzieje się z każdym, kto zagłębi się w najnowsze wydawnictwo Szwajcara.

"A Hint Of Eternity" kosztuje 36 złotych (9 CHF).



wtorek, 3 stycznia 2017

Alles Club - 1999 (2016) PL


Niektóre zespoły powstają spontanicznie i po chwili mają już na koncie dwie płyty i trzy platyny, inne długo *nie chcą* powstać. Tak było z Alles Club, który zawiązał się na dobre po tym jak Luiz Alberto Moura odsłuchał dema nagrane przez siebie i przyjaciół... 17 lat temu. "1999" to hołd dla tego wydarzenia i, miejmy nadzieję, początek prawdziwej kariery brazylijskich (choć nagrywających też w Portugalii i Szwajcarii) shoegazerowców.

Hołd ten czuć też w momencie, gdy pierwszy utwór zaczyna się od kawałka starego nagrania w bardzo słabej jakości, z pewnością pochodzącego ze starego dema. Mimo, że płyta zawiera tylko trzy utwory, każdy coś sobą reprezentuje. "Eclipse" to łagodna i wpadająca w ucho melodia i wokal pełen eterycznych reverbów. "Só Hoje" rozkręca się nieśpiesznie z nastrojowej ballady przez naszpikowany chórkami środek w stronę shoegaze'owego oceanu dźwięku. "Brilhar" oparta jest natomiast na głęboko brzmiących uderzeniach bębna i instrumentów dętych trąbiących gdzieś w tle. Szkoda tylko, że całość się na niej kończy.

Hasłem przewodnim muzyków jest "smutna muzyka i głośne gitary", co w połączeniu z muzyczną wrażliwością sprawia, że ostrzę pazurki na więcej materiału od Brazylijczyków.

"1999" dostępny jest już za damo.