niedziela, 15 lutego 2015

SAL Kawowy (9) i zaproszenie :)

Zakawkowałam się i chyba mnie nieco zemdliło... Was pewnie też bo ileż można :) Z kronikarskiego obowiązku pokazuję jednak ostatnią pekapową.


Mogłabym co prawda zostawić i udawać, że to niby marcowa ale wiem, że jak tylko zacznę cokolwiek kombinować to haft znów odłożę na długo. Wiem też, że jak sobie postanowiłam dziergać co miesiąc jedną to chociaż by nie wiem co, zrobię to. Zatem bez kombinowania otwarcie przyznaję: w lutym udało się udziergać cztery. I dobrze. Nie należy przeszkadzać chęci jak chce ;)


A teraz coś co spowodowało szybsze bicie mojego serca!
W ostatnim numerze "Siedliska" jest artykuł o moim ukochanym Zalipiu!
Zapraszam Was zatem w cudowną podróż...







Kochani! Powiśle Dąbrowskie kocham miłością pierwszą i chyba ostatnią. Gdziekolwiek mnie nogi poniosą to okolice Zalipia będą we mnie zawsze.
O dziś w kioskach czekają także i na Was...


Zapraszam! Kupujcie! Czytajcie! I pokochajcie je tak jak ja...

22 komentarze:

  1. Bardzo apetyczny SAL :-) Aż sobie kawusię zrobię, szkoda tylko, ze nie taką apetyczną jak ta Twoja :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Oj tam, oj tam, na pewno smaczniejszą ;)

      Usuń
  2. Kawy pięknie przybywa ! Widzę, że Zalipie koniecznie muszę uwzględnić w mich wakacyjnych podróżach !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Zalipie jest piękne ale tez i ja nie jestem obiektywna. Kocham a miłość jak wiadomo ślepa jest. Jeśli jednak będziesz w naszej okolicy to wdepnij koniecznie!

      Usuń
  3. sal kawowy śliczny:))nonono,jakie tempo:))))tak,tak,trzeba się wenie dać wykazać puki jest:))))a ja Ci zdradzę w tajemnicy ,że jestem szczęśliwą posiadaczką albumu o Zalipiu:)))a w tym roku może uda mi się tam pojechać:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. He, he, he... dokładnie :) Wiem, że masz przewodnik bo wszyscy Basię znamy i kochamy :) Koniecznie przyjedź a daj znać kiedy to może i mnie się uda.

      Usuń
  4. Ładne postępy w kawkach :)
    Sielską wieś kocham od dawna i staram się chociaż jej część przenieść do własnego domu i ogrodu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejny fajny hafcik do kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się uda skończyć zawiśnie w kuchni. A właściwie "zastoi" bo kuchnię mam tak małą, że jedyna wolna ściana to okno ;) Postawię na blacie...

      Usuń
  6. trzy lata temu też haftowałam te kawki. super mi się je haftowało. potem przyszedł czas na herbatki, a niedługo je oprawię i jedne i drugie i będą zdobić kuchnię. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No toż to właśnie owe 3 lata temu zaczęte ;) Musiało nabrać mocy prawnej ;) Tez będzie w kuchni.

      Usuń
  7. Haftuj, haftuj. Z każdą kawką coraz bliżej koniec :-)
    Zalipie bajkowe, może kiedyś uda mi się tam dojechać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Koniec! To naprawdę będzie wyczekany koniec ;)
      Do Zalipia koniecznie!

      Usuń
  8. No to jak skończysz tego ufo-ka, będzie Twoją dumą. Takie wymęczone potem bardziej cieszą :)

    OdpowiedzUsuń

Miło jest czytać Wasze komentarze