Wczoraj wieczorem odeszła Ania...
Prawdopodobnie na C-19. Bardzo mi Jej żal. To osoba tak bardzo pozytywna i tak bardzo ciepła i optymistyczna, mimo wielu, naprawdę bardzo wielu, przeciwności życia. Obserwowałam Ją wszędzie gdzie tylko to było możliwe. Czasem pisałyśmy ze sobą na messengerze... Marcin przekazał tę smutną informację dziś na FB inspirow.anki...
Na pewno znaliście Przystanek Kłodzko i Inspirow.ankę....
Aniu! Tego nie robi się kotu!!!
Mamo Ludmiło, Marcinie, przyjmijcie wyrazy najszczerszego współczucia... Ania była tak kolorowa, że czarno-białe zdjęcie nie wchodzi w grę...
Straszna wiadomość też nie mogę uwierzyć... Tak przyzwyczaiłam się do Jej codziennych wpisów na FB. Żegnaj Aniu!
OdpowiedzUsuńOkropnie przykra wiadomość.Świeć Panie nad jej duszą.
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia dla rodziny.
Też nie mogę w to uwierzyć...
OdpowiedzUsuń