niedziela, 29 września 2024

HAED Oracle-reaktywacja

 Dziękuję Wam kochane za słowa wsparcia od poprzednim postem :) to bardzo mi było potrzebne. Świadomość, że komuś się chciało czekać na moje posty jest niezwykle krzepiąca :) Kocham Was :) 

Zgodnie z powziętym zamiarem wcieliłam w życie postanowienie o powrocie do haftu. Z niemałym zdziwieniem odkryłam, że moje wybory sprzed 10, a nawet 12 lat nadal mi się podobają. To bardzo dobrze, bo nie zawsze tak bywa. Oba rozpoczęte hafty nadal mam ochotę skończyć.

Mimo, że chciałam wrócić do małych form, to na tapet wrzuciłam HAEDa kolosa, a to dlatego, że mimo olbrzymich rozmiarów są tam duże płaszczyzny jednego koloru, co pozwala nieco odpocząć od pikselozy.

Oto on:


Przybył najciemniejszy niebieski:


W całości kropla w morzu:


I rząd wielkości (ławka czteroosobowa) 


Jednym słowem zaczęłam z wysokiego C, ale ponoć, jak kraść to miliony ;) a spadać z wysokiego konia należy, co mnie osobiście mocno zastanawia, bo z punktu widzenia anatomii, to jednak lepiej z mniejszego;) a najlepiej wcale. No, ale nie mnie wdawać się w dysputy z mądrzejszymi tego świata. 

Podczas wyszywania tego przyjemnego fragmentu odczułam dwie potrzeby. Pierwszą jest pójście do okulisty po lepsze okulary do czytania, a drugą pójście po rozum do głowy. Pierwsza jest niezwykle złotówkochlonna, a druga może być niemożliwa ;) Zatem uwidim. Póki co poczekam i popatrzę, jak daleko się szaleństwo rozwinie... 

Ale jest moc i chęć. Czasu nie ma wcale... 

Do następnego! 

6 komentarzy:

  1. Jak jest moc i chęć to czas też się znajdzie. Z tym koniem, to sobie zawsze tłumaczyłam, że z wysokiego, czyli z większym hukiem i bardziej widowiskowo. `:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem :) czasu kradnę ile się da i HAEDa przybywa :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Oby Ci się udało tego Heda kiedyś skończy, trzymam kciuk, bo fajny jest. Ja osobiście nie lubię wyszywać dużych powierzchni w tym samym kolorze, choć wole je od tej tzw. pikselozy, wszystko z umiarem !!!Powodzenia
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! W tym jedynie na górze sa duże powierzchnie. Im dalej w dół, tym większą pikseloza niestety. Trzymaj się cieplutko!

      Usuń
  3. Trzymam kciuki abyś nadal te krzyżyki jeden po drugim dszywała! Będzie piękny haft i szkoda byłoby go porzucić zwłaszcza gdy nadal Ci się podoba...
    Buziaki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są lepsze i gorsze dni i momenty, ale zawzięłam się. Zobaczymy. Nie oznaczyłam mety czasowej, możliwe, że będę przerywać na inne hafty, zeby nie zwariować ;) Pozdrówka!

      Usuń

Miło jest czytać Wasze komentarze