Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mączkowska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mączkowska. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 11 października 2018

Inny wariant życia - patronat medialny


Autor: Grażyna Mączkowska

Tytuł: Inny wariant życia
Wydawnictwo: Psychoskok
Liczba stron: 210
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-8119-224-8






Każdy jest kowalem swego losu… – ale czy naprawdę? Czy do końca my sami mamy wpływ na to, jak potoczy się nasze życie? Czasami jedno zdarzenie, jedna decyzja, jedna chwila powodują, że ścieżka naszego życia gwałtownie skręca, prostuje się, zawraca. Tytuł najnowszej powieści Grażyny Mączkowskiej Inny wariant życia jest bardzo wymowny.
Janusz i Iza – żyli życiem beztroskim, pełnym marzeń, spontanicznym, grzesznym. Jeszcze nie wiedzieli, że istnieje inny jego wariant. (s. 44)
Opowieść o miłości i życiu Izy i Janusza rozpoczyna się od przeglądania starych zdjęć z albumu fotograficznego. Kobieta z sentymentem wspomina początek ich licealnej miłości – pierwszy taniec na potańcówce szkolnej, wyjazd na wykopki do pegeerów, wycieczkę szkolną do Malborka. Są zdjęcia, na których jej wzrok zatrzymuje się dłużej, na inne tylko przelotnie zerka. Wspomina szkolne czasy, ich marzenia i nieplanowany wariant życia – wczesne macierzyństwo, które zniszczyło ich młodzieńcze plany. Kobieta ogląda zdjęcia i wspomina wspólnie spędzone lata, aż po dzisiejsze czasy.
Zdradę można wybaczyć. Żyjącym dać drugą szansę, a śmierć jest na zawsze. Nie pozostawia żadnych możliwości. (s. 101)
Matka Izy słusznie pewnego razu zauważyła, że nie wszystko od nas zależy, szczególnie gdy życie z kimś się dzieli. Wówczas nie wszystko się uda, choćby się po kolei realizowało skrupulatnie przygotowane plany na różne ewentualności. Dodała, że realne plany są tylko jednoosobowe. I dużo w tym racji. Zycie potrafi zaskoczyć, los rzuca kłody pod nogi, a problemy same potrafią nas znaleźć okrężną drogą. Do pewnego momentu dwuosobowe plany Izy i Janusza spełniały się. Któregoś razu bohaterka znalazła się w dziwnej sytuacji psychicznej – z jednej strony cieszyła się z tego, co wspólnie przeżyli, a z drugiej strony żałowała, że czegoś razem nie przeżyli. To swoiste zawieszenie przerwała myśl – przeżywają inny wariant życia. Tylko jeszcze wtedy nie zdawała sobie sprawy, jakie warianty przyjdzie jej przeżyć, gdy pozna prawdę o pracownicy męża i jej synku. Przyjdzie jej się zmierzyć ze zdradą, matczyną miłością, troską o byt osieroconego dziecka, śmiercią, żałobą, smutkiem.
Życie jest podróżą, a podróże kształcą. (s. 180)

czwartek, 28 grudnia 2017

Wejść na wyższy poziom szczęścia



Autor: Grażyna Mączkowska
Tytuł: Tatuaże podświadomości
Wydawnictwo: Psychoskok
Liczba stron: 193
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-8119-101-2




Zachłanna podświadomość magazynuje wszystko, co przeżyliśmy, zarówno dobro, jak i zło. (s. 142)
Kiedy zapytasz Polaka: „Co słychać?”, zwykle zaczyna narzekać na zdrowie, na politykę, na… Zupełnie inaczej odpowie Amerykanin. A jak odpowiada na to pytanie główna bohaterka powieści Tatuaże podświadomości Grażyny Mączkowskiej, Gabi?
Pięknie słychać. Wskoczyłam na wyższy poziom szczęścia. (s. 94)
Jednak zanim do tego doszło, kobieta swoje w życiu przeszła. Pozostał w jej głowie kocioł różnych myśli i wspomnień. Musiała rozprawić się i pogodzić z tragiczną przeszłością zafundowaną przez rodziców. Jej ojciec był alkoholikiem, agresywnym. Wiele razy uciekała z matką i rodzeństwem z domu, by ocalić życie. Przeżyła traumę. Była córką czekoladopodobną. Teraz jest DDA, choć tego po niej nie widać. Od wielu lat ma męża Pawła i dorosłych synów, lecz przeszłość wciąż w niej tkwi.
Przeszłość to ukończony fakultet! Zajmuje ważne miejsce w naszych umysłach i sercach. (s. 5)
Bohaterce ciężko odegnać przeszłość, która składała się z przemocy, poniżenia, wyzwisk, strachu, która nie pozwalała spać i mieć radosnego dzieciństwa, która ciągle powraca i od której nie da się uciec. To ona jest balastem w życiu Gabrieli, który ciąży jak kula u nogi, który spowalnia i mąci spokój. Lecz z drugiej strony człowiek jest mądrzejszy i lepszy dzięki przeszłości, gdyż uczy się na błędach. Gabi pomagają w tym różni ludzie (psycholog, przyjaciółki Teresa i Grażka) i sytuacje (na kanwie jej przeżyć przyjaciółka Grażyna napisała książkę). Jednak to ona musi nabrać dystansu do przeszłości i powiedzieć: „Stop!”, aby móc budować przyszłość. A przecież ludzką naturę można kształtować jak plastyczna masę.
Dlaczego śnią mi się takie rzeczy? Przecież nie myślę już o tym, co było. Wiem! Mam tatuaże podświadomości. Minione życie osiada na niej tatuażami. Na zawsze. Lokuje się tam z dobrymi i złymi. Z całą swoją różnorodnością. Złe tatuaże… A gdyby tak nie karmić ich….? Gdyby tak tylko pielęgnować tylko dobre? (s. 20)