Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Stephanie King. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Stephanie King. Pokaż wszystkie posty

piątek, 21 sierpnia 2020

Gra w morderstwo

Autor: Rachel Abbott

Tytuł: Gra w morderstwo

Tłumaczenie: Adam Napieralski

Wydawnictwo: Filia

Cykl: Stephanie King

Tom: 2

Liczba stron: 416

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2020

ISBN: 978-83-8195-152-4

 

Macie ochotę zagrać w grę towarzyską? Ale tak na poważnie. Śmiertelnie poważnie. Zapraszam na recenzję Gry w morderstwo Rachel Abbott, drugiego tomu cyklu Stephanie King.

Będziemy dziś się bawić przy starej, dobrej grze towarzyskiej, czyli grze w morderstwo. (s. 176)

W imponującej rezydencji Polskirrin nad morzem w Kornwalii ślub ma wziąć milioner Lucas Jarrett i Nina. Przyjeżdżają jego przyjaciele: Matt i Jemma Hudson, Andrew Marshall z narzeczoną Chandrą Tran oraz Nick Wallace z siostrą bliźniaczką Isabel. Jest też Alex, siostra Lucasa. W noc poprzedzającą uroczysty dzień dochodzi do tragedii. Po roku Lucas zaprasza wszystkich na rocznicę. Tylko czego? Ślubu, do którego nie doszło? A może tragedii? Informuje przyjaciół, że muszą wziąć udział w grze towarzyskiej. W grze w morderstwo. W poszukiwanie prawdy. Wszyscy otrzymują pierwsze wytyczne i coś jeszcze, aby jak najlepiej wczuć się w role. I choć dwie osoby z towarzystwa nie mają wobec Lucasa żadnych zobowiązań, to też muszą zagrać. Wszystkich nurtuje pytanie: co się wydarzy, gdy gra dobiegnie końca?

To tylko odrobina zabawy. (s. 178)

Dla jednych zabawa, dla innych przerażający spektakl. Mimowolnie wzięłam udział w tej chorej grze. Początkowe podekscytowanie i zaciekawienie zamieniło się w napięcie i podenerwowanie. Towarzyska gra zamieniła się w sadystyczną, a sympatyczny Lucas stał się nie tylko scenarzystą i reżyserem, co panem i władcą, wydającym rozkazy i zmuszającym innych do posłuchu. Obsesja i żal przyćmiły mu ogląd sytuacji. Szantaż emocjonalny przybiera na sile. Jedna ofiara. Jeden morderca. Przyjaciele przestają sobie ufać. Między nimi i w ich związkach powstają wyrwy. Bohaterowie postawieni przed trudnym moralnym wyborem walczą z samymi sobą. Są odcięci od świata.

W powietrzu unosi się coś niebezpiecznego i nie potrafię tego zignorować. (s. 172)

czwartek, 2 kwietnia 2020

Zmuszona do zabójstwa


Autor: Rachell Abbott
Tytuł: Zmuszona, by zabić
Tłumaczenie: Adam Napieralski
Wydawnictwo: Filia
Cykl: Stephanie King
Tom: 1
Liczba stron: 424
Oprawa: miękka 
Data wydania: 2020
ISBN: 978-83-8075-681-6


We wrześniu 2018 roku miałam okazję być na spotkaniu autorskim z Rachel Abbott. Ta angielska pisarka ujęła mnie swoją miłą powierzchownością, ciepłem i uśmiechem. To bardzo towarzyska i otwarta osoba, lubiąca się śmiać. Ale… jej książki są przerażające i zaskakujące. Co siedzi w jej głowie, to ona tylko sama wie, bo ja nie wiem, skąd ma pomysły na takie thrillery psychologiczne. Jej najnowsza książka Zmuszona, by zabić również wywarła na mnie wrażenie.
Nie chcę, żebyś o mnie zapomniała, kiedy wyjadę. (s. 109)
Mark North to fotograf znany jako Marcus. Po śmierci żony Mark ma wyrzuty sumienia, cierpi na depresję, nie ma motywacji do pracy. Evie Clark zbliżyła się do niego. Przywróciła mu wiarę w życie i nawiązała romans. Z czasem sielanka chyba zamieniła się w piekło. Chyba, bo Evie ulega dziwnym wypadkom i doznaje różnych obrażeń ciała. Cleo, siostra i menedżerka Marka, nazywa je głupimi wypadkami. Nie lubi partnerki brata. Przyjaciele kobiety zaczynają podejrzewać, że mężczyzna  robi jej krzywdę. Czyżby kobieta była ofiarą przemocy domowej?
Coś się tutaj wydarzyło. Czuję to w kościach. (s. 10)
W środku nocy do rezydencji Northona zostaje wezwana policja. Sierżant Stephanie King zastaje w sypialni makabryczny widok – dwa brutalnie zamordowane ciała. Trudno je zidentyfikować. Płacz małego dziecka dochodzi z innego pokoju. Po chwili dołącza do niego jęk bólu. Jedna z osób na łóżku jeszcze żyje… Śledztwo prowadzi inspektor Angus Brodie. Do jego zespołu dołącza Steph. Prywatnie nie jest z tego powodu zbyt szczęśliwa.
To niekoniecznie taka prosta sprawa, jak ci się wydaje. (s. 137)