Pokazywanie postów oznaczonych etykietą polecanka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą polecanka. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 16 lutego 2020

Zaskoczono mnie


Czytam cykl książek dla nastolatków Niepokorni Anki Sangusz. Pierwszy tom Dziewczyna z ogrodu bardzo mi się spodobał. Zdobyłam drugi tom, czyli Chłopak znikąd:



Przeglądałam zamieszczone na początku książki fragmenty recenzji…

czwartek, 6 kwietnia 2017

Moja najmojsza 2



Doczekałam się swojego egzemplarza mojej najmojszej 2, czyli książki Beaty Grzywacz Tarnobrzeskie kobiety.



Do tej książki napisałam rekomendację jako redaktorka magazynu internetowego "Życie i pasje". Oto i ona:

 
Autorka o sobie mówi tak:


Tarnobrzeskie kobiety to szczególna książka, która powstała na podstawie bloga „Tarnobrzeskie kobiety”. Książka to 58 wywiadów z mieszkankami Tarnobrzega i okolic, kobiet o różnych poglądach, o różnym statusie materialnym i społecznym, w różnym wieku. Czytałam wszystkie wywiady i w każdym znalazłam wskazówkę dla siebie, a w każdej kobiecie odkryłam jej ukryte wewnętrzne piękno. 

wtorek, 27 grudnia 2016

Moja najmojsza



Niespełna godzinę temu przyszedł listonosz i przyniósł ją – moją najmojszą, czyli najnowszą powieść Janiny Lesiak Dobrawa pisze CV.



Dlaczego moja najmojsza? Bowiem po raz pierwszy w życiu dostałam tekst powieści w pdfie, by napisać polecankę na tylną okładkę książki jako redaktorka magazynu internetowego "Życie i pasje". Zdjęcia okładki i swoje nazwisko widziałam w przeddzień wigilii na Facebooku. Jednakże dziś, gdy otworzyłam paczkę i wzięłam książkę do ręki, by po chwili przeczytać swoje własne słowa pisane jeszcze nie tak dawno temu… uśmiech zagościł na mej twarzy, a serducho wciąż wybija rytm cza-czy z radości! Niesamowite uczucie!



Niedługo na łamach magazynu ukaże się moje przedpremierowa recenzja, zaś książka na półkach księgarskich zagości 11 stycznia. Powieść polecam wszystkim, zwłaszcza kobietom!

piątek, 20 maja 2016

Moje małe wielkie szczęście

Środa godz. 17.17 wpada ponownie listonosz, jeszcze nigdy nie był u mnie tak późno... 
A dalej o zawartości wielkiej koperty opowiedzą Wam zdjęcia...