Pokazywanie postów oznaczonych etykietą narkotyki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą narkotyki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 30 października 2022

(Nie)pokorna wdowa

Autor: Urszula Gajdowska

Tytuł: (Nie)pokorna wdowa

Wydawnictwo: Szara Godzina

Seria: W dolinie Narwi

Tom: 4

Liczba stron: 384

Oprawa: miękka 

Data wydania: 2022

ISBN: 978-83-67102-26-1

 

Dzięki uprzejmości Urszuli Gajdowskiej ponownie zagościłam W Dolinie Narwi. Tym razem poznałam (Nie)pokorną wdowę.

Rozwiązanie zagadki śmierci ojca było sprawą priorytetową […]. (s. 158)

Baron Robert Ostrowski wyrusza z Kamiennego Dworu do Warszawy, by rozwiązać zagadkę śmierci ojca. Podejrzewa, że było to zabójstwo. Jego trop prowadzi do pani Walewskiej. Poznaje wdowę Natalię Walewską, gnębioną przez apodyktyczną teściową. Jej skromny stój i niewinne spojrzenie skrywają inteligentną i uczuciową kobietę. Robert i Natalia łączą siły, by odkryć tajemnice z przeszłości. Prywatne śledztwo prowadzi ich do zamorskich interesów Dawida Walewskiego, zmarłego męża Natalii…

Musiał z całych sił się starać, by na nią nie spojrzeć. (s. 29)

Miło było ponownie spotkać się z młodym baronem Ostrowskim i obserwować, jak trafia go strzała Amora. Zaskoczyła mnie jego przemiana. Z uwodziciela i hulaki, który pomagał ojcu w drobnych śledztwach, stał się dojrzałym i samotnym mężczyzną. Jako żołnierz przeżył piekło. Zmaga się z dręczącymi go koszmarami, a paskudna szrama na twarzy przypomina o przeszłości i odstręcza damy. Z bawidamka stał się filantropem. Jego ambitne plany polityczno-społeczne to wyraz empatii i wrażliwości. Zyskał w moich oczach swoim podejściem do ludzi niższego stanu. Jednocześnie w nich tracił swoimi podejrzeniami wobec Natalii.

I jeszcze to odsłanianie chudej szyjki! (s. 29)

wtorek, 6 września 2022

Goliat

Autor: Tomasz Duszyński

Tytuł: Goliat

Wydawnictwo: SQN

Seria: Glatz

Tom: 4

Liczba stron: 432

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2022

ISBN: 978-83-8210- 449-3

 

 

Z wielką przyjemnością i ogromną ciekawością sięgnęłam po najnowszy kryminał retro Tomasza Duszyńskiego Goliat, który otrzymałam do recenzji ze znanej księgarni internetowej. To już czwarty tom rewelacyjnej serii Glatz.

Obraz, który ożył na deskach w gorzanowskim parku. (s. 107)

Rok 1923. Republika Weimarska nie podniosła się po Wielkiej Wojnie. Panuje wielki kryzys, inflacja szaleje, bezrobocie rośnie. Najbiedniejsi mieszkańcy Kraju Pana Boga wychodzą na ulice. Organizacje przestępcze w Hrabstwie Kłodzkim chcą wykorzystać kryzys i chaos dla własnych korzyści.

W marcu popełnia samobójstwo ksiądz wizjoner Paul Reiser, skacząc z wieży kościoła. Kilka miesięcy później ujawniono obrazy przedstawiające jego wizje, dotyczące Pasji Chrystusa. Malowidła są zapowiedzią kolejnych morderstw. Nie wiadomo, czy stoją za tym wyznawcy księdza, czy berlińska organizacja przestępcza, która pojawiła się w Glatzu. Dlaczego w cieniu kłodzkiej twierdzy pojawiły się berlińskie ringvereiny? Wachmistrz Koschella ściera się z nowym przeciwnikiem. Z kapitanem Kleinem trafia na zawiłą sieć intryg. Jej nici prowadzą do kłodzkiego magistratu, w ciemne uliczki miasta i do stolicy. Rozpoczyna się krwawa walka o wpływy. Czas rozliczyć przeszłość.

Coś tu jednak śmierdziało, i to mocno. (s. 30)

Co za kryminał retro! Wyjątkowo krwawy i mroczny! Pogmatwany i mocny! Ile tu szczegółów społecznych, urbanizacyjnych, historycznych! Koronkowa robota, a raczej research autora. Bez problemu przeniosłam się w czasie i ponownie zawitałam do Glatzu. Nieciekawe czasy dla Hrabstwa Kłodzkiego autor przedstawił niezwykle wiarygodnie. Czułam niepokoje społeczne. Odczuwałam skutki szalejącej inflacji.  Bywałam w „nieciekawych” miejscach. Kradzieże, lichwa, panienki, narkotyki, hazard były na porządku dziennym. Widziałam rzeczy okropne. Makabryczne zbrodnie. Bandyckie porachunki. Walka o wpływy. Obrazy karła Ulma Germaina, przedstawiające straszne wizje księdza, które ożywają. Morderstwo niejedno ma imię. Narzędzie zbrodni również. Do tego osobiste i zawodowe porachunki wachmistrza Franza Koschelli z obyczajówki, który zajmuje się kłodzkim półświatkiem, z nadwachmistrzem Zenderem z Wydziału Kryminalnego i z komisarzem Richterem, który traktuje go jak zadżumionego.

Sprawa, z którą miał do czynienia, stawała się bardziej skomplikowana, niż początkowo przypuszczał. (s. 222)

poniedziałek, 11 lipca 2022

Nicolas

Autor: Agnieszka Lingas-Łoniewska

Tytuł: Nicolas

Wydawnictwo: Słowne

Seria: Bezlitosna siła

Tom:

Liczba stron: 280

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2022

ISBN: 978-83-8251-186-4

 

Ostatnio ponownie weszłam do oktagonu na ring walk MMA za sprawą Nicolasa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej i popularnej księgarni internetowej.

Jestem napędzany nienawiścią. (s. 104)

Bohaterami szóstego tomu Bezlitosnej siły są ponownie młodzi ludzie, którzy w życiu nie mieli łatwo i nie mają. Mikołaj „Nicolas” Brodawski chce pomścić śmierć brata „Brody” Adriana, który kilka lat temu zginął w pożarze klubu Darylskiego. Ciąży na nim piętno przeszłości. Mikołaj dąży do walki z Kastorem. By zrealizować plan zemsty, zbliża się do młodziutkiej sąsiadki Sary Karwak, która trenuje w klubie Kastora i jest pod opieką fundacji FemiHelp. Utalentowana dziewczyna to córka alkoholika, który w domu urządza imprezy. Jej brat handluje narkotykami. Pewnego dnia Nicolas uwolnił Sarę od lepkich dłoni kumpla jej brata. Z czasem dziewczynie grozi niebezpieczeństwo z winy… sąsiada. Znajomość Sary i Nicolasa się zacieśnia. Między nimi rodzi się miłość, lecz czy pokona ona nienawiść?

Tymczasem Mikołaj… (s. 75)

Przy tej powieści można zanucić „Jak dobrze mieć sąsiada…”. Ochroni, pomoże, postraszy posturą i znajomością półświatka. W końcu Niko to właściciel klubu w Leśnicy. Wysoki przystojniak z blizną na twarzy ma mroczne spojrzenie i cierń w sercu. Zwrócił moją uwagę „rycerskością”, potrzebą chronienia słabszych i pokrzywdzonych, bo i on był kiedyś w takiej sytuacji. Nie wie, że jest w stanie pokochać i być z kobietą. Wraz z rozwojem wydarzeń jego emocje ewoluują, a on ma nad czym rozmyślać. Ma szansę zmienić swoje życie.

Jestem w tym dobra. (s. 79)

czwartek, 2 grudnia 2021

Dług honorowy

Autor: Wojciech Chmielarz

Tytuł: Dług honorowy

Wydawnictwo: Marginesy

Seria: Bezimienny

Tom: 2

Liczba stron: 400

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-66863-88-0

 

Bezimienny bohater z Prostej sprawy Wojciecha Chmielarza zaintrygował mnie swoimi umiejętnościami, swoją osobowością, twardym charakterem i dobrym sercem, dlatego z wielką przyjemnością sięgnęłam po Dług honorowy.

W Wilkach zdecydowanie działo się coś, co wykraczało poza sprawę Aleksandry. (s. 126)

Nadszedł czas spłaty długu zaciągniętego u Czarnego. Bezimienny pojawia się w małej wsi Wilki położonej gdzieś nad jeziorem w województwie lubuskim. Ma wytropić prawdziwego mordercę nastoletniej Oli. Jej zmasakrowane i na wpół zwęglone ciało znaleziono w łodzi na jeziorze. Policja od razu wytypowała podejrzanego. To Traszka, właściciel łodzi, odludek ze skłonnością do agresji. Nie wszyscy wierzą w jego winę, zwłaszcza Czarny. Zabójstwo Oli jest jedną z kilku tajemnic skrywaną przez społeczność, toczącą wieś jak choroba. Grzebanie w przeszłości i odkrycie prawdy staje się śmiertelnie niebezpieczne, a na przeszkodzie stają nie tylko uprzedzenia mieszkańców, ale i grupa dilerów z Holandii oraz przedsiębiorcza sołtyska.

Coś w całej tej sprawie nie grało. (s. 50)

Bezimienny bohater nurtuje mnie swoimi tajemnicami, umiejętnościami. Także przywiązaniem do starej Nokii, która niewiele może mu pomóc w szybkim zdobyciu informacji. Sprawa Oli mu śmierdzi, lecz dług… Niby wszystko do siebie pasuje w logiczną całość, ale kilka rzeczy nurtuje bohatera, dlatego nie odpuszcza. W tej powieści autor niewiele więcej ujawnia o Bezimiennym. Przyznam szczerze, że czekam na moment, kiedy poznam imię głównego bohatera. Kilku innych bohaterów przyciągnęło moją uwagę, między innymi dziewiętnastolatek Mati, drwal Kamil, policjant Kotwica, nowa właścicielka ośrodka wypoczynkowego nad jeziorem Joanna. Najbardziej sołtyska Malwina, która decyduje o wszystkim w tej ospałej, tajemniczej wsi. To silna postać kobieca, złożona, pewna siebie, wręcz harda. Wątek młodzieży był dla mnie najbardziej oczywisty i przewidywalny. Holendrzy zaciekawili mnie swoją opinią o Polsce.

Ciągnie się za tym miejscem zła opinia. (s. 51)

Nieprzyjazna atmosfera Wilków otoczyła mnie jak obręcz i nie chciała wypuścić. Emocje wiszą w powietrzu. Zmowa milczenia i nienawiść łączą mieszkańców lepiej niż więzy krwi. Nie dość, że wszędzie stoją drewniane rzeźby wilków, to w tej wiosce ludzie patrzą na siebie wilkiem, zwłaszcza na obcych. Miejscowi żyją obok siebie, nikt nikomu nie wchodzi w paradę, ale plotki rozprzestrzeniają się szybko. Chmielarz świetnie dobiera nazwy miejscowości i tworzy małe społeczności. W tej powieści jest jeszcze jedna. To grupa Holendrów mieszkających po drugiej stronie jeziora, zajmująca się handlem narkotykami. Ona też ma swoje tajemnice.

Czekały na nich kłopoty. (s. 43)

Wielowątkowa powieść sensacyjna przedstawiona z perspektywy kilku bohaterów pełna dynamicznych zwrotów akcji od razu wciągnęła mnie w swe szpony. Czytałam ją w różnych miejscach, także w wannie i na przystanku autobusowym. Trudno mi się było od niej oderwać. Zręcznie poprowadzona narracja, stopniowane napięcie i umiejętnie budowany klimat spowodowały, że zanurzyłam się w powieści i na kilka godzin zamieszkałam w Wilkach. Pod koniec przewidziałam pewne rozwiązania, ale nie wszystkie. Zdumiało mnie zakończenie, zaciekawiło, kazało się zastanowić nad podjętymi decyzjami bohaterów i zmusiło do refleksji nad własnym życiem.

Masz wobec mnie dług do spłacenia. (s. 14)

O czym jest Dług honorowy? O spłacaniu długów, złu tkwiącym w ludziach, nietolerancji, rasizmie, kompleksach, popełnionych błędach, zadawnionych urazach, manipulacji, nienawiści, zemście, różnicach w światopoglądzie, skomplikowanych relacjach rodzinnych, handlu narkotykami, macierzyństwie. Poznajcie porządną społeczność Wilków, odrzyjcie ją z warstw kłamstw i niedomówień, odkryjcie ukryte tajemnice, by poznać głęboko ukrytą prawdę.

Numer akredytacji: 06/05/2020

Książka bierze udział w wyzwaniu: Pod hasłem

 

 

niedziela, 9 maja 2021

Telefonistka z ulicy Próżnej

Autor: Weronika Wierzchowska

Tytuł: Telefonistka z ulicy Próżnej

Wydawnictwo: Szara Godzina

Liczba stron: 304

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-66573-56-7

 

 

 

 

Kiedy rzeczywistość rozczarowuje, przenoszę się w przeszłość. W nie tak odległe czasy zabrała mnie powieść Weroniki Wierzchowskiej Telefonistka z ulicy Próżnej.

Coś takiego, taka niepozorna, szara myszka. (s. 76)

Hanka Kabała na pierwszy rzut oka niczym się nie wyróżnia. Szara myszka o szarych oczach, ubrana w szarości. Ale gdy się odezwie, potrafi oczarować swoim głosem – mocnym i dźwięcznym o pięknej barwie. Hanka ma urodę telefoniczną! Pracuje w centrali telefonicznej w Warszawie. Jej bezbarwne i nudne życie oraz mieszkanie w zimnej kawalerce nie jest szczytem marzeń. Pewnej nocy podsłuchuje rozmowę. Złamanie regulaminu pracy sprawia, że życie Hanki nabiera rozpędu. Jej uporządkowany świat legł w gruzach, a ona sama została wkręcona w środek intryg i rodzinnych tajemnic arystokratów…

To wszystko skomplikowane, zagmatwane niczym węzeł gordyjski. (s. 236)

Fabuła mnie pochłonęła. Tajemnice rodzinne i skomplikowana intryga to jedno, lecz nic nie zapowiadało „atrakcji”, jakie znalazłam w środku – ucieczki, pościgi, porwania, aresztowania, podsłuchiwanie, badania naukowe z wykorzystaniem prądu i narkotyków. Z historycznej obyczajówki zrobiła się powieść z rozbudowanym wątkiem kryminalnym. Ważną rolę odgrywają telefony i możliwości komunikacyjne telefonistek oraz zmysł śledczy dziennikarza. Wszyscy próbują rozgryźć, co się dzieje. Jednak władza i pieniądze to potężna broń. Herst traktuje ludzi jak zabawki, którymi dowolnie można majstrować. Nie tylko on manipuluje ludźmi. W pewnym momencie straciłam pewność, kto kogo mami, kto kim manipuluje, kto kogo chroni. Im bliżej zakończenia, tym sprawa stała się oczywista. W finale zostałam zaskoczona motywacją działania sprawcy. Tak bardzo ludzką.

Ma pani tendencję do pakowania się w kabałę, co? (s. 43)

piątek, 13 marca 2020

Doktor Tekla i bomby


Autor: Christian Unge
Tytuł: Przejdź przez wodę, krocz przez ogień
Tłumaczenie: Agata Teperek
Wydawnictwo: Wielka Litera
Seria: Tekla Berg
Tom: 1
Liczba stron: 493
Oprawa: miękka
Data wydania: 2020
ISBN: 978-83-8032-424-40 


Christian Unge to nowe nazwisko wśród autorów thrillerów skandynawskich. Jego thriller Przejdź przez wodę, krocz przez ogień to pierwszy tom trylogii Tekla Berg.
Ogłoszono stan kryzysowy! Wieżowiec Söder torn eksplodował. (s. 28)
W szpitalu im. Alfreda Nobla na SOR-ze pracuje Tekla Berg. Po wybuchu pożaru od razu jest skierowana do prowadzenia pierwszej grupy pomocy medycznej. Wygląda to na zamach terrorystyczny. Ostatnia wydobyta ofiara pożaru ma rozległe poparzenia. To prawdopodobnie jeden z terrorystów. W chwili przytomności szepcze: „Pływać”. Lekarkę atakuje lawina wspomnień, gdyż ranny wydaje jej się dziwnie znajomy… Czyżby to jej brat, którym miała się opiekować? Tekla zostaje lekarzem prowadzącym poparzonego. Policja chce go jak najszybciej przesłuchać.
Przemoc musi się wreszcie skończyć. (s. 54)
Uzbek Wiktor Umarow, wor kontrolujący handel heroiną w Sztokholmie i odpowiadający przed Federalną Służbą Bezpieczeństwa, ma nowy problem. Ktoś dźgnął nożem chłopaka z Red Bears. Prawdopodobnie sprawca był z Sieci Północy. Poleje się krew. Umarow bierze sprawę w swoje ręce, bo na synu się zawiódł. Marzy mu się, by jego dorosłe dzieci prowadziły legalny rodzinny biznes. Tymczasem przybywa osób zatrutych heroiną.
Jesteś bardzo osobliwą lekarką, Teklo. (s. 316)
Z miejsca polubiłam główną bohaterkę. Podziwiałam jej umiejętność pracy pod presją. Podejmowanie odważnych, nieprzewidywalnych, ryzykownych decyzji w sytuacji zagrożenia życia i kontrowersyjne metody leczenia mogą wydawać się szaleństwem i zagrozić jej karierze, lecz nie w wykonaniu Tekli. Ten idealny obraz lekarki burzy nałóg, co tylko podkreśla, że jest ona zwykłym człowiekiem. Ta intrygująca kobieta skrywa tajemnice. Pierwsza to fotograficzna pamięć. Chaotyczne obrazy atakują jej myśli, przepływają i powodują ogromne cierpienie. Tylko narkotykowe bomby pomagają je uporządkować i pozwalają lekarce funkcjonować. Druga wiąże się z jej bratem – Simon zaginął, nikt nie potrafi tego wyjaśnić. Wydarzenia i troska o brata powodują, że Tekla nadużywa amfetaminy.
Ty urodziłaś się w czepku, Sardor z naładowanym pistoletem. (s. 470)

czwartek, 23 maja 2019

Piekielny Raj


Autor: Marta Guzowska
Tytuł: Raj
Wydawnictwo: Marginesy
Liczba stron: 392
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-66140-60-8





Byłam w raju. Prawie. To znaczy byłam… przez kilka godzin dzięki portalowi Czytam Pierwszy. Był to raj literacki na szczęście, bo w prawdziwym Raju, nowej powieści Marty Guzowskiej, wolałabym nie być. A przynajmniej w dniu jego otwarcia.
Żyjemy w czasach nadmiaru i nie ukrywam, że miasto nie potrzebuje nowej galerii handlowej. Ale miasto jej chce! (s. 10)
Duże miasto w Polsce, a w nim kilka galerii handlowych. Powstaje nowa. Jonasz, pracownik korporacji, specjalista od wszystkiego już się o to postarał. Wykonał powierzone mu zadanie. Otwarcie galerii Raj zaplanowano na ostatni dzień kwietnia, tuż przed długim weekendem majowym. Akurat w sobotę. Idealnie! Wszyscy zacierają ręce, licząc na wysoki zarobek. Także ci, którzy skorzystają z tłumu klientów odwiedzających Raj tego dnia.
Nazwa galerii nie kłamie, to prawdziwy raj… dla złodzieja. (s. 52)
Jakub i Andriej liczą na wysoką sprzedaż narkotyków, dopalaczy itp. Rudy ma tu robotę do zrobienia, przygotowuje sobie grunt do kradzieży. Z kolei gwiazda szkolna Ce i jej najlepsza przyjaciółka Dora idą na ciuchy, porobić swit focie, oł em dżi. Teresa, matka Dory, ma obsesję na punkcie bezpieczeństwa córki – wieczne zakazy, kłótnie, pretensje, o dżizas! A przecież jest psychologiem! Po kolejnej kłótni postanawia się zmienić i udaje się do Raju na zakupy, chce zainwestować w siebie.
Wiedział, że […] będą kłopoty. Tylko nie wiedział, że aż takie. (s. 148)
Jakub wpadł w oko Ce, nastolatka chce zwrócić jego uwagę na siebie. Przypadkiem wraz z Dorą nagrywa go i Andrieja, w trakcie „pracy”. Ce jest wniebowzięta! W końcu student zwróci na nią uwagę, zainteresuje się nią, bo jej się nie olewa. I faktycznie, Jakub jej nie zlekceważył, aż nadto się nią zainteresował. Czasami chęć bycia sławną i podziwianą przyćmiewa rozsądek, o ile się go ma. Dora kojarzy fakty, myśli logicznie i działa, jednak to nie ona w tej przyjaźni ma coś do powiedzenia…   
Ale projekt im wyszedł naprawdę nieziemski. Po prostu raj! (s. 50)

piątek, 19 października 2018

Zaginione dziecko


Autor: Rachel Abbott
Tytuł: Obce dziecko
Tłumaczenie: Jacek Konieczny
Wydawnictwo: Filia
Seria: Tom Douglas
Tom: 4
Liczba stron: 448
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-8075-093-7 


Obce dziecko Rachel Abbott to pierwsza książka brytyjskiej pisarki, która ukazała się w Polsce, choć to czwarty tom serii Tom Douglas. Zaczęłam ją czytać przed Grandą i przed spotkaniem z autorką, skończyłam po. Powiem Wam, że jestem w lekkim szoku.
Wspomnienia były najtrudniejszym elementem całej sprawy. (s. 53)
Sześć lat wcześniej w tajemniczych okolicznościach na miejscu w wypadku samochodowym zginęła Carolina Joseph. Dziwne było to, że nigdzie nie było ciała sześcioletniej Natashy. Dziewczynka zaginęła, wszelki ślad po niej zaginął. David po jakimś czasie ułożył sobie życie na nowo. Ożenił się z Emmą, urodził im się syn Ollie. Rodzinna sielanka zostaje przerwana niespodzianie. Wspomnienia sprzed sześciu lat powracają jak bumerang i na nowo rozdrapują ledwo zasklepione rany. W życiu rodziny Josephów nagle pojawia się obca dziewczynka, która tak naprawdę nie jest obca. To Natasha. Skąd się wzięła? Gdzie była przez te wszystkie lata? Co z nią się działo? Na te pytania jest jedna odpowiedź – milczenie.
To nie były oczy dziecka. W spojrzeniu Natashy kryła się nuta goryczy, świadomego oporu. Mimo to źrenice miała lekko rozszerzone – typowy objaw strachu. (s. 83)
Tasha nie zachowuje się jak typowa nastolatka. Źle wygląda, nie mówi, nie pozwala się dotknąć, tylko patrzy na wszystko dziwnym wzrokiem. Widać, że jest od dawna zastraszana, jest po traumatycznych wydarzeniach, a może i w ich trakcie. Emma intuicyjnie czuje obezwładniający strach o siebie i syna, nie jest już bezpieczna, lecz szczęście Davida jest ogromne. W krótkim czasie zamienia się ono w koszmar. Bez skrupułów i wyrzutów sumienia Tasha burzy rodzinną sielankę. Jednym postępkiem zamienia życie rodziny w piekło, wywraca je do góry nogami. Najbardziej uderza to w Emmę, która znajdzie się na skraju obłędu. W akcie desperacji kobieta kontaktuje się z bratem dawnego narzeczonego – z głównym inspektorem policji Tomem Douglasem. Naraża wszystkich na zagrożenie, a konsekwencji tego czynu nie da się odwrócić. Sam Tom jeszcze nie wie, że ta sprawa wywrze na niego wielki wpływ. On jeszcze nie pogodził się ze śmiercią brata i nie zamknął jego wszystkich spraw.
Tak więc łapy przy sobie, Emmo. Ty tak samo, Davidzie. Nie wiecie, z kim macie do czynienia. (s. 151)

poniedziałek, 24 września 2018

Niemy świadek zbrodni


Autor: Jørn Lier Horst
Tytuł: Kluczowy świadek
Tłumaczenie: Milena Skoczko
Wydawnictwo: Smak Słowa
Cykl: William Wisting
Seria: Mroczny zaułek
Tom: 1
Liczba stron: 336
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-64846-98-4

Preben Pramm leży martwy od tygodnia. Jest nagi, związany, a na jego ciele widać ślady wyszukanych tortur. Dom jest wywrócony do góry nogami, ale nie wygląda na to, żeby zabójcy znaleźli to, czego szukali. Pramm nie miał krewnych, przyjaciół i najwidoczniej żadnego kontaktu z ludźmi z zewnątrz. Jaka była tajemnica Pramma? Czemu musiał umrzeć w tak brutalny sposób?

O tym zabójstwie mówi się jak o jednym z najbrutalniejszych i najdziwniejszych w najnowszej norweskiej historii kryminalnej. Pierwszego dnia mojej pracy w policji w Larvik, udało mi się ominąć taśmy ostrzegawcze i wślizgnąć na miejsce przestępstwa. Podążanie śladami nieznanego mordercy było szczególnym przeżyciem. Właśnie to przeżycie, chodzenie od pokoju do pokoju i baczne przyglądanie się śladom bezlitosnej walki na śmierć i życie, było początkiem mojej przygody z pisaniem.
Jørn Lier Horst, komisarz policji i pisarz

Powieść Kluczowy świadek oparta jest na faktach, na historii jednego z najbardziej brutalnych morderstw w Norwegii – zabójstwie 71-letniego wdowca Ronalda Ramma w 1995 roku. Autor wymieszał rzeczywistość z fikcją literacką, wprowadził zmiany. Największą różnicą jest oczywiście zakończenie śledztwa.
Wypełniała go radość, ponieważ mógł obserwować z bliska zagadkę śmierci, wiedząc dobrze, że to do niego należy jej wyjaśnienie. […] Krzywy uśmieszek zamienił się w szeroki uśmiech, gdy dotarło do niego, jak trudne czeka go zadanie. (s. 31)
Brutalne morderstwo popełnione na staruszku Prebenie Prammie i odkryte po tygodniu zaskakuje wszystkich w Larviku. Na miejsce zdarzenia jako jeden z pierwszych przyjeżdża William Wisting. Jego reakcja jest nietypowa, przynajmniej dla mnie – śledczy się cieszy! Czeka go naprawdę trudne zadanie, ale dla niego to prawdziwe wyzwanie kryminalne. Wprawdzie myśli już o czekającym go urlopie i dwudziestej rocznicy ślubu, lecz ostro zabiera się do pracy i angażuje się w dochodzenie całym sobą. Rozdziela zadania, policjanci mają pełne ręce roboty.
Naszym zadaniem jest odnaleźć zabójcę i dowiedzieć się, za co Preben Pramm był gotów umrzeć. (s. 89)

piątek, 4 maja 2018

Droga na wolność


Autor: Agnieszka Lis
Tytuł: Latawce
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 192
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-7976-818-9




Każdy musi swoje zrobić w życiu, synku. (s. 14)
 „Dmuchawce, latawce, wiatr…” – chce się zanucić, a może i nuci, gdy widzi się tytuł najnowszej książki Agnieszki Lis Latawce. Ale to tylko luźne skojarzenie do słowa-klucza. Głównym bohaterem jest Grzegorz, obecnie to dorosły człowiek. Poznajcie historię jego dzieciństwa, dorastania, obecnego życia.
– Cały czas kocham.
– Mogłabyś mądrzej. (s. 133)
Gdy Grześ miał cztery lata, odszedł od rodziny ojciec. Wyprowadził się z Gorlic do Warszawy. Chłopiec stracił autorytet, stracił swojego mistrza, dlatego z taką gorliwością bronił pamiątek po ojcu, które zostały w domu, np. naklejki na szybie balkonowej. Matka była kochająca, ale bardzo uległa i łatwowierna. Rozpieszczała syna, nie stawiała mu żadnych granic, usprawiedliwiała każde jego złe zachowanie, wybaczała mu kolejne błędy i broniła go, a on się do niczego nie poczuwał. Ot, niebieski ptak, któremu z wiekiem coraz trudniej było się porozumieć z matką. Ale to przecież jej synek…, który jej nie szanuje.
Tak bardzo miałem dość, że postanowiłem ze swojego życia wyskoczyć. Chciałem latać. Prawie mi się udało. (s. 7)
Wychowywanie syna bez ojca, a raczej brak wychowywania – tego mądrego i rozsądnego, słaby kontakt z ojcem, to wszystko sprawiło, że Grzegorz wpadał w kolejne tarapaty – wagary, powtarzanie klasy, papierosy, narkotyki, depresja…
Wolność to taki stan, który przytłacza. Musisz sam podejmować decyzje. (s. 130)

wtorek, 13 marca 2018

Elita władzy



Autor: Jens Henrik Jensen
Tytuł: Zanim zawisły psy
Tłumaczenie: Edyta Stępkowska
Wydawnictwo: Editio
Seria: Oxen
Tom: 1
Liczba stron: 448
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-283-2646-0

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

Niels Oxen, były żołnierz duńskich sił specjalnych, wielokrotnie odznaczany za odwagę, po powrocie z ostatniej misji w Afganistanie zamieszkał w jednej z dzielnic Kopenhagi. Tam wegetuje dręczony syndromem stresu pourazowego, utrzymując się ze zbierania butelek. Jedynym towarzyszem jego parszywego życia jest pies — tylko jemu ufa, tylko jego obecność toleruje. Pewnego dnia postanawia uwolnić się od wewnętrznych demonów i zaszyć się w głuszy, w lasach północnej Jutlandii. Niestety, szybko się okazuje, że wybrał najgorsze z możliwych miejsc. Kiedy w tajemniczych okolicznościach ginie wpływowy polityk, właściciel pobliskiego zamku, Oxen staje się głównym podejrzanym. Zaczyna się prawdziwy koszmar. Wbrew swojej woli zostaje wciągnięty w wir śledztwa. Wspólnie z agentką Margrethe Franck odkrywa kolejne części przerażającej układanki. Okazuje się, że niewyjaśnionych zabójstw było znacznie więcej. Łączy je jeden element: morderca zapowiadał swoje przybycie w szczególny, niezwykle makabryczny sposób... Czy Nielsowi i Margrethe uda się powstrzymać falę zbrodni i dotrzeć do sedna ich tajemnicy? Czy Oxen oczyści się z podejrzeń? Kto tak naprawdę stoi za serią okrutnych morderstw?

Jens Henrik Jensen to duński dziennikarz, który pisze książki bardzo zróżnicowane gatunkowo. Uwielbia historie z drugim dnem, dwuznaczności, teorie spiskowe i wysublimowaną fabułę. Na polskim rynku wydawniczym ukazała się jego pierwsza powieść Zanim zawisły psy. Już sam tytuł sugeruje, że sprawca bądź sprawcy są niezwykle okrutni. I że coś wydarzyło się wcześniej…
Widok martwego zwierzęcia sprawiał mu satysfakcję. (s. 17)
Śmierć Hansa-Ottona Corfitzena właściciela średniowiecznego zamku Nørlund Slot, byłego ambasadora w bloku wschodnim podczas zimnej wojny, zasłużonego dyplomaty, arystokraty, mecenasa, postawiła na nogi policję. Tylko zanim zginął człowiek, brutalną śmiercią zginął jego pies wyżeł. Oficjalnie śledztwo prowadzi komisarz Rasmus Grube, lecz przybył jego zwierzchnicy Vester i Bøjlesen oraz sam szef PET (duńskie służby specjalne) – Alex Mossman z szefem operacyjnym Martinem Rytterem i asystentką Margrethe Franck. A nieformalnie podejrzanym jest człowiek, który zaszył się w lesie Rold Skov w północnej Jutlandii… z psem.
Przydałby mi się ktoś taki jak pan. (s. 122)
To Niels Oxen – weteran wojenny, komandos w Korpusie Łowców, bohater narodowy, który posiada najwyższe odznaczenia w kraju za odwagę. To już postać historyczna, lecz jest jeszcze druga strona złotego medalu – Oxen według policyjnych kartotek to bydlę. Prawdopodobnie były komandos walczy ze stresem pourazowym, jak mówią dotknęła go choroba zawodowa powracających żołnierzy, PTSD. Poza tym nadużywa alkoholu i lubi zapalić skręta. I ten oto człowiek dostał propozycję (nie) do odrzucenia od samego szefa PET. Przyjmuje ją, ale na swoich warunkach po tym, jak zobaczył, co się stało z jego wiernym towarzyszem samojedem Mr. Whitem. Teraz Oxen po ponad trzech latach życia w samotności musi na nowo nauczyć się używać słów i w dodatku współpracować z kobietą!


Będziesz naszymi oczami i uszami w terenie, Oxen. Będziesz robił to, czego nasze służby oficjalne nie mogą robić. (s. 131)

czwartek, 8 marca 2018

W poszukiwaniu najprawdziwszej prawdy



Autor: Jesper Stein
Tytuł: Niepokój
Tłumaczenie: Edyta Stępkowska
Wydawnictwo: Editio
Seria: Detektywistyczna seria o Axelu Steenie
Tom: 1
Liczba stron: 456
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-283-2648-4


Kryminały duńskie nie są mi szerzej znane, a właśnie nadarzyła się okazja, by to zmienić. Od wydawnictwa Editio otrzymałam debiut literacki Jespera Steina Niepokój. To pierwszy tom Detektywistycznej serii o Axelu Steenie. Jak głosi dopisek na okładce „Zdrada, zbrodnia, zemsta – w skandynawskim klimacie”. Zapraszam do Kopenhagi.
Nørrebro było w stanie oblężenia. (s. 48)
W Nørrebro od kilkudziesięciu lat dochodziło do starć policji z squattersami i anarchistami, była to też najgęściej zaludniona dzielnica stolicy Danii. To tu przy ulicy Jagtvej 1 marca 2007 roku policja zaczęła eksmisję miejsca kultowego dla wielu młodych ludzi – budynku zwanego Ungdomshuset. Jego zajęcie wywołało zamieszki i demonstracje w całej dzielnic – skandowano różne okrzyki, palono auta, wybijano szyby, plądrowano sklepy, palono kontenery na śmieci, doszło do regularnych walk, wszędzie był ogień i dym, a wokół kordon policji dla zabezpieczenia. Jednak gdy zamieszki się skończyły, okazało się, że problemy dopiero się zaczęły.
Ofiara jest w kominiarce, ubrana na czarno, w wojskowych butach. Najprawdopodobniej anarchista. (s. 9)
Pod cmentarnym murem, w miejscu, do którego dostęp miała jedynie policja, gdzie roiło się od funkcjonariuszy, znaleziono ciało. Na pierwszy rzut oka zamordowany mężczyzna wyglądał na typowego anarchistę, jednego z demonstrantów. Sprawa wygląda nieciekawie. Nic dziwnego, że od razu otrzymała najwyższy priorytet, objęta została ultradyskrecją, by nikt nie połączył zabójstwa z Ungdomshuset. Ponadto musi być szybko i dyskretnie rozwiązana. Tego zadania może się podjąć jedynie Axel Steen, wicekomisarz policji mieszkający w Nørrebro.
Jasna cholera, ale ciężko się z tobą pracuje. (s. 309)
Ten 38-latek jest znany w Komendzie Głównej Policji z dociekliwości, dokładności i dążenia do prawdy – ma obsesję na punkcie wyjaśniania morderstw. Wpada wówczas w szał pracy, a to przekłada się na jego wysokie wyniki. Ale to wszystko dlatego, by przełożony Corneliussen nie próbował utopić go w „morzu biurokracji i celów strategicznych”. Axel to samotny wilk, który nie znosi reguł i kodeksów ani pouczania o nich, w prowadzonych przez siebie dochodzeniach chadza na skróty i stosuje niezbyt etyczne metody śledztwa. Jak coś sobie wbije do głowy, to nic go nie powstrzyma. W dodatku wywiera presję na współpracowników, przez co jest niezbyt lubiany.
Słyszałem, że dostaliście niańki. (s. 175)