Podróż minęła bez większych przygód. Te byłyby, gdyby zmienić lekko trasę i pojechać na autostradę Warszawa-Łódź (jakieś korki gigantyczne). Na razie zmęczenie jazdą daje znać, jednak jest w tym też pewna doza szczęścia związanego z pobytem nad morzem.
Pozdrawiam!