Pokazywanie postów oznaczonych etykietą porównanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą porównanie. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 31 stycznia 2019

Pewne różnice.

Od wczoraj myślę sobie nad różnicami w podejściu osób w moim obecnym miejscu stażu i w miejscu, gdzie miałem praktykę studencką. Na praktyce właściwie cały miesiąc siedziałem w jednym wydziale, zajmującym się pocztą przychodzącą. Nic ciekawego się nie działo, ciągle te same pisma, potem woziłem je do działu, który wprowadzał dane z pism do komputera. Dwa lub trzy razy byłem poproszony o małą pomoc w innych działach, jednak też wiązało się to z pocztą (tym razem wychodzącą). Na stażu jest jakoś inaczej, poznałem przez te dwa miesiące wszystkie dokumenty niezbędne do szkolenia lekarzy, w czasie archiwizacji natknąłem się na wszystkie możliwe rodzaje pism. Poza tym miałem okazję zacząć sprawy w systemie elektronicznego zarządzania dokumentami, porządkowałem też dokumenty w segregatorach. Ogólnie jakoś mam wrażenie większego rozwoju swoich umiejętności i wiedzy. A od czasu jak siedzę u ratowników medycznych, to nawet przez słuchanie ich rozmów związanych z pracą czy przez przeglądanie fachowych pism, które tam mają poznaję nowe zagadnienia. 

Dziś polecam: 13th Floor Elevators (rock psychodeliczny, acid rock), 88 Fingers Louie (hardcore punk, punk rock, melodyjny hardcore) oraz 100 Demons (metalcore, hardcore).

Pozdrawiam!

piątek, 19 stycznia 2018

Skoki.

Oglądaliśmy dziś całą trójką skoki, mam nadzieję, że jutro Kamil Stoch da radę obronić się na podium, a może nawet zmienić pozycję na wyższą. :) Jak dla mnie to wielki sportowiec i nawet jeśli nie zdoła tego dokonać można być dumnym z niego i tego co już dokonał. 

Dziś polecam trzy grupy. Pierwsza z nich to AFI (poruszający się w obrębie rocka), druga to Birth Control (krautrock, art rock), trzecia to Black Widow (według Wikipedii niektórzy doszukują się podobieństw z Black Sabbath, jakoś nie zauważyłem ich).

Pozdrawiam!

piątek, 14 kwietnia 2017

Znów serial. Pogoda daje znać.

Obejrzałem drugi odcinek tego serialu co akcja ma miejsce w Hollywood. I muszę przyznać, że akcja się powoli rozwija. Obydwie główne postaci zaczynają działać przeciwko sobie, do tego producent filmu namówił reżysera, by ten również wdepnął w to bagienko. Cóż nie ma co się oszukiwać, że obecnie praca na planie filmowym to sam miód . Też zdarzają się kwasy, co niszczą wiele elementów w filmie, o niektórych pewnie się nigdy już nie usłyszy, ale są też takie co się można dokopać do zbliżonych sytuacji.

Pogoda nadal daje o sobie znać. Muszę powiedzieć, że czuję się co najmniej jak jakiś Szwed albo Norweg. Szczerze mówiąc mam humor nie za dobry.

Dziś musieliśmy jeszcze zrobić ciasta, odkurzyć parę miejsc w mieszkaniu, ogólnie zasuwanie niezłe. Ale to przed Świętami częste. Mam nadzieję, że jakoś odsapnę w te dni bardziej wolne. 

Życzę Wam spokoju ducha w te nadchodzące dni, dużo zdrowia, pomyślności, a także swoistego ,,nowego rozdania" w różnych aspektach życia. 

Dziś obchodzimy Dzień Ludzi Bezdomnych i Dzień Patrzenia się w Niebo.

Pozdrawiam!