Pokazywanie postów oznaczonych etykietą oczekiwanie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą oczekiwanie. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 21 listopada 2019

Coś już wiem. Oczekiwanie. Niebezpieczna sytuacja.

W środę byłem na spotkaniu z panią kierownik oddziału, w którym miałem staż. Warunki pracy i płacy zaskoczyły mnie pozytywnie, nie mówiąc o wizji współpracy z tą samą grupą osób (bo mniej więcej już wiem kto pracuje w tym oddziale). Teraz muszę czekać na decyzję dyrektora generalnego. Na moją korzyść przemawia fakt, że urząd uruchomił przyjmowanie na stanowiska pomocnicze (tzw. ,,401"), mniej więcej w połowie mojego stażu. Jednak ostateczna decyzja zależy od jeszcze paru czynników. 

Dziś byłem ze Staruszkiem w centrum handlowym, zrobiliśmy mały zwiad związany z brakującą częścią do kuchenki. Nie jest to nic super ważnego, jednak ułatwić może gotowanie. Niestety w dwóch sklepach nie mieli takiej części (kratka zmniejszająca rozstaw nad palnikiem). Wszystko poza tym poszło jak należy. Jednak jak wracaliśmy to przeżyliśmy chwilę grozy na moście Świętokrzyskim. Jedziemy sobie, rozmawiamy, w pewnej chwili widzimy jak zbliża się do nas samochód, który jedzie pod prąd. Na szczęście samochód za nami zdążył nas wpuścić na swój pas, bo inaczej nie wiem co by się stało. Nie wiem gdzie ten kierowca miał oczy, przecież na pewno był znak informujący o zakazie wjazdu, nie mówiąc już o tym, że widać jak inni jadą. @_@

Dziś polecam: Far Caspian (alternatywa, indie), Fatuous Rump (slamming death metal) oraz Feng Suave (pop, world music). 

Pozdrawiam!

poniedziałek, 14 października 2019

Wszystko załatwione. Montaż okapu.

Trochę się najeździłem po Warszawie, jednak ostatecznie wszystko co miałem załatwić zrobiłem. Okazało się też, że miałem rację przypuszczając, że staż będzie trwał tylko miesiąc i będzie oparty o umowę zlecenie. Dobre i to, jak mi się spodoba mogę spróbować wystąpić o kolejny miesiąc, a jak nie to poszukam czegoś innego. Na razie szykuję się na jutro, na spotkanie organizacyjne. 

W planach na dziś jeszcze mamy zamontowanie okapu. Nie wiem jak to będzie, bo nawet ze zdjęciem starego było trochę szarpaniny. Trzeba będzie wywiercić kilka nowych otworów w obudowie, a potem pewnie jeszcze w szafce. Bo proponowany przez producenta sposób zamocowania na dwie śruby nie wydaje się dobry. 

Pozdrawiam!

czwartek, 28 marca 2019

Coś się dzieje przy remoncie.

Drzwiczki rewizyjne znalazły się dziś na swoim miejscu, teraz jeszcze trzeba je silikonem lekko uszczelnić i będzie jak należy. Byliśmy dziś po zasłonkę na wannę, wybraliśmy model nieco krótszy niż obecnie używany, mam nadzieję, że spisze się równie dobrze. Jak na razie czeka sobie całość w kartonie, bo brakuje nam rąk do pracy. Dopiero w przyszłym tygodniu ten kolega Staruszka będzie miał więcej wolnego czasu. W sumie zdziwiłem się, bo wszystkie takie parawany robią już chyba tylko ze szkła, a nie jak wcześniej z plastiku. Stąd większa masa i cena, jednak wydaje mi się, że we trzech damy radę z tym całym majdanem. 

Dziś wysłuchałem ostatniej płyty, Judas Priest ,,Nostradamus". Plus za dobór tematyki na ten concept album, lubię takie historie jak te związane z życiem i przepowiedniami tego wizjonera. Minusem może być długość, dwie płyty CD, do tego muzyka po pewnym czasie zaczyna nużyć lekko. Warte podkreślenia są motywy akustyczne, znowu nie tak szeroko stosowane w muzyce heavy metalowej, do tego pewne orkiestracje, a głos mistrza Halforda też wiele wnosi dobrego do całości. Krążek raczej trudny do przyjęcia na jeden raz. Są jednak na nim momenty bardzo interesujące i charakterystyczne dla zespołu, co zawsze jest wartością samą w sobie. Daję 8,5/10. 

Pozdrawiam!

środa, 14 listopada 2018

Mały problem bez rozwiązania.

Mniej więcej miesiąc temu robiono coś w sieci wodno-kanalizacyjnej. Z tego powodu nie było wody jakiś czas, a jak włączono ją to okazało się, że na ciepłą trzeba czekać parę ładnych sekund. Wczoraj pojawił się hydraulik, dziwił się okropnie, bo jego zdaniem nic nie mogło się zepsuć. Poszedł do piwnicy, po godzinie (w międzyczasie czekał na syna jeszcze) przyszedł i niby wszystko wróciło do normy. Dziś problem znów wrócił. Nie wiadomo zupełnie kiedy pan hydraulik znów się u nas pojawi, na razie przyjął zlecenie i czekamy. Problem nie jest wielki, jednak płacenie za zimną wodę jak za ciepłą (parę litrów wyjdzie pewnie z tego) jakoś nie wydaje się fajne. 

Dziś polecam: Sonic Syndicate (melodyjny death metal, metalcore, groove metal, rock alternatywny), Soulfly (groove metal, trash metal, nu metal, metal alternatywny) oraz Soul Coughing (electronica, alternatywny hip-hop, rock alternatywny). 

Pozdrawiam! 

poniedziałek, 12 listopada 2018

Oczekiwanie.

Oczekuję w dalszym ciągu na informacje w sprawie stażu, jak na razie przypuszczam, że wszystko na grudzień przejdzie. Swoją drogą może to i lepiej, bo w tym tygodniu mam do załatwienia jeszcze urząd pracy, dowiem się wtedy też czy podpisali taką specjalną umowę z pracodawcą czy dopiero zmierzają do tego. 

Dziś polecam: Capture The Crown (metalcore), Carpathian Forest (black metal) oraz Casino Madrid (metalcore). 

Pozdrawiam!

sobota, 14 lipca 2018

Zapowiada się film/serial.

Znów pod oknami ekipa filmowa (chyba) szykuje się do kręcenia czegoś (tylko czego dokładnie). Od wczoraj część ulicy była wyłączona z parkowania, dziś pojawił się dźwig z koszem, potem parę innych aut, czyli coś na rzeczy musi być. Ciekawe tylko czy będzie to kręcenie czegoś do filmu czy serialu. Skoro jest dźwig pewnie część ujęć będzie z zewnątrz do wnętrza budynku, a może chodzi o jakieś inne ujęcia. Zawsze z chęcią obserwuje takie wydarzenia, zwłaszcza, że w okolicy gdzie mieszkam zdarzają się takie sytuacje dość często. 

Dziś polecam: Queens of the Stone Age (hard rock, stoner rock), Quella Vecchia Locanda (rock progresywny, muzyka eksperymentalna) oraz Reverend Bizarre (doom metal). 

Pozdrawiam!

poniedziałek, 11 czerwca 2018

Biblioteka. Działanie.

Byłem dziś ze Staruszkiem w bibliotece. Wydrukowaliśmy pismo, które dotyczy zanieczyszczenia powietrza, na jakie trafiliśmy będąc na tym ostatnim wyjeździe. Oby coś się zmieniło, bo według nas opłata miejscowa pobierana w miejscowości, gdzie latem pali się w piecach śmieci i wypala trawy to jakiś absurd. Ciekawe jaki będzie efekt poinformowania o wszystkim wójta, wojewody i ministerstwa środowiska. 

Wróciłem do literatury rosyjskiej, tym razem wybrałem sobie dwie książki Iwana Bunina. Poza tymi dwiema pozycjami wziąłem drugą część książki pt. ,,1Q84" jaką napisał H. Murakami. Pierwsza część jak zwykle mnie wciągnęła, zachwyciła itd. Oczywiście w tym przypadku moja recenzja jest bardzo mało obiektywna, bowiem uwielbiam tego autora. :D

Pozdrawiam!

niedziela, 3 czerwca 2018

Mały sukces. Burza straszy ale nie przychodzi.

Udało mi się z tej pracy w grupie uzyskać 4+. Bardzo mnie to cieszy, w końcu mogę zająć się ostatnim zaliczeniem i nauką do egzaminu. 

Dziś burza znów miała być (w moim odczuciu) jakimś tam tematem dnia. Jak byłem na uczelni to krążyła, choć nie grzmiało nic, a nic. W domu jak już byłem burza znów krążyła i grzmiało okropnie. Aż za każdym grzmotem, który brzmiał jak wybuch niemal wykrzykiwałem coś jak: ,,O ludzie!". Nie lubię burz, błyskawic, grzmotów. Mogę zaakceptować to co jest po burzy, chłód, ozon itp. 

Dziś polecam: Turbo (heavy metal, trash metal), Pokahontaz (hip-hop, hip-hop alternatywny, dubstep) oraz Kobranockę (rock, punk rock). 

Pozdrawiam!

sobota, 7 kwietnia 2018

Ratatuj. Pół na pół.

Wczoraj obejrzałem sobie film animowany pt. ,,Ratatuj". Muszę pochwalić twórców za bardzo dopracowane według mnie efekty wizualne, woda w kanałach, sierść głównego bohatera o imieniu Remy (szary szczurek), nie mówiąc już o Paryżu, witraże w katedrze Notre Dame fenomenalnie wykonane. Ciekawa jest też relacja tego szczura z Linguinim, młodym chłopakiem zatrudnionym w jednej z najlepszych restauracji w stolicy Francji. Ostatecznie Remy spełnia swoje marzenia i zostaje kucharzem. Jak dla mnie film ma zacne przesłanie, aby zawsze dążyć do swoich celów, nieważne jak świat stara się w tym przeszkodzić. Poza tym zawarto w nim odrobinę ciekawostek dotyczących sztuki kulinarnej.

Dziś zajęcia były takie pół na pół. Połowa była ciekawa nawet, a druga już mniej, choć dało się wytrzymać. Jutro czeka na całą grupę to zadanie, o którym pisałem wczoraj.

Pozdrawiam! 

poniedziałek, 2 kwietnia 2018

Po Świętach.

Tak jak zwykle od paru lat mam wrażenie, że te wolne dni świąteczne mijają błyskawicznie.

W niedzielę była u nas na śniadaniu Babcia, a dziś był mój brat cioteczny. 

Poza tym nie mogę się doczekać na zmianę pogody, chciałbym już korzystać z wiosny, a nie patrzeć na jej nieśmiałe kroki z okna. Bo jak na razie to ,,tylko zimno i pada, zimno i pada na to miejsce w środku Europy" jak napisał Kazik w kawałku ,,Cztery pokoje". 

Pozdrawiam!

poniedziałek, 8 stycznia 2018

Mały spacer.

Dziś byłem w Łazienkach na krótkim spacerze, zawiodłem się nieco, bo do karmienia chętne były właściwie tylko sikorki. Jedna wiewiórka zaczepiała ludzi, a potem nic więcej nie chciała. Taka artystka o rudym futrze. :)

Czekam na ocenę tej mojej pracy zaliczeniowej. Ciekawostką jest fakt, że jedna koleżanka robiła ją na dobę przed terminem oddania. Ale może jest na tyle zdolna, że da radę zaliczyć na zadowalającą ocenę. 

Pozdrawiam!

czwartek, 12 października 2017

Mała zmiana. Oczekiwanie.

Zmieniłem się dziś poprzez wizytę u fryzjerki. Do niedawna bliżej mi było do pana Blixy Bargelda (artysta, pisarz, wokalista), teraz znów jestem jak jakiś No-Name. 

Czekam już z pewną dozą niecierpliwości na pierwsze zajęcia na studiach podyplomowych. Zastanawiam się jaka będzie grupa, wykładowcy i po prostu wszytko inne. :) 

Dziś było dość ciepło, co ciekawe pojawiła się masa biedronek, która chciała dostać się za wszelką cenę do mieszkania. Nawet teraz co najmniej parę siedzi sobie wewnątrz i lata po pokojach. :)

Pozdrawiam! 

niedziela, 8 października 2017

Oczekiwanie. Jesienna plucha.

Dziś na spacerze zobaczyłem jesienną pluchę, niby na drzewach jest jeszcze bardzo dużo liści, a jednak chłód i deszcz czają się na człowieka na każdym kroku. Jakby tego było mało zmoczyłem sobie buty, skarpetki i nogawki spodni. Nie lubię takiej pogody jak nie wiem. 

Czekam dość cierpliwie (a przynajmniej tak się staram) na dzisiejszy mecz. Mam nadzieję, że rezultat będzie choć w połowie tak dobry jak ostatniego meczu naszej kadry. Nie ma innej opcji dla mnie. :) 

Pozdrawiam!

wtorek, 19 września 2017

Coś wiadomo.

Rodzicielka jutro otrzyma opis zdjęcia tej swojej pięty, bo dziś pani doktor musiała wcześniej wyjść. Staruszek dostał kolejną porcję antybiotyku, potem zobaczymy w jaką stronę cała sytuacja pójdzie. 

Zdenerwowałem się nieco, bo przez jakąś godzinę nie można było dodzwonić się do Babci. Ostatecznie wszystko się wyjaśniło i jest OK. 

Pozdrawiam!

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

Trochę niepewności.

Mam nieco niepewności w sobie, bo od jutra zaczynam te trzydniowe badania w Instytucie Onkologicznym. Na pewno ważne jest to, że będą według mnie dość szczegółowe, badania krwi w tym markerów, USG szyi i dwie scyntygrafie- jedna szyi, druga całego ciała. A przynajmniej można rzec, że będą szczegółowe na nasze warunki. Mam jednak nadzieję, że wszystko jak należy będzie i w czwartek przyniosę w pełni obraz co ze mną obecnie jest. 

Dziś obchodzimy: Międzynarodowy Dzień Solidarności Młodzieży, Międzynarodowy Dzień Przeciwko Wiwisekcji, Europejski Dzień Śniadania i Dzień Immunologii

Pozdrawiam!