Ten tydzień był dla mnie dość długi. Bo w sobotę byłem w pracy, odrabialiśmy za wolne 27 grudnia. W sumie nawet miło było, słuchaliśmy sobie muzyki takich grup jak Queen, Procol Harum itp. Praca też całkiem dobrze mi szła, mimo dość luźnej i nawet nieco leniwej atmosfery. W poprzednie dni właściwie nic ciekawego się nie działo, osiągam już przy nieco większym wysiłku te normy. Jednak jeszcze mam problem z niektórymi wytycznymi co, gdzie i po co wpisywać, przyklejać itd. Nie daję za wygraną i jakoś to leci.
Poznałem też nową koleżankę, która tak jak ja była w listopadzie na stażu, a teraz też ma umowę na okres próbny. Wcześniej myślałem, że jest pracownicą, bo jak w archiwum miałem staż to parę razy przychodziła, siadała sobie z boku i coś robiła.
Dziś polecam: Bonzai (rock, desert rock, rock psychodeliczny, stoner rock), Botch (metalcore, mathcore) oraz Bound In Fear (downtempo, deathcore).
Pozdrawiam!